Skocz do zawartości

witek1965

Użytkownicy
  • Postów

    769
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez witek1965

  1. dzięki. Kwasu mlekowego nie kupię od ręki, ale ocet tak. Aż się boję tego eksperymentu.
  2. Przepis właściwy jest tu /topic/16239-kie%C5%82basa-krucha-podpiekana/?hl=kie%C5%82basa+krucha.Jago zmodyfikowałem, na dodatek dodając dwa razy więcej szynki( tu akurat nie ma problemu, bo jednocześnie robię krakowska, więc dorzucę do niej i proporcjonalnie odejmę warkoczy, które wcisnąłem zamiast boczku, a pozyskałem "czyszcząc" dokładnie polędwice na polędwicową , więc jest to skład autorski, chyba nie do końca przemyślany, a na pewno nie poparty fachowa wiedza na temat mięs i ich właściwości.Mechanika mi lepiej idzie Nie wiem, czy dobry. Już widzę, że nie za bardzo po wypowiedzi kolegi chudziak Robię to pierwszy raz i na własna odpowiedzialność. Ale ... do czwartku mam jeszcze pole manewru i mogę dokonać zmian.Mięso się pekluje. Czekam na ewentualne podpowiedzi doświadczonych SiB-ów
  3. Boczek byłby lepszy ? Zostały mi z oczyszczenia polędwicy do kiełbasy polędwicowej. Cześć pójdzie do krakowskiej suszonej (poprzednia wyszła pyszna, że się pochwalę) a część do tej kruchej. Czy następnym razem ma być jednak boczek ? No i jak z tym gorącym rosołem, bo to mój debiut jest. Mam po prostu wlać i zamieszać aż wypije mięso i jaka ma być temperatura ?
  4. Nie3chciałbym popełni błędu i chyba nikt z nas nie chce, więc lepiej zapytać dwa razy, jak raz zepsuć. Aby uzyskać kruchość kiełbasy mam dolać gorącej (wrzątek ? ) lub rosół. Ile tego wrzątku mam wlać ? Po wlaniu od razu mieszać do wypicia przez mięso całości ? Czy poczekać aż wypije i przemieszać ? mam przygotowane (pekluje się) 4 kg szynki bez tłuszczu itd. 5 kg karkówki 4 kg warkoczy 1 kg podgardla wszystko będzie mielone na sicie 10 mm ( taki przepis mi się tu rzucił w oczy) czy lepiej szynkę na 16 mm, a resztę na 10
  5. w tej Cookpro nie ma czegoś takiego. Wiem, ponieważ brałem ją pod uwagę, ale za radą Binio kupiłem jej "bliźniaka" ze Szrona.
  6. możliwe, że mylę pojęcia, bo dla mnie korpus i gardziel to to samo. Dla mnie korpus, jest oddzielany od reszty maszyny, a korpus miejsce gdzie montuje zespół tnący - ślimak, nóż, sitko, nakrętka W MaGa, to co ja nazywam korpusem, nazywają z kolei gardzielą - https://bbgastroserwisant.pl/wilk-do-miesa-tc-12/12099-podzespol-gardzieli-wilk-do-miesa-tc-12-ma-ga.html https://bbgastroserwisant.pl/wilk-do-miesa-tc-12/12099-podzespol-gardzieli-wilk-do-miesa-tc-12-ma-ga.html Tu /topic/15691-tc-12i/ jest rozebrana i tak to będzie wyglądało w TC12 Coocpro.
  7. Ten Cookpro wygląda identycznie jak mój TC-12l i prawdopodobnie wychodzi z tej samej taśmy produkcyjnej . Marka nalezy do Soda Pluss, który to jest importerem sprzetu dla gastronomi z Europy i Azji południowo-wschodniej Gardziel jest odłączana do mycia. ta śruba blokuje ja przed wysunięciem. Ten sam sprzedawca opisuje to samo urządzenie raz 120kg/h innym razem 150 kg/h. Widać nie może się zdecydować. Najlepiej zerknąć do sklepu firmowego https://cookpro.pl/wilk-do-miesa-stal-nierdzewna-12-560040001i kupić gdziekolwiek. Tu przynajmniej napisano, że ma rewers, od czego odżegnuje się Łódzki Szron, sprzedając (bez swojej wiedzy i na dodatek wypierając się tego) raz takie, raz takie, oficjalnie twierdząc, że nie posiadają ich odpowiedniki reversu. [Dodano: 04 gru 2019 - 13:07] I chyba każdy tak czyni, a przynajmniej powinien. No chyba, że posiada maszynę z systemem Unger, to nie musi Zgadzam się z kolegą wróbel75 w kwestii " na jaką Cie stać" Może jakby pytanie padło jaka mam kupić maszynę rozmiar 12 (albo inny) to jeszcze taka odpowiedź miałaby jakiś sens.
