Autoklaw-ienie TOSHIBA

[TOSHIBA]

No i ja się stałem właścicielem autoklawu.

Zakupiłem u producenta, naszego Kolegi z Forum Marek z Bielska, autoklaw, ale samą skorupę, resztę postanowiłem sam sobie dorobić.

Nie dlatego ze nie wierze producentowi, ale było na tyle wiele dodatków, a jednocześnie tak mało czasu na wyjaśnienia i uzgodnienia, że wybrałem własnie takie rozwiązanie. Wiadomo ze Producent sprzedaje normalnie w pełni sprawne i gotowe do użytkowania autoklawy.

Jak wygląda oryginał pewnie każdy już dawno wie, jest na pierwszej stronie WD, był tez już jako nagroda w konkursie, a i na Allegro można kopic jako WOSK16 lub WOSK24 np 

 

 

https://allegro.pl/oferta/autoklaw-do-sterylizacji-konserw-przetwory-wosk-24-8525729873

 

Mój po pierwszej przeróbce wygląda tak, 

 

    

 

Instalowane prowizoryczne sterowanie kaskadowe i mały rejestrator procesu, dla łatwiejszego zapamiętania co jak szło.

Dodatkowo mały kompresor, który w odpowiednim czasie zadba o odpowiednie ciśnienie, parę czujników w tym wewnętrzny do konserw/słoików, 

Ale to nie koniec

Na razie autoklaw sterylizuje parą , ale jak dojdą pozostałe części to będzie do wyboru z parą lub woda z szybkim chłodzeniem wody, trochę przy ciężki aby go taszczyć do wanny

 

Na początek postanowiłem kopić tanie okrawki mięsne z szynek i łopatki i zrobić konserwę typu PETARDA Marka z Bielska.

Po odbiorze zamówienia okazało się ze to prawie jedynka, i musiałem na szybko rozmrażać boczek, aby trochę tłustego było.\

Wszystko zmielone na 12mm  +/- 70% jedynka - 30 % boczek średnio tłusty

 

  

 

Do tego 16 g peklosoli / kg

1g pieprzu / kg

35g maki kukurydzianej / kg

po wymieszaniu 50 ml wody

 

Wymieszać/wyrobic i pakować od razu do słoików i potem do autoklawu.

 

słoiki TO545 ml wchodzi dokładnie 500g mięsa do kołnierza dolnego

 

Przygotowanie autoklawu do pracy

około 4 l  na dnie, tylko tyle aby przykryć wewnętrzną grzałkę elektryczną 

Wstawienie słoików w temperaturze pokojowej

Obróbka w autoklawie

Zagotowanie wody i parowanie otwartego autoklawu 10 min

Zamkniecie autoklawu i wzrost temperatury do 122 stC

Po 67 min w słoiku pomiarowym w jego środku geometrycznym temp 121 stC

 

 

Autoklaw się wyłączył, uruchomił się wentylator zewnętrzny schładzanie i włączył się kompresor który dobił do 1,8 bar czyli o 0,3 bara więcej a jeżeli było w środku.

W tym momencie w słoiku względem zewnętrznego ciśnienia było 1,5 bara, a względem ciśnienia w autoklawie mniej o 0,3 bara.

Ciśnienie w autoklawie była cały czas dostosowywane do ciśnienia w szkiełku + 0,3 bara.

Po 93 min temperatura w autoklawie wynosiła 48 stC, a w słoiku 95 stC.

Wyłączyłem auto sterowanie i spuściłem ciśnienie z autoklawu do zera.

Słoiki zostały wyciągnięte, i poszedł do środka nowy wsad (następne słoiki)

 

 

Na koniec wyglądało to tak, (jeden słoik z góry spal podczas statystowania do foto i się wzburzył 

 

 

Na letnio musiałem już spróbować

 

 

 

 

Moje wnioski (oczywiście stoją w sprzeczności z ogólnie przyjętymi to zasadami     )

 

Kolejnej tego typu produkcje, nie będę ciągnął do 121 stC, za duże podcieki, zrobię do  113 - 115 stC max

Edytowane 24 Stycznia 2021 przez TOSHIBA

[MIRKON]

[Bagno]

@Toshiba

Czyżbyś chciał zmienić zawód? Instalacja wygląda jak autoklaw pomiarowy na wyposażeniu  wyższej uczelni.

