z_bychu Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #76 Opublikowano 2 Listopada 2008 Pozdrawiam. Zaraz, zaraz. Proszę powoli, bo ja już swoje lata mam i nie nadążamA nie słyszałeś o kiszeniu kapusty w słoikach (wekach lub zakręcanych) litrowych.To co do beczki to do słoika i ugniatać ręką zakręcić i wszystko czekać. Bardzo dobra kiszona kapusta. Co więc przeszkadza żeby po ukiszeniu w beczce przełożyć ją do słoików. Oczywiście bez gotowania. :wink: Cytuj POZDRAWIAM Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-44766 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #77 Opublikowano 2 Listopada 2008 Jak kapusta puści sok i lekko już ukiśnie, ugniatam w słoiku , na wierzch nalewam ewentualnie trochę soku ( bo ugniatając odlewam go bo jest go dużo) i zamykam słoik.Do tego celu używam głównie weki ale w zakręcane też nakładałam .W większości przypadków słoiki zamykają się same ,tak jak podczas kiszenia ogórków. Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-44768 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #78 Opublikowano 2 Listopada 2008 Witam Kapustę do słoików ( ma parcie na szkło???) i co dalej? Zagotować? Czy przed włożeniem zagotować? Czy nie gotować, zakręcić i modlić się, że samo z siebie się uszczelni? Każdy ma jakieś tam lata . :smile: Wszystkiego chociażby o kiszeniu kapusty nie jesteś w stanie od razu przeczytać i tym się nie martw zima długa . A tak na serio ja już pisałem że wczesną wiosną przekładam moją kapustę z beczki do słoików zakręcanych oczywiście nie gotowaną mocno zakręcam i tak w chłodzie przechowuję aż do październik-listopad czyli do nowej . Moja mama natomiast zamykała słoje pasteryzując ale w tym był jeden mankament , nie miała surowej oczywiście tylko podgotowaną . Słoje z zasady się same zamykają i np na czterdzieści słoików nie raz zepsuje się jeden-dwa to nie wielka strata . Jeszcze raz podkreślam , ja przetrzymuję w chłodnej piwniczce . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-44773 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ccoott Opublikowano 7 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #79 Opublikowano 7 Listopada 2008 RATUNKU!!!!!!!!!!!!Moja Teściowa od lat robi kapuste kiszoną w beczce i wszystko zawsze było świetnie,aż do teraz...Okazuje się,że woda z kapusty jest w formie kisielu... :shock: Brak pleśni,smrodu podejrzanego,w smaku też jest ok,ale ten kisiel...I nie wie nikt co to może być i czy cały urobek wyrzucić?Jeżeli już coś było na ten temat to proszę mnie przekierować,bo nie miałam sił aby przebrnąć przez wszystkie strony,choć bardzo są ciekawe :wink: PS. Oraz Dobry Wieczór itp. :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45192 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 7 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #80 Opublikowano 7 Listopada 2008 Witam Jeżeli taka praktyka i zapewne było wszystko robione jak należy , to moim zdaniem wina kapusty . Więcej nie potrafię podpowiedzieć . O takim przypadku nigdy nie słyszałem . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45198 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 7 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #81 Opublikowano 7 Listopada 2008 woda z kapusty jest w formie kisielu...Czyli fermentacja poszła w złym kierunku. Śluzowatość zdarza sie nawet przy zakwaszaniu mleka i dyskwalifikuje wszelakie kiszonki. Po wyrzuceniu zawartości trzeba się będzie teraz napracować, żeby odkazić beczkę. Dawniej robiono ta metodą wrzucania rozgrzanego kamienia do wody w beczce. Woda zaczynała gwałtownie kipieć a para skutecznie dezynfekowała beczkę. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45201 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ccoott Opublikowano 7 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #82 Opublikowano 7 Listopada 2008 Ech...Cała rodzina obawiała się takiego wyroku...Trudno...Czas zabrać sie za odkażanie.Bardzo dziękuję i życzę samych sukcesów kulinarnych :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45208 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinia Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #83 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Dlaczego po zakiszeniu kapusta staje się miękka? Przez całe lato kisiłam tą samą odmianę kapusty i wychodziła twarda i bardzo smaczna. Przy ostatnim kiszeniu wyszła miękka pomimo tej samej receptury. Zakisiłam następną odmianę, również wyszła miękka. Potem następną i to samo. Po tygodniu zakisiłam znowu poprzednią odmianę i wyszła bardzo dobra i twarda. Co roku mam ten sam problem. Jest pewien okres czasu w jesieni w którym kapusta nie chcę się zakisić, wychodzi miękka i lepka. Zawsze stosuję tą samą sól kamienną, nie jodowaną w tej samej ilości i w tych samych warunkach a jednak jest jakiś błąd. Kto zna odpowiedz na to pytanie :question: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47691 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #84 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Witam Dlaczego po zakiszeniu kapusta staje się miękka? Ja nigdy nie miałem takiego problemu ale mój ojciec tak . U ojca przyczyną była beczka postawiona za blisko pieca w trakcie kiszenia . Doszliśmy do wniosku że było za ciepło . Następnym razem było już ok . Z mojej praktyki wynika że podczas kiszenia kapusta wcale nie musi mieć mocno ciepło . W tym roku w pomieszczeniu było poniżej 15st. Ukisiła się super . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47697 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waga Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #85 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Kinia, witaj na tej wspaniałej stronce :grin: .Przyznam Ci się, że ja kiszę wg ekologicznego poradnika księżycowego, pewnie się uśmiechniesz, ale trudno . Z dzieciństwa pamiętam , jak mój dziadek wiele rzeczy planował właśnie w ten sposób. "Tradycja nakazuje wszelkie kwaszenia wykonywać w czasie przybywania Księżyca między nowiem i pełnią. Im bliżej pełni, kapusta będzie dłużej smaczna.Kiszenie po pełni powoduje że kapusta jest miękka" !!!To samo dotyczy kiszenia ogórków.Przypomnij sobie kiedy kisiłeś sprawdź jaki był księżyc, może to to ?????A jak nie, to ja nie wiem, może inni podpowiedzą.Tylko proszę, niech Was brzuchy nie rozbolą od śmiechu, :grin: Szanowni Forumowicze :grin: . Pozdrawiam Waga Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47698 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #86 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Witam Tylko proszę, niech Was brzuchy nie rozbolą od śmiechu, Pamiętam jak wiosną robiło się zasiewy w ogródku miał to być ten dzień a nie inny . Na rybki wędkarze też chodzili , a może i chodzą w te dni co są brania jeżeli chcą coś złowić . Według księżyca są poukładane święta , księżyc ma wpływ również na przypływy i odpływy oceanów itd. Księżyc jest " mocny " nie ma się z czego śmiać . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47699 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #87 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Fazy księżyca są bardzo ważne nie tylko do kiszenia kapusty, ale i przykładowo w wędkarstwie, myślistwie, ogrodnictwie, rolnictwie itd. więc powaga, to nie do śmiechu.To można sobie sprawdzić : http://www.gory-szlaki.pl/ks.htm Kalendarz i objasnienia http://cybermoon.w.interia.pl/kalen/phase.html Tutaj poważna dyskusja: http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/viewtopic.php?t=205 Prywatnie, chociaż nie mogę tego potwierdzić jakimiś dokładnymi badaniami, nadmienię że fazy księżyca mają wpływ na solankę podczas peklowania. PSTaka masa jaką ma księrzyc, podnosi poziom morza o ponad metr i wiecej - pływy / przypływy i odpływy- więc na pewno ma wpływ na inne rzeczy. PS 2Przydalo by się umieścić fazy księżyca w kalendarzu. Cytuj Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47700 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SMORODINA Opublikowano 2 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #88 Opublikowano 2 Grudnia 2008 ccoott, Witam Po zakażeniu bakteriami śluzowatymi należy beczkę umyć , a następnie spalić na łyżeczce siarkę , zamknąć beczkę i ponownie umyć. Pozdrawiam Cytuj Janusz "Smorodina" skype: SMORODINA54ANKIETA GADŻETY ZAMÓWIENIA IV ZLOT Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47701 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinia Opublikowano 2 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #89 Opublikowano 2 Grudnia 2008 Dzięki za poradę, będę teraz obserwować księżyc i zobaczę czy rzeczywiście ma to wpływ. