Misz-Masz Tomiego ;)

[tomibass]

Póki co powędzone. Nabiegałem się jak maratończyk 

 

 

I żeby nie było to herbatka z cytrynką dzisiaj była tylko   

 

 

[Kamil_1]

 

 

Póki co powędzone.

 

Tomi, za całość :clap:

 

 

 

I żeby nie było to herbatka z cytrynką dzisiaj była tylko

:laugh:

[tomibass]

No i już gotowe wędzonki 

 

W smaku pyszne

 

A wczoraj w nocy jeszcze posoliłem kilka serków do wędzenia

 

W planach jeszcze śledzie (klasyczne i jeden z przepisów Anusi), karp wędzony (ktoś ma jakiś przepis fajny to wdzięczny będę ) i nie wiem co jeszcze Się zobaczy Żona kutię planuje zrobić

Edytowane 21 Grudnia 2015 przez tomibass

[Anuś]

 

 

W smaku pyszne

O tym Ty i Twoja rodzinka może się tylko wypowiedzieć jedna rada .. noże muszą być ostre do krojenia, bo widać
''szarpanie'' .... się rozwijasz w zawrotnym tempie

[tomibass]

 

 

jedna rada .. noże muszą być ostre do krojenia, bo widać ''szarpanie'' .... się rozwijasz w zawrotnym tempie

Muszę naostrzyć Dziękuję

[PanBoczek]

Ja mam super ostre nożyki a i tak czasem wychodzi taka szarpanina - dlaczego?     

ręka niepewna, ciut się trzęsie po wędzeniu haha, ale czymś ogrzewać się trzeba w te ciepłe zimowe dni 

Tomi przekroje super  Pozdrawiam

[tomibass]

ciut się trzęsie po wędzeniu

Herbatkę piłem

 

 

Tomi przekroje super 

 Dzięki

 

 

Taki mały upgrade Żony i moich poczynań

 

Sosik prawdziwkowy "na gęsto"

 

Śledziki klasyczne.

 

Serki z przyprawami

 

No i dalej lecim działać.   

Edytowane 22 Grudnia 2015 przez tomibass

[tomibass]

No i kolejne specjały

 

 

Śledziki Anusi Z imbirem. 

Pięknie pachną. Troszkę oszukane, bo zabrakło mi szalotki Zamiast kolorowego dałem czarny pieprz.

 

 

Kolejna do odstrzału kutia   Pewnie większość zna ten przysmak To dla tych co nie znają.

 

Ciasto orzechowiec

 

No i karpie popłynęły po raz drugi

 

 

Sosik z prawdziwków.

 

Suszone grzyby moczymy przez noc. Połowę wody odlać. Niektórzy jeszcze płuczą, ale jak się czysto zbiera i suszy to szkoda smaku Na ten garnczek poszło jeszcze dwie małe cebule pokrojone w kosteczkę, vegeta (sól)  i pieprz do smaku. Tak pitrasimy cały dzień na malutkim ogniu. Jak zakipi podkładamy pod garnuszek cegłę szamotową ~3cm grubą. Wyłączamy jak już nam będzie pasowała gęstość sosiku. Nie ma tam ani grama mąki

 

Jeszcze taka mała uwaga: Sosik powinien zgęstieć, że prawie aż ciemno brązowy się zacznie robić. Mocno odparować wodę trzeba

Edytowane 22 Grudnia 2015 przez tomibass

[Ela K.]

Śliczny sosik , oj śliczny

[Anuś]

 

 

Śledziki Anusi Z imbirem. Pięknie pachną. Troszkę oszukane, bo zabrakło mi szalotki Zamiast kolorowego dałem czarny pieprz.

Tomi .. ciekawa jestem wrażeń smakowych. Może być pieprz czarny .. następnym razem zrobisz z kolorowym.

Ciasto Twojej żony wzbudziło u mnie nadprodukcję ślinianek pięknie się prezentuje wielkie brawa dla Niej

[@halusia@]

Tomibass... jak tu u Ciebie smacznie,,, wszystko wygląda pięknie i bardzo apetycznie

[tomibass]

Śliczny sosik , oj śliczny

Żona od Babci się nauczyła Musimy jej powiedzieć, że sosik robi furorę w internetach.  

 

 

Ciasto Twojej żony wzbudziło u mnie nadprodukcję ślinianek pięknie się prezentuje wielkie brawa dla Niej

 Żona dziękuje

 

 

Tomibass... jak tu u Ciebie smacznie,,, wszystko wygląda pięknie i bardzo apetycznie

Dziękujemy

 

A jutro znowu koło beczki posiedzieć z karpiami  

Edytowane 22 Grudnia 2015 przez tomibass

[ziezielony]

  Loty świąteczne okołowędzarnicze konkretnego kalibru...

Zaś same wędzonki... solidne z nakierowaniem ku doskonałości

[tomibass]

  Loty świąteczne okołowędzarnicze konkretnego kalibru...