  8. Mincer, większy, czy mniejszy, to zawsze mincer. Przemysłowy, gastronomiczny, masarski, czy domowy, to nadal będzie mincer, bez względu na to, czy ma system unger, czy enterprise. Ciekawe co na to Chińczycy, wszak większość pozycji na rynku pochodzi od nich
  9. mogę zgodzić się z tezą, że Wilkiem nazwiemy maszyny od 22 w górę i to byłoby jakieś kryterium. Nie mam ambicji posiadania wilka, wystarcza mi TC-12l i pochodne. Trochę żąłuje, że nie skusiłem się na MaGa TC12, ale już tak musi pozostać. Natomiast wdzięczny jestem SiB, za wybicie mi z głowy maszynki domowej ( Zelmer, Kenwood, itp).
  10. opisałeś system Unger . Nie każda maszyna do mięsa musi mieć ten system. System enterprise nie dyskwalifikuje przecież pokaźniej maszyny od miana Wilka. Przecież Wilk, to jest nazwa zwyczajowa, i to używana tylko w Polsce,nic więcej, co zresztą sam raczyłeś przedstawić załączając link do definicji wilka. Podejrzewam, że jakbym zapytał się na hali produkcyjne Bizerba, o wilka, to nikt nie wiedziałby o co pytamy. To się nazywa po prostu mincer - https://www.europages.co.uk/Mincer-FW-N2282/BIZERBA-SE-CO-KG/cpid-5797480.html a u nas https://www.bizerba.com/pl_pl/produkty/serwis-spo%C5%BCywczy/wilki-do-mielenia-mi%C4%99sa/fw-n2282/fw-n2282.html niby to samo a nazewnictwo jakieś inne. Pierwszy lepszy przykład z brzegu maszyny z systemem enterprise, co to wilkiem już nie jest ? : Silnik (moc): 5,5 kW / 50Hz Napięcie: 400V (silnik + wtyczka 3-fazy / siła) Wydajność: 950 [kg/h] Prędkość ślimaka: 172 [obr/min] Wymiary [wysokość x szerokość x długość]: 1200 x 770 x 1300 [mm] Waga: 420 [kg] 2x nóż 1x ubijak polietylenowy 1x sitko o średnicy 156 mm / rozmiar oczek: 8 mm 1x sitko o średnicy 156 mm / rozmiar oczek: 6 mm 1x wtyczka zasilająca (3-fazy / siła: 400V) 1x instrukcja obsługi PL NIEZBĘDNE ATESTY dopuszczające do pracy w zakładach produkcyjnych, masarniach itp. celowo nie podaję nazwy, żeby nie robić kryptoreklamy. No, chyba to nie jest zwykła maszynka do mielenia mięsa Przestańmy używac nazw zwyczajowych, tylko fachowych, to nie będzie problemu.
  11. no widzisz, jak na razie to Ty kolego wróżysz a przypisujesz to innym, np. mnie. Napisał Ci posiadacz takiego urządzenia, że wada fabryczna, napisali inni, że to niemożliwe, a Ty bierzesz na klatę, to co ci powiedział serwisant. Jakby kazał zapłacić z 5 setek, to pewnie spuściwszy głowę wypłacił. Więc się zdecyduj - albo konkretnie uszkodziłeś maszynę z własnej winy albo ponoć ją uszkodziłeś, inaczej to jest właśnie wróżenie. Nie można być trochę w ciąży. Dostałeś czarno na biały,m co zostało uszkodzone i wymienione ? Bo powinieneś. Z wpisem w kartę gwarancyjną. co zostało uszkodzone i jak została dokonana naprawa. silnik przeznaczony do pracy ciągłej S1 może się przegrzać jedynie w momencie jego zablokowania i tu ukłon dla producenta za zabezpieczenie termiczne. Bardzo ładnie dlatego trzeba czytać co jest napisane na tabliczce znamionowej i rozumieć co oznaczają te symbole. Prawie każdy silnik elektryczny w zasadzie ma wentylator osadzony na wale, oraz osłonę, zwana przewietrznikiem. Dzięki niej strumień powietrza kierowany jest tam gdzie potrzeba, a nie sobie a muzom, a jednak nie każdy silnik, mimo posiadania wentylatora może pracować non stop.
