
witek1965
Użytkownicy-
Postów
769 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez witek1965
-
% poszxło w osłonki 55Welcome SiB-y. Zrobiłem partie krakowskiej i kabanosów wg utartych przepisów, plus jakies wedzonki, ale to już jest praktycznie standard, który mi wychodzi. Nareszcie osiągnąłem cel. Kabnosy zrobiłem zgodnie z receptura i technologią arkadiusza, czyli piekna szyneczka, same wybierane kawałki, bo te mniej zacne poszły do krakowskiej, oraz boczuś z odrobina podgardla 4:1 i 5 kg szynki. Wszystko razem zapeklowane, nastepnie obsypane przyprawami i bardzo delikatnie przemieszane w kawałkach. Krakowska jeszcze się suszy. Kabanosy juz małżonka zapakowała i zamroziła. Łamią sie jak paluszki z Lajkonika. jak zwykle zwiększyłem ilośc przypraw o 200% a i tak kolega stwierdził, że mało pieprzu Wrąbał taką cieńszą krakowską(45 osłonka) zanim się dobrze podsuszyła. 95% poszło w osłonki 55mm. Słonine pokroiłem tym razem bardzo drobno, o wiele drobniej jak podaje przepis. Nie 12x12x12, tylko starałem sie zrobic nie więcej jak 7x7x7 z naciskiem na5x5x5. Kosztowało mnie to sporo zachodu. Krojenie na paski, schładzanie co chwila, potem podmrożenie, żeby były sypkie jak groszki (były takie cukierki kiedys) potem parzenie, żeby już całkiwicie były pojedyncze i mam nadzieję, że będzie OK. Poprzednio zdarzało sie, że były w "kupie" po kilka, kilknaście sztuk. I klasa do kabanosów boczek pokrojony w kostkę do kabanosów i taki sam do krakowskiej plus kawałki podgardla boczek w plastrach słonina do krakowskiej przed powlnym wsypywaniem do juz mieszanego farszu kabanosy się suszą krakowska sie suszy A taraz chciałbym żebyście zerknęłi na ten przepis, który przypadkowo wpadł mi w oko. jest baardzo ubogo opisany, więc jakbyście go dopracowali byłbym wdzięczny, bo mam ochotę to zrobić. https://gotujmy.pl/poledwica-staropolska,artykuly-dania-gotowe-artykul,2779.html
-
Jaką kupić maszynkę do mielenia mięsa ?
witek1965 odpowiedział(a) na świadziu temat w Maszynki do mięsa
jężeli nie jest wyeksploatowany, to pewnie, że tak. Polka Ma-Ga. Wszystkie części zamienne dostępne- 2 359 odpowiedzi
-
- Alfa 32motoreduktor
- silnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jaką kupić maszynkę do mielenia mięsa ?
witek1965 odpowiedział(a) na świadziu temat w Maszynki do mięsa
A nowa Hendi z tych małych pożyje ? Z dwojga, jednak zainwestowałbym w ostatni, polski porzany produkt. Spzredali s....y zupełnie dobrą markę, a Niemcy ją pewnie zamkną. Alexis, też mam chyba z 25 lat. I komu to przeszkadzało ?- 2 359 odpowiedzi
-
- Alfa 32motoreduktor
- silnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jaką kupić maszynkę do mielenia mięsa ?
witek1965 odpowiedział(a) na świadziu temat w Maszynki do mięsa
Nie wiem, ale jeżeli mowa o maszynce 5 lub 8, to ja kupiłbym Zelmera. Dlaczego ? bo moja ma 30 lat i jeszcze żyje.- 2 359 odpowiedzi
-
- Alfa 32motoreduktor
- silnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jaką kupić maszynkę do mielenia mięsa ?
witek1965 odpowiedział(a) na świadziu temat w Maszynki do mięsa
no ale nadal nijak to ma sie do wielkości maszynki. Bo o ile 5 jest bardzo przybliżonym odzwierciedleniem wymiaru w calach ( 5,4 cm) to juz 8, 10 nijak sie ma do tego. Czyli dalej ślepy zaułek. Gdzieś znaalazłem, że jest to zależność od szerokości otworu na nóz, ale nie mam czasu teraz sprawdzać. mam 5-ke, 8-kę i 12-tkę więc jutro zerknę na ot z suwmiarką.- 2 359 odpowiedzi
-
- Alfa 32motoreduktor
- silnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moze spróbuj przezz allegro. Oni tez tam sprzedają, wiec jakaś w allegro byłaby ochrona zakupu. Mają niestety tylko jeden komentarz, za to pozytywny. https://allegro.pl/uzytkownik/atp-czesci?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-1-1203 w googlach jest 7 opinii tylko i sząłu nie ma. fifty/fifty https://www.google.com/search?newwindow=1&client=firefox-b-d&sxsrf=ALeKk03na8GUnVbMPAZV28pec_Ys0jt95g%3A1607471912237&ei=KBPQX-vcDc-ckwXKroiwCw&q=atp-czesci&oq=atp-czesci&gs_lcp=CgZwc3ktYWIQAzICCAAyBAgAEB46BAgjECdQ94ULWIWcC2C9nwtoAHAAeACAAY8BiAHwBJIBAzMuM5gBAKABAaoBB2d3cy13aXrAAQE&sclient=psy-ab&ved=0ahUKEwjrkMLCy7_tAhVPzqQKHUoXArYQ4dUDCAw&uact=5
-
Idea jakby słuszna, ale czy sie sprawdzi. To tak jak z Black Friday. jedne sklepy faktycznie opuszczały nieźle ceny, a inne tylko ściemniały. Przed Blach Friday natomiast były jedno, czy dwudniowe zjazdy cenowe na o wiele lepszym poziomie. I tak to jest z tymi cenami. Ale niech ci sie uda, coby nie.
