Adamvfr

Tylko że jak bym chciał jeść sparzoną to już dawno bym ją sparzył, (parzenie zmienia smak, to nie wiem po co tak pisać ???) Co do temperatur to wszystko się trzyma kupy, nie ma mowy o błędzie !!! Peklosól była pół na pół solą plus 6h w dymie dość gęstym, mogę jeść czy muszę sparzyć ? nie będę tego dawał niemowlakowi, chcę tylko wiedzieć na ile jet to ryzykowne, oczywiście już pół zjadłem przez dwa dni ale pytam bo nie wiem a obiło mi się o uszy to co Miro napisał.

Może nie jasno się wyraziłem, konkretnie to sytuacja dotyczy kiełbasy wędzonej 4h 60st 1h 70st 1h 80st w środku niestety nie udało mi się uzyskać upragnionych 70st (w kiełbasie 30mm jelito) a jedynie 55st kiełbasa w środku jest zmieniona termicznie ale ewidentnie nie do końca (półsurowa) czy mimo że kiełbasa osiągnęłą temp pow. 30st (czyli tam się chyba jakaś "gnida" rozwija) a niedoszła do temp pow. 70st (gdzie te "gnidy" giną) jest bezpieczna do spożycia ?

Jak to jest ? czy wędzone w temp. 70st przez jakiś czas (nie krótki) temp. produktu (kiełbasy) 55stopni czy to jest tak samo bezpieczne do jedzenia jak wędzone na zimno do 25st czy ryzyko jest większe ?

550zł więcej, a wystarczy samemu PIDa kupić za 80zł i dwa kabelki podłączyć, ale spoko, ta nierdzewna jak na filmie wygląda tak zawodowo że brałbym jak miałbym luźne 3 tysie, teraz to raczej bym sobie w beczce dziurę na Borniakowy generator dymu zrobił a nie kupywał całej wędzarni bo GD to jedyne przydatne urządzenie w tej wędzarni trzeba oddać producentowi że jest naprawdę bezobsługowe przez długie godziny, co prawda mi nawet przy mrozach -4 temperatura rośnie już po 2h do 50 stopni z przymkniętym na 45 szybrem, ale Generator dymu z przystawką do zimnego, to super sprawa dla każdej domowej "własnoróby" polecam, a najlepiej dwa żeby dymu było więcej !

Cześć Adamvfr.Powiedz mi czy do regulatora podpinałeś nowy czujnik czy borniakowy ? Myśle nad regulatorem ktory zastosowales ( koszt na alledrogo ok 30zl.) pytam bo wprowadzenie nowego czujnika wiąże się z robieniem otworu a mam wedzarnie na gwarancji uw 150 dwie grzałki sa stosowane, 700w + druga też 700w. Jak długo Ci działa ten regulator? Nie jest awaryjny ? Pozdrawiam Bedzie z 8 miesiecy, bez zastrzerzeń, czujnik ten co był w komlecie z regulatorem elektronicznym przeszedł przez dziurę oryginalną, ona jest większa zaklajstrowana więc chwila zabawy i poszło jak w masło sorry za późną odpowiedź [Dodano: 02 mar 2018 - 08:54] W końcu porządna elektronika, niektóre termostaty z kapilarą tak jak min. u mnie nie nadawały sie do niczego, co więcej producent nie weryfikował tego na etapie produkcji, myślę też że wersje UW70 powinny być zastąpione większym 100L egzemplarzem bo uwędzić w UW70 kilka kilo kiełbasy owszem można ale trzeba sobie wyrobić pewne patenty.Na potrzeby małej rodziny dajmy 2+2 taka wędzarnia 100L to moim zdaniem idealny kompakt. Nie rozumiem też dlaczego rozbudowując tak... no fajnie i ładnie panel sterowniczy nie pomyślano o modułowym (dołączanym podobnie jak ten ele. panel) wentylatorze osuszacza, który mógłby być z tegoż panelu sterowany i programowany. Wie ktoś jak będzie cena ???

No to jest to imponujące, że temperatura stoi jak pień , bardzo możliwe że jak sam zbuduję wędzarnie - większą to na pewno się nad tym zastanowię, tym bardziej że wersję REX C100 twojego sterownika C900 znalazłem za 10funtów z przekaźnikiem i sondą, działa chyba tak samo.

Spoko, ja mogę powiedzieć to samo przy swoim termostacie, ale ponieważ mnie zaintrygowałeś to odpowiedz proszę na te pytania: Jaka jest u Ciebie histereza ? w praktyce Ile masz czujników temp. podpiętych do sterownika ? Czy naprawdę temperatura stoi jak pień na zaplanowanych 50 ja na focie przez cały czas ?