Interesuje mnie w jaki sposób rozwiązałeś zainstalowanie czujnika pomiaru temperatury w pokrywie nakrętki słoja oraz jakich materiałów użyłeś do wykonania połączenia czujnika wewnątrz słoika,  autoklawu do miernika?

[cezar]

Autoklaw kosmodrom, świetna sprawa, chętnie poczytam na ten temat.

[TOSHIBA]

Czyżbyś chciał zmienić zawód?

 

Budowa urządzeń kontrolno - pomiarowych i sterujących to jest mój zawód    minimum tak jest napisane w moim dyplomie 

 

 

 

Śrubunki ciśnieniowe do 10 bar, najlepiej robić na systemie PG (z niemieckiego Panzergewinde pełna nazwa Stahlpanzerrohrgewinde obecnie norma DIN 40430 i dalsze numery)

Tabela do dopasowania śrubunków

 

 

Uwaga o 80 st dotyczy się kąta gwintu

 

 

Tak to wygląda w praktyce, na gwint 3 do 4 zwoje teflonu z obydwu stron

 

  

 

Potem przejście na 1/2 cala z nakrętką lub na jakaś kształtkę

 

   

 

Zmontowane

 

    

 

przewód ten w oplocie jest odporny na 160 stC wiec z nim nic nie trzeba robić.

 

pozostaje uszczelnienie sondy i przejście samego przewodu przez ścianę

 

        

 

Niestety nie mam fotek z tego.

Ale w przyszłym tygodniu będę przerabiał dla znajomego to zrobię parę fotek.

Sam przewód nie nadaje się do uszczelnienia bezpośredniego.

Należy go wpierw przygotować.

Nie jest to jakieś trudne, ale trzeba wiedzieć gdzie i jak i mieć podstawowe zdolności manualne.

Edytowane 24 Stycznia 2021 przez TOSHIBA

[quadro555]

Szwajcarski zegarek normalnie panie. ????

[DZIADEK]

Mam 2 pytania

1 Czy odpowietrzałeś słoje z wsadem jeśli tak - to jak.

2 Jakie przeciw ciśnienie zastosowałeś w czasie sterylizacji i jakie podczas chłodzenia

[TOSHIBA]

Połowe słoi nie odpowietrzałem przed sterylizacja 

A druga polowe spróżniowałem na zimno (te z kreseczkami na dekielku)

W efekcie końcowym żadnej wizualnej różnicy, wiec nie będę próżniowałem więcej, co innego nadziewarkę, ale to inny temat.

 

Ciśnienie zacząłem dobijać dopiero po sterylizacji podczas schładzania. (tak jak wyżej opisane)

Wartość ciśnienia o 0,3 bara więcej, a jeżeli w tym samym czasie  słoiku pomiarowym.

Wiem ze to inaczej a jeżeli ogólnie się poleca, ale przez 2 tygodnie robiłem rożne próby ciśnieniowo pomiarowe i nie znalazłem żadnego logicznego wytłumaczenie celu dobijania ciśnienia wcześniej (przy parowym sterylizowaniu,)

Wręcz odwrotni, dobijanie ciśnienia (powietrza) wpływało na rozkład temperatury w zbiorniku.

Równomierność osiągałem przy 100% pary nasyconej, dlatego jak widziałeś wcześniej odpowietrzanie w 100 stC pary robiłem 10 min, aby pozbyć się całego powietrza na  1000%

Edytowane 24 Stycznia 2021 przez TOSHIBA

[Marek z Bielska]

Gratuluje ,jeszcze jak dojdzie pompa obiegowa a wiem że musisz ją mieć w tym zestawie to już będzie tip top,ja czekam na końcową wersje tj z panelem dotykowym, wi-fi z elektrozaworami to już będzie bajo bongo 

[El komendante]

Lux torpeda   

[TOSHIBA]

Dzięki Chłopaki za pozytywne słowa otuchy, co prawda jest to prowizorka i prototyp, który będzie nadal przerabiany, aż sam się przekonam co / które czujniki lub inne dodatki są potrzebne, lub nie.

Po sprawdzeniu większość tych dodatków będzie dostępna u producenta (Marek z Bielska) jako opcja dodatkowa.

Niektóre już są, nawet od dawna dostępne.

