Alinka

Dzięki electro.

Nie jestem dobra w analizie każdego zdania. Czytając wpis Stefana z postu 125 zwróciłam uwagę na zdanie, które było sprzeczne z moją wiedzą. Poprosiłam o wyjaśnienie bo przyszło mi do głowy, że Srefan może myśleć tak jak kiedyś myśleli moi rodzice. Nie znali typów mąki, ojciec wiózł zboże do młyna, przywoził mąkę i otręby,które były skarmiane trzodą chlewną. (Trafiła nam się też mąka wysokobiałkowa, z dodatkiem wołka zbożowego ) We wpisie Stefana nie znalazłam nic co by świadczyło, że pisze on o przydatności poszczególnych typów mąki do wypieków. W poście 128 Stefan napisał z czym się nie zgodziłam i przytoczyłam cytat właściciela młyna który napisał o zdejmowaniu otręby przed zmieleniem zboża. W dalszej części wpis był właśnie o wykorzystywaniu poszczególnych typów mąki do różnego rodzaju wypieków. Wszystko to pokrywa się z moją widzą bo ja wiem, że z mąki razowej biszkoptu nie upiekę a chleb upieczony z mąki tortowej będzie bułką a nie chlebem. Reasumując, odniosłam się tylko do dwóch zdań Stefana Cieszę się że zostało tu wszystko napisane i wyjaśnione a ja z wpisu Stefana dowiedziałam się jak wyglądał pytel

Mirku, ja to wszystko wiem bo to są łatwo dostępne informacje ale super że wkleiłeś bo wielu osobom ten wpis może pomóc. W moim otoczeniu spotykam się na co dzień z niezrozumieniem tematu, dlatego też tu na forum proszę często o wyjaśnienia. Tematem mąki i chleba z niej wypieczonego interesuję się od wielu lat i dlatego słowa Stefana wzbudziły mój niepokój. Wytłuszczone fragmenty w Twoim tekście potwierdzają to co ja myślę w temacie

Alinko, Przedstaw proszę swój tok myślenia i co Ci się nie zgadza. Numeracja mąki jest ściśle związana ze stopniem jej obróbki i odwrotnie do niego proporcjonalna. To po prostu wynika z przyjętej definicji nie stopnia czystości, tylko stopnia "zabrudzenia" resztkami ziarna. Dokładnie tak Aniu, im wyższy typ tym mąka ''lepsza'' znaczy się ma więcej wartości odżywczych. Nie zgadza mi się to co napisał Stefan ale może użył jakiegoś skrutu myślowego dlatego poprosiłam o wyjaśnienie

Chodziło mi tylko o wyjaśnienie powyższych słów ponieważ, (o ile dobrze cię zrozumiałam) nie zgadza sie to z moim tokiem myślenia na stronie producenta mąki której używam jest informacja nie zgodna z Twoją Posłużę się cyt. '' Przed przystąpieniem do przemiału ziarno jest odpowiednio nawilżane tak, aby łatwo można była zdjąć twardą okrywę. W wyniku nawilżania okrywa staję się „luźna” i można ją zdjąć w postaci otręby'' pochodzącym stąd http://www.stoislaw.com.pl/pl/jak-powstaje-maka

Stefanie możesz mi to wyjaśnić? Jeśli słowa ''wyższa liczba'' odnoszą się do typu mąki to jest akurat na odwrót ponieważ w mące razowej typ 2000 jest wszystko co zostało z ziarna po zdjęciu otręby. W mąkach o niskich typach tych wartościowych składnikw już nie ma bo powstała po zmieleniu bielma. Ja to tak rozumiem ale może błędnie zrozumiałam Twój wpis Podaj, proszę źródło informacji

Ja skórki bardzo lubię i na ciepło, i na zimno. Nawet gdybym w wyrobie miała 50/50 to dla mnie nie było by za dużo a Ty sam zdecyduj ile dołożysz. Kminek dałam zmielony

Witaj Sławek. Czytaj, pytaj, działaj i dziel się z nami Samych smaczności Ci życzę.

