Kiełbasa swojska nie pachnie dymem

[Muski]

Pegaz988 - Czy tak naprawdę chcesz uzyskać zapach dymu - czy smaczną kiełbasę ?  Z  wędzarni gdzie dym pozyskujesz z drewna czy wiórek, trocin, zrębków  - kiełbasę zawsze czuć dymem - więcej - mniej -  kwestia też progu zapachowego . Rady SiBów - oczywiście pomogą Ci wędzić jak najbardziej prawidłowo  co jest niezwykle cenne - ALE " niesmaczna kiełbasa nawet najlepiej uwedzona  jest niesmaczna " . Toteż pozostań przy smacznej    

[pegaz988]

Być może dążę do jakiegoś ideału i mogę przekombinować,ale ja lubię ten zapach a tu kompletnie nic

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Einshell]

Tak mi się nasunęło na myśl... ( nie wiem czy ktoś to ''praktykował ''... ) ale można na niewielkiej ilości wypróbować... Gdybyś ''uwędził'' sól , którą dodajesz do farszu...? Może to dałoby oczekiwany efekt...? Może ktoś się jeszcze wypowie...

[pegaz988]

Sól pewnie dałoby się,bo chłonie wilgoć no a z tym zapachy,a przy okazji buteleczkę gorzoły skoro lubię ten zapach Mnie bardziej chodzi o osłonkę,ciemną i pachnącą intensywnie dymem.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beatag]

Nie chce mi się wierzyć ,ze kiełbasa będąc w wędzarni kilka godz  w dymie nie "śmierdzi" dymem....

[pegaz988]

No właśnie mi też,tyle wąchałem że mało kiszek do nosa nie wciągnąłem ale zapachu ni chu chu

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[okeramo]

Może masz katar 

[EAnna]

 

 

zapachu ni chu chu

Czy inni też tak sądzą? 

[pegaz988]

Opinie są różne ale te szczere są zbieżne do mojej a chodzi mi dokładnie o to https://www.facebook.com/groups/169073723117064/permalink/1393863007304790/

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pebek]

Na zdjęciu wygląda apetycznie. Jadłby.

[pegaz988]

Zła też w smaku nie jest, ale nie taka jaką bym chciał

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beatag]

"Nie można mieć wszystkiego...."

[pegaz988]

"Nie można mieć wszystkiego...."

Uwierz mi że można wiem co mówię,wystarczy trochę uporu.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beatag]

Czytaj -tak w ogóle-.

Jezeli chodzi o wyroby to ja sie specjalnie nie upieram przy perfecyjności -na pewno jednak "śmierdza "[dla mnie] dymem  ,bo w dymie się wędzą .

Nie mam w swojej wędzarni nawet deflektora -drzwiczki są rozszczelnione,szyber przy samym wedzeniu jest nie do końca zasunięty  .

Chodzi generalnie o smak-mają być nie przewędzone[czytaj-okopcone]] i nie przeparzone ,bo wtedy sa suche.I tyle.

[pegaz988]

Czytaj -tak w ogóle-.

Jezeli chodzi o wyroby to ja sie specjalnie nie upieram przy perfecyjności -na pewno jednak "śmierdza "[dla mnie] dymem ,bo w dymie się wędzą .

Nie mam w swojej wędzarni nawet deflektora -drzwiczki są rozszczelnione,szyber przy samym wedzeniu jest nie do końca zasunięty .

Chodzi generalnie o smak-mają być nie przewędzone[czytaj-okopcone]] i nie przeparzone ,bo wtedy sa suche.I tyle.

I oto właśnie jest sedno sprawy , broń Boże nie okopcone ale ładnie uwędzone i pachnące dymem(pachnące a nie śmierdzące bo dym o niewłaściwym składzie śmierdzi)Szynki itp nie przegrzane bo są suche,to udaje mi się uzyskać, ale kiełbaska swojska ma być dopieczona.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Producent Wędzarni]

Sprawa wygląda tak, że człowiek po dłuższym wędzeniu przyzwyczaja się do zapachu dymu i już go nie czuje, dopiero na następny dzień poczuje zapach wędzonek.

