Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Gregtom

Wiesz ja te moje wyroby nie przetrzymuję gdzieś na strychu, po wędzeniu wieszam je w garażu, następnego dnia wyroby do późniejszego przetrzymania wkładam do zamrażarki o tem. -20 stopni.

Natomiast wyroby do bieżącego spożycia trzymam w lodówce do 10 dni i nic się z nimi nie dzieje, cały ten czas są smaczne i świeże.

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Postawie Ci browarka, jak chociaz jeden kawalek mieska zapeklujesz i uwedzisz wg. zalecen naszej strony..

Zobaczysz sam.. Obiecuje ze zmienisz zdanie a my bedziemy spokojniejsi ze swoim kochanym i bliskim robisz smaczne i zdrowe wyroby..  :)  :clap:  :clap:

Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa ..

Dziękuję za propozycję, ja już wcześniej tak peklowałem jak proponujesz, lecz przy następnym wędzeniu część mięs zapekluję tradycyjnie, a drugą po swojemu. Będę wówczas miał porównanie.

Jak będziesz w pobliżu Szczecina, to zapraszam na moje wyroby.

Pozdrawiam, marula3

Dziękuję za propozycję, ja już wcześniej tak peklowałem jak proponujesz, lecz przy następnym wędzeniu część mięs zapekluję tradycyjnie, a drugą po swojemu. Będę wówczas miał porównanie.

Jak będziesz w pobliżu Szczecina, to zapraszam na moje wyroby.

Pozdrawiam, marula3

Jak milo czytac takie wpisy...  :)

Moje "szafkowe" wypociny byly peklowane wg. zasad naszego forum i tez zapraszam na degustacje..  :D

 

Zatem, do zobaczenia..  ;)

 

 

post-46553-0-39710700-1456072260_thumb.jpg

Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa ..

@marula3

Co daje trzymanie mięsa prze 1,30 h w zalewie peklującej?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Witaj miro

Myślę że to samo daje co trzymanie w zalewie o małym stężeniu soli przez wiele dni. Moje stężenie soli i peklosoli jest bardzo duże i przez to efekt jest podobny lecz trwa krótko.

Ja mam pewność że moje mięsa się nie zepsują. Wcześniej trochę przeciągłem czas peklowania tradycyjnego i mięsa wówczas były śmierdzące.

trochę przeciągłem czas peklowania tradycyjnego i mięsa wówczas były śmierdzące.

To bardziej problem temperatury (a właściwie jej  braku ) niż wydłużonego czasu (bez przesady oczywiście) zakładając iż inne parametry są prawidłowe  (stężenie , jakość mięsa, higiena przygotowania) . Niestety tu lodówki/chłodni  nic nie zastąpi

 

 

 

że to samo daje co trzymanie w zalewie o małym stężeniu soli przez wiele dni

 

Nie do końca to tak nie działa potrzebny jest jeszcze czas nie tylko stężenie. Dlatego przy krótkich czasach aby "oszukać" czas stosujemy nastrzyk masowanie

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

 

 

Moje stężenie soli i peklosoli jest bardzo duże i przez to efekt jest podobny lecz trwa krótko.
 

 

Jak na 1,5 godziny to stężenie 13,3% nie jest wcale wysokie, tabela Dziadka podaje na 24h stężenie 19-20%. Fakt, że temperatury peklowania są inne.Niemniej czekam na przekrój  :)

Carpe diem - raz kozie death

 

 

Myślę że to samo daje co trzymanie w zalewie o małym stężeniu soli przez wiele dni.

I tu się mylisz. Naprawdę warto, abyś poczytał sobie o samym procesie peklowania. Myślę, że nawet trzeba.

 

 

Ja mam pewność że moje mięsa się nie zepsują.

Również błędne rozumowanie.

Nie bardzo rozumiem, dlaczego na siłę starasz się obronić swój sposób solenia, choć zapewniam Cię, że z technologią mięsa nie ma on nic wspólnego. Naprawdę, posłuchaj dobrych rad. 

