Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mówi baca do syna:

- Mosz dwa wyjścia: albo pójdziesz do wojska, albo się ożenisz. Jak się ożenisz toś przepadł, a jak pójdziesz do wojska, to mosz dwo wyjścia: albo cię zabiją, albo nie. Jak cię nie zabiją toś przepadł, a jak cię zabiją, to mosz dwo wyjścia: albo cię pochowają w polu, albo w lesie. Jak cię pochowają w polu toś przepadł, a jak w lesie, to mosz dwo wyjścia: albo wyrośnie na tobie kszok, albo drzewo. Jak kszok toś przepadł, a jak drzewo, to mosz dwo wyjścia: albo zrobią z ciebie papier toaletowy, albo biurowy. Jak biurowy toś przepadł, a jak toaletowy to mosz dwo wyjścia: albo bedziesz w ubikacji męskiej, albo w damskiej. Jak w męskiej toś przepadł, a jak w damskiej to mosz dwo wyjścia: albo cie kobieta użyje z przodu, albo z tyłu. Jak z tyłu toś przepadł, a jak z przodu to tak, jak byś się ożenił.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251309
Udostępnij na innych stronach

Policjant zdaje egzamin na prawo jazdy.

- Jakie zna pan środki lokomocji?

- Samochód, rower, motocykl, pociąg i machalas.

- Jak pan powiedział to ostatnie?

- Machalas.

- A co to takiego?

- Czytałem kiedyś w książce: "Jedzie kowboj, macha lassem"

picie alkoholu nie rozwiąże Twoich problemów, picie mleka w zasadzie też nie
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251385
Udostępnij na innych stronach

Henio, dobr dobre :clap: :clap: :clap: :clap: Henio super

no tak - żal

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251388
Udostępnij na innych stronach

Grupa policjantów przechodzi testy psychologiczne. Jednym z zadań było dopasowanie klocków do odpowiednich otworów w sześcianie. Po testach lekarz napisał w raporcie: "...w badanej grupie dwóch policjantów wykazało się niebywałą inteligencją, reszta niebywałą siłą..." :lol:
i jest elegancko...
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251390
Udostępnij na innych stronach

Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:

-Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie...Jednego papierosa na pięciu muszą palić...

-No ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją.. :grin:

picie alkoholu nie rozwiąże Twoich problemów, picie mleka w zasadzie też nie
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251392
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa dwóch informatyków:

-Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną laskę!

-Orzesz ty!!!!

-Poszliśmy do mnie... widzę, że jest chętna.

Więc zacząłem się przystawiać na całego...

-I co? I co?

-Ona mówi"To może rozbierz mnie!"

-Nie gadaj! Ale czad!

-Normalnie ściągnąłem z niej spódniczkę i inne fatałaszki.

Położyłem na stole, tuż obok nowego laptopa...

-Nie pier..l!

Kupiłeś nowego laptopa?

A procesor jaki?!

 

:)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251475
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś nowego laptopa?

A procesor jaki?!

 

Informatycy cięgle tylko o komputerach gadają , w końcu jeden się wnerwił i mówi , że może zmienimy temat i o dupach pogadamy .

Mój procesor jest do dupy - odpowiada kolega .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251531
Udostępnij na innych stronach

zapodaj linka na te kapcie bo są super

Bardzo nie smaczne te kapcie .Czyjaś głupota rozbawia nas. Gdzie szacunek dla chleba .

Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251826
Udostępnij na innych stronach

karolszymczak, osobiście wolę wspomaganie Mikołaja !!!

 

[ Dodano: Pią 23 Lis, 2012 17:13 ]

DZIADEK, Ten chlebek się nie zmarnuje , zjedzą ptaszki i w podziękowaniu trochę owadów skonsumują jako dodatek. W Polsce 1/5 żywności się marnuje. Najwięcej jednak przez zakłady mięsne przez dodatki zwiększające wagę i objętość. Połowa zakupionych wędlin krojonych, ląduje w śmietniku.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251832
Udostępnij na innych stronach

Ale Chleb to Chleb. Zdecydowanie popieram tutaj Dziadka . Moja św.pamięci prababcia uczyła mnie że jak kromka chleba upadnie na podłogę to trzeba podnieść i ucałować z szacunku .. no ale...