Miałem to samo, wędziłem i nic nie pachniało. Dopiero jak na następny dzień otworzyłem wędzarnie i urwałem pedko kiełbaski to było czuć zapach dymu.

Aha i obsusza się w temp 25-30 stopni przez 1-2 godziny w zależności jak duża jest nasza "wędzonka" , lepiej posuszyć dłużej w niższej temperaturze niż krócej a wyższej, bo jak widzę ,że niektórzy z was suszą w temperaturze 55-60 stopni to ręce opadają już nie wspominając ,że przy 60 stopniach ścina się białko i to już nie jest osuszanie a końcowy etap.

Pracując w masarni na stanowisku wędzarza wędzonki tzw grube suszyliśmy 2godz , czasami 2,5h , natomiast cienkie kiełbasy 45 min do 1 h.

[Tsosna]

 

 

Aha i obsusza się w temp 25-30 stopni przez 1-2 godziny w zależności jak duża jest nasza "wędzonka"

 

a to ciekawe

[miro]

że niektórzy z was suszą w temperaturze 55-60 stopni to ręce opadają już nie wspominając ,że przy 60 stopniach ścina się białko i to już nie jest osuszanie a końcowy etap.

 

 

Mi też ręce opadają jak to czytam.

Osusza się w temperaturze w jakiej będzie się wędzić wędliny....z jednego prostego powodu.

 

Jeśli temperatura osuszania będzie niższa niż wędzenia, to po podniesieniu temperatury po osuszaniu, na zewnątrz wędliny wyjdzie wilgoć, połączy się z dymem i mamy efekt kwasu na wyrobie.

[Producent Wędzarni]

To mnie źle szkolili na kursach HACCP i ISO mówisz;D

Wiesz co .... nie wiem co masz za wędzarnie ale w mojej sie nic nie poci, moze zmień ją na jakas lepszą, bo założę sie ,że połowa z was wędzi w beczkach za 30zł  i wam się poci ;-) 

Czasami w masarskich atmosach daje sie na parzeniu jeszcze dym i jakos wedzonki nie są ani czarne ani kwaśne. Zapytaj sobie jakiegoś masarza który wędzi za pomoca atmosów i Ci wytłumaczy jak to mozliwe że nie są uwalone dymem i nie są kwaśne;p

[Maxell]

Panie Kolego, nie ładnie jest tak z marszu, nawet się nie przywitawszy, strofować innych. To forum uczy tradycji, a nie obecnej przemysłówki i radziłbym sie do tego dostosować. Krytyka od razu na wejście, no,no, no.

[Maxell]

Skoro już do nas trafiłeś, to wypadałoby też pochwalić się swymi osiągnięciami. Przedstaw np. swoją wędzarnię, jej zalety, bo rozumiem, że wad nie posiada, a my ją wspólnie omówimy. Dla pełniejszego obrazu wrzuć również fotki z ostatniego wędzenia.

[Andyandy]

Zmień termometr i wszystko wróci do normy. Zawsze należy szukać na własnym podwórku, potem spytać. Edytowane 1 Sierpnia 2017 przez Andyandy

[Producent Wędzarni]

Ja tu nie jestem po to by cokolwiek pokazywać, tylko udzielać dobrych rad tym co nie znają tematu.

Jedna wędzarnia jest na moim avatarze na standardowe palenisko 30x30x35cm, natomiast drugą mam również taką samą z tymże na prąd z generatorem dymu.

[Maxell]

 

 

a tu nie jestem po to by cokolwiek pokazywać, tylko udzielać dobrych rad tym co nie znają tematu.

To chyba przesądza o Twej tutaj bytności.

[miro]

 

 

Ja tu nie jestem po to by cokolwiek pokazywać, tylko udzielać dobrych rad tym co nie znają tematu.

A to przepraszam kolegę, że ośmieliłem się wychylić...

 

Kuźwa....to musi być od ciepła....ale tego dziś na zewnątrz...