  12. chyba pod prądem i za palisadą Zapakowane próżniowo, jak wszystkie wyroby.
  13. czyli wróżka. Zabezpieczenie wielostopniowe, czyli nie doszło do przegrzania i zatrzymania silnika przez termik. A co do doktoryzowania się na temat sitek. Skoro nie dali, to znaczy, że nie wolno. To chyba żarcik taki. https://sklep.technica.pl/sitka-do-wilkow/sitko-do-wilka-tc12-3-mm-ma-ga-tc12s3?from=related&campaign-id=6 fragment z opisu : Elastyczna kompletacja poprzez możliwość wyboru maszyny z jednym z trzech rodzajów sitek o grubości oczek: 4,5 mm, 6 mm, 8 mm. Możliwość zakupu wymiennego podzespołu gardzieli (gardziel + ślimak + nóż + sitko + nakrętka) Sitka jak widać na powyższym linku 3mm, sa bez problemu dostępne. Producent po prostu nie rozpieszcza klienta i daje tylko jedno sitko i klient jedynie może wybrać sobie jakie. Czy jest w opisie urządzenia, czy instrukcji zakaz stosowania sitek innych jak to z którym zakupiono maszynę ? Szczerze w to wątpię. W katalogu technicznym MaGa znalazłem jedynie : Nie używać urządzenia do mielenia zmrożone-go mięsa, mięsa z kością a także do kruszenia samych kości. oraz, że jest to urządzenie profesjonalne. Więc to raczej zwykły pech i przypadek, a nie katowanie maszyny z winy użytkownika
  14. No jasne, że tak. Silnik elektryczny, pracujący na zewnątrz, niekoniecznie zabudowany posiada wentylator. Ciepło z uzwojenia stojana i wirnika przenika na obudowę, która jest zbudowana podobnie jak radiator, a wirnik wentylatora schładza tą obudowę. Schłodzona obudowa przyjmuje kolejne dawki ciepła. Bez wentylatora obudowa zagrzałaby się o wiele szybciej i silnik musiałby być wcześniej zatrzymany ( nie mam na myśli silnika przystosowanego do pracy ciągłej). W obudowie komputera ciepło jest wyciągane z obudowy na zewnątrz, a chłodniejsze powietrze zasysane przez otwory z drugiej strony do obudowy. Najlepszym przykładem są spawarki bez wentylatorów ( transformatorowe, do potrzeb domowych), posiadające wyłącznik termiczny który wyłącza urządzenie po osiągnięciu danej temperatury. Po zamontowaniu wentylatora, ta temperatura, w tych samych warunkach osiągnięta zostanie znacznie później. O tyle o ile w przypadku chińczyka, takiego jak ja mam, nie mam pretensji, że takowego wyłącznika termicznego brak, o tyle w polskiej produkcji, jego brak to jest kpina. Druga sprawa ( nie czytałem instrukcji, więc ta część wypowiedzi to już gdybanie), że jeżeli maszyna ma wydajność 100 kg/h, to znaczy że powinna w tym czasie te 100 kg zmielić. A nie w czasie 3 x po 20 minut w odstępach co godzinę. Gdybam, bo nie wiem jaki tam jest zamontowany silnik. Do jakiej przeznaczony jest pracy. S1, S2, S3, czy S4. Zakładam, że nie jest to silnik o typie pracy S1. Przy innej klasiee powinno byc pr0centowo określony interwał. np. S3 40% Niemniej jednak uważam, że najprawdopodobniej było w przekładni zbyt dużo oleju i dlatego się wylał. To samo miałem z moim TC12l. Po pierwszym uruchomieniu i pracy bez mielenia ok 5 min, wyłączyłem maszynę. Po jakimś czasie zobaczyłem niewielka plamę oleju, która wypłynęła przez korek odpowietrzający. za radą sprzedawcy wyssałem strzykawką pewna ilość oleju i problem został zażegnany. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że dokonany naprawy gwarancyjnej za free jednocześnie stwierdzając, że maszyna została uszkodzona z winy użytkownika ? Serwisant wróżka, czy Maga posiada wbudowany sterownik rejestrujący czas pracy urządzenia i temperaturę do jakiej się zagrzała przekładnia ?
  15. a do czego więc służy ów wentylator w wilku, czy jakimkolwiek innym urządzeniu ?
  16. jam to uczynił, ale nie tak profesjonalnie jak na tym filmiku. Ale działa tak samo. . kilka osób zresztą tez dokonało podobnych adaptacji.