Zaś same wędzonki... solidne z nakierowaniem ku doskonałości

Dzięki Ziezielony

 

No i na koniec zwieńczenie całej roboty wędzonymi karpiami

Zdjęcie, jak się okazało zostało zrobione w trakcie wędzenia 

Nie dość, że surowy jeszcze, to mało słony   

Jak to Ela powiedziała, lepiej mało słony niż przesolony, że aż facjatę wykręca.

W rezultacie karpiszony poleciały z powrotem do wędzarni

 

Oto one.

 

Widać pozatym, że jeszcze blade. 

Ostatecznie musiałem je dowędzić i piec po raz drugi, bo pierwsze podpiekanie nie dało rady.

 

Ale to nic. Pierwsze koty za płoty. Mój pierwszy karp w całości. Zobaczymy co konsumenci osądzą.

Myślę, że w dzwonkach będzie łatwiej. Popraktykuję przed następnymi świętami.

Edytowane 23 Grudnia 2015 przez tomibass

[Ela K.]

Jak to mówią  trening czyni mistrzem

[pis67]

Nabiegałem się jak maratończyk

Bieganie - bieganiem, ale sznurka na wędzonki nie żałowałeś....

[tomibass]

ale sznurka na wędzonki nie żałowałeś

Musi być ładnie powiązane  Zaopatrzyłem się solidnie w szpagat   

Edytowane 24 Grudnia 2015 przez tomibass

[tomibass]

Z racji tego, że mamy Nowy Rok 2016 życzę wszystkim forumowiczom i ich rodzinom tego co najlepsze.

 

Aby to uczcić poszły dzisiaj na talerze noworoczne gołąbki. Nie są to gołąbki z mięsem mielonym tylko na mięsku duszonym. Z mielonego mięsa to mi średnio smakują więc żonę przycisnąłem, aby teściową podpatrzyła jak się robi gołąbki Sos pomidorowy też własnej roboty

 

Duszenie mięs i parzenie kapusty.

 

Łopatkę udusić w rondelku z pieprzem, zielem i liściem laurowym. Ostudzoną pokroić w kostkę. Kapustę wiadomo jak parzyć więc się rozpisywać nie będę. Parzymy w osolonej wodzie z octem

 

Przygotowanie farszu.

 

Pokrojone mięso, zeszkloną cebulę, jajka dodać do ryżu ugotowanego "al dente" i doprawić wg własnego uznania. Można śmiało dać smalec który zastygnie po duszeniu mięsa.

 

Gotowe gołąbki

 

Piec w piekarniku w temp. 170*C przez około 2 godz. Zalane do połowy wodą na start. 

 

Sos:

Podsmażyć cebulę, dodać wodę wymieszaną z koncentratem, doprawić solą i pieprzem. Mąkę wymieszać ze śmietaną dodać do sosu i gotować aż zakipi. 

 

Potrzebne nam było (na 20 szt. gołąbków):

1kg łopatki

500g ryżu (może być ten w torebkach - wygodniej) 

1 średnia kapusta

2 jajka

2 cebule

1 ziemniak pokrojony w plastry (do wyłożenia gara)

dżem ze świni do smażenia

pieprz i sól

 

Na sos:

1 duża cebula

1 koncentrat pomidorowy 195g

350ml wody (1,5 szklanki)

300ml śmietany 18%

4 łyżki mąki

dżem ze świni do smażenia 

pieprz i sól

Edytowane 1 Stycznia 2016 przez tomibass

[tomibass]

Boczku mi się zachciało 😅 Osuszanie 1,5h. Wędzenie zeszło 4h. Parzenie 2,5h 75*C. Boczek parzę tylko na czas 😉 Zawsze wychodzi taki jak lubimy 😁 Pozdrawiam SiB'ki.

[wróbel75]

Ładna szuflada 👍

[tomibass]

Efekty nocnych wojaży   liliputy wędziłem na próbę 55*C okazuje się dla nich za dużo, ale są smaczne, forma nie ważna  Polędwiczki robiłem pierwszy raz, całkiem fajnie wyszły.

https://www.facebook.com/100004055995075/videos/867620548165505/

                                  

   

Edytowane 25 Listopada 2023 przez tomibass

[BazylWidzew]

10 minut temu, tomibass napisał(a):

liliputy wędziłem na próbę 55*C okazuje się dla nich za dużo, ale są smaczne, forma nie ważna

 

Dokładnie, ważne że smaczne a wędlinki smacznie wyglądają i pewnie tak smakują

[tomibass]

Dostałem od siostry jakieś 5kg pigwowca. Pestki użyję do amaretto, z owoców chyba usmażę marmoladę  Wyjdzie w trakcie.

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez tomibass

[EAnna]

9 minut temu, tomibass napisał(a):

Dostałem od siostry jakieś 5kg pigwowca. Pestki użyję do amaretto, z owoców chyba usmażę marmoladę 

Tylko i wyłacznie nalewka!!!

Produktem ubocznym i tak bedzie marmolada.

[tomibass]

 

9 minut temu, EAnna napisał(a):

Tylko i wyłacznie nalewka!!!

Mam ze 3 litry z zeszłego roku, ale zobaczę jeszcze jak to będzie wyglądało po obraniu  

 

Wasze zdrowie

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez tomibass