Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Arku dzieci lubią piach popatrz co w piaskownicy robią. Jakby nie uzupełniali piachem piaskownic lub nie wymieniali piachu zapewne po pewnym czasie dzieciaki wszystko by zjadły  Taki mały żarcik    

 

:D  :D  

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Co innego konsumpcja bezpośrednio z piaskownicy, a co innego zgrzytanie między zębami przy jedzeniu parówek

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Efffo, nie dawaj sie nabierać na przemysłowe chwyty. Te 90% mięsa w parówkach, to zazwyczaj: 

- MOM na pewno ponad 60%

- jakieś tłuste ścinki poobróbkowe,

- i doooooodatki.

Tutaj tłuszcz nie jest traktowany jako tłuszcz, tylko mięso wieprzowe tłuste.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

[...] kupują wyłącznie produkty gotowe na naturalnych, certyfikowanych składnikach tak więc obecnie świństw dzieci raczej nie jedzą :)

 

Niech tak sobie myślą, że to takie oh i ah, lepiej nie zaburzać ich spokoju sumienia...

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Mlex

Efffo, nie dawaj sie nabierać na przemysłowe chwyty. Te 90% mięsa w parówkach, to zazwyczaj:

- MOM na pewno ponad 60%

- jakieś tłuste ścinki poobróbkowe,

- i doooooodatki.

Tutaj tłuszcz nie jest traktowany jako tłuszcz, tylko mięso wieprzowe tłuste.

Sama teraz się śmieję z siebie, bo jak u nas jest 90 % i 10% to wiadomo o co chodzi i ile czego dodać, i tak też sobie pomyślałam "jak oni takie chude parówki robią". A tam to rzeczywiście totalny marketing, który, jak widać robotę jednak dobrą robi a teraz chodźcie do mnie na karpia mi pomóc

 

Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka

 

 

Co innego konsumpcja bezpośrednio z piaskownicy, a co innego zgrzytanie między zębami przy jedzeniu parówek

Gdyby mi choć raz zazgrzytało nie proponowałabym tej soli.

To jakieś legendy są z tym zgrzytaniem.

Można też dać sól himalajską lub różową kłodawską.

Sole morskie zanieczyszczone są rtęcią i ołowiem.

Wprawdzie nie zgrzytają w zębach ale trują mózgi konsumentów  :facepalm:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

 

 

To jakieś legendy są z tym zgrzytaniem.

 

To nie jest legenda.Rozpuść tą sól w czystej wodzie a sama się przekonasz co znajdzie się na dnie.Kiedyś tą sól używałem do solanek, ale zaprzestałem i używam tylko do kiszenia ogórków.Nawet kapustę kiszoną na niej nie robię.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

... używam tylko do kiszenia ogórków.Nawet kapustę kiszoną na niej nie robię.

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Mlex

ja ta sol uzywam do ogorkow i zawsze nadole jest "piasek"..kiedys uzylam do kiszenia to czulam pod zebem ..no ale ja mam wrazliwe podniebienie jak nawet osci ze szrotki wyczuwam :D

 

 

zawsze nadole jest "piasek".

A co to może być?

Krzemionka i nie rozpuszczalne w wodzie sole.

Nic trującego  i o to mi chodziło.

Czysta sól to jest warzonka i taką zaleca do wędlin DZIADEK.

 

 

kiedys uzylam do kiszenia to czulam pod zebem

A to ciekawe :thumbsup: 

Czyli ten piasek zawędrował do ogórka  :frantics:  

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Jedni lubią córki inni wolą matki a jeszcze inni lubią jak im zgrzyta między zębami a inni tego nie lubią.Jak sama zaznaczyłaś guru tego forum zaleca warzonkę a nie kamienną i na tym możemy poprzestać.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Poczekaj. Może jeszcze ktoś ma coś do powiedzenia w tej sprawie? 

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Czysta sól to jest warzonka

 

Z tego co wiem czysta sól podnosi ciśnienie tętnicze.

Sól kamienna zwykle zawiera potas, który neutralizuje to działanie.

Edytowane przez ZLeP

Piasek w soli?

Niby skąd..????

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Od lat używam "Kłodawskiej niejodowanej" do wszystkiego absolutnie :thumbsup: . Dodam że mam troszkę tzw. "fioła" na punkcie soli i posiadam w domu chyba wszelakie możliwe rodzaje i gatunki soli dostępne na rynku. Używam ich zależnie od "widzimisię" :D . Jednak "Kłodawską" używam na codzień i od święta, do wszystkiego, od gotowania ziemniaków począwszy. Poza tym sam smak tej soli mi odpowiada, bo jak wiemy różne sole smakują różnie, choć nie każdy to wyczuwa :D , bo sól to tylko ponoć sól  :D .

Przecież nic nie musi dostać się do ogórków. :D Wystarczy kamienną dokladnie wymieszać z wodą i poczekać, aż osad ustabilizuje się na dnie. Teraz tylko zlać czystą solankę z nad osadu i gotowe. :D 

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Przecież nic nie musi dostać się do ogórków. :D Wystarczy kamienną dokladnie wymieszać z wodą i poczekać, aż osad ustabilizuje się na dnie. Teraz tylko zlać czystą solankę z nad osadu i gotowe. :D

 

:D:thumbsup::clap: !!!

