Wilgoć a wędzarnia

[arkadiusz]

A ile metrów ma ten kanał dymowy bo wydaje mi się ,że jest za długi.

[wrzeszyk]

Wędzę kindziuk i dlatego mam długi kanał - 3m, aby dym był zimny.

[arkadiusz]

Długi nieocieplony kanał ,plus duża wilgotność powietrza jest przyczyną tych skroplin.Mam nadzieję ,że nie przykrywałeś szczelnie wędzarni.

[DZIADEK]

Długi nieocieplony kanał ,plus duża wilgotność powietrza jest przyczyną tych skroplin.

Czy to na pewno przyczyna. Pytanie swoim sposobem pozostawiam nie dopowiedziane .ale pomocnicze ,czym wędzimy lub inaczej jakich materiałów palnych używamy przy wędzeniu dymem ,,zimnym''.

Wędzarnia jest blaszana, docieplona styropianem

Po godzinie wędzenia stwierdziłem, że wędzonki są mokre, wilgotne.

Do tych cytatów należy dodać -stworzyłeś warunki typowe dla łaźni parowej . więc się nie dziw że - wędzonki są mokre - nie dałeś im pooddychać wytracić wilgoć. Przykład owiń się w folię i wejdź do ciepłego pomieszczenia a przekonasz się ile spłynie z Ciebie wilgoci . Pozdrawiam

[andrzej k]

suche drzewo lub zrębki... :rolleyes:

 

Suche drewno . :smile:

 

 

Pozdrawiam

[DZIADEK]

Czyli najlepiej wędzarnia drewniana ,a na opał tylko suche drzewo lub zrębki

Każda wędzarnia będzie dobra ,wszystko zależy od operatora jak umie sobie poradzić. Z tradycyjnych materiałów drewno i dużo trocin. Pozdrawiam.

[kempes]

Dzisiaj wędziłem i na około półtorej godziny przed planowanym końcem wędzenia zaczął padać deszcz, chwilami dosyć mocno.

Kanał masz długi ale w tym konkretnym przypadku przy padającym deszczu, kanał przez który przechodził dym (cieplejszy niż deszcz) pokrył się od wewnątrz skroplinami.

Dym przez to transportował dużo wilgoci do komory wędzarniczej.

Cytat:

Wędzarnia jest blaszana, docieplona styropianem

Po godzinie wędzenia stwierdziłem, że wędzonki są mokre, wilgotne.

 

Do tych cytatów należy dodać -stworzyłeś warunki typowe dla łaźni parowej . więc się nie dziw że - wędzonki są mokre - nie dałeś im pooddychać wytracić wilgoć.

No nie wiem czy akurat tutaj w tym przypadku zaizolowanie ma jakiś wpływ na odprowadzenie wilgoci, wszystko w górnym ujściu :lol:

[DZIADEK]

Kanał masz długi ale w tym konkretnym przypadku przy padającym deszczu, kanał przez który przechodził dym (cieplejszy niż deszcz) pokrył się od wewnątrz skroplinami.

.

Czy aby tak to na pewno jest. Pozdrawiam

[arkadiusz]

Czy to na pewno przyczyna.

Jedna z......

[miro]

Kanał masz długi ale w tym konkretnym przypadku przy padającym deszczu, kanał przez który przechodził dym (cieplejszy niż deszcz) pokrył się od wewnątrz skroplinami.

.

Czy aby tak to na pewno jest. Pozdrawiam

Na pewno.Tak.

[DZIADEK]

Kanał masz długi ale w tym konkretnym przypadku przy padającym deszczu, kanał przez który przechodził dym (cieplejszy niż deszcz) pokrył się od wewnątrz skroplinami.

Dym przez to transportował dużo wilgoci do komory wędzarniczej.

Jak to możliwe .Proszę o wytłumaczenie np. na przykładzie zjawiska fizycznego, dwóch rur w łazience z wodą zimną i gorącą. Pozdrawiam

[miro]

Za wikipedią:

http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99dzenie

Dym wędzarniczy jest swego rodzaju aerozolem i w powietrzu, o różnym nasyceniu parą wodną, zawiera zawieszone produkty niepełnego spalania drewna w postaci cząstek o średnicy 10-8 do 10-7 cm. Zdolność dyfuzji jego składników w dużym stopniu zależy od wielkości cząstek, gęstości dymu, struktury materiału wędzonego, istnienia warstwy osłaniającej, kąta przepływu dymu w stosunku do powierzchni materiału, prędkości przepływu dymu, jego temperatury, wilgotności itd.

