Pierwsze pytania i porady.

[beatag]

No cóż -faktycznie trochę czasu minęło i może sa dziś bogatsi w doświadczenia  jednak i wtedy głosy sa podzielone -Dziadek pisze ,ze nie ma żadnego uzasadnienia luzowanie spręzynki po parzeniu [chociaż ja mam wersję ,którą się nie  da luzować ], Arkadiusz się wypowiada,ze luzuje i jest ok. Sam nacisk też mam nie regulowany [mniej mięsa ,czy wsadu -mniejszy nacisk] więc ten problem tez odpada .Zastanawiam sie jeszcze tylko ,czy parzyć w osłonce ,czy bez?

[Gonzo]

 

 

Dziadek pisze ,ze nie ma żadnego uzasadnienia luzowanie spręzynki po parzeniu [chociaż ja mam wersję ,którą się nie  da luzować ], Arkadiusz się wypowiada,ze luzuje i jest ok

 

Jak komuś miałbym wierzyć, to chyba wiesz komu, zwłaszcza 5 lat temu. Dziadek jest tylko jeden 

 

Pozdrawiam 

[electra]

Ja co prawda nie robilam szynki w szynkowarze ale karkowke peklowana na mokro przez 5 dni ,wkladalam do woreczka zawsze wychodzi dobra ,ale karkowka to nie szynka wiec efekt napewno inny. zawsze do szynkowaru uzywam woreczka latwiej mi wyjmowac,

[sverige2]

Electro, karkówka to jest baleron, a baleron szynką być nie może przecież .

[beatag]

Ja też myślę zrobić w woreczku choćby ze wzgędu na łatwiejsze wyjmowanie .Ciekawe jak dużo będzie się różnić w smaku od tej normalnie parzonej w wodzie?

[electra]

U nas karkowka z szynkowara ,wyparla pieczony, szczegolnie ze ja lubie baleron a tak mam chociaz namiastke,po wakacjach bede robila wedzony ..mam juz nawet jeden przepis upatrzony  ten od" Malgos" w oslonce.

[wróbel75]

 

 

ZERO !!! I tego Unia kochana chciała !!!

Mam to szczęście że u nas jest masarnia gdzie przyjeżdża żywiec i biją na miejscu.

 

Dziękuję Wszystkim za pomoc.

 

 

Ja też myślę zrobić w woreczku choćby ze wzgędu na łatwiejsze wyjmowanie .Ciekawe jak dużo będzie się różnić w smaku od tej normalnie parzonej w wodzie?

No to czekamy na opis wrażeń.

[roger]

problemem przy parzeniu w szynkowarze całych elementów jest kształt szynkowara i danego elementu, jesli już ma zostać "wolne miejsce to kombinuj tak żeby było od góry , woreczka użyj bo lepiej się to potem wyjmuje. Dla ułatwienia możesz przed wsadzeniem do szynkowara uplastycznić mięsień tłuczkiem do miecha , wtedy łatwiej nabiera kształtu "puszki" do peklowania takiego elementu sugeruję więcej soli i dodatek cukru - wyjdzie coś a'la PolishHam więc smak wtedy będzie inny niż parzonej klasycznie  

Aha szynkowara nigdy nie luzuję przed całkowitym ostygnięciem ...  

[Gonzo]

Robiąc co nie co do Gąsiorowa, jedną z szynek postanowiłem parzyć w szynkowarze.Owinąłem tylko folią spożywczą i do wody, której powierznia była wyżej jak wsad w szynkowarze. Już po wyjęciu z parzenia można było popróbować okrutnie słonego sosiku.Po całkowitym wystudzeniu w tzw. pustkach, była słona galaretka.Szynka wyszła twardsza (zwłaszcza od góry szynkowara gdzie docisk nie miał styczności z wodą) niż pozostałe, parzone normalnie. Pewnie wszystko kwestią wprawy ale mi to nie podpasowało. Tradycja to tradycja 

[beatag]

Ja ten mięsień szynkowy prawie  idealnie dopasowałam kształtem do szynkowara .Już się pekluje bez cukru dałam na 0,9 kg 30 g peklosoli i ok.400ml wody.szyneczka będzie leżakować z 10 dni.Obawiam się tylko tej twardości ,bo nie mam w tej przykryweczce dziurki na termometr , a tak na czuja ,czy na cm powierzchni  nie bardzo się sprawdza , ale chyba poproszę o przewiercenie tej dziury na termometr i będe parzyć do 70 w środku .

