Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie uzywam zadnej wody butelkowej , jak tez nie wykorzystuje zadnych butelek plastikowych po jakimkolweik napoju , mam  butelkiplastikowe  tylko przeznaczone do picia. 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-730867
Udostępnij na innych stronach

A np. ja, używam szklanych butelek tak samo jak do "kwasu buraczanego". Posiadam ich spory zestaw, i również serwatkę powstałą po robieniu serów twarogowych też butelkuję i do lodówki. Następnie używam ją zamiast wody do pieczenia chleba. Chlebek smakuje i pachnie znacznie lepiej niż ten pieczony tylko na zakwasie i wodzie. Jednak do przechowywania wszelkich naszych płynnych "cymesów" używam tylko i wyłącznie "szkiełko", tak jak zaleca EAnna, kobitki "przeważnie mają rację", i należy je słuchać :D:thumbsup:.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-730868
Udostępnij na innych stronach

@sverige2, Ja wszelakie soki , napoje tez trzymam w szkle i jeszcze najhetniej w ciepnym kolorze ..np po piwach z takim kapslem "oranzadowym " idealnie pasuja w drzwiach lodowki

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-730877
Udostępnij na innych stronach

Te które ja posiadam Electro, mieszczą się również na półkach w lodówce. Tak łatwiej mi zagospodarować miejsce, bo tego ciągle mało, a one mają od 0,75 do 1,0 litra, więc spokojnie wchodzą, a na drzwiach stawiam co zechcę :D . W pierwszym rzędzie mleko, bo piję go sporo w różnej postaci :D.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-730888
Udostępnij na innych stronach

czytam czytam i mi sie wydaje ze zostane chemikiem :)) szklo tez juz jest szkodliwe:(( jak bylem mlody a nie chcialo mi sie isc do domu to pilem wode z kaluzy a w zimie jadlem snieg a mieszkam cale zycie na slasku a napoje wyskokowe  z czego ja juz nie pilem :))wiem wiem zaraz  Enna da mi wyklad :)) pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-730952
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dobry wieczór,

 

Kochani mam następujący problem. Kiszona kapusta w ilości 30kg wyszła za słona, nie jest to sama sól, ale ewidentnie powinna być mniej słona.

Kapustę robiłem nie pierwszy raz, oczywiście wg sprawdzonej receptury 0,18 kg niejodowanej soli na 10 kg kapusty plus pieprz ziarnisty i listek laurowy, oczywiście wszystko przesypywane warstwami.

Po fermentacji ubyło sporo wody i wierzchnia warstwa kapusty nie była przykryta sokiem, więc dolałem przegotowanej osolonej wody w ilości około 2 litrów, woda była słona ale bez przesady.

Teraz moje pytanie, czy jest jakiś sposób aby tą słoność zmniejszyć? Proszę Was o pomysły lub lepiej sprawdzone sposoby co z tym fantem zrobić, wiadomo zbliżają się święta wiec pierogi, bigos itp.

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801552
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dobrze wymoczyc przed obróbką zmieniając kilka razy wodę.

Jeśli to co piszesz jest prawdą, to:

- albo dwa razy osoliłeś kapuchę na początku,

- albo zrobiłeś bardzo słoną dolewkę.

Innej opcji nie ma.

Pozostaje Ci zrobienie, jak pisze Karol, lub (i tutaj zrób próbę na ok. kilogramowej ilości z sokiem) odlej połowe soku z próbki (lub nieco więcej), a w jego miejsce daj wodę z solą, w stężeniu ok. 0,08-0,10 kg soli na 10 l wody. Dobre wymieszaj i po kilku dniach spróbuj.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801560
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kiszona kapusta w ilości 30kg wyszła za słona

A może jest jeszcze słabo ukiszona i mało kwaśna? 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801563
Udostępnij na innych stronach

 

 

A może jest jeszcze słabo ukiszona i mało kwaśna? 

Aniu przy 1,8 procentowym dodatku soli, to nie powinno mieć znaczenia.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801572
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie płukać (płukana jestem dla mnie nie smaczna) a odcisnąć jak się robi surówkę, czy zupę, bigos . Sok "zabieram " i jak trzeba dosolić , więcej kwaśne ma być to dodaje trochę soku. Do surówek troszkę cukru trzeba dodać.

Ja daję przy kiszeniu 20 g soli ma 1kg kapusty i jest oki.

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801574
Udostępnij na innych stronach

witam, powiedzcie dlaczego kapusta wychodzi mi miękka, lekko układam solę, jeden dzień w ciepłym pomieszczeniu później wstawiam do garażu gdzie jest temperatura 10-15 stopni. Nie jest taka chrupiąca jak bym chciał.


[Dodano: 07 gru 2022 - 08:41]

W smaku wszystko ok, tylko żeby była bardziej twarda

Filemonek
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801665
Udostępnij na innych stronach

To może być kwestia odmiany kapusty. Jak mi powiedział producent. Niekiedy nieuczciwi sprzedawcy/producenci sprzedają kapustę "letnia" poszatkowaną do kiszenia aby sprzedać na siłę towar. Jak się "bronić" . Mieć sprawdzonego producenta/ dostawcę co może być trudne, a jak nie kupować tak środek, koniec sezonu tak 15 października , bo letnia już powinna zejść. Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801670
Udostępnij na innych stronach

Nie jest taka chrupiąca jak bym chciał

Może dlatego, że nie robisz tego prawidłowo. Nie kisi się jak należy. 

Poczytaj, jeśli nie wiesz jak to robić:

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11920-rok-1955-kiszenie-kapusty/

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801689
Udostępnij na innych stronach

No chyba wiem paweł, no ale coś jest nie tak, kapusty letniej nie kupowałem, ponieważ kupiłem dopiero w listopadzie

Skoro nie ubijasz i nie trzymasz w odpowiedniej temperaturze podczas fermentacji, to chyba nie. ;)

Edytowane przez paweljack

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801717
Udostępnij na innych stronach

Mi kiedys nie wychodzila chrupka jak za dluo stala w kuchni ,  , teraz po 4-5 dniach wynosze do zimneo ,teraz nawet trzymam na balkonie mimo ze jest -5 opatulona gazetami stoi w lodowce turystycznej.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801742
Udostępnij na innych stronach

teraz po 4-5 dniach wynosze

 

No i kolejna podpowiedź . Po prostu kapusta musi być zakiszona i po 3-4 dniach dopiero do zimnego .

Edytowane przez Yerba

Jestem jaki jestem . Niestety za stary by się zmienić :(
 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801747
Udostępnij na innych stronach

 

No i kolejna podpowiedź . Po prostu kapusta musi być zakiszona i po 3-4 dniach dopiero do zimnego .

 

 

Dokładnie tak jak pisze Yerba też robię od lat, i nieraz o tym pisałem. Tylko 3 -4 dni kiszenia, do słoików i lodówka. Zawsze jest pyszna i chrupiąca, nawet po roku, jak to się mówi "surówkowa" :D:thumbsup:.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801750
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza jest kapusta kiszona w pazdzierniku W  listopadzie próbowałem zakisic dużą główkę,ale nie  był to udany wyrób.  Natomiast ta  pazdziernikowa wyszła  o.k.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801768
Udostępnij na innych stronach

 

 

Najlepsza jest kapusta kiszona w pazdzierniku
Wybacz , ale nie ma to znaczenia - ważna jest temperatura. Pierwsze 3-4 dni przefermentowania i przebijania dla odgazowania  

Muskie - to ryba 🙃

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/50/#findComment-801777
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.