Da Bóg dzień ,da i radę.

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251842
Udostępnij na innych stronach

Ale Chleb to Chleb. Zdecydowanie popieram tutaj Dziadka . Moja św.pamięci prababcia uczyła mnie że jak kromka chleba upadnie na podłogę to trzeba podnieść i ucałować z szacunku .. no ale...

i dobrze Cie uczyła, bo wtedy to był chleb

a teraz jest wyrób chlebopodobny i z prawdziwym chlebem ma wspólną tylko nazwe

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251845
Udostępnij na innych stronach

nawet ciepłe kapcie pod choinkę dostanę

Zamiast komentarza wklejam piękny wiersz Cypriana Norwida:

 

 

Moja piosnka II

Cyprian Kamil Norwid

 

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba

Podnoszą z ziemi przez uszanowanie

Dla darów Nieba....

Tęskno mi, Panie...

*

Do kraju tego, gdzie winą jest dużą

Popsować gniazdo na gruszy bocianie,

Bo wszystkim służą...

Tęskno mi, Panie...

*

Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony

Są - jak odwieczne Chrystusa wyznanie,

"Bądź pochwalony!"

Tęskno mi, Panie...

*

Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej,

Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie,

Równie niewinnej...

Tęskno mi, Panie...

*

Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,

Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,

Bez światło-cienia...

Tęskno mi, Panie...

*

Tęskno mi owdzie, gdzie któż o mnie stoi?

I tak być musi, choć się tak nie stanie

Przyjaźni mojej...

Tęskno mi, Panie...

 

1854

 

P.S. waldero mnie wyprzedził :D

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251849
Udostępnij na innych stronach

Andyandy stary Kaszub a takie rzeczy wypisujesz ....

No ale wracając do tematu

 

.. jakby ktoś chciał angielski podszlifować

 

http://img255.imageshack.us/img255/6562/38944910151203244349629.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Da Bóg dzień ,da i radę.

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251851
Udostępnij na innych stronach

Pobożny mężczyzna co niedzielę po mszy św rzucał żebrakowi 10zł. Którejś niedzieli rzucił mu tylko 5zł.

-Szanowny panie, przecież zawsze była dycha! -upomina się żebrak.

-A wie pan, posłałem syna na studia.

-No i bardzo dobrze, tylko dlaczego na mój koszt?

 

Dzieciak wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.

- Kto to jest? – pyta zdumiony ojciec.

- To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do drzwi i pyta mamy, czy teren jest już czysty…

 

Kochanie gdzie jesteś??

- Na polowaniu…

- A kto tam tak głośno dyszy?

- Niedźwiedź…

- A czemu dyszy?

- Bo jest ranny, postrzeliłem go…

- A dlaczego on dyszy damskim głosem?

- Nie wiem… jestem myśliwym, nie weterynarzem...

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251853
Udostępnij na innych stronach

Idzie króliczek do sklepu i widzi ogromną kolejkę.

Zaczyna się wpychać i po chwili na sam koniec wyrzuca go małpa:

- Ty mały, spadaj na koniec!

Króliczek znowu zaczyna się wpychać i tym razem wyrzuca go zebra:

- Spieprzaj na koniec nie widzisz kolejki!

Królik wkurzony ponownie próbuje dostać się na sam przód i wypycha go żyrafa:

- Won na koniec!

Na to króliczek:

- Kurna, nie otworzę dzisiaj tego sklepu.

 

 

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:

 

- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko żeby zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa…

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251937
Udostępnij na innych stronach

Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:

- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?

- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.

- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?

- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!

Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:

- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?

- Jak tylko żaba nauczy się gotować - w y p i e r d a l a s z!

picie alkoholu nie rozwiąże Twoich problemów, picie mleka w zasadzie też nie
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/137/#findComment-251943
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.