Wosia i Ifci małe co nieco

[jac007]

Fajna zabawka

[Muski]

 

 

zaserwowałem

    Świetna zabawka dla Duzego  i  Świadomego  - pozdrówka dla Iwci 

[kempes]

Wojtek

to już trzecia ?

Pozdrówka i dziękuje Ci bardzo kolego

[EAnna]

 

 

Taką sobie wędzarnię zaserwowałem,

Jakie masz wymiary komory Wojtku? 

[wosiu]

 

 

Wojtek to już trzecia

 

Tadek szybko liczysz ....no ale było nie było osiem klas jest  

 

Aniu dziś pomierzę to jutro napiszę bo ja do cyfr i wymiarów pamięci nie mam. 

[wosiu]

Troszeczkę "dzikiej" zrobiliśmy z Ifcią 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 29 Kwietnia 2019 przez wosiu

[EAnna]

 

 

Troszeczkę "dzikiej" zrobiliśmy z Ifcią 

I "gruba" ładnie związana    

[wosiu]

No tak Aniu ze "sztangłowkami" w dziczyźnie może być problem, i na temperaturę trzeba mieć baczenie co by nie przeholować bo się z osłonki wysypie.

[Woytas]

Bardzo, ale to bardzo przyjemna. 

[wosiu]

 

Cebulorz - chlebek cebulowy Ifci i Wosia wspaniały dodatek do mięs z grilla i gulaszu itp. potraw szkoda że nie zdążyłem zrobić fotki po przełamaniu chlebka, tak przełamaniu bo jego się nie kroi tylko łamie i odrywa po kawałku....pycha 

[andrzej k]

 

 

szkoda że nie zdążyłem zrobić fotki po przełamaniu chlebka,

 

 

Pamiętaj Wojtek żeby fotkę kolejnym razem zrobić .

[wosiu]

Tak na śniadanko uwędziłem sobie "łosia" 

 

 

Już można jeść ale....jeszcze nie pozwalam bo muszę się napatrzeć   

Edytowane 19 Września 2019 przez wosiu

[@halusia@]

Ja już po, ale nie odmówìłabym

[Baca]

 

 

Już można jeść ale....jeszcze nie pozwalam bo muszę się napatrzeć

Twardziel masochista,a nie lepiej zrobić zdjęcie   

[karolszymczak]

Wosiu na grzybozlot przygotowany.To rozumiem!

[wosiu]

https://wedlinydomowe.pl/nasza-fotogaleria/nasze-dokonania-na-zdjeciach/1606-najmlodsza-nasza-zadymiaczka-julcia-w-akcji

 

Wspo0mnienia

[Dodano: 14 sty 2020 - 16:31]

https://wedlinydomowe.pl/sery-domowe-maslo-i-nabial/sery-twarde/1536-oscypki-wosia-wedzone-przy-pomocy-specjalnego-dymogeneratora

 

wspomnień c.d.

[wosiu]

jako że z młodzieńca zrobiłem się seniorem trzeba było sprawdzić czy jeszcze dam radę pogryżć

GOLONKA wp. przednia na pierzynce z warzyw np. kapusta włoska w garnku rzymskim

Ostatnie zdjęcie już na drugi dzień z pracy

 

[EAnna]

 

 

trzeba było sprawdzić czy jeszcze dam radę pogryżć

I jak poszło?    

[wosiu]

 

Bardzo miłe spotkanie na rynku w Kościerzynie i pogaduchy o grillowaniu pstrągów będzie foto relacja czekajcie cierpliwie

Edytowane 9 Sierpnia 2022 przez wosiu

[chudziak]

Miłe takie siostrzanobraterskie spotkania 

[wosiu]

w poprzednim poście obiecałem fotorelację z grillowania pstrągów "urlopowych"

 

 

 

 

 

 

 

Powiem tak NIEBO W GĘBIE

[ANNAM]

Ifcia Wosiu, jak lubie wasze wyroby tak prosze, zmiencie ta folie na papier. Stary harcerski sposob robienia ryb w ognisku, to mokry papier,tak samo,mozna grylowac i nie bedzie pozaru, a efect koncowy ten sam, smaczna ryba tylko bez aluminium.