[sobol]

Piękna sprawa, wygląda że niedługo przegonimy naszych wschodnich sąsiadów w produkcji autoklawów

[TOSHIBA]

Tak jak pisałem wcześniej nie do końca bylem zadowolony z z konserwy stroikowej która wykonałem / wyglądem

Powodem było ciągniecie do temperatury 121 stC która jest ciągle promowana na Forum, zamiast trzymać się przepisu, który wyraźnie mówił ze przy sterylizacji słoików 0,5l w parze 121 - 122 stC trzymać się czasu 45 min 

Wyrób miał podciek wody, co mi się nie podobało, dodatkowo galareta nie związała do końca / powód zbyt chudy wsad i brak ścięgnistego.

Dzisiaj zapomniałem rano schować zaczętego słoika do lodówki po śniadaniu.

Po przyjściu do domu wieczorem, w słoiku galareta uwodniła się = cały dzień stało na stole w kuchni około 23 st C + światło słoneczne

Zdegustowany wyglądem, zamieszałem w słoiku nożem i stworzyła się z tego pasta smarowna

Konsystencja przypominała powiedzmy "sparzona metkę smarowną" choć nie znam takiego produktu     

Normalnie rozwaliło mnie.

Cos co praktycznie spisałem na straty ze względu na wygląd, okazało się absolutnym hitem,

Można spokojnie posmarować skibkę, mimo ze czuje się wyraźny smak mielonki.

Normalnie PETARDA 

W takiej sytuacji cofam nie do końca pozytywna opinie o wyrobie który sam sknociłem trzymając się niepotrzebnie propagowanej temperatury a nie czasu z przepisu i praktycznie wpisuje na początek listy, mimo ze może tam według jakieś książki napisanej "100 lat temu" powinno być inaczej, liczy się to co mi smakuje, a nie to co "wolno" mi zrobić 

 

 

Ta nie do końca związana galareta + odrobina wytopionego smalcu wymieszana z wsadem mięsnym stworzyła super kompozycje smakowa, do tego Polski ogórek kiszony i Polski czosnek, (z Polski przywiezione) zaj...e         

Edytowane 29 Stycznia 2021 przez TOSHIBA

[sverige2]

Nooo dobra, to mielonka, a ten chlebuś z fajniutkimi dziurkami i pięknie dopieczoną skórką , "to co łun za jeden" ?

[DZIADEK]

 

 

Po 67 min w słoiku pomiarowym w jego środku geometrycznym temp 121 stC

 

Po 93 min temperatura w autoklawie wynosiła 48 stC, a w słoiku 95 stC.

 

 Te czasy wszystko tłumaczą. Mnie też jeden raz wyszła konserwa smarowna, ale nie oto chodzi w produkcji  konserw mielonek.

[TOSHIBA]

a ten chlebuś z fajniutkimi dziurkami i pięknie dopieczoną skórką

 

Kupny, Basler Brot od b. dobrego znajomego z piekarni

https://www.kochtopf.me/mein-basler-brot-fr-robert-ma-perfetto 

 

 

 

 

 

Te czasy wszystko tłumaczą.

 

Dziadek, wiem, dlatego wprowadziłem zmianę w programie.

 

I jak będę chciał uzyskać sztywną "Kostkę" do krojenia, zrobię to z nowymi parametrami, choć nie wiem na chwile obecna czy tego chce.

To co nazwałeś "konserwa smakowa", dzisiaj została przetestowana u mnie w pracy przez 9 osób.

Dostałem 9 takich samych odpowiedzi, zgadnij jakich?

Dam małą podpowiedz, muszę teraz puścić autoklaw 3 razy, aby ich wszystkich zadowolić.

 

I to nie jest forma przekupstwa / darmowe rozdawanie nadprodukcji / , wszyscy musza za to zapłacić.

Edytowane 29 Stycznia 2021 przez TOSHIBA

[Marek z Bielska]

Przyznam się osobiście że nawet ja obaliłem orginalny przepis sterylizacji lunchmeatu gdzie temp.sterylizacji jest 115'C/40min.,a to że ciągne ją w temp.121'C/45min.(w autoklawie)to tylko dlatego aby wydobyć ten smaczek i miękkość konserwy,oczywiście można dodać kwas mlekowy obniżając ph na kwaśny co wplywa na trwałość konserwy na plus (ale tutaj byłbym ostrożny gdyż jak zrobiłem próbe to nawet twarde żyły były "smarowne" tak tak dopala tkanke łączną dodatkowo).Nieoficjanie podanie kwasu powoduje że tkanka się bardziej rozwala,a co za tym idzie więcej taki np.boczek wedzony-parzony przyjmie solanki w miejscach gdzie jej być nie powinno

(tzw.kurze łapki karagenowe z białkiem widoczne w przerostach tłuszczu,skóra na boczku miękka jak ludzka to tyle o tych nowinkach.

