Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Pozdrawiam.

 

Zaraz, zaraz. Proszę powoli, bo ja już swoje lata mam i nie nadążam

A nie słyszałeś o kiszeniu kapusty w słoikach (wekach lub zakręcanych) litrowych.To co do beczki to do słoika i ugniatać ręką zakręcić i wszystko czekać.

Bardzo dobra kiszona kapusta.

Co więc przeszkadza żeby po ukiszeniu w beczce przełożyć ją do słoików. Oczywiście bez gotowania. :wink:

POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-44766
Udostępnij na innych stronach

Jak kapusta puści sok i lekko już ukiśnie, ugniatam w słoiku , na wierzch nalewam ewentualnie trochę soku ( bo ugniatając odlewam go bo jest go dużo) i zamykam słoik.Do tego celu używam głównie weki ale w zakręcane też nakładałam .W większości przypadków słoiki zamykają się same ,tak jak podczas kiszenia ogórków.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-44768
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kapustę do słoików ( ma parcie na szkło???) i co dalej? Zagotować? Czy przed włożeniem zagotować? Czy nie gotować, zakręcić i modlić się, że samo z siebie się uszczelni?

Każdy ma jakieś tam lata . :smile: Wszystkiego chociażby o kiszeniu kapusty nie jesteś w stanie od razu przeczytać i tym się nie martw zima długa . A tak na serio ja już pisałem że wczesną wiosną przekładam moją kapustę z beczki do słoików zakręcanych oczywiście nie gotowaną mocno zakręcam i tak w chłodzie przechowuję aż do październik-listopad czyli do nowej . Moja mama natomiast zamykała słoje pasteryzując ale w tym był jeden mankament , nie miała surowej oczywiście tylko podgotowaną . Słoje z zasady się same zamykają i np na czterdzieści słoików nie raz zepsuje się jeden-dwa to nie wielka strata . Jeszcze raz podkreślam , ja przetrzymuję w chłodnej piwniczce .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-44773
Udostępnij na innych stronach

RATUNKU!!!!!!!!!!!!

Moja Teściowa od lat robi kapuste kiszoną w beczce i wszystko zawsze było świetnie,aż do teraz...

Okazuje się,że woda z kapusty jest w formie kisielu... :shock:

Brak pleśni,smrodu podejrzanego,w smaku też jest ok,ale ten kisiel...

I nie wie nikt co to może być i czy cały urobek wyrzucić?

Jeżeli już coś było na ten temat to proszę mnie przekierować,bo nie miałam sił aby przebrnąć przez wszystkie strony,choć bardzo są ciekawe :wink:

PS. Oraz Dobry Wieczór itp. :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45192
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jeżeli taka praktyka i zapewne było wszystko robione jak należy , to moim zdaniem wina kapusty . Więcej nie potrafię podpowiedzieć . O takim przypadku nigdy nie słyszałem .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45198
Udostępnij na innych stronach

woda z kapusty jest w formie kisielu...

Czyli fermentacja poszła w złym kierunku. Śluzowatość zdarza sie nawet przy zakwaszaniu mleka i dyskwalifikuje wszelakie kiszonki.

Po wyrzuceniu zawartości trzeba się będzie teraz napracować, żeby odkazić beczkę. Dawniej robiono ta metodą wrzucania rozgrzanego kamienia do wody w beczce. Woda zaczynała gwałtownie kipieć a para skutecznie dezynfekowała beczkę.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-45201
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Dlaczego po zakiszeniu kapusta staje się miękka? Przez całe lato kisiłam tą samą odmianę kapusty i wychodziła twarda i bardzo smaczna. Przy ostatnim kiszeniu wyszła miękka pomimo tej samej receptury. Zakisiłam następną odmianę, również wyszła miękka. Potem następną i to samo. Po tygodniu zakisiłam znowu poprzednią odmianę i wyszła bardzo dobra i twarda. Co roku mam ten sam problem. Jest pewien okres czasu w jesieni w którym kapusta nie chcę się zakisić, wychodzi miękka i lepka. Zawsze stosuję tą samą sól kamienną, nie jodowaną w tej samej ilości i w tych samych warunkach a jednak jest jakiś błąd. Kto zna odpowiedz na to pytanie :question:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47691
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dlaczego po zakiszeniu kapusta staje się miękka?

Ja nigdy nie miałem takiego problemu ale mój ojciec tak . U ojca przyczyną była beczka postawiona za blisko pieca w trakcie kiszenia . Doszliśmy do wniosku że było za ciepło . Następnym razem było już ok . Z mojej praktyki wynika że podczas kiszenia kapusta wcale nie musi mieć mocno ciepło . W tym roku w pomieszczeniu było poniżej 15st. Ukisiła się super .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47697
Udostępnij na innych stronach

Kinia, witaj na tej wspaniałej stronce :grin: .