Będzie inny smak, trzymanie się ściśle temperatury determinuje smak, tak ściśle to się trzymać nie trzeba ale na pewno nie można przekroczyć pewnej temp. np przy łososiu na zimno i polędwicy łososiowej sam się przekonałem że już kilka stopni powyżej 25 stopni robi różnicę oczywiście na minus. przy 40stopniach to się chyba już struktura mięsa organoleptycznie zmieni, nie tylko chemicznie, więc chyba nie można tego nazwać zimnym wędzeniem. nie trzymaj się ściśle ale nie podwajaj normy ! zimne chyba najlepiej w 20 stopniach wychodzi jak takie 12h ale nabrałem ochoty na łososia, trza iść na zakupy to znaczy ja powiem ze swojego doświadczenia, jak będziesz robił tak jak każą to do "ideału" dojdziesz np. w trzeciej próbie a jak będziesz robił po swojemu to za każdym razem będziesz wprowadzał modyfikacje i będzie to loteria, trwająca wieki, ale szukaj swojego smaku, bo po to to robimy, ja też staram się odtworzyć nie recepturę ale smak który pamiętam z dzieciństwa a ten zdaje się nie mieć nic wspólnego z właściwym procesem technologicznym.

Niewątpliwie Waldek. Ja nie twierdzę że się nie sprawdza, jak również uważam że mam stabilną temp. aż nadto jak dla procesu wędzenia, więc tak jak ze wszystkim tak i z tym nie należy przesadzać, bo można słuchać muzyki na kolumnach za 2000zł a można i za 10x więcej tylko czy efekt jest 10x lepszy ? akurat w muzyce trochę siedzę i wiem jak to wygląda, podobnie jak z drewnem w gitarze el. sztuka dla sztuki ? często tak ale nie zawsze, dlatego... Na pewno by nie zaszkodziło jakbym wsadził to do swojej wędzarni ale potrzeby takiej nie stwierdzam bo średnia temperatura jest z pewnością utrzymywana, nie jak poprzednio. Nie zrozum mnie źle, nie neguję tego tylko po prostu uważam że w moim konkretnym przypadku czyli Borniak UW70 to były by niepotrzebnie wydane pieniądze, ale super że o tym piszesz bo nie wiedziałem o tym że to potrafi impulsowo podawać prąd, dlatego też zastanawiam się czy takie rozwiązanie nie jest po prostu ekonomiczniejsze, bo to by do mnie przemówiło. Waldek, jeśli mogę tak się do Ciebie zwracać, u mnie histereza przedstawia się tak: z reguły nie więcej jak 4stopnie w górę i 3 stopnie w dół przy ustawieniu na termostacie histerezę 0.1stopnia i zadaną temp. na 55 stopni Jaka jest u Ciebie histereza ? w praktyce Ile masz czujników temp. pod sterownikiem ? Czy naprawdę temperatura stoi jak pień na zaplanowanych 50 ja na focie przez cały czas ? Czy jakoś go regulowałeś ? No bo poczytałem trochę i z racji tego że mamy aktywne grzanie (prądem) a pasywne chłodzenie (żadne-powietrze) to PID'y jakoś super się nie sprawdzają przynajmniej w teorii. Czyli wspomniana przeze mnie bezwładność. "źródło Wikipedia" W ogólności regulatory PID nie nadają się do stosowania w silnie nieliniowych układach regulacji. Na przykład przy regulacji temperatury często korzysta się z aktywnego ogrzewania (poprzez element grzejący) razem z pasywnym chłodzeniem (ogrzewanie wyłączone, ale brak chłodzenia) skutkiem czego przeregulowanie może być skorygowane tylko powoli – nie można wymusić jego zmniejszenia. W takiej sytuacji regulator PID powinien być nastrojony do nadkompensacji, aby zapobiec lub zredukować przeregulowanie, co jednak pogarsza jakość działania (zwiększa czas regulacji). Ps. fajny panel sterowania se zrobiłeś

W takich przypadkach pomocny sterownik z PID - znacznie niweluje bezwładność , bo dochodząc do zadanej (ustawionej) temp. podaje prąd "impulsowo" starając się utrzymać jak najbliżej tej wartości. A widzisz tego nie wiedziałem - ciekawe, ale jednak to już dla koneserów chyba, albo może przy większych grzałkach czy większych komorach, u mnie sprawdza się doskonale zwykły sterownik el. bo właśnie oryginalny był nie do przyjęcia po prostu, to nie była żadna fanaberia ! ustawiony na 60 włączał się dopiero przy trzydzieści kilka 40st. nie trzeba tu było matematyka żeby wyliczyć średnią temp. jaka naprawę była w wędzarni, poza tym cykle włączania grzałki to była masakra wędzarnia stała w granicach 40st. kilkanaście minut nawet a zaplanowane było 60, tak pisze o tym bo ktoś mi tam kiedyś napisał że z wędzarni chcę zrobić roylsroylsa, nie po prostu chcę utrzymywać właściwą średnią temp.

i o to chodziło, dzieki Miro.