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 2 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #90 Opublikowano 2 Grudnia 2008 http://www.eioba.pl/a78077/wplyw_kosmosu_na_procesy_zyciowe Nie ulega już wątpliwości, że stany energetyczne Kosmosu wywierają głęboki wpływ na strukturę, morfologię i fizjologię człowieka. Nie będziemy sięgać po granice galaktyki albo jeszcze dalej. Wystarczy, jeśli sięgniemy po przykłady wpływu na organizmy naszej gwiazdy – Słońca i satelity Ziemi – Księżyca. Księżyc ma również wpływ na nasze nastroje – zwłaszcza przedstawicielek płci pięknej. W okresie pełni są one często rozdrażnione, agresywne, podatne na migreny, łatwiej wybuchają łzami, ale też bardziej niż zwykle tęsknią za czułością. Księżyc rządzi przypływami energii w naszych ciałach w taki sam sposób, w jaki kieruje przypływami oceanów i mórz. Skoro ma wpływ na wody oceanów, to oddziałuje także na wodę zawartą w naszym organizmie. Przecież składamy się w ok. 80% z wody. Oddziałuje więc Księżyc na krew i hormony w niej zawarte. W czasie poszczególnych faz Księżyca nasilają się objawy różnych chorób – np. epilepsji, gruźlicy, astmy, migren, bezsenności, niewydolności nerek czy dolegliwości psychicznych. Od faz zależy też krzepliwość krwi – w czasie pełni jest najmniejsza i bardzo łatwo o krwotoki, które wówczas trudno zatamować. Księżyc ma również olbrzymi wpływ na rozwój roślin. Coraz częściej wykorzystuje się w ich uprawie tzw. kalendarz biodynamiczny uwzględniający fazy Księżyca. W jaki sposób to się dzieje? Czy tylko pod wpływem sił grawitacji Księżyca? A może pod wpływem oddziaływań promieni słonecznych (fal elektromagnetycznych) odbitych od jego powierzchni? Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47723 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 2 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #91 Opublikowano 2 Grudnia 2008 W moich stronach jest przesąd, że aby udała się kapusta należy ją kisić od pierwszego poniedziałku po Jadwidze (imieniny 15 X) do 1 listopada. Może to i przesąd ale kapusta zawsze się udaje.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47770 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 2 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #92 Opublikowano 2 Grudnia 2008 W moich stronach jest przesąd, że aby udała się kapusta należy ją kisić od pierwszego poniedziałku po Jadwidze (imieniny 15 X) do 1 listopada.to nie jest do końca przesąd, zwróć uwagę że dawniej nie było warunków jakie są teraz, czas o jakim piszesz odpowiadał temperaturowo aby kapusia wyszła taka jak trzeba, w listopadzie następowało znaczne ochłodzenie co uniemożliwiało właściwy start kiszenia, dlatego mawiało się że listopadowa kapusta "śmierdziała trupem" Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47781 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 2 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #93 Opublikowano 2 Grudnia 2008 Witam W moich stronach jest przesąd, że aby udała się kapusta należy ją kisić od pierwszego poniedziałku po Jadwidze Może nie jest to wcale przesąd , tylko ludzie tak sobie przekazują rzecz prawdziwą :question: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47783 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 3 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #94 Opublikowano 3 Grudnia 2008 po zakiszeniu kapusta staje się miękkaKinia, ja Ci dobrze radzę, możesz oczywiście patrzeć w kosmos ale pod warunkiem, że zlikwidujesz te bakterie śluzowe i gnilne, które się u Ciebie wyhodowały. Naczynie, w którym kisisz kapustę musi być umyte, umyte i jeszcze raz... Potem wydezynfekcja metodami dostępnymi, to znaczy mniejsze naczynia można wyprażać w piekarniku, duże siarkować albo wlać wrzącą wodę i wrzucić rozgrzane kamienie tak, aby wytworzyła sie para. Można oczywiście tego nie robić, ale wtedy kiszenie jest loterią. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47924 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waga Opublikowano 3 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #95 Opublikowano 3 Grudnia 2008 EAnna ma absolutnie rację, kosmos kosmosem, ale czystość to podstawa. Moje gary gliniane używam tylko do kiszenia, myje, wyparzam przelewając wrzątek, a po kiszeniu i przełożeniu kapusty do słoi, znowu myję i zawiązuję górę szczelnie, przykrywając mocnym płótnem. Wtedy nic mi tam się nie dostanie przez parę miesięcy. Niestety dobra kapusta = wiele zachodu, ale warto :grin: , pozdrawiam waga. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47954 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 4 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #96 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Witam EAnna ma absolutnie rację, kosmos kosmosem, ale czystość to podstawa. Teraz dopiero doszło do mnie , że co roku przecież robię tak samo . Zresztą tak i było w rodzinnym domu : Na parę dni przed kiszeniem kapusty beczka , kamień i deseczki umyte , włożone do beczki , zagotowany kocioł wody i beczułka zalana gotującą wodą i szczelnie przykryta . Tak wyparzona beka nadawała się do zakiszenia kapusty i nigdy nie było problemu zresztą do dnia dzisiejszego . Ja myślałem że taki zabieg to normalność . :smile: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47984 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinia Opublikowano 4 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #97 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Myślę że mój problem z miękką kapustą nie tkwi w niewyparzonej beczce. Beczkę plastikową myję ciepłą wodą z płynem myjką pod ciśnieniem. Kapustę kiszę od wielu lat i przez cały rok. Począwszy od młodej tak przez całą zimę i wiosnę ale miękka wychodzi tylko w okresie jesiennym na przełomie października i listopada. Ostatnią kapustę zakisiłam 2 tygodnie temu. W tej chwili jest super. Z mojego również doświadczenia wynika że gorzka kapusta wychodzi wtedy gdy jest za wcześnie przeniesiona do chłodnego pomieszczenia lub kiszona jest w chłodnym pomieszczeniu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48012 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 4 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #98 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Witam gorzka kapusta wychodzi wtedy gdy jest za wcześnie przeniesiona do chłodnego pomieszczenia lub kiszona jest w chłodnym pomieszczeniu. Pozdrawiam. Ja tego nie zauważam chociaż kiszę w chłodnym wręcz zimnym no gdzieś około 10* pomieszczeniu ale po dwóch trzech dniach już cienkim kijem nakłuwam kapustę w beczce celem szybszego ujścia gazów które powstają podczas kiszenia , nigdy gorzkiej nie miałem . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48019 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 4 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #99 Opublikowano 4 Grudnia 2008 po dwóch trzech dniach już cienkim kijem nakłuwam kapustę w beczce celem szybszego ujścia gazów które powstają podczas kiszenia , nigdy gorzkiej nie miałem . ja postępuję trochę inaczej, przekładam kapustę do innego naczynia a później znowu do beczki, tak kilka razy. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48020 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 4 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #100 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Witam ja postępuję trochę inaczej, przekładam kapustę do innego naczynia a później znowu do beczki, tak kilka razy. Pomysł może i dobry ale tak sto kilogramów przekładać :question: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48023 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.