Przyznam Ci się, że ja kiszę wg ekologicznego poradnika księżycowego, pewnie się uśmiechniesz, ale trudno :).

Z dzieciństwa pamiętam , jak mój dziadek wiele rzeczy planował właśnie w ten sposób. "Tradycja nakazuje wszelkie kwaszenia wykonywać w czasie przybywania Księżyca między nowiem i pełnią. Im bliżej pełni, kapusta będzie dłużej smaczna.

Kiszenie po pełni powoduje że kapusta jest miękka" !!!

To samo dotyczy kiszenia ogórków.

Przypomnij sobie kiedy kisiłeś sprawdź jaki był księżyc, może to to ?????

A jak nie, to ja nie wiem, może inni podpowiedzą.:)

Tylko proszę, niech Was brzuchy nie rozbolą od śmiechu, :grin: Szanowni Forumowicze :grin: . Pozdrawiam Waga :cool:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47698
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Tylko proszę, niech Was brzuchy nie rozbolą od śmiechu,

Pamiętam jak wiosną robiło się zasiewy w ogródku miał to być ten dzień a nie inny . Na rybki wędkarze też chodzili , a może i chodzą w te dni co są brania jeżeli chcą coś złowić . Według księżyca są poukładane święta , księżyc ma wpływ również na przypływy i odpływy oceanów itd. Księżyc jest " mocny " nie ma się z czego śmiać .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47699
Udostępnij na innych stronach

Fazy księżyca są bardzo ważne nie tylko do kiszenia kapusty, ale i przykładowo w wędkarstwie, myślistwie, ogrodnictwie, rolnictwie itd. więc powaga, to nie do śmiechu.

To można sobie sprawdzić : http://www.gory-szlaki.pl/ks.htm

Kalendarz i objasnienia http://cybermoon.w.interia.pl/kalen/phase.html

Tutaj poważna dyskusja: http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/viewtopic.php?t=205

Prywatnie, chociaż nie mogę tego potwierdzić jakimiś dokładnymi badaniami, nadmienię że fazy księżyca mają wpływ na solankę podczas peklowania.

 

PS

Taka masa jaką ma księrzyc, podnosi poziom morza o ponad metr i wiecej - pływy / przypływy i odpływy- więc na pewno ma wpływ na inne rzeczy.

 

PS 2

Przydalo by się umieścić fazy księżyca w kalendarzu.

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47700
Udostępnij na innych stronach

ccoott, Witam

Po zakażeniu bakteriami śluzowatymi należy beczkę umyć , a następnie spalić na łyżeczce siarkę , zamknąć beczkę i ponownie umyć.

Pozdrawiam

Janusz "Smorodina"

skype: SMORODINA54

ANKIETA GADŻETY

ZAMÓWIENIA IV ZLOT

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47701
Udostępnij na innych stronach

http://www.eioba.pl/a78077/wplyw_kosmosu_na_procesy_zyciowe

Nie ulega już wątpliwości, że stany energetyczne Kosmosu wywierają głęboki wpływ na strukturę, morfologię i fizjologię człowieka. Nie będziemy sięgać po granice galaktyki albo jeszcze dalej. Wystarczy, jeśli sięgniemy po przykłady wpływu na organizmy naszej gwiazdy – Słońca i satelity Ziemi – Księżyca.

Księżyc ma również wpływ na nasze nastroje – zwłaszcza przedstawicielek płci pięknej. W okresie pełni są one często rozdrażnione, agresywne, podatne na migreny, łatwiej wybuchają łzami, ale też bardziej niż zwykle tęsknią za czułością.

 

Księżyc rządzi przypływami energii w naszych ciałach w taki sam sposób, w jaki kieruje przypływami oceanów i mórz. Skoro ma wpływ na wody oceanów, to oddziałuje także na wodę zawartą w naszym organizmie. Przecież składamy się w ok. 80% z wody. Oddziałuje więc Księżyc na krew i hormony w niej zawarte.

 

W czasie poszczególnych faz Księżyca nasilają się objawy różnych chorób – np. epilepsji, gruźlicy, astmy, migren, bezsenności, niewydolności nerek czy dolegliwości psychicznych. Od faz zależy też krzepliwość krwi – w czasie pełni jest najmniejsza i bardzo łatwo o krwotoki, które wówczas trudno zatamować.

 

Księżyc ma również olbrzymi wpływ na rozwój roślin. Coraz częściej wykorzystuje się w ich uprawie tzw. kalendarz biodynamiczny uwzględniający fazy Księżyca.

 

W jaki sposób to się dzieje? Czy tylko pod wpływem sił grawitacji Księżyca? A może pod wpływem oddziaływań promieni słonecznych (fal elektromagnetycznych) odbitych od jego powierzchni?