-
Jaką kupić maszynkę do mielenia mięsa ?
witek1965 odpowiedział(a) na świadziu temat w Maszynki do mięsa
Wraz ze wzrostem wielkości sitek musi rosnąć ilość przerobionego mięsa w jednostce czasu. Oczywiście przy założeniu, że jest to tej samej wielkości sitko, ten sam gatunek mięsa, oraz że jest to maszynka ręczna i nie mielimy na zawody, bo wtedy jeszcze trzeba będzie przyjąc siłę mięśni jaką włożymy w kręcenie korbą. Przy wilkach elektrycznych to już wydajnośc będzie związana z obrotami, ale przy założeniu, że liczba obrotów będzie taka sama, również wraz z wiekością maszynki, czyli średnica sitek, a co za tym idzie gardzieli, slimaka itd, będzie wzrastać wydajność. Tok rozumowania Wilq1x jest słuszny. Natomiast skąd się wzięły numeracje 5-8-10-12-22-32 to de facto nie mam pojęcia. Z czym to powiązać i do czego odnieść ?- 2 359 odpowiedzi
-
- Alfa 32motoreduktor
- silnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
hmm, więc jeżeli tylko dla koloru, to pozostanę przy samej peklosoli.
-
Mimo wszystko jednak wolę nie stosować cukru, skoro istnieje ryzyko i dziękuję za to wyjasnienie. Waham sie natomiast czy dodać cukier do peklowania na mokro, bo to mi bardziej spędza sen z oczu. Popsuje się, czy nie popsuje, więc na wszelki wypadek nie daję.
-
Drogi arkadiuszu, ja nie stosowałem cukru do tej pory również, Dziś, a w zasadzie to wczoraj postanowiłem jednak dociec dlaczego nie nalezy tego robić. Zresztą, nie bez powodu. Daleki jestem tez od przepisów : doba w cukrze, doba w soli, gaza i na grzejnik. Moje pytanie wzięło się stąd, że zapytała mnie kuzynka o przepis na dojrzewającą polędwicę, która często ich raczyłem. Przesłałem jej mój, a raczej Wasz przepis trzytygodniowy, niestety nie wiedziałem jakiej mam udzielić odpowiedzi na pytanie dlaczego cukier nie, skoro znalazła przepis, gdzie podano 36h w cukrze itd. Postanowiłem się w związku z tym dowiedzieć, żeby nie było, że jestem zarozumiały i odpowiadam : nie, bo nie. A to, że w sieci takich przepisów jest na pęczki, to sami zobaczcie : https://poranapola.pl/kulinarnie/poledwiczka-dojrzewajaca/- tu akurat polędwiczki http://ogrodnikwpodróży.pl/dlugo-dojrzewajaca-poledwica-paprykowo-czosnkowa/ https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/poledwica-dojrzewajaca-4 http://barbellkitchen.pl/wp461/przepis/dojrzewajaca-poledwica/ i dalej nie ma sensu wklejać. Odpowiedź rzecz jasna przesłałem. A jeszcze na dobitke dodam, że mój znajomy kiedyś stwierdził, że ma super rzeźnika (raczej masarza), który w ogóle nie stosuje peklosoli,ani saletry tylko sół kamienną, a konserwantem jest cukier. Nie polemizowałem, bo ja jestem amatorem, a to przecież ktoś, kto robi na handel, to musi sie znać. Ja przesadnie eco nie jestem, więc trzymam sie technologi z peklosolą. Jak już jestem przy cukrze, to od razu powiem, że przeczytałem temat /topic/2326-rola-cukru-podczas-peklowania/ Saletry nie używam, więc rola wspomagająca rozkład azotanu do azotunu nie wchodzi w rachubę. W kalkulatorze peklowania jednak możliwość, jak również w opisywanym temacie pewna ilośc cukru. Moje pytanie brzmi - czy w okresie zimowym, jest sens dodawac ten cukier (lub miód, bo też słyszałem o równowartości wagowej miodu) do zalewy, czy raczej sensu nie ma ? Pytam z ciekawości, bo może tak w grudniu bym spróbował tej metody peklowania.