Witam,

 

od tej soli to aż się w głowie kotłuje, bo tak:

 

- sól kamienna, wydobywana mechanicznie z jakiejś tam głębokości jest taka jaką powstała ileś lat temu po odparowaniu wody.

  nie zawiera współczesnych zanieczyszczeń ale za to różnego rodzaju dodatki mineralne. Teraz wolimy je kupować jako suplementy diety od A do Z

- sól warzona, wiadomo wypłukana sól kamienna, bardzo dobrze oczyszczona z  w/w dodatków.

- sól ze złóż odkrywkowych np himalajska, zawiera bardzo dużo zanieczyszczeń współczesnego świata. ładnie wygląda na stole w solniczce, taka kolorowa.

- sól morska otrzymana po odparowaniu wody morskiej, zawiera najwięcej zanieczyszczeń, padnięte ptactwo morskie, jego odchody, szczątki ryb, wszystko co   zawiera woda morska a także ropopochodne z zepsutych pojazdów używanych przy jej produkcji / widziałem na własne oczy, nie tylko w Europie, najgorsze widoki w   Nigerii/

Jak tu żyć z tą solą???

Ale też,  bez niej nie da się żyć.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez El komendante

 

 

Odnośnie parówek, wszędzie reklamują takie 90% szynki. I ja tak sobie kombinowałam jakby tu takie parówki zrobić. Czy to w ogóle realne?

Wszystko jest zgodne z prawdą.

Należy wiedzieć, że zgodnie z unijnym rozporządzeniem-uchwałą pod pojęciem mięsa rozumie się mięśnie przyczepione do szkieletu ( ozór i serce nie mieści się w tej definicji, czyli mięsem nie jest ).

W definicji "mięsa"  jest zaznaczone, że w mięsie wieprzowym może być: do 30 % tłuszczu i do 20%kolagenu.

Jeśli czytamy etykiety, w której napisane jest o ilości użytego mięsa to, pamiętajcie o unijnej definicji.

Jak tu żyć z tą solą???

Pięknie to wszystko podsumowałeś @El komendante  :clap:

Sól kamienna to niebywałe bogactwo mikroelementów i wyjątkowa czystość "cywilizacyjna".

Dla mnie nr 1 nawet, gdyby mi w zębach zgrzytały nierozpuszczalne w wodzie frakcje.

W wolnej chwili sprawdzę ich rozpuszczalność w tłuszczach.

Do każdej szklanki pitej wody dodaję szczyptę tej soli.

Jak na razie na lekarstwa i suplementy wydaję miesięcznie 0 złotych  :D

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Aniu mozesz napisac cos wiecej o tej soli co dodajesz do wody pitnej :)  , dlaczego i w jakim  celu ?

Ja pije ocet jablkowy i moj zoladek ma sie duzo lepiej niz kiedy bralam leki :D

 

 

Czyli ten piasek zawędrował do ogórka    
do ogorka to sole wode a nie ogorki ,

dalam do kiszenia kapusty ..ale jak komus nie przeszkadza to wolna wola przeciez , dla mnie nie pasuje 

Używam "Kłodawskiej" do kiszenia swej kapusty, i nigdy jeszcze, ale to autentycznie nigdy, nic mi w trakcie konsumpcji nie zazgrzytało, a robię przecież zimą dosyć dużo kiszonej kapusty z jabłuszkiem i warzywami,  jasne jednak, co kto lubi :D, nie mniej to wspaniała sól, zawierająca w sobie wszystko to o czym pisała już dawno EAnna, a ja tylko mogę się pod tym podpisać :D .

post-49725-0-02047100-1564384767_thumb.jpg

Skoro już tak pięknie rozwinęła się w temacie dyskusja na temat soli kłodawskiej, to mam w związku z tym pytanie :) Czy ów sól można używać zamiast peklosoli skoro jak wyczytałem ma ona zdolności konserwujące? Oczywiście pytam nie przez wzgląd na poruszony temat dotyczący parówek i kiełbasy dla dzieci, ale ogólnie o przygotowywanie wędlin.

 

 

Czy ów sól można używać zamiast peklosoli skoro jak wyczytałem ma ona zdolności konserwujące? Oczywiście pytam nie przez wzgląd na poruszony temat dotyczący parówek i kiełbasy dla dzieci, ale ogólnie o przygotowywanie wędlin.

Sól (NaCl) ma zawsze właściwości konserwujące niezależnie od jej rodzaju. 

Jednak nie zastąpi peklosoli.

Sole kamienne zawierają nieznaczne ilości azotanów i jony metali jednak nie w takiej ilości, by zastąpić działanie nitrytu zawartego w peklosoli.

Nieznacznie wybarwiają jednak kiełbasy pozbawiając je głębokiej szarości kiełbasy białej.

Kiełbasę białą robimy wyłącznie na soli ale przeznaczona jest do szybkiego zużycia.

Z tym samym założeniem można zrobić parówki dla dzieci i podkolorować je delikatnie słodką papryką.

Jednak z punktu klasyfikacji wyrobu będą to "parówki białe" i podlegają identycznym restrykcjom sanitarnym jak kiełbasa biała.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.