qba-69

Aż mnie zabolało, na samą myśl

Wyprosiłem, to mam I nie ma to żadnego związku z prosiakami

Przez te skóry, można obgryźć pazury, przy konsumpcji okołoonych

A do tego całkiem nieźle wchodzą Dziś na kolacyjkę z jajcami w majonezie i różnymi takimi

O tak Nasze słoneczko nas bardzo kocha, a my kochamy jego promienie

A taka niby minipizza, czy jakoś tak Ciasto, na którym są pomidory 50/50 suszone w oleju i świeże, bazylia i mozarella. Pani Żona zrobiła

Niezłe miałaś wyzwanie do obgarnięcia Dałaś jednak radę, jak zwykle

Włodku, widzę nie marnujesz czasu, tylko jedziesz po bandzie z wyrobami Tak trzymać Precz z monotonią

W takim przypadku pomocne jest równoczesne jedzenie natki pietruszki, żucie nasion kminku, kopru, anyżu czy spożywanie suplementów bogatych w chlorofil Spożywanie czosnku ma działanie prozdrowotne, sprzyja obniżaniu poziomu cholesterolu, obniża ryzyko zachorowania na raka przewodu pokarmowego i.t.d. Ostrożnie powinny podejść do niego osoby przyjmujące niektóre leki. Przyśpiesza też krzepnięcie krwi, więc może powodować zakrzepy. Więcej jednak przemawia na korzyść jego spożywania Sam dodaję do wyrobów znacznie większe ilości czosnku, niż podają receptury. Ciekawostką jest przepis, który już od 10 lat widnieje na stronie głównej https://wedlinydomowe.pl/nasza-fotogaleria/nasze-dokonania-na-zdjeciach/1543-kabanosy-i-kielbasa-czosnkowa-andrzeja-m-ce Moim zdaniem nie ma co się ograniczać do jednego zbioru receptur, gdyż przez to życie staje się nudne i można zostać zgorzkniałym człowiekiem Należy mieć szersze spojrzenie na otaczający nas świat i poznawać nowe smaki, jak choćby morawskie domácí klobásy, do których czosnku dodawane jest nawet więcej niż przytoczone 20 g/kg Pozdrowionka

Idąc za ciosem, napiszę, że nie ma to jak soczysty, mięsisty pieróg Żeby nie było, że jestem monotematyczny, to dodam, że pozostałe wyroby też niczego sobie Pozdrowionka

Nie do końca jest tak jak piszesz. Są receptury w których czosnku daje się nawet do 20 g/kg i nie jest wcale dominujący w kiełbasie. Istotną kwestią też jest skład farszu i jak Kuba-j25 wspomniał, intensywność przyprawy.

Najważniejsze to aby mieć głowę, nie tylko po to by czapkę na niej nosić

Mirku, przy okazji Twojego święta, życzę Ci wszystkiego co najlepsze Szukałem jakiejś fajnej kartki okolicznościowej, ale znalazłem tylko taką

Proponuję zajrzeć tutaj /forum/37-nasza-szko%C5%82a-domowego-masarstwa/Powinieneś chyba załapać się jeszcze na najbliższy kurs

Seba teraz polecisz na cały regulator. Nie dziesiątki, a setki kilogramów A samara rośnie

Farmazony opowiadasz Dla mnie zażółcenie nicku było zaskoczeniem i dopiero po jakimś czasie załapałem, że jakaś insza inszość nastąpiła Pozostałem nadal sobą, spontanicznie eksperymentując, w poszukiwaniu nieodnalezionego i jakoś korba mi nie odwaliła A co do odlodzenia wątku kolegi, im więcej inspiracji, tym lepiej dla nas wszystkich Pozdrowionka SiB-y

Dziękuję za zainteresowanie tematem i opinie, powodujące radość serca 10 dni się mroziło

Akurat wtedy był czas do pozbawienia go futerka

Witanko Chwilę już tu nie pisałem, więc pora coś wrzucić. Robiłem jakieś kiełby i inne takie, ale to już oklepane i nie robiłem nawet zdjęć Za czyjąś namową postanowiłem jednak wrzucić coś, czego do tej pory chyba jeszcze tu nie pokazywałem Dzik jest dziki, dzik jest zły... A wcale nie taki zły Dobre kiełbaski i inne frykaski z niego idzie poczynić Pozostałe po rozbiorze kości, wrzuciłem do gara i wyszło trochę mięsiwa, na dziką kaszankę Jeszcze ujęcie na wnętrze wędzaryny, ze zwędzoną dziką kiełbą A tu już fota obgarniętego materiału, na jednej kupie I tak to mniej więcej półtorej dzika oraz kawał świni, przeszło do historii Pozdrowionka SiB-y

Dzisiaj Pani Żona rządziła w kuchni Wzięła jednak pod uwagę moją delikatną sugestię i do bitek wieprzowych z sosem, sparzyła kaszę gryczaną Mógłbym jeść tonami Do tego swojski ogóras ze słoika i obiad jak się patrzy Pozdrowionka SiB-y

Seba chlebek ładny Tylko nie widzę mięsa, o które się potykałeś przygotowując wypiek

I tak to z tematu wątróbkowego, zbliżamy się bardziej do Koty, kociaki i inne zwierzaki. Skoro już jedziemy po bandzie, to nie należy zapominać, że pies to tak na prawdę udomowiony wilk. Niektórzy ludzie bawili się w stwórcę i upośledzili to idealne stworzenie, by zagłuszyć swoją próżność. Nasz wariat nie pogardzi nawet złowionym kretem

Zima, zimą, ale krety ryją niestety Całe szczęście jest na nie sposób Nasza bestia żadnemu nie przepuści

Starsza para idzie chodnikiem. Mężczyzna mówi: - Pamiętasz jak 30 lat temu tutaj baraszkowaliśmy? - Tak. - A pamiętasz ten płot? - Tak. To tu przeżyliśmy nasz pierwszy raz. - Nie chciałabyś powtóreczki? Chłopiec idący za nimi wszytko słyszał i postanowił to zobaczyć. Starsza para podchodzi do płotu. Kobieta podciągnęła kieckę, a mężczyzna zdjął spodnie i zaczęła się zabawa. Stary człowiek tak pędził, że chłopak aż się zdziwił. Po 30-minutowym stosunku para pada na ziemię. Chłopiec podchodzi do mężczyzny i pyta się: - Jak pan to zrobił? 30 lat i wszystko pan umiał odtworzyć? - Chłopcze! 30 lat temu płot nie był pod napięciem.

Wielkie nieba, tu też pampuchy