[wosiu]

Znalazłem mój pierwszy wpis na Czarnej Oliwce ....... Ło Matko co ja tam wypisywałem 😨 ale co mi tam 🤭

 

[08.06] 15:22

WOSIU   (ad.albertus@neostrada.pl)

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Śledzę to forum już od dawna i pragnę powiedzieć, że jestem pełen podziwu dla Was. Temat jest zresztą bardzo ekscytujący. Z zapartym tchem śledziłem poczynania Szunaja przed świętami czy to wszystko co przygotował do wędzenia się przepeklowało i czy wędzenie a później parzenie przebiegną bez większych komplikacji, teraz wiem ,że tak. No ale to odległe czasy. Ja też postanowiłem zebrać się w sobie i jak powinno przystawać na w pełni spełnionego mężczyznę /chłopaka zrobiłem, drzewo posadziłem, dom postawiłem/ coś uwędzić. A więc: kupiłem mięsko/ w tajemnicy przed żoneczką i inną rodzinką. bo jak nie wyjdzie to nie będzie plamy/ na razie 1,2kg kulki wieprzowej. Myślę sobie zobaczymy co z tego wyjdzie zapeklowłem w roztworze wody soli i saletry / powiem szczerze ze wagę mam do d....y/no ale peklowałem w chłodnej i ciemnej piwnicy dwa tygodnie codziennie sprawdzałem i wąchałem i próbowałem / na koniec ważyła pewnie 1kg tyle spróbowałem a co!/ nie mogłem się doczekać, a język mnie świerzbił żeby się pochwalić przed bliskimi /no ale wytrzymałem/. Jak przyszedł czas /szynka wyjęta z zaprawy, wymoczona i wysuszona/ żoneczkę wysłałem na niedzielę do mamusi a ja w szybkim tempie zmontowałem wędzarnię /beczkę i drzewo już miałem przygotowane/ i dalej wędzić. Trochę się obawiałem ponieważ miałem wyłącznie drzewo świeżą olcha i grusza. Olchą rozpaliłem i nagrzałem wędzarnię podsuszając też moją "ogromną" szynkę. Jako że mieszkam w domku jednorodzinnym i mam garaż więc wydobyłem starą heblarkę i narobiłem sobie trocin z gruszy, oczywiście bez kory. Jak zacząłem zasadnicze wędzenie to przysypywałem żar lub płomienie trocinami i wtedy dym był po prostu wspaniały. Nie wiedziałem do tej pory że można fascynować się dymem zawsze mnie drażnił, a teraz chciałem, żeby był jak najbardziej gęsty, no i był. Tyle tylko, że moja niespodzianka nie udała się w pełni, ponieważ żona /pewnie coś przeczuwała, że coś kombinuję / wróciła dużo wcześniej niż myślałem, zastając mnie w ferworze walki z dymem. No oczywiście zdziwiona tym co zastała czekała na rezultat końcowy na razie się nie wypowiadając tylko ukradkiem śledziła co robię. Jak zakończyłem wędzenie przygotowałem sobie wodę do parzenia i tak jak radziłeś Maxell najpierw wrzątek i gotowanie a później około 80 stopni razem 1 godzinę. Zapach był w domu , że każdemu ślina z pyska a najbardziej mojej suni Labradorce /jest łakomczucha/.No z ciężkim sercem doczekaliśmy rana szyneczka wisiała w dość chłodnej piwnicy i stygła. Rano już o piątej wstałem i do piwnicy żeby popróbować i co??????? no jak myślicie??????? Oczywiście żonka po cichutku za mną, przyłapała mnie na próbowaniu, dobrze że obeszło się bez epitetów , że jak mogłem bez niej. Kiedy rano usiedliśmy do śniadania - zgadnijcie co królowało na stole????-i zgadnijcie co królowało w powietrzu?????? no oczywiście szyneczka i je zapaszek. Nie powiem jak wyszła powiem tylko że do obiadu nie doczekała-szkoda taka była dobra- Do tej pory jak powiem sunia gdzie szyneczka to patrzy na wędzarnie / bo jej nie rozebrałem taki dostałem rozkaz/ więc chyba rozumiecie jak smakowała nie tylko suni. No dobrze bo się rozpisałem i podnieciłem jak przy pierwszym razie oczywiście mam na myśli wędzenie. Proszę i pytam , że jeżeli będę chciał dale to czy pomożecie, z tego co czytam to na pewno. A z tym allegro to po prostu facet świnia a le szynki i kiełbas bym z niego nie zrobił tylko U T Y L I Z A C J A . Amen pozdr Wosiu   Toż to historia  przez duże H 😀

 

[MIRKON]

[lobo]