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Witaj Gonzo

Wiem o co ci chodzi, pewnie że mięsa nie są do końca przepeklowane. Masz rację grube kawałki mają w środku siną plamę, dlatego np schab przecinam wzdłuż wówczas nie ma tego problemu.

Pomimo ciemnych plam mięsa są b. smaczne. Jak peklowałem tradycynie to po wszystkim zalewa peklująca była bardzo zanieczyszczona, jak robie po swojemu to jest czysta.

Myślę że smak też jest lepszy, ponieważ zanieczyszczona zalewa świadczy o wyjałowieniu mięsa z minerałów.

Ja już nie mogę.Chłopie!!!.Jak Ci wszyscy mówią, że masz ogon to się chociaż odwróć :mad: ..

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Była zanieczyszczona (i pewnie jak te mięso które zepsuło się) bo prawdopodobnie trzymasz w zbyt wysokiej temperaturze. Ja pekluję min 7-10 i zalewa ma taki kolor.


 

post-39848-0-58961300-1456076809_thumb.jpg

 

Parę osób już zwróciło uwagę, a Ty nadal upierasz się i 'tołkujesz' swoje.  :cool:

 

 

nie masz pojęcia co to jest peklowanie, ale radze Ci zastanów się co robisz bo możesz sobie zrobić krzywdę.

Co do pierwszej części wypowiedzi to się zgadzam. Opisany przez kol @marula3 proces niewiele z peklowaniem ma wspólnego.

Sam zresztą napisał:

 

 

grube kawałki mają w środku siną plamę,

czyli nawet polędwica nie jest upeklowana. 

Jeżeli natomiast chodzi o ew. "krzywdę" to  raczej konsumentom nic nie grozi.

Wędliny są dobrze upieczone i dodatkowo zakonserwowane powierzchniowo dymem.

Mięsiwa z piekarnika dymu nie widzą a możemy je spokojnie w warunkach lodówkowych trzymać przez wiele dni.


@marula3,

Bywało, że peklowałam mięsa około 30 dni i zalewa była cały czas przeźroczysta.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

 

 

Jeżeli natomiast chodzi o ew. "krzywdę" to  raczej konsumentom nic nie grozi.Wędliny są dobrze upieczone i dodatkowo zakonserwowane powierzchniowo dymem.Mięsiwa z piekarnika dymu nie widzą a możemy je spokojnie w warunkach lodówkowych trzymać przez wiele dni.

EAnno, zgadzam się, ale nie zgadzam się na nazwanie tego zabiegu "peklowaniem", choć wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi, jest to po prostu solenie. Takie postawienie sprawy, jak w temacie, przeczy naszym wieloletnim doświadczeniom i wynikom ciężkiej pracy wielu pokoleń technologów mięsa.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Jeżeli natomiast chodzi o ew. "krzywdę" to  raczej konsumentom nic nie grozi.

 

Tu się z Tobą zgadzam i dlatego edytowałem swój post.Warunkiem jednak jest upieczenie tego wyrobu a co do tego nie mamy całkowitej pewności bo kolega nie opisał ze szczegółami całego swojego procesu do końca .

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

 

 

nie zgadzam się na nazwanie tego zabiegu "peklowaniem", choć wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi, jest to po prostu solenie. Takie postawienie sprawy, jak w temacie, przeczy naszym wieloletnim doświadczeniom i wynikom ciężkiej pracy wielu pokoleń technologów mięsa.

Podzielam powyższą opinie w całej rozciągłości  i dlatego uważam, że temat ten nie powinien być w dziale "dla początkujących" bo wprowadza w błąd.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Dziękuję wszystkim za zabranie głosu w tej sprawie. Z dyskusji na pewno wyciągnę wnioski.

Jeśli będzie zlot, chętnie przyjadę i poczęstuje swoimi wyrobami.

Pozdrawiam, marula3

Marula to tak jak by zrobić wino  w jedną godzinkę...  Rozumiem że chciałeś sie pochwalić i podzielić wiadomościami. 

Twój znajomy wali kichę i sprzedaje nie wędzonki a Pieczonki a  Ty z braku właściwej wiedzy powtarzasz jego błąd. 