 

Poniżej wklejam orgin.skan z PW obróbki termicznej konserwy lunchmet,zaznaczam każda obróbka term.daje inną konsystencje i smak pomimo tego samego przepisu rzecz jasna.Mielonka ta w formie batonu np z szynkowara krojona na grube plastry i grillowana to jest poezja smaku,zapomnicie już o tych wszystkich kiełbasach-gaśnicach ognia w grillu...to tyle

 

Proszę zwrócić uwagę że czas jest podany z rozpoczęciem/właściwą obróbką term./koniec czyli 10+40+10=60min łączny czas,oczywiście odnosi się to do autoklawów przemysłowych,gdzie w koszu jest np.400 puszek x 3-6 koszy.Nie należy robić także gwałtownego studzenia,które prowadzi do deformacji puszek (robią się sześciokątne) przy słoikach prowadzi do pęknięć opakowań szklanych.

 

 

p.s.będe przeprowadzał wykonanie mielonki z użyciem max dawki stabilizatora 60g/kg czyli skrobi ziemniaczanej jak i kukurydziuanej jak wpłynie na walory organoleptyczne jak i smakowe mielonki no czas wykaże (forma oszczędnościowa jest stosowana do kiełbas tanich czyli mąka przenna która idzie w masarni jak w piekarni,gdzie od razu na języku się to wyczuwa w kiełbasie.

Edytowane 29 Stycznia 2021 przez Marek z Bielska

[sverige2]

Dzięki Toshiba, dobrze mieć taką piekarnię po sąsiedzku . Nie mniej "file danke" za recepturę, z której na pewno w najbliższym czasie skorzystam, zastosuję jak w przepisie, silną mąkę typu semolina. W Lidlu kupuję " VemjSecjal"w dobrej cenie "Pszenną Specjal" z pszenicy o wysokiej zawartość glutenu . Wychodzą z niej b. ładne pszenne chlebki z dużymi dziurkami .

[TOSHIBA]

Eak obecnie wygląda mój autoklaw.

Jeżeli chodzi o funkcjonowanie, myślę ze to ostateczna wersja, chyba ze ....        znowu coś przerobię.

Samo sterowanie przyjdzie nowe, no i napędy do zaworów.

Autoklaw spisuje się OK. Założenia jakie sobie postawiłem technicznie zostały spełnione.

Autoklaw jest ekonomiczny i łatwy w obsłudze.

Moge w nim pasteryzować i sterylizować.

Sterylizacje mogę wykonywać metoda wodną, lub parową lub mieszaną.

Autoklawu przy metodzie wodnej nie murze napełniać wodą do pełna jeżeli np sterylizuje parę słoików (np 1 warstwę / piętro) wystarczy zalać powyżej dekielka tyle ile jest załadowane.

Dodatkowo w całym autoklawie bez względu ile mam wody jest zawsze taka sama temperatura, podczas podgrzewania jak i chłodzenia.

A samo chłodzenie odbywa się bardzo szybko + no i nie trzeba tego targać do żadnej wanny itd     - chłodzenie w obiegu zamkniętym, nie wymaga zasilania bieżącą woda jednak jest opcja aby podłączyć wodę wodociągową  wtedy oczyścicie wbudowana chłodnica nie jest potrzebna, Ale w Szwajcarii woda jest za droga na takie podłączenie 

Pomiar temperatury bezpośrednio w słoiku pomiarowym zapewnia dokładność jak i powtarzalność procesu

 

    

 

      

 

      

Edytowane 28 Lutego 2021 przez TOSHIBA

[El komendante]

@Toshiba

 

 

Robert powiem szczerze: WOW, aż mi porcelany z dzioba wypadły, a jeszcze chcesz sterowanie do zaworów dorobić.

