Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka zasad przetrwania w pracy.

 

Zasady biurokratyczne:

1. Nie myśl! A jeżeli już pomyślałeś to...

2. Nie mów! Ale jeżeli już powiedziałeś to...

3. Nie pisz! Jeżeli już napisałeś to...

4. Nie podpisuj! A jak podpisałeś, no to się potem nie dziw.

 

Prawo Tertila:

Sprawa raz odłożona dalej odkłada się sama.

 

Prawo Clyde'a:

Im dłużej zwlekasz z tym, co masz do zrobienia, tym większa szansa, że ktoś cię wyręczy.

 

Zasada Larsona:

Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.

 

Reguła Achesona:

Raport ma służyć nie informowaniu czytelnika, lecz ochronie autora.

 

Prawo Niesa:

Energia zużywana przez biurokracje na obronę błędu jest wprost proporcjonalna do jego wielkości.

 

Prawo Phillipa:

Łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze.

 

Reguły komisyjne:

1. Nigdy nie zjawiaj się na czas, bo będziesz musiał zaczynać.

2. Nie odzywaj się do połowy posiedzenia, a zyskasz opinię człowiekainteligentnego.

3. Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogonie urazisz.

4. Kiedy masz wątpliwości zaproponuj powołanie podkomisji.

5. Pierwszy wystąp z wnioskiem o przełożenie obrad do 2013 Zyskasz popularność, gdyż wszyscy na to czekają.

 

Prawo Woltrskiego:

Praca w zespole polega na tym, że przez połowę czasu trzeba tłumaczyć innym, że są w błędzie.

 

Prawo Owena:

Jeśli jesteś dobry, to cała robota zwali się na ciebie.

Jeśli jesteś naprawdę dobry, to nie dopuścisz do tego.

 

Pułapka:

Żaden szef nie będzie trzymał pracownika, który ma zawsze rację.

andrzej m.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106424
Udostępnij na innych stronach

- Słyszałem, że ćwiczenia przyspieszające pracę serca przedłużają życie, czy to prawda?

- Twoje serce będzie bić tylko określoną ilość razy... tyle ile masz

zapisane w genach i ani raz więcej... Nie marnuj więc tych uderzeń na ćwiczenia. W końcu wszystko się kiedyś zużywa. Przyśpieszanie pracy serca nie przedłuży ci życia. To tak jakby mówić, że przedłużysz życie samochodu żyłując silnik do upadłego. Chcesz żyć dłużej? Zdrzemnij się!

 

* * *

- Czy powinienem jeść mniej mięsa, a więcej warzyw i owoców?

- Przyjrzyj się temu z logicznego punktu widzenia... Co je krowa? W

paszy ma zboże, kukurydzę i mnóstwo innych rzeczy. Czym jest ta

zielenina? To warzywa! W takim razie stek z wołowiny jest niczym innym jak doskonałym mechanizmem do dostarczania do twego organizmu warzyw!

Potrzebujesz zboża? Wpierniczaj kurczaka. Natomiast wieprzowina zapewni ci 100% twojego dziennego zapotrzebowania na zieleninę.

 

* * *

- Czy powinienem ograniczyć spożycie alkoholu?

- A niby czemu? Wino jest robione z owoców. Brandy to destylowane wino, co oznacza tylko, że zabierają wodę z owocowej masy i w ten sposób masz jeszcze więcej zdrowych pyszności. Piwo? Halo! Przecież to chmiel!

Wódka? Żyto to zboze! Eeeeeeee.... nawet bimberek powstaje z ziemniaków.

 

* * *

- Czy smażone żarcie jest szkodliwe dla zdrowia?

- CZY TY W OGÓLE MNIE NIE SŁUCHASZ??? W dzisiejszych czasach jedzenie jest smażone na oleju roślinnym. Tak po prawdzie to żarcie w nim sobie pływa. Jakim cudem więc większa ilość warzyw może ci zaszkodzić?

 

* * *

- Czy robienie przysiadów pomoże mi stracić "oponkę" na brzuchu?

- Absolutnie nie!!! Kiedy ćwiczysz mięśnie to one się powiększają.

Dlatego przysiady powinieneś robić tylko wtedy gdy chcesz aby twój

brzuch był większy.

 

* * *

- Czy czekolada mi szkodzi?

- Zwariowałeś??? Hej!!! Nasiona kakao! Kolejne warzywo! To najlepsze żarcie na świecie!

 

* * *

- Czy pływanie jest dobre dla mojej figury?