-
No i wszystko jasne. Dzięki. [Dodano: 21 lis 2020 - 21:24] jest tego dużo więcej. "zasypałem" solą i przyprawami 3 polędwice i jedna ligawę. Ale, zrobię na surowo. Poprzednie juz znikły jak kamfora
-
Szanowni SiB. mam pytanie. W sieci jest całe mnóstwo przepisów na polędwice "dojrzewającą" w kilka dni. W podawanych przepisach stosuje się cukier. Na forum czytałem, że nie jest to wskazane. Chciałbym wiedzieć dlaczego. Sam stosuję metode trzytygodniową, bez cukru, ale dobrze jest wiedzieć więcej. Nie za bardzo wiedziałem gdzie zadać to pytanie, więc zadałem w swoich wyrobach.
-
Tym razem mięso było faktycznie trochę tłustawe, ale się zbytnio tym nie przejmowałem. @Muski,jak będzie III-cia odsłona kabanosów, to zrobię w Twojej proporcji - 3kg boczek, 3kg podgardle, 4 kg szynka. Zawsze się gdzieś troszkę tłuszczu pałąta na szynce, czy łopatce, dlatego jak robię kiełbasy krakowską, czy inną podsuzaną, to dzielę I klasę na dwie klasy : I-sza, jak leci do mielenia na grubym sicie lub szarpaku i I-sza ekstra, bez najmniejszego kawałeczka tłuszczu, czy ścięgna, i tą kroję w kostkę. W zasadzie takie miesko to mozna by juz pakowac w siatki i wędzić w całości,ale nie samą szynką człowiek żyje. Do gulaszu angielskiego też daję kawałki ekstra, nie dość, że wygląda w słoiku super, to i na talezu fajnie się to prezentuje, nie jest tak to jednolite jak turystyczna. Wędzarnia wygrzana, teraz osuszanie i zaraz zamykam drzwi i wędzenie. Kurcze, nie lubię robic wszystkiego w jeden dzień. Ale wczoraj była niedziela i II klasa by się za krótko peklowała. Bedę kończył po ciemku, przy latarce. No i zapomniałem, o kurzęcych łapach. Była okazja uwędzić kilka, bo z samymi sie nie opłaca certolić. A oto efekt końcowy po wyjęciu z wędzarni. teraz jeszcze się muszą podsuszyć i będzie co chrupać. @L.Przemek tak, dobrze zauważyłeś.Ok 0,5 - 0,7 kg boczku było podwędzone, bo by mi zabrakło, ale tak raczej dymem w płynie. Taka lipa sklepowa. [Dodano: 09 lis 2020 - 19:51] nie wiedziałem wcześniej, że trzeba go zaliczać do III klasy, sądziłem, że to II.
-
Kabanosy II odsłona Mięsko klasy I 6 kg peklowane przez 4 dni w lodówce mięso klasy II - boczek i podgardle peklowane 3 dni w lodówce w ilości 4 kg mięso przyprawione przed mieleniem pieprzem w ilości 28g, gałka muszkatałową w ilości 5 g, oraz kminkiem w ilości 7 g i przemieszane w kawałkach zgodnie z podaną propozycją. mieso zmielone razem na sicie 8mm.Starałem się wkładać kawałki mięsa I i II klasy naprzemiennie do gardzieli, żeby nie było warstw tłustych i chudych, skoro nie miałem ich mieszać. I tak to wyszło Nie pozotsało mi nic innego jak wyełnić jelita baranie. Teraz będą sie osadzały w temperaturze pokojowej przed 2h, a ja rozpale sobie w ędzarni i ja porządnie wysusze, bo dzis jest mglisto, a co z tym wiąże, wilgotno. Przy okazji spróbuję uwędzić poledwicę łososiową. Pekłowana przez 3 tygodnie w woreczkach prózniowych.
-
Jeżeli jest na gwarancji to oddaj, a wytoczenie nowego zostaw sobie na nastepny raz. Być może to jest szajs, a byc może tylko wada materiału. Spawać można również, tylko trzeba odpowiednią spawarkę, odpowiednie elektrody do tego przewidziane, warunki do pospawania ( odpowiednia technologia) no i spawacza, który takie rzeczy spawał, tylko po co ? Proces skomplikowany i trudny do wykonania, albo nawet niewykonalny, jeżeli jestto żeliwo białe. Reklamacja, wytoczenie nowego elementu z odpowiedniego materiału. Z tego co widze, to jest obudowa łozyska. : Aluminum, tworzywo szuczne o któym wspominałeś, nawet stal. Pierścień zabezpieczający może być, nie musi, ale dla tokarza, to żaden problem. Na razie reklamuj.
