Witam kolegów, Może i ja dorzucę kilka praktycznych rad mianowicie : Osłonki, które wskazałeś w linku i chcesz zastosować nie do końca nadają się do salami, mianowicie rozmiar fi55 podczas wysychania nie będzie jednolicie przylegał do batonu zaczną tworzyć się przestrzenie powietrzne, o ile nie ma to aż tak znaczącego wpływu na długości batonu to na końcach w miejscach sznurowania już ma negatywny wpływ. Często w tych miejscach zaczyna się psucie. Proponuję użyć naturalnych jelit wołowych, które na etapie dojrzewania idealnie się obkurczają jak również powstaje odpowiednia mikroflora. Bakterie L 59 są szybko i dość mocno zakwaszającymi bakteriami etap fermentacji pomimo zachowania warunków o których napisali powyżej koledzy trwa 24h - pH 5,8 zejdzie do wartości 5.0. Ja L 59 stosuję rzadko. Do salami polecam bakterie L SBL 48 są delikatniejsze a proces zakwaszania trwa dłużej 48-72h. Ostatnią kwestię którą chciałem poruszyć to spora ilość materiału jak na pierwszą produkcję. Zastanów się czy nie lepiej na pierwszy raza zrobić kilka batonów testowo w różnej kompozycji smakowej zamiast startować z 20 kg. Weź pod uwagę, że dokonujesz startu komory i nawet kiedy na "sucho" wykonasz testy temperatury, wilgotności i wymiany powietrza to praktyka bywa odmienna wtedy na etapie produkcji okazuje się, że jest za niska wilgotność dowiadujesz się o tym w momencie kiedy przekroisz baton i widzisz suchy pierścień, lub wilgotność jest za wysoka co może prowadzić do zepsucia itd.. Należy wziąć również pod uwagę to, że w Twojej komorze jeszcze nie wytworzyły się odpowiednie warunki (mam na myśli, że w komorze nie dojrzewały jeszcze szczepione pleśnią wędliny), nie wiadomo jakie masz warunki środowiskowe panujące w miejscu gdzie będzie stała komora wtedy mogą pojawić się dzikie pleśnie pochodzące z zewnątrz. Dostałeś już dużo porad teraz czas na wnioski i przejście do działania (flinta na plecy i do lasu ). Czekamy na efekty powodzenia.