- Czy pływanie jest dobre dla twojej figury? Zapytaj wielorybów!

 

* * *

- Czy utrzymanie naszego ciała w formie jest istotne dla mojego życia?

- Hej! Istnieją przecież okrągłe formy.

 

--------------------

 

Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić wszystkie wątpliwości jakie

mogliście mieć na temat jedzenia i diety.

 

I pamiętajcie...

 

Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie do końca atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA!"

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106562
Udostępnij na innych stronach

I z racji zawodu oraz wieku wstydzę się :blush: przyznać ale nie rozumiem kobiet:

Przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki,

rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części

ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach

łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz,

zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na

palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy..........

a nie można ich bzyknąć..... bo je... k........ (cenzura) głowa boli !!!

 

Koleżanki i Koledzy Zadymiacze pomóżcie zrozumieć!!!! O co w tym wszystkim chodzi?????? :shock:

andrzej m.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106641
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki i Koledzy Zadymiacze pomóżcie zrozumieć!!!! O co w tym wszystkim chodzi?????? :shock:

hohoho...!!! jeszcze się taki filozof nie urodził coby to wytłumaczył :lol:

 

ale jest na to rada :grin:

-należy wziąć garść tabletek i robiąc atmosferę paniki obudzić "bolącą głowę", która zdezorientowana spyta o co chodzi... a wtedy my podając tabletki mówimy że to na ból głowy :lol: ...

oczywiście powinno wtedy paść dla nas kluczowe zdanie "ależ mnie nie boli głowa!"...,

no to my na to: "aaaa..... mam Cię...." :tongue:

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106652
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję z radę. Fakt poskutkowało :grin: ale mnie nie chodziło o radę tylko o zrozumienie. Koleżanki sie nie wypowiadają.... to boli.... KOLEŻANKI !!!! I???? WSZYSCY CZEKAMY !!!!
andrzej m.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106761
Udostępnij na innych stronach

Fotograf jest gościnnie na kolacji u znajomego. Oglądają jego fotki, gospodyni zachwycona:

- Ależ przepiękne zdjęcia, musi mieć pan bardzo drogi aparat.

Gość nie skomentował. Po zjedzonej kolacji, zbiera się do domu. W drzwiach całuje szarmancko panią domu w dłoń żegnając się słowami:

- Kolacja była wyśmienita, wręcz wspaniała, musi mieć pani bardzo drogie garnki...

 

Wraca baca z Krakowa do Zakopanego autostopem i mówi do kierowcy:

- Panocku, ale teroz to som casy. Kaj chces to wos zawiezom, zawiezom wos do hotelu, jeść dadzom, przenocujom i jeszcze dutków dadzom.

Kierowca pyta:

- Baco, wam się tak zdarzyło?

- Mnie nie, ale mojej córce to cęsto.

 

Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:

- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?

- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.

- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwie głowa. - Za moich czasów było to po prostu serce.

 

Wykład na medycynie. Profesor mówi:

- Dzisiaj zajmiemy się seksem. W zasadzie możemy wymienić 60 pozycji...

Głos z sali:

- 61

- Jak już mówiłem znamy 60 poz...

- 61

- Wbrew temu, co niektórzy mogą sądzić znamy 60 pozycji. W pierwszej mężczyzna leży na kobiecie...

Głos z sali:

- 62

AREK
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106763
Udostępnij na innych stronach

GRAFFITI - MĄDROŚCI Z MURÓW:

 

- Uśmiechnij się. Jutro możesz nie mieć zębów.

- Bądź biseksualistą, w ten sposób podwajasz swoje szanse.

- Bezdomni do domu.

- Białowieska się puszcza.

- Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.

- Bóg też zaczynał od zera.

- Chciałem dobrze - Adolf Hitler.

- Dawka większa niż życie.

- Diabeł nie śpi - z byle kim.

- Jaja skina są łyse.

- Jaki Staś, taka Nel.

- Jak Bóg Kubie tak Castro Bogu.

- Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj.

- Jedzcie tylko polskie ananasy.

- Kaszanka polskim kawiorem.

- Kocham Franię. Automat.

- Komar jest ssakiem.

- LSD - i tylko dwie kalorie.

- Mam straszny pociąg - konduktor.

- Nie śpij, bo ci dziecko podrzucą.

- Nie trać głowy - gilotyna.

- Pingwiny nie mogą latać, bo nie mają śmigieł.

- Prochy bierzesz, w proch się obrócisz.

- Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić.

- Sikając z wiatrem, idziesz na łatwiznę.

- Tydzień na działce - audycja dla narkomanów.

- Wódka lepsza od chleba, bo gryźć nie trzeba.

- Wykształcenie nie piwo, nie musi być pełne.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106776
Udostępnij na innych stronach

Nie boi się tak pani sama chodzić po lesie? Pyta gajowy napotkaną dziewczynę.

Po czym ostrzega:

- Jeszcze panią ktoś zgwałci!

Na to dziewczę uśmiecha się figlarnie i odpowiada:

- Jeśli byłby pan taki miły to ja bym już dalej nie szła...

 

Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z nim w browarze.

- Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.

- O Boże! Jak to się stało?

- Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.

Kobieta pyta przez łzy:

- Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?

- Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy żeby się odlać.

AREK
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-106800
Udostępnij na innych stronach

Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z

wyrzutem:

- No gdzie byłeś?

- Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.

- I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu

mówi:

Nieeee, mam nadzieję, że nie...

 

Przychodzi krowa do lekarza z uśmiechem od ucha do ucha.

Lekarz pyta:

- Co pani taka rozbawiona

Na to krowa:

- Nie wiem, to chyba po trawie

 

 

Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja,ścisła dieta,

kroplówka trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód. Wchodzi

pielęgniarka i pyta:

- Podać Panu kaczkę?

- O tak, kochaniutka i od ch..ja frytek!

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107511
Udostępnij na innych stronach

może już gzieś było,ale wyczytałem dziś na Onecie:

1.Do poradni W przychodzi mężczyzna.

Młoda pani doktor:

- Niech pan zdejmie spodnie.

- Ja tu nic nie widzę!

- Ja też nie, ale ładna sztuka, co?

2. W tej samej poradni:

- Proszę mnie ratować, byłem w kilku przychodniach i wszędzie lekarze mówią: za późno, obciąć!

- Spokojnie, proszę pokazać, proszę wejść na stół, proszę zeskoczyć!

I widzi pan, nie trzeba było obcinać, sam odpadł!

Staram się pisać poprawnie po polsku
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107641
Udostępnij na innych stronach

Do jednégo dodomo przëszedł brifka. Otemkł jemo môlinczi knôpiczk.

- Synku, je chto starszi doma ?

- Nié, jô jem som.

- Słëchôj, wez mie przëniese w tasce wodë, bo jô dzysô słoné slédze jôdł, ë pic mie sa baro chce.

- Joczke! - rzekł knôpiczk, a za sztot béł nazôd z taską wodë.

Brifka wëpił, a jesz rôz poproszël o woda. Knôp przëniósł, le ji bëło o połowa mni w tasce.

- Czemuż të mie tak mało terô halôł ?

- Ne bo jô ni moga do kranë dosygnąc, a w situzu wicy ni ma?

:grin: Uśmiałam się niesamowicie , zobaczymy kto zrozumie . :grin:

p.s później wersja w języku polskim :devil:

Hanka_Kaszubka33

Wszyscy Jesteśmy Aniołami Z Jednym Skrzydłem....

GDYNIA MOJE MIASTO

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107669
Udostępnij na innych stronach

situzu

A feee, ale dobre. :grin:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107674
Udostępnij na innych stronach

Jo jako " Bosi Antci" kumam Kaszebści;

 

Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.

Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:

- Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju...

- Proszę, co pani mówiła?

- A nic, nic, pij, pij goroliku, pij...

 

 

Śluńskie :wink:

 

A to Kurpiowskie:

 

Wpada bandzior do sklepu na Kurpiowskiej wsi:

- To jest napad, dawaj babo kase!

A baba sklepowa spokojnie:

- Grycaną?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107677
Udostępnij na innych stronach

Siedzi pijak na dworcu autobusowym obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo

sąsiad "wonie" alkoholem. Pijak wyjmuje z kosza na śmieci gazetę i czyta.

Po chwili zwraca się do księdza:

- Co powoduje artretyzm?

Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:

- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne -

cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!

Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową i głęboko się zamyślił. Księdzu głupio

się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego. Zaczyna w pojednawczym

tonie:

- Przepraszam, a jak długo pan ma ten artretyzm?

- Ja? - dziwi się pijak. - Ja nie mam. Właśnie czytam, że papież ma!...

 

============

 

Pewien właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia

przyszedł do niego Chińczyk i pyta:

- Potrzebuję dla mój kot Whiskas.