Opad deszczu spowodował nagłe ochłodzenie 3-metrowej metalowej rury co doprowadziło do skroplenia pary wodnej.

 

Czemu rurka z zimną wodą często jest wilgotna Dziadku ?

Pewnie wiesz ale przewrotnie pytasz. :wink:

[DZIADEK]

Kanał przez który przechodził dym (cieplejszy niż deszcz) pokrył się od wewnątrz skroplinami.

.

Przytoczone zdanie a szczególnie te skropliny wewnątrz rury, mogło to się zdarzyć -po burzliwych dyskusjach z kolegą doszliśmy do wniosku - ale wtedy gdy temperatura dymu była by minusowa lub bliska zera . Pozdrawiam

[TOSHIBA]

Poszliście w swoich rozważaniach w różnych kierunkach.

Nie ma co mieszać zjawisk, skoro podstawową dyskusji jest kanał dymny który został zewnętrznie schłodzony i nie ważne woda czy powietrzem.

Należy się zastanowić co się w nim dzieje.

Dym i para wodna podąża z paleniska do komory wędzarniczej, po drodze w kanale dymnym dochodzi do schłodzenia na ściankach (poniżej punktu rosy) więc wykrapla się wilgoć.

Dym który dalej idzie ma MNIEJSZĄ wilgotność, a jeżeli przed wejściem do kanału.

Jeżeli w jakiś sposób (np. dziurki na dole kanału) odprowadzimy skroploną wodę uzyskamy w ten sposób dym o mniejszej wilgotności – czyli można powiedzieć że będziemy osuszać dym przed wejściem do komory wędzarniczej – zjawisko jak najbardziej wskazane w naszym hobby.

Należy jednak wspomnieć że jeżeli nie odprowadzimy tych skroplin i zwiększy się temperatura w kanale dymnym, to skropliny odparują i razem z dymem trafią do komory – i wtedy rzeczywiście będziemy mieli bardziej wilgotny dym a jeżeli na początku. Jednak ilość łączna wody będzie taka sama, bo wpierw odciągnęliśmy wodę z dymu, a potem ją dołożyliśmy, jednak w czasie wędzenia taka dodatkowa/skumulowana mgiełka nie jest wskazana.

Co do samego kanału – już było wielokrotnie o tym pisane, długość kanału nie ma bezpośredniego wpływu na temperaturę (oczywiście mowa o różnicach pomiędzy 1 czy 2 metry) jeszcze tym bardziej jak on jest ocieplony (keramzyt to też izolator ciepła).

Samo wydłużenie kanału do 2 metrów ma za zadanie zgasić palące się gazy – z powodu braku tlenu gazy w kanale gaśnie, gdybyśmy dodali Świerzego powietrza i przyłożyli ogień w komorze, to taką mieszaninę można jeszcze raz podpalić – lub nawet przy odpowiednim stężeniu może wybuchnąć – pisał o tym Andyandy w innym temacie.

 

Czyli długość ocieplonego kanału ma tylko pośredni wpływ na temperaturę w wędzarni! Jego długość ma tylko spowodować że palące się gazy wypalą tlen i zgasną, przez co w komorze już nie mamy żywego ognia. I to jest bezpośrednia przyczyna spadku temperatury.

 

O osuszaniu dymu pisałem już w innych tematach.

 

Z skąd bierze się woda na wędzonkach

Same wędzonki zawierają wodę która podczas wędzenia wydostaje się na zewnątrz, Gwałtowne podnoszenie temperatury – woda kondensacyjna

Przeciwdziałanie – osuszanie wędzonek i całego zespołu wędzarniczego paleniska > kanał dymny> komora wędzarnicza.

Ze skroplinami – powolne podnoszenie temperatury, dobra cyrkulacja w wędzarni, nie zagęszczanie nadmiarem wędzonek komory, dobre odprowadzenie dymu z para.

 

No i na koniec skąd bierze się wilgoć w wędzarni.

Z wędzonek – parują

Ze ścian komory – murowane i drewniane

Z powietrza – wilgotność powietrza podczas wędzenia

Ze spalanego drewna – woda zawarta w opale

Z kanału dymnego – woda dostająca się z zewnątrz – np. kanały podziemne wilgoć z gleby/deszczu, no i sama wilgotność materiału który wpierw musi się osuszyć / wygrzać

[wrzeszyk]

Kolejne wedzenie i znowu zaczął padać deszcz. Kanał wykonany z rury blaszanej stalowej przykryłem workami jutowymi i było lepiej tzn. wilgoci nie było. Zamierzam owinąć kanał kocem gaśniczym i całość wsunąć do rozciągliwej rury aluminiowej o większej średnicy aby osłonić przed deszczem i różnicą temperatur . Tymbardziej, że niedługo nadejdzie jesień. Czy taka izolacja wystarczy czy na zimę lepiej zastosować wełnę mineralna i osłonić w/w rurą ? Niestety musze tak kombinować bo nie mogę sobie pozwolić na inną wędzarnie.