Poczytaj forum i na spokojnie uświadomisz o co kaman ;)    Nie upieraj się i nie wyłamuj drzwi. Są otwarte :)

Witam Panów Moderatorów

Mój tytuł postu brzmiał; PEKLOWANIE MIĘS - bardzo krótko ale smacznie, wy zmieniliście bez mojej zgody nazwę postu na; Solenie mięs peklosolą - bardzo krótko ale smacznie

To bardzo wstrętna metoda waszego działania. Potwierdza że mam dużo racji w sposobie peklowania, lecz Wam to nie pasuje bo przecież organizujecie płatne szkolenia dla początkujących, kogo mielibyście wówczas szkolić z peklowania, skoro to moje peklowanie jest takie proste.

Marula3  to  kolejny Twój   post, który dowodzi, że nie masz  "zielonego pojęcia" na czym polega proces peklowania  :(  .

Edytowane przez Wirus
Pozdrawiam Wirus.

Czytanie ze zrozumieniem kłania się...  :tongue:

 

 Potwierdza że mam dużo racji w sposobie peklowania

 

Masakra tyle można napisać  :D

 

 lecz Wam to nie pasuje bo przecież organizujecie płatne szkolenia dla początkujących, kogo mielibyście wówczas szkolić z peklowania, skoro to moje peklowanie jest takie proste.

 

:facepalm:

 

 

Nie zmieniliście, tylko zmieniłem. Teraz tytuł jest adekwatny do zawartości tematu.

 

 

Potwierdza że mam dużo racji w sposobie peklowania,

Absolutnie nie masz jakiejkolwiek racji w tym względzie. Ba, powiem nawet, że w poprzedniej wersji tytułu temat byłby wręcz szkodliwy.

Zapamiętaj sobie Kolego, że nad technologią mięsa od wieków główkowały i główkują tęgie głowy zatrudnione w najlepszych laboratoriach. Gdyby to był słuszny kierunek, już dawno byłby wdrożony. 

Co do płatnych szkoleń, które organizujemy informuje, że bardzo by Ci się takowe przydało. I dla wyjaśnienia (dla działu księgowego ;) ) w cenę kursu wchodzi wyżywienie, zakwaterowanie oraz zakup mięsa z dodatkami i opłacenie prowadzących zajęcia.


Niedawno mieliśmy tutaj podobnego wynalazce, tylko tamten był od "bezdymnych wędzarni".

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Marula3 , nie bardzo rozumiem , ze piszesz o korzyściach finansowych -płatnych szkoleniach , wykonywanych przez moderatorów , co potwierdza ze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem  przecież na tym forum jest opisana wiedza z zakresu przerobu mięsa , wyrobu wędlin , piekarnictwa , którą każdy z nas ma za darmo , a spotkania i szkolenia , wybiera uczestnik bez nacisku moderatorów , jeśli chce skorzystać z wiedzy lepszych od siebie , którzy chcą wiedzę przekazać to musi ponieść  koszty szkolenia , o których napisał już Maxell w poprzednim poście . Upieranie się  Twoje " ze masz duża racji w sposobie , którym solisz mięso " dowodzi tego ze ani chwili nie poświeciłeś na to by przemyśleć  to co napisali koledzy wcześniej , ale to akurat rozumiem , myślenie potrzebuje czasu i wiedzy , a Ty na to nie masz  już czasu  , a ponadto nie wierzysz w to że forumowicze mogą  Ci dobrze radzić  i być życzliwi. Pozdrawiam

Wojciech Pacan

 w cenę kursu wchodzi wyżywienie, zakwaterowanie oraz zakup mięsa z dodatkami i opłacenie prowadzących zajęcia.

Jak również torby wypchane zrobionymi własnoręcznie wyrobami, które zabiera się do domu.  :)

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Śledzę ten temat praktycznie od samego początku i wydaje mi się że powinien wylądować w koszu, powodów chyba nie muszę opisywać bo są znane, ale lepiej żeby nikt nie przeprowadzał procesu peklowania w powyższy sposób bo przy słabym dopieczeniu może skończyć się to zatruciem, a w najlepszym wypadku podtruciem :facepalm:

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.