- Jak przyniesiesz kota, to ja ci sprzedam Whiskas.

Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas.

Dwa dni później przychodzi ponownie i prosi:

- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.

Sprzedawca mówi:

- Jak przyjdziesz z psem, to ja ci sprzedam Pedigripal.

Po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia

Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do

sprzedawcy:

- Pan tu włożyć ręka.

- A po co?

- Pan włożyć

Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:

- Pan pomacać! Miękkie?

- No tak...

- Ciepłe?

- No tak...

Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:

- Ja chcieć kupić papier toaletowy!

 

============

 

Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem.

Siedzący obok starszy jegomość mówi:

- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają

ci zęby.

Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:

- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.

- Tak? A też jadł tyle cukierków?

- Nie, on się po prostu nie wpi....ł w nie swoje sprawy.

 

============

 

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi:

- No weź, puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie...

A mąż na to:

- No wiesz szału można dostać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak

zmywasz naczynia?

 

============

 

Czym się różni ślub kumpla od pogrzebu kumpla?

Tym, że po pogrzebie można go odwiedzać...

 

============

 

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do

sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 22-calowy monitor, wszystkie płyty

DVD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera potraktowała

zapalarką do gazu, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni,

do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic

nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już do końca życia cały

wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.

Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe 3 godziny...

 

============

 

Mąż wracający do domu spotyka sąsiada. Ten pyta:

- Co byś zrobił gdybyś zastał żonę z kochankiem?

- Nie wiem.

- To przemyśl to zanim dojdziesz do domu, żebyś nie był zaskoczony...

 

==========

 

- Czemu jesteś tak załamany? - zapytuje młodego człowieka przyjaciel.

- Żona zabrała wszystkie pieniądze i odeszła.

- Nie rozpaczaj. Bywa gorzej. Moja zabrała wszystkie pieniądze i została.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107717
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zawsze tylko dowcipy .......... :rolleyes: tematyczne :grin: .

 

Dzwoni klient do rzeźnika i pyta:

-Czy ma pan pierś z kurczaka?

-Mam.

-A ma pan udziec barani?

-Mam.

-A świński ryj pan ma?

-Mam.

-To musi pan strasznie śmiesznie wyglądać!

Pozdrawiam Wirus.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107757
Udostępnij na innych stronach

Kura domowa to również określenie kobiety zajmującej się gospodarstwem domowym.

 

 

 

 

 

W tym tygodniu jestem w domu sam... moja zona wyjechała służbowo i zostawiła mi listę rzeczy do zrobienia... Łatwizna... Toż to bułka z masłem...

Popatrzmy...

 

1) POŚCIELIĆ ŁÓŻKA

Po co marnować niepotrzebnie czas i siły... Przecież wieczorem i tak trzeba będzie to rozkładać... Bez sensu...

Punkt pierwszy mogę odhaczyć...

 

2) POSPRZĄTAĆ PSIE KUPY W OGRODZIE

Ostatniej nocy tak sypnęło śniegiem, że ja tam nie widzę żadnych psich odchodów...

Punkt drugi odhaczony...

 

3) WRZUCIĆ ZAMOCZONE KOSZULE DO PRALKI I WŁĄCZYĆ (WSZYSTKO USTAWIONE)

Eeeee przecież mam wakacje... nie potrzebuję ich... Niech się lepiej porządnie wymoczą...

Odhaczamy trzeci...

 

Tyle zamieszania z takimi prostymi rzeczami... Pójdę chwilkę pogadać sobie na Gadu-Gadu...

 

4) NAPRAWIĆ DRZWICZKI I POSPRZĄTAĆ W SZAFCE W PIWNICY

Oooo w końcu coś poważniejszego... Taaa... Jakby tak dobrze dopchnąć... Do tego Power-Tape na drzwiczki...

Taaaak to w zupełności załatwia sprawę...

Czwarty odhaczony...

 

5) UMYĆ PODŁOGĘ W KUCHNI

Ten cukier co się rozsypał podczas śniadania zlizał ze smakiem pies... Już bardziej czysta ta podłoga chyba nie może być...

Odhaczamy piąty... A dobry piesek pójdzie na spacerek...

 

6) ZNALEŹĆ JAKIEŚ FAJNE ZAJĘCIE DLA DZIECI

Tamta folia aluminiowa z mikrofali jest doskonała do zabawy...

Szósty odhaczony...

I tak oto coraz więcej czasu przede mną na pogaduszki przez internet....