[Andyandy]

TOSHIBA, Należy dodać, że nawet najlepszy opał i i słoneczna pogoda podczas wędzenia nie zahamuje skroplin. Zjawisko osiadania "rosy" będzie się tworzyć przy dużej różnicy temperatur i zmianie ciśnienia. Oznacza to, że kanał dymny jest zbyt zimny, za długi, lub komora jest za wąska, komin zbyt wąski i wysoki. Przyczyn może być wiele nawet zbyt szczelna wędzarnia. Można wędzić w deszczu w dni chłodne i nawet w mgle. W tym celu należy zbudować wędzarnię z bezpośrednim paleniskiem lub skrócić kanał dymny do minimum i zastosować duży deflektor. I najprostszy sposób rozszczelnić wędzarnię.

[TOSHIBA]

Andyandy,

No przy bardzo krótkim kanale i dużym cugu, deflektor może zadziałać jak katalizator samochodowy lub jak kto woli „dusza” w kominku, więc też nie należy przesadzać. :lol: :lol: :wink:

 

Ale widzę że WRZESZYK nie do końca zrozumiał co napisałem.

Jeżeli masz dostatecznie „silne’ palenisko, to niczym nie musisz ocieplać, byle by deszcz / woda / nie padał / nie dostawał się do kanału / rury.

[Andyandy]

TOSHIBA, Silne palenisko? chyba duże - powierzchnia ponieważ wędzimy drewnem tlącym się w żarze nie ostrym płomieniem. Małe pełzające płomyki to jest około 400 st, a czerwony żar w okolicy 500 st. Przy dobrym "cugu" jasny żar to już ponad 500 st i nie jest wskazane. Schłodzenie spalin przed dotarciem do komory nie rozwiązuje problemów. Pozostaje wybierać odpowiednią pogodę do wędzenia lub przebudowa wędzarni.

[DZIADEK]

Wędzarnia jest blaszana, docieplona styropianem, palenisko(piecyk) jest wolno stojący i nie jest docieplony, rury też nie są izolowane.Po godzinie wędzenia [/code]stwierdziłem, że wędzonki są mokre, wilgotne.

A jeszcze- przykryta szczelnie workiem jednym lub dwoma, jeszcze może zmoczonymi wodą Po godzinie wędzenia bez osuszania i efekt jest taki jaki jest . Pozdrawiam

[EL GREGOR]

Przykrywam jednym workiem,rospalam i po 0,5godz.wedzę.Solę na garście,termometr to Moja ręka,gdzie się nieraz śmiejecie :lol: Ja się Swoich wędzonek nie WSTYDZĘ,pokazuję zdięcia.Doswiadczenie i wyciąganie wniosków po wędzeniu.Błędy JA też robię :wink: Tą szynkę i kiełbasę wędziłem w marcu.Kiełbasa była zamrożona do soboty,jest OK :thumbsup:

[Andyandy]

grzegorz565, Szynka jak szynka, a co do kiełbasy to podaj przepis jak była robiona!!!!

 

[ Dodano: Pon 09 Sie, 2010 20:38 ]

DZIADEK, To wszystko się zgadza tylko jak przetłumaczyć to na zrozumiały język żeby nie było tych błędów. Jak narzazie to łatwiej kindziuk zrobić i parówki niż wytłumaczyć pewne zjawiska.

[wrzeszyk]

Wędzarnia jest blaszana, docieplona styropianem, palenisko(piecyk) jest wolno stojący i nie jest docieplony, rury też nie są izolowane.Po godzinie wędzenia [/code]stwierdziłem, że wędzonki są mokre, wilgotne.

A jeszcze- przykryta szczelnie workiem jednym lub dwoma, jeszcze może zmoczonymi wodą Po godzinie wędzenia bez osuszania i efekt jest taki jaki jest . Pozdrawiam

Nie przykrywam dwoma workami, a tym bardziej mokrymi, osuszam przed wędzeniem-trochę już poczytałem na tym forum... Pozdrawiam

[EL GREGOR]

Na temat zjawisk nie zabieram głosu.Podczas wędzenia,staram się utrzymać