-
no to już wszystko wyjasnione. Kolega TOSHIBA wyłapał od razu, ale nie raczył Cie wyprowadzić z błędu. Na forum jest kalkulator peklowania do pobrania, ale jak go nie znajdziesz to zasada wygląda mniej więcej tak ; na 1 kg mięsa 40-43 gram peklosoli można dać 4-8 gram cukru 0,4 litra wody wersja mniej słona na 1 kg 32-34 gram peklosoli 0,4 l wody. Ty dajesz dwukrotnie mniej, skoro dajesz na 1 litr i dlatego ci się mięso psuje. Nie wiem jak ze smakiem, ale dla mnie to byłoby za zało słone. Jak nie lubisz słonego, to po zakończeniu peklowania po prostu porządnie wypłucz mięso. a donosnie zakupów, to wg zasad opisanych przez MACIEKZBRZEGU - od kasy prosto do domu i do lodówki
-
mała przerwa w wędzeniu, czas zając sie tym co natura dała oczyszczone i umyte do octu do suszenia i do solanki no i uczta dla oka i nie tylko, tylko szkoda, że tak mało
-
wrzucony do zakładek.
-
Znalazłem kilka, ale z udziałem innych mięs. Zrobię wg przepisu Maćkazbrzegu z karkówką i wołowiną.
-
Szanowni SiB. mam 5 kg piersi z kurczaka. Można prosić jakis przepis na kiełbasę drobiową ? receptura i technologia.
-
Od wtorku w dwóch garnkach, w temperaturze pokojowej kisi się kapusta. Codziennie przebijam. Do jednego garnka wsadziłem 4 jabłka, w drugim kiszę bez. Kapusta ze spora ilościa marchewki - wiem, ortodoksi są innego zdania w tej kwestii, ale my lubimy z marchewką. Lada chwila gary zostana przeniesione do chłodniejszego znacznie miejsca i z mniejszego powędruje kapusta w słoiki, a w większym pozostanie.
-
a oto jak wygladają po wyschnięciu. Niestety telefonem nie za bardzo mogłem zrobić ostre zdjęcie przekroju łamią się również elegancko, ale nie wiem, czy da się załączyć krótki filmik
-
tu to kupowałem, nie widziałem w opisie oferty usługi ostrzenia, ale dzięki. @arkadiusz. jakbym miał taką wiedzę jak Ty to bym nie pytał. Teraz już wiem, że warkocz odcięty od schabu to klasa III. Za kilka dni nie będzie juz o czym mówic, bo po prostu zniknie. Juz jest wystarczająco podsuszona. próbować trzeba. Jak kiedyś przy kiełbasie domowej sklasyfikowałem, zreszta błednie warkocz jako II klasę, to nikt nie naprowadził mnie na właściwe tory. Czekam na Twój, jasno opisany przepis, krok po kroku jak dla laika, będzie mi i zapewne nie tylko mi, łatwiej. Żeby nie wydobyć kleju z mięsa. Przyjąłem do do waidomości.
-
z tym się zgadzam. Swoje mieszałm może z minutę, kilka razy dosłownie przewróciłem, kiedy normalnie kiełbase mieszam mieszarką przez kilka minut. Z tym, żew sposobie podanym przez Maciekzbrzegu mieszanie jest jakby wyeliminiwane. Mam zamiar spróbowac tej metody. Miesza się co prawda poszeczególne klasy mięsa, ale jak sa jeszcze w sporych kawałkach, przez zmieleniem, co ma spowodowac, że po zmielenie będzie jednolita masa juz przyprawiona. I OK. Tak beda zrobione nastepne. Inna sprawa to rodzaje mięsa. Klasa I-sza to może byc zarówno szynka, łopatka jak i schab, jak słusznie zauważył Arkadiusz I tu moge miec pewne problemy, ponieważ przewaznie bazuje na mięsie kupowanym w sklepach, a nie w ubojniach. Podejrzewam, że na moje zapytanie o mięsień półbłoniasty ekspedientka może otworzyć szeroko oczy. Zdodnie z zasadą więc, że mięso im ciemniejsze , tym ma więcej kleju, należy więc takich mięs unikać. A w kwestii II klasy, to boczek, podgardle, warkocze będą optymalne ? Noże póki co i sita mam ostre, ale na zapas przydałby się namiar na kogoś, kto naostrzy je jak będzie taka konieczność. Niestety straciłem dojście do "magnesówki", a ponadto nie mam pojęcia, czy miel coś czym dałoby sie chwycic sita ze stali nierdzewnej. Ale to inny temat