Ostatnio zrobiłem parówki drobiowe, ale to dobre wyszło, tylko dzieciaki narzekają że twarda skórka, nadziewałem w kolagenowe i tu moje pytanie jak spisują się osłonki foliowe-celulozowe jak jest z nadziewaniem, dalszą obróbką i czy łatwo odchodzą po sparzeniu ?

ja piekarz to mnie też uczyli w szkole że białko ścina się w temp. 40stopni ale... kiedy to było poza tym inny produkt i ja wtedy na winach się skupiałem mój DG nie podbija do 39st. on podbija o 39st. kiedyś timelapsa nakręcę, przedwczoraj wędziłem na samym DG na zewnątrz 6 stopni po 2h w wędzarni 50 stopni szyber praktycznie zawsze mam max otwarty. Pobór prądu 150W = moc 150w +/- To tak na marginesie dla Maniusia86 bo już było przerabiane.

Miałem to samo, nie potrzeba wodotrysków, wystarczy prosty tani sterownik elektroniczny dobrany do parametrów mocy grzałki. Na stronie 7 tego wątku masz moją przeróbkę /topic/14710-borniak-problemy-i-pytania/?p=557182 koszt 15zł i kwestia podłączenia dwóch kabelków, kup coś lepszego jasne, ale nie przepłacaj, nie ma sensu, wahania temp zawsze będą bo grzałka nadal jest gorąca po odcięciu zasilania i odwrotnie, nie robi się nagle gorąca po podaniu zasilania więc tego nie przeskoczysz ale różnica jest ogromna, a raczej zasadnicza !!!

to wystarczy dmuchnąć

W małym borniaku mi DG spokojnie podnosi o 30 stopni względem temperatury panującej na zewnątrz., bez spiro, wiec... grzałka pobiera na mierniku takim domowym 115w prądu dziura z drugiej strony wędzarni przystawka do zimnego spiro rura i drugi DG [Dodano: 12 gru 2017 - 18:25] A poco pompka przy borniakowym DG ???

Zacne wędliny przyznam, aczkolwiek musiał bym posmakować, bo jednak wygląd to wygląd a smak to smak, ja 2-3h to wędzę ryby pstrągi 0,5kg tudzież filety łososia, to taka szynka czy polędwica chyba nie zdąży przejść dymem w środku, kiełbaska jelito 30mm ok ale 65mm ? no chyba że zdąży tzn, na moje podniebienie to u mnie nie zdąża A tak w ogóle to są jakieś "luźne" normy/sugestie odnośnie przenikania dymu względem czasu, jak np. przy peklowaniu.

dziwne dla mnie to co piszesz, odnośnie czasu i temp. szczególnie tego pierwszego (zdjęcia po lewej), no ale... chciałbym mieć tak uwędzone po trzech godzinach, już abstrahując od smaku, nawet jeśli z osuszeniem tam nie do końca zagrało.

Ja tam oczami przynajmniej biorę to co na fotce po lewej, to po prawej to kolor nadany przy współudziale temperatury z resztą sam potwierdzasz, więc powiedz Rarytasik jak porównanie w smaku ten ciemny boczek, szynka po lewej i ten boczuś jak malowany po prawej ? o ile dobrze rozumiem te fotki. ps. ile czasu wędziłęś to po lewej a ile to po prawej.

No to ja też casem mam węgiel drzewny, ale ostatnio miałem popiół na grzałce, ale właśnie wędze, temperatura na dworzu 0 stopni, śnieg, szyber max otwarty a wędzarnia już po niecałej godzinie ma 44 stopnie w środku (bez wcześniejszego wygrzewania) na samym dymogeneratorze !!! ok wsad jest znikomy, ale nawet jak jest duży to niewiele to zmienia. Czy u was jest podobnie ? (pytanie do posiadaczy Borniak UW-70 względnie UW150) Rarytasik, jak to robisz że masz wędzarnie jak nową ?