 

7) ODKURZYĆ DYWANY

Hmmm... Coś cięższego... - Hej dzieci chcecie jeszcze coś fajnego do zrobienia??

I po siódmym...

 

8) DAĆ DZIECIOM ŚNIADANIE

-Hej dzieci, a może chcecie odwiedzić swoich kolegów lub koleżanki z klasy w drodze do szkoły?

Jeeeeessssssssss...

Ósmy odhaczony!!!

 

9) POSPRZĄTAĆ ŁAZIENKĘ

Hmmm... Znowu ciężkie... A gdyby tak po prostu zamknąć drzwi? Co z widoku to z umysłu! A to można wsunąć pod szafkę... Taaak...

Dziewiąty załatwiony...

 

10) SPRAWDZIĆ CZY PRALKA SKOŃCZYŁA

To nie problem... Nawet siedząc przy komputerze słyszę że skończyła...

Dziesiąty przeszedł o historii...

 

11) POSKŁADAĆ PRANIE

Dobra... Ustawię tylko "Zaraz wracam" na GG... Ooooo nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że cała rodzina tak uwielbia blado-różowy kolor... Nie wiedziałem, że mamy tyle blado-różowych ciuchów... Muszę zapytać żonę dlaczego kupuje wszystko w jednym kolorze... Ojjj... Ale ten ulubiony kaszmirowy sweterek a'la Barbie mojej żony troszkę inaczej wygląda...

I poradziłem sobie z jedenastym...

 

12) PODLAĆ CHOINKĘ

Ups... Dobrze że ten dywan taki puszysty i wchłania wodę...

Dwunasty odhaczony...

Łatwizna... Zastanawiam się dlaczego kobiety zawsze skarżą się na prace domowe???

 

13) ZROBIĆ ZAKUPY, PAMIĘTAĆ O PAPIERZE TOALETOWYM

Możemy przecież wykorzystać te stare gazety... Taak... Nasza rodzina musi zacząć dbać o ekologię...

Ciekawe kto jest w tej chwili "dostępny" na GG... A co mi tam... Mam duuuużo czasu... Odpalamy...

 

14) ZROBIĆ OBIAD

Łatwizna... - Hallo... - Za ile możecie dostarczyć tą pizzę??

Czternasty zatopiony!!!

 

15) POSPRZĄTAĆ BUDĘ PSA

Po co? Przecież i tak śpi z nami w łóżku...

Piętnasty odhaczony!!!

 

Świetnie!!! Cała lista odhaczona!!! Wszystko wzorowo zrobione!!! A czasy wystarczy jeszcze na Gadu-Gadu i krótką drzemkę... Prowadzenie domu to łatwizna... Kobiety chyba tylko po to się skarżą żebyśmy myśleli, że one faktycznie ciężko pracują...

FAJNIE BYĆ KURĄ DOMOWĄ!!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107857
Udostępnij na innych stronach

Ruska zima, i u nich drogowcy zaspali

Inna zima

http://www.youtube.com/watch?v=qirsajLsbNc&feature=related

Ruskie myją śmigłowiec

http://www.youtube.com/watch?v=BVeI8P1uzfY

Angielska Policja

Policja Texańska

http://www.youtube.com/watch?v=tu3vf1QbuKs&feature=related

No i na koniec Polska Policja

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-107872
Udostępnij na innych stronach

Autentyk z tegorocznej Wielkanocy :grin:

Przed świętami przyszedł do mnie sąsiad i poprosił by pomóc mu zrobić własne wędzonki więc mu wszystko wytłumaczyłem i zrobił uwędził we własnej wędzarce na działce.W piątek przyszedł do mnie i pytał ile parzyć szynkę która ma ok 1kg więc odpowiedziałem że ok. godziny jak nie dysponuje termometrem,bo przyjmuje się 1godz na kilogram.Ja nie wiedziałem że dysponuje czterema szt. wędzonek (trzy kilowe szynki i kilowy baleron) a on w przypływie lotności umysłu wsadził wszystko do gara i szybko przeliczył że 1godz na cztery kilo to cztery godziny i tak też właśnie parzył :grin: Zrobił mu się gulasz ale on myślał że jak ostygnie to się poskleja :grin: Jak usłyszałem to usiadłem z wrażenia i zapytałem ,że jakby miał 100 szynek to by parzył 100 godzin ?

 

Pzdr.Wosiu

Przyjacielem trzeba być,a nie bywać....
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/66/#findComment-108196
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.