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47723
Udostępnij na innych stronach

W moich stronach jest przesąd, że aby udała się kapusta należy ją kisić od pierwszego poniedziałku po Jadwidze (imieniny 15 X) do 1 listopada. Może to i przesąd ale kapusta zawsze się udaje.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47770
Udostępnij na innych stronach

W moich stronach jest przesąd, że aby udała się kapusta należy ją kisić od pierwszego poniedziałku po Jadwidze (imieniny 15 X) do 1 listopada.

to nie jest do końca przesąd,

zwróć uwagę że dawniej nie było warunków jakie są teraz, czas o jakim piszesz odpowiadał temperaturowo aby kapusia wyszła taka jak trzeba,

w listopadzie następowało znaczne ochłodzenie co uniemożliwiało właściwy start kiszenia, dlatego mawiało się że listopadowa kapusta "śmierdziała trupem"

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47781
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W moich stronach jest przesąd, że aby udała się kapusta należy ją kisić od pierwszego poniedziałku po Jadwidze

Może nie jest to wcale przesąd , tylko ludzie tak sobie przekazują rzecz prawdziwą :question:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47783
Udostępnij na innych stronach

po zakiszeniu kapusta staje się miękka

Kinia,

ja Ci dobrze radzę, możesz oczywiście patrzeć w kosmos ale pod warunkiem, że zlikwidujesz te bakterie śluzowe i gnilne, które się u Ciebie wyhodowały.

Naczynie, w którym kisisz kapustę musi być umyte, umyte i jeszcze raz...

Potem wydezynfekcja metodami dostępnymi, to znaczy mniejsze naczynia można wyprażać w piekarniku, duże siarkować albo wlać wrzącą wodę i wrzucić rozgrzane kamienie tak, aby wytworzyła sie para. Można oczywiście tego nie robić, ale wtedy kiszenie jest loterią.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47924
Udostępnij na innych stronach

EAnna ma absolutnie rację, kosmos kosmosem, ale czystość to podstawa. Moje gary gliniane używam tylko do kiszenia, myje, wyparzam przelewając wrzątek, a po kiszeniu i przełożeniu kapusty do słoi, znowu myję i zawiązuję górę szczelnie, przykrywając mocnym płótnem. Wtedy nic mi tam się nie dostanie przez parę miesięcy. Niestety dobra kapusta = wiele zachodu, ale warto :grin: , pozdrawiam waga.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47954
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

EAnna ma absolutnie rację, kosmos kosmosem, ale czystość to podstawa.

Teraz dopiero doszło do mnie , że co roku przecież robię tak samo . Zresztą tak i było w rodzinnym domu : Na parę dni przed kiszeniem kapusty beczka , kamień i deseczki umyte , włożone do beczki , zagotowany kocioł wody i beczułka zalana gotującą wodą i szczelnie przykryta . Tak wyparzona beka nadawała się do zakiszenia kapusty i nigdy nie było problemu zresztą do dnia dzisiejszego . Ja myślałem że taki zabieg to normalność . :smile:

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-47984
Udostępnij na innych stronach

Myślę że mój problem z miękką kapustą nie tkwi w niewyparzonej beczce. Beczkę plastikową myję ciepłą wodą z płynem myjką pod ciśnieniem. Kapustę kiszę od wielu lat i przez cały rok. Począwszy od młodej tak przez całą zimę i wiosnę ale miękka wychodzi tylko w okresie jesiennym na przełomie października i listopada. Ostatnią kapustę zakisiłam 2 tygodnie temu. W tej chwili jest super.

Z mojego również doświadczenia wynika że gorzka kapusta wychodzi wtedy gdy jest za wcześnie przeniesiona do chłodnego pomieszczenia lub kiszona jest w chłodnym pomieszczeniu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48012
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

gorzka kapusta wychodzi wtedy gdy jest za wcześnie przeniesiona do chłodnego pomieszczenia lub kiszona jest w chłodnym pomieszczeniu. Pozdrawiam.

Ja tego nie zauważam chociaż kiszę w chłodnym wręcz zimnym no gdzieś około 10* pomieszczeniu ale po dwóch trzech dniach już cienkim kijem nakłuwam kapustę w beczce celem szybszego ujścia gazów które powstają podczas kiszenia , nigdy gorzkiej nie miałem .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48019
Udostępnij na innych stronach

po dwóch trzech dniach już cienkim kijem nakłuwam kapustę w beczce celem szybszego ujścia gazów które powstają podczas kiszenia , nigdy gorzkiej nie miałem .

ja postępuję trochę inaczej, przekładam kapustę do innego naczynia a później znowu do beczki, tak kilka razy.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48020
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

ja postępuję trochę inaczej, przekładam kapustę do innego naczynia a później znowu do beczki, tak kilka razy.

Pomysł może i dobry ale tak sto kilogramów przekładać :question:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/4/#findComment-48023
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.