TOSHIBA napiszesz coś więcej o tym peklowaniu, np: jakiej grubości kawałki możemy tak zapeklować, skraca to czas peklowania, wydłuża ? smak, soczystość, Ta metoda byłaby idealna, bo nie ma tyle zamieszania, szukania odpowiedniego naczynia, odchodzi wyliczanie wody i inne takie,

Fajnie by było jakbyś zrobił jakieś fotki, mawet jakiś filmik na YT możesz tymczasowo wrzucić U mnie ostatnio spalało się na popiół dosłownie i zalegał on na grzałce stąd ten przechył DG, który nic nie dawał i tak. Bez rury to ja nie mogę wędzić bo sam DG podbija temp. o ponad 40stopni względem temp. otoczenia, a nie będę kupował przystawki do zimnego borniakowej bo ona nic nie wnosi, poza wygodą i estetyką, jak dojdę do ładu to może wtedy. Osadzanie osuszanie mam ogarnięte, stosuję się do zaleceń tym niemniej jak ostatnio wędziłem na 60 stopniach to wyszła lipa w smaku ale za to piękny wygląd, codziennie jem w pracy jedną kanapkę z tym schabem i nie wiem co jem, nie wiem czy to wina mięsa bo od innego dostawcy, czy te 10 stopni zaważyło. Ja wędzę na 50 stopniach i z mięsem nie mam problemów jeśli chodzi o "mój" smak (no więcej cukru w cukrze by nie zawadziło ale jest ok) tylko że ja wędzę 8h przynajmniej, gorzej z kiełbasą ale... to już było. Smaku nie mam wypaczonego przez sklepowe produkty bo ja się nie tymi smakami sugeruje (no może poza kilkoma rybami) sugeruję się smakiem wędzonek który pamiętam z dzieciństwa, rodzice przygotowywali w domu mięso i zanosili do osiedlowego wędzarza który za kasę wędził i chyba po dziś dzień wędzi (w mieście Olsztyn na osiedlu mazurskim) i na pewno wędzonki nie wyglądały złociście tylko smoliście ale tak wiem co jest zdrowsze i smoły nie zamierzam robić !!! aczkolwiek nie wiem czy poprostu gość je dopiekał czy wędził mokre, bo ja wtedy to co innego miałem w głowie ale kwaśnego smaku nie pamiętam. To było wędzone na zimno 27stopni, może wędzić na 15stu stopniach ?

Zrębki borniakowe są do odebrania z poczty, a generator pochyliłem bo ostatnio zauważyłem że popiół zalega na grzałce DG, a jak jest u Ciebie zrębka dopala sie na popiół czy w miseczce masz "węgiel drzewny", ja zrębki trzymam w worku, niezbyt szczelnie zamkniętym na ganku, ale wcześniej nie przypominam sobie żeby aż na popiół się spalały, wyschły ? w uk dość wilgotno, dlatego tak przechyliłem DG raz tylko teraz, generalnie DG czyszczę co max 6h, ciekaw jestem jak to wygląda u Ciebie, u innych ile dymu produkuje DG i jak wygląda spalanie, jakich zrębek używasz ?

Może na zdjęciu tak widać, chociaż j tego za bardzo nie dostrzegam, na pewno nie w takim stopniu jak Wy, wędlina jest wilgotna cała. Sucha skórka to może 2mm, nie wiem w ogóle nie zwraciłem na to uwagi, bo chyba nie zwróciło to mojej uwagi film słabej jakości i mało apetyczny ale widać że wędlina jest wilgotna wszędzie. https://www.youtube.com/watch?v=z-POX-Tj88U&feature=youtu.be Jednak jak już w tym temacie to mam problem ze "skórką" tutaj http://static.pokazywarka.pl/e/7/g/9e2b1017f6d36368878c77b98e037513_big.jpg?1511445173 te zażółcone miejsca, od wierzchu w głąb na nawet na 1cm, są suche ale przede wszystkim intensywne w smaku, coś źle robię ? wędzone 12h temp 27 stopni, peklowane na mokro. czy to się obkłada słoniną lub boczkiem żeby tego nie było ? jak wędziłem łososia na zimno miałem taki sam problem bo to chyba problem czy nie ? tzn mi przeszkadza bo jest intensywne w smaku, nie jest kwaśne, ale... wyostrzyłem zdjęcie http://static.pokazywarka.pl/8/9/d/bc2d9d42cf472556e86493c5edebd68a_big.jpg?1511445916

Wyroby nie są suche wręcz przeciwnie, skórka może i delikatnie obeschła ale to mi w ogóle nie przeszkadza, poza tym jak pakuje próżniowo to i tak soki nawilżają skórkę, Miałem na myśli obsychanie mięsa przed wędzeniem, zaraz poprawie tą treść bo może faktycznie niefortunnie się wyraziłem. (nie da się już) Dobry pomysł z tą samą peklosolą. Mam wędzarnie gorzej z drewnem dlatego kupiłem borniaka. [Dodano: 22 lis 2017 - 13:49] Mówiąc suche miałem na myśli obeschnięte przed wędzeniem, sorry.