[arkadiusz]

Arkadiusz się wypowiada,ze luzuje i jest ok

 

 

Może to były moje początki  i brak doświadczenia bo teraz nic nie luzuję a wręcz dociskam lub zostawiam tak jak było. 

Edytowane 21 Maja 2015 przez arkadiusz

[beatag]

Słuchajcie -podczas przekładania kiełbasek w wędzarni zauważyłam ,ze 2 sztuki sa pękniete .Jak je sparzyć po wędzeniu?

[piksiak]

Normalnie, nic nie powinno jej być.

[electra]

zapakowac tez mozna prozniowo i spazyc 

[beatag]

Tak myślałam ,ze przełożę je do woreczków ,bo pęknięcia spore...[ winę zrzucam na jelita z kauflandu...bo mi brakło ,bo temp osuszania miałam prawidłową.]

[electra]

Beata ja kupuje zazwyczaj w marketach ,ale w Kauflandie nie kupowalam ( nie lubie tego tworu)ostatnie mam z Carrefour ,ja nie robie duzo cienkich kielbas to i nie mam moze za wiele doswiadczen zlych

[beatag]

Mnie też pierwszy raz pękły .A moze już wczoraj nie zauważyłam??,bo nadziewałam późno.

Ja tez robię małe ilości i ostatnio przerzuciłam się na szersze kiełbasy [krakowska, szynkowa ,tatrzańska  lisiecka]

[electra]

No wlasnie takie ,latwiej sie kroi na kanapki 

[beatag]

Kurcze -znowu z prędkosci zapakowałam ja odsysając całkowicie powietrze-nie wiem,czy nie lepiej byłoby ja tylko zgrzać?-ale nic -to tylko 2 kawałki .Nie pamietam dokładnie ile ją parzyć w tym worku?

[electra]

no to natnij rog wpusc powietrze i zgrej ponownie 

[piksiak]

Powinno być odessane, skąd pomysł aby było powietrze?

[beatag]

No to jestem uratowana.Parza się odessane.

NIGDY WIĘCEJ  ŻADNYCH JELIT Z KAUFLANDU!!!

Słuchajcie -przy wyjmowaniu kiełbas rwały się w połowie pętka...Parzyłam jak zawsze temp.wody 75 stopni -parzenie 20-25 min do uzyskania 70 stopni w środku.Co jest grane??...

[arkadiusz]

 

 

.Co jest grane??.

 

Trzeba wyciągać delikatnie szczególnie jak są długie pętka.Kiełbasa zaraz po parzeniu jest dość krucha i to się zdarza.

[beatag]

No ,ale z żadnymi innymi jelitami nie zdarzały mi się takie historie , dlatego jelitom z Kauflandu mówię NIE.

Faktycznie -te pętka były razem dosyć długie ,a ja się z nimi zbytnio nie cyrtoliłam ,ale ...prawie cała wina leży po stronie jelit...I jeszcze jedna ciekawostka mnie dziś spotkała -te jelita w ogóle się nie przyklejały do farszu -jak upadła mi jedna kiełbaska to część wyleciała na podłogę bez jelita ...

Natomiast wiejska pieczona  -robiona w grubszym jelicie wyszła "prima sort" [ na razie ocena z wyglądu ...]

[piksiak]

Jak kiełbasa wisi w pętkach np. na kiju to weź sznurek i przełóż przez wszystkie kiełbaski i zrób długą pętle. Jak wkładasz do parzenia to wszystkie kiełbaski masz związane i potem wyciągasz za ten sznurek i problemu nie ma.