Przypomniałeś mi Andrzejku lata dzieciństwa. Śp moja mamusia nam takie piekła. To były pyszotki

Tym razem to moja Izulka upiekła. Postanowiłam się z Wami podzielić przepisem bo ciasto jest pyszne i delikatne. Pomimo, że na fotkach wygląda na ciężkie i mokre to w rzeczywistości w ustach rozsypuje się jak puch. BROWNIE FASOLOWE 200g suszonych daktyli 240g czerwonej fasoli (jedna puszka bez zalewy) 2 duże jajka 3 łyżki kakao 3-4 łyżki erytrytolu (może być ksylitol) 2 łyżki oleju kokosowego POLEWA 100g gorzkiej czekolady 50ml mleka 1/2 łyżeczki przyprawy korzennej Daktyle zalewamy wrzątkiem, jak zmiękną odcedzamy. Fasolę odcedzamy i przepłukujemy na sicie. Olej kokosowy rozpuszczamy. Wszystkie składniki blendujemy w blenderze. Pieczemy 50 min w temp 180 st Porcja jest na małą tortownicę Po upieczeniu można polać polewą ale ciasto bez niej jest wystarczająco słodkie

Upiekłam Halinka chlebuś bardzo dobry. Każdy inny, jeden lepszy od drugiego

No zapach jest niesamowity, jeszcze następnego dnia pachnie

Dokładnie jest tak jak piszesz electro. Zazwyczaj do chleba moczy się siemie lniane przed użyciem w tym przepisie sypie się suche. Jednak w czasie tych przepisowych 12 godz wciągnie sporo wody.

Miesiąc grudzień był u mnie pod znakiem ciasta drożdżowego. Mamy taką fazę na drożdżowe jak nigdy wcześniej i bez mała musiałam piec dwa razy w tygodniu. I to nie malutką blaszkę ale wielką blachę a właściwie gęślarkę Z masłem, z dżemem, z herbatą lub z mlekiem, wchodzi nam w każdej postaci W tym roku, póki co wczoraj upiekłam dopiero drugi raz Przepis z postu pierwszego nieznacznie zmodyfikowałam. Do w/w składników dodaję ok 150-200 g ugotowanych ziemniaków. Ciasto rośnie jak szalone. Dla zobrazowania skali na zdjęciu leży duże pomelo Niektóre zdjęcia przedstawiają wypiek z 1,5 porcji

Nie, jest ok ale nalezy pamiętać że... jezeli użyjesz mąki żytniej razowej typ 2000 to nalezy zwiekszyć ilośc wody. Takie sa zasady, im mąka ma grubszy przemiał (wyższy typ) to potrzeba więcej wody

Chleb francuski na zakwasie przepis pochodzi z tego bloga http://przepisnachleb.pl/chleb-francuski-na-zakwasie/ Od dawna przymierzałam sie do upieczenia tego chlebka ale zawsze coś mi przeszkadzało w realizacji planu. No i dzisiaj ''nadejszła ta wielkopomna chwila'' Składniki na zaczyn 50 g zakwasu pszennego 80 g letniej wody 140 g mąki pszennej luksusowej typ 550 Składniki wymieszać i pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej na ok. 12 godzin. Składniki na ciasto właściwe: 400 g letniej wody 600 g mąki pszennej luksusowej typ 550 50 g mąki pszennej razowej typ 1850 lub 2000 25 g mąki żytniej typ 720 2 łyżeczki soli cały zaczyn Pszenny zakwas wyprowadziłam z zakwasu żytniego prowadzonego na mace typ 2000 Użyłam 20g zakwasu żytniego, 40g maki pszennej 750, 40 g wody Zjęcia 1..2.3. Pierwsze składanie Należy ciasto rozciagnąć w prostokąt i złozyć jak kopertę 4. Ciasto po trzech składaniach, wyrosnięte, przed włozeniem do formy Zdjęcie ostatnie - pszenny zakwas

Dzisiaj piekłam dwa różne chlebki jak zdążę to jeszcze wrzucę ten drugi Może będzie pan zadowolony

