ryszpak Opublikowano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #901 Opublikowano 13 Listopada 2016 U mnie "akcja kapusta" przebiegła wczoraj. Niewiele, 45kg. Może się jeszcze skuszę na drugą turę. Cytuj Rafał (ryszpak) rakrzes@poczta.onet.pl Z prawdą jest jak z d..pą. Każdy ma inną i każdy ma swoją... Iure et gladio Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526358 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #902 Opublikowano 13 Listopada 2016 Po Wszystkich Świętych kapusta "zalatuje" nieboszczykiem , tak mówiły nasze babcie - Powodzenia i widzę że na Kurpiach za oknem biało na karmiku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526359 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #903 Opublikowano 13 Listopada 2016 Kapustę można kisić cały rok-wystarczy ,zeby pierwszy tydzień postała w cieple ,potem przenosi się do zimnego pomieszczenia .Ja kilka dni temu przełożyłam swoją kapustę do słojów i słoików i mam święty spokój z doglądaniem i myciem.Mam w domu główkę fioletowej i chyba ja sobie ukiszę... Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526360 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
splusk84 Opublikowano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #904 Opublikowano 13 Listopada 2016 Po Wszystkich Świętych kapusta "zalatuje" nieboszczykiem , tak mówiły nasze babcie - Powodzenia i widzę że na Kurpiach za oknem biało na karmiku. Widocznie Twoje babcie tak mówiły bo mi ani jedna ani druga (już niestety niebosczka) nigdy tak nie powiedziały, że po 1 listopada kapusta kiszona "zalatuje jak to napisałeś nieboszczykiem". Ja od paru lat kiszę kapustę na przełomie października/listopada a wyznacznikiem tego, że jest dobra jest moja rodzina i bliscy, którzy nigdy nie stwierdzili, że kapusta kiszona brzydko pachnie. Cytuj Myślę, że jestem prostym człowiekiem - nie obnoszę się z niczym, jestem skromny i potrafię się zachować w danej sytuacji. Proszę nie mylić mnie z potencjalnym prostakiem, który nie ma za grosz wychowania ani taktu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526367 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #905 Opublikowano 13 Listopada 2016 Tak 'mówiło" ludowe porzekadło a wynikało to prawdopodobnie z niskimi temperaturami jakie już w listopadzie panowały w chatach . W dzisiejszych czasach spokojnie można kisić po 1 listopada . Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526402 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SIVON Opublikowano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #906 Opublikowano 13 Listopada 2016 Można kisić, z kapusty październikowej, ważne by pilnować temperatur na początku. Cytuj Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie. Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/ Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526422 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek19 Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #907 Opublikowano 14 Listopada 2016 U mnie również akcja kapusta zakończona, ale w tym roku zaledwie 30kg Kapustę w moim domu od dawna kroje się na maszynie, zapędzanej silnikiem z pralki, którą zrobił dziadek w latach 50-tych i służy do dzisiaj. Kapustę natomiast kiszę od 5 lat w beczce kamionkowej z kołnierzem, trzeba tylko pilnować, żeby była woda w kołnierzu! Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526498 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #908 Opublikowano 14 Listopada 2016 Kapustę natomiast kiszę od 5 lat w beczce kamionkowej z kołnierzem Jakiej pojemności jest Twoja beczka? Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526499 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregtom Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #909 Opublikowano 14 Listopada 2016 EAnnko.. Jak wg. Ciebie wyglada sprawa przechowywania juz ukwaszonej kapusty w woreczkach i przy pomocy pakowarki prozniowej.? Cytuj Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa .. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526501 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #910 Opublikowano 14 Listopada 2016 Odpowiem od siebie bo przechowywałem nawet dość długo . Smak był dobry jednak nie wiadomo jak zareagował woreczek na kwas z kapusty . Po spożyciu kapusty nie odczuwałem żadnych dolegliwości :D , ale co mogło się dostać do organizmu ......... nie wiem Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526502 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek19 Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #911 Opublikowano 14 Listopada 2016 obecnie posiadam dwie po 40 litrów Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526506 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #912 Opublikowano 14 Listopada 2016 Jak wg. Ciebie wyglada sprawa przechowywania juz ukwaszonej kapusty w woreczkach i przy pomocy pakowarki prozniowej.? Nie mam żadnych doświadczeń z takim sposobem przechowywania kapusty, co nie znaczy, że nie mam zdania na ten temat.Po pierwsze - pakowarka próżniowa:- procesy biologiczne (kiszenia) przebiegają w kapuście cały czas, więc "próżnia" długo się nie utrzyma. Wydzielający się dwutlenek węgla nie zaszkodzi jednak kapuście. Stopień odessania powietrza będzie jednak taki, jak do produktów mokrych. Po drugie - woreczki polietylenowe lub polipropylenowe:- Nie ufam do końca duetowi tworzywa sztuczne-kwasy organiczne. Pojawiają się doniesienia o przenikaniu cząsteczek opakowań sztucznych do żywności i organizmów żywych. Nie jesteśmy genetycznie przystosowani do utylizacji takich śmieci. Przeczytaj o Bisfenolu A (BPA), który kumuluje się w organizmie i wpływa nawet na następne pokolenia. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526507 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #913 Opublikowano 14 Listopada 2016 Jak to dobrze ,ze ja przełożyłam swoją kapustę do słoików..... Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526515 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #914 Opublikowano 14 Listopada 2016 obecnie posiadam dwie po 40 litrów Ja mam dwa dziesięciolitrowe garnki z rowkiem na wodę.Uważam, że jest to najlepszy patent na opakowanie kapusty kiszonej.Jedyne zmartwienie to woda w rowku i higieniczne wybieranie zawartości.Nie trzeba się martwić o poziom kwaśnicy ani o obmywanie czy też przekładać do słoików.Podobno te przekładane wymagają pasteryzacji.Te w garnku ceramicznym są naturalną, żywą kiszonką. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526527 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość magdajack Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #915 Opublikowano 14 Listopada 2016 Podobno te przekładane wymagają pasteryzacji.Te w garnku ceramicznym są naturalną, żywą kiszonką.Nie ma różnicy, czy przechowujesz tę samą, przed chwilą ukiszoną kapustę w garnku czy słoiku. Trzeba trzymać w chłodnej piwnicy czy też innym pomieszczeniu. Przechowujemy kapustę w słoikach i nie trzeba jej pasteryzować. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526528 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek19 Opublikowano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #916 Opublikowano 14 Listopada 2016 w dziesięciolitrowych to kiszę barszcz i żur Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526529 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby7074 Opublikowano 15 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #917 Opublikowano 15 Listopada 2016 W moich stronach też kapustę kisi się przed 1 Listopada,bo później to tak jak kilka postów wcześniej Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526544 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 15 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #918 Opublikowano 15 Listopada 2016 Ja do słoików pakuję i mocno ubijam odlewając kwas .Ładuję do oporu " z górką " , zakręcam słoiki i wstawiam do piwnicy.Oczywiscie najlepiej wykorzystać odrazu cały słoik lub resztę przetrzymać w lodówce jeszcze kilka dni.Ja poprzekładałam w różnej wielkości słoiki [na surówkę takie jak do konserw] ,żeby je wykorzystywać jednorazowo .Kapusty nie pasteryzuję i przechowuje się nawet rok! Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526603 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 15 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #919 Opublikowano 15 Listopada 2016 .Kapusty nie pasteryzuję i przechowuje się nawet rok! Ja też tak robię . Jak już wspominałem zresztą . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526605 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 15 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #920 Opublikowano 15 Listopada 2016 U mnie z kiszeniem kapusty jest zupelnie inaczej niz wy macie w kraju. Nie kisze duzych ilosci bo nie mam piwnicy i warunkow w domu do skladowania duzych ilosci. Kapusta tutaj rosnie w kraju rowniez przez zime wiec teraz ( wiosna) ukisilam druga juz porcje , aby bylo na swieta i na lato, bo wtedy temperatury sa troche za wysoka aby kisisc kapuste. jedna po kiszeniu w kamiace ,przekladam do sloikow zakrecam, pozostawiam jeszcze na 24h w kuchni, a pozniej do szafki( ktora u mnie robi za spizarnie) jest tam chlodno i tam trzymam swoje wyroby. Nie pasteryzuje i do ostatniego sloika wspaniale smakuje, no moze z czasem te ostatnie sa bardzoej smakowe. W tym roku zrobilam jedna porcje samej kapusty , bez dodatkow. Druga juz musialam robic z marchwia( zwykle tak robie ) bo w domu podniosl sie krzyk, ze kapusta kiszona bez marchwi ,to nie kapusta kiszona. Ot smaki i przyzwyczajenia. Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526616 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 16 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij #921 Opublikowano 16 Listopada 2016 Ja tez robie tak jak Annam bo raz nie mam zimnej piwnicy ..a w lodowce ciagly brak miejsca ..kupuje 1 glowke i kisze w kamionce na bierzaco zjadamy a co zostanie to do lodowki. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-526663 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal278 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #922 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Kiszenie rozluźnia strukturę, więc nie widzę problemu. U mnie kisi się tylko małe główki, bo beczka 60. Należy też pamiętać że nie każdego roku zakisimy kapustę- kwestia pogody. Cytuj Dobre, bo Polskie. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-532306 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #923 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Z tego zrobiłam gołąbki w dwóch wersjach: wieprzowo - wołowe z ryżem oraz mięso z jelenia z boczkiem wieprzowym oraz pęczakiem. Obie pyszne.Potwierdzam. http://emotikona.pl/emotikony/pic/2glodny.gif Należy też pamiętać że nie każdego roku zakisimy kapustę- kwestia pogody.Co roku kiszę, jaka pogoda nie sprzyja? Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-532372 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal278 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #924 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Taka jak w tym roku, gdzie u mnie kapusta była sucha i zamiast się kisić gnila Cytuj Dobre, bo Polskie. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-532376 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij #925 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Przyczyną gnicia nie była na pewno pogoda. Poczytaj sobie, zamieszczoną w dziale Wyroby gastronomiczne, książkę o kiszeniu kapusty. Jest to chyba najlepszy podręcznik na temat kiszenia kapusty, jaki można spotkać na naszym rynku (i pewnie nie tylko). Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/37/#findComment-532377 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.