Moim zdaniem brakuje jeszcze tylko "kofimejkera", bo przecież wszystko inne  samo się robi. ;)

Takie projekty bardzo szybko podnoszą poziom politechnizacji na naszym Forum.

 

 

Pozdrawiam ze środka Atlantyku

[TOSHIBA]

 

 

"kofimejkera"

 

Jeżeli deszczownie w środku do schładzania tak nazwiesz, to, to już mam     

[Marek z Bielska]

 szok....

[TOSHIBA]

Mała relacja z dzisiejszej produkcji.

Zrobione na podstawie przepisu Marka z Bielska, jednak dopasowane do moich smaków i składników które chciałem mieć w porcji obiadowej.

Założenie było takie samo jak u Marka z Bielska, > obiad natychmiast < Konsultacja telefoniczna Online 

Dzień wcześniej przygotowane:

Nagotowany rosół na kościach, a dokładniej na częściach stawowych / wieprzowe / 4 kg + 10 l wody 6 godzin pyrkania / 80 st C / potem dodane 8 ćwiartek (udek) kurczaka i jeszcze 2,5 h pyrkania

2 kg pieczarek grubo siekanych + 300 g suszu grzybów leśnych duszonych na malej ilości smalcu 1 h

mięso -

1 karkówka 3 kg + 2 kg ścinków z szynki i schabu

Pocięte na kostkę 1,5 X 1,5 cm i przypieczone w małych ilościach wrzucane na bardzo mocno rozgrzana patelnie. Czas max 1,5 - 2 minut, ma się tylko przypalić po wierzchu a w środku najlepiej jak by było surowe

Wyparzanie słoików w zmywarce zaprogramowane na noc, aby rano były już gotowe do załadunku

 

Następnego dnia wszystko wystudzone oczywiście od wczoraj 

 

Przepłukać kasze, taka jak kto lubi zimna woda w ilości 100g na 1 słoik = wielokrotność

Rosołu około 150 g na słoik

Milesa 200 g na słoik

Suszonych warzyw 20 g na słoik

Grzyby lub grzyby cebula lub sama cebula 80g na słoik

 

Waga tarowana na zero po dodaniu każdego składnika

 

Składanie farszu

Najlepiej robić to w jakimś większym naczyniu, tak aby można to było łatwo mieszać. wartości na 1 słoik 545 ml / farsz był składany na   na 4 słoiki

 

Kasza waga kaszy płukanej

 

  

 

Mięso, 2 rodzaje, karkówka i szynkowe

 

  

 

Grzyby 80g, można zastąpić lub zmieszać z podsmażana cebulą 

 

 

 

Suszone warzywa 20g

 

 

Przyprawy

 

Sól 2g

 

 

 

Pieprz 2g

 

 

Galka muszkatołowa 0,5g

 

 

Wymieszać, tak to +/- wygląda po zmieszaniu

 

 

 

 

Składanie słoika

 

Wytarować słoik z lejkiem i załadować farsz

 

  

 

I uzupełnić rosołem 

 

 

Sterylizacja 115 stC 60 min

 

I tak to wygląda po sterylizacji

 

     

 

Smacznego, 1 słoik daje power i trzyma długo

Edytowane 28 Lutego 2021 przez TOSHIBA

[DZIADEK]

Jak możesz, podaj sposób i czasy  sterylizacji.

[TOSHIBA]

Para

Rozgrzewanie (7,5 kW) 8 min do 100stC

Odpowietrzanie 6 min

(+/- to co podawał Szczepan, zgadza się z moja technologią  7 st na 1 min ---  8 min rozgrzewania + 6 odpowietrzania +/- 100 stC)

Zamkniecie zaworu i wzrost do 115 stC ( 5 min)

60 min sterylizacji

wyłączenie grzania i dobicie ciśnienia do 1,7 Bar (jest to punk w którym klikają dekielki jak je ciśnienie wgniata) 

Ciśnienie redukowane liniowo do 0 Bar 85 stC  (*wg wskazań słoika pomiarowego)

Schładzanie wodą  - deszczownia wewnętrzna z obiegiem zamkniętym Δ T - 24 stC, tyle wytrzymują słoiki, ale za każdym razem zwiększam o 1 stC - 20 min do 83 st

Słoik na ostatniej fotce był jeszcze gorący jak go fotografowałem, a podczas pisania zjadłem  

Edytowane 28 Lutego 2021 przez TOSHIBA