Chleb wg przepisu Halusi *********************************************************************************************************************************** CHLEB PSZENNO ŻYTNI przepis skopiowany z kącika Halusi - mąka pszenna typ 550 - 80% - mąka żytnia lub razowa - 20 % - 2 łyżki oleju - 3 łyżeczki soli - 1 szkl otręb żytnich - 1/2 szkl siemię lniane - 1/2 szkl pestek słonecznika lub dynI - 100 g migdałów Wykonanie: Wymieszać na sucho składniki sypkie , dodać 2 łyzki oleju. Włożyć zaczyn , dodać litr ciepłej wody . Wymieszać na jednolitą masę i zostawić na 1 godz. Natłuścić dwie foremki keksówki, włożyć ciasto , przykryć ręcznikiem i zostawić na 12 godz. Po tym czasie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 1 godz. Uwaga!! Nie zapomnieć odłożyć zaczyn do następnego pieczenia 3-4 łyżki. ******************************************************************************************************************************************** Chlebek Halusi jest wypiekany na zaczynie. Dostałam kiedyś od Halinki porcję zaczynu na ten chlebuś, zamroziłam go i... nie mogłam go znaleźć w zamrażarce Aktywowałam więc swój ususzony dawno temu żytni zakwas. Trwało to w sumie trzy dni ale zakwas jest bardzo silny. Zamiast zaczynu użyłam zakwasu, dokarmionego 12 godz wcześniej. Upiekłam chleb z połowy porcji czyli 0,4 kg mąki pszennej 550 i 0,1kg żytniej 720 Soli dodałam 13g (dwie łyżeczki) i jest mało słony. Użyłam foremki 31x15, chlebek wyszedł szerszy niż wyższy Przepis Halinki jest na 0,8kg mąki pszennej i 0,2 kg mąki żytniej. Jedyną modyfikacją było zastosowanie autolizy czyli wymieszałam makę z wodą i zostawiłam na 20 min. Po tym czasie dodałam zakwas, sól, olej i dalej postępowałam wg przepisu

Dziękuję Witku . Przepis jest bardzo prosty, wszystkie skladniki mieszasz drewnianą łyżką. CHLEB PSZENNO ŻYTNI - mąka pszenna typ 550 - 80% - mąka żytnia lub razowa - 20 % - 2 łyżki oleju - 3 łyżeczki soli - 1 szkl otręb żytnich - 1/2 szkl siemię lniane - 1/2 szkl pestek słonecznika lub dyni - 100 g migdałów Wykonanie: Wymieszać na sucho składniki sypkie , dodać 2 łyzki oleju. Włożyć zaczyn , dodać litr ciepłej wody . Wymieszać na jednolitą masę i zostawić na 1 godz. Natłuścić dwie foremki keksówki, włożyć ciasto , przykryć ręcznikiem i zostawić na 12 godz. Po tym czasie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 1 godz. Uwaga!! Nie zapomnieć odłożyć zaczyn do następnego pieczenia 3-4 łyżki. @halusia Podaj, proszę Halinko wagę mąki. Chodzi mi o to czy to jest np 0,8kg mąki pszennej i 0,2 żytniej czy mniej lub więcej. Ile ważą u ciebie 3 łyżeczki soli? Jakie wymiary mają Twoje foremki? Sądzę ze zdjęcia wyżej, że porcja jest na dwie foremki.

Klik dla forum zrobiony teraz można poczytać https://www.e-hotelarz.pl/artykul/64283/blue-marine-mielno-z-tytulem-hotel-z-pomyslem-2019-w-kategorii-glosowanie-czytelnikow/?fbclid=IwAR1DFaLVXS4wCUlb3--WP2AYNEM5ZFordoO14whnw7Jl4W-h_z3EfSlUOWc

Witaj jendrzek. Chętnie zobaczymy co potrafi wędliniarz z ponad dwudziestoletnim stażem. Podziel się zatem z nami swoimi wykonami. Mam nadzieję że się od Ciebie czegoś nauczę. Pozdrawiam

Kochani W wielu przepisach jest syrop ziemniaczany. 1. Co to jest 2. Gdzie go kupić 3. Czym ewentualnie zastąpić?

Dla uspokojenia sumienia weszłam w PW 16 /topic/11872-2rok-1959-s%C5%82ynna-szesnastka-pw-nr-16/ No i w każdym przepisie na który zerkłam jest tak jak piszecie, Podane wartości % wody dotyczą mięs kutrowanych

Polecam ci mufinki czekoladowe, są przepyszne /topic/15552-czasami-co%C5%9B-upiek%C4%99/ Myślę że i ciasto by wyszło z tego przepisu