  17. Ostatecznie po wysuszeniu i końcowym wędzeniu wygląda to tak : jedna sztuka w mniejszej osłonce
  18. do TC12 kupisz sitka o średnicy 70 mm np: tu http://www.sitka.com.pl/pliki/oferta.htmlub gdziekolwiek indziej. 70 mm ( Alfa 10 i Alfa 12 takie ma ). https://www.domowy-wyrob.pl/maszynka-10.html
  19. szkoda, że nie rok temu : https://www.olx.pl/oferta/maszynka-wilk-do-mielenia-miesa-maga-ma-ga-tc12-CID619-IDCCCwT.html#9122b4abdf
  20. pytanie w jakim jest stanie, czy aby nie wymaga drugie tyle wkładu finansowego.
  21. jak sobie przypomnę, że jak byłem dzieckiem, to pewnie nie raz i nie dwa, smoczek mi wypadł z rozdartego pyska, matko podniosła, oblizała i wsadziła z powrotem do rozdartej gęby, na której zaraz zagościł uśmiech, jak jako łepek chadzałem na działki i wpieprzałem zielone papierówki, na których siadało pieron wie co, sikało co tylko fruwało ( o czereśniach i wiśniach nie wspomnę - do dzisiejszego dnia wystrzegam się jedzenia czereśni w piątek ) . O tych jagodach prosto z krzaka na które mógł, a nawet musiał nasikać lis, bo mu nie wybudowano toalety w lesie, które nigdy nie były myte, o tym kurczaku, a może kurze, kto to teraz pamięta, którego żeśmy z kumplami najpierw z wybiegu (kiedyś były naprawdę wolne wybiegi), czyli krzaków przy ścieku, płynącym z zakładów mleczarskich prosto do Warty, skubnęli do worka, upiekli w glinie i wrąbali pod zemstę Bojanowa, o tych wszystkich spadach podnoszonych z ziemi, kanapach, które spadły na podłogę, trawę, czy gołą ziemię, owocach, które do dziś dnia zjadam prosto z drzewa, krzaka, czy krzewinki, to chyba powinienem już nie żyć, albo co najmniej być schorowanym ciagnącym noga za nogą zombie. Nie wspomnę o tym, że jako młody adept sztuki wędkarskiej, chodziłem na wysypisko, gdzie walały się tonami skóry dzików i saren, ktych nikt nie zakopywał, a wywalone zostały przez zakład produkcji leniej "LAS", ana których kłębiły się ogromne ilości muszych larw, na które świetnie brały krąpie i leszcze, a które zbierałem gołymi rękoma, i potem identycznie nakładałem na haczyk, o zwyczajnych dżdżownicach nie wspomnę i którymi to palcami potem brałem szluga do ust, tudzież jabłko, czy cokolwiek innego, to sam się sobie dziwię, że żyję i nie jestem uczulony na wszystko co jest możliwe. Czy to w ogóle jest możliwe ? Co więcej, teraz to juz przegięcie będzie chyba totalne - mam dwa sierściuchy i psa, a że kocham te czworonogi, to nie raz i nie na dwa je wytarmoszę, jak książka pisze, bo to po prostu lubią i nie zastanawiając się zbytnio nad tym zagadnieniem, bez zbędnych ceregieli, dezynfekcji rąk, o prostym myciu nie wspominając, biorę w rękę ciastko, owoc, czy cukierka i pcham to w ten otwór gębowy i wiecie, że nadal nic. Przepraszam, że nie odniosłem się do zagadnienia wprost, tylko jakos tak mnie wzięło na wspomnienia mojej grzesznej młodości. Dziś to by się chyba zakwalifikowało na patologię przemek1978 - no i teraz dopiero otworzyłeś puszkę Pandory. Już nigdy nie zjem parówki żeby zmyc z nich substancje konserwujące, hamujące dojrzewanie, antybakteryjne i pieron wie jeszcze co. te z drzewa, które wiesz, że rośnie od zawsze, u tego samego kolesia, do którego chodziłeś na kroca, jedz dalej. Na moim przykładzie, śmiem twierdzić - nic ci nie będzie, chyba, że przesadzisz z ilością, to najwyżej dojdzie do paradoksu - rzadko i często
  22. może kiedyś wpadnę do Was na piwko. Poleciał głosik
  23. remont Kenwooda MG 700
  24. jest kolejna https://www.olx.pl/oferta/maszynka-wilk-szatkownica-robot-mesko-CID619-IDB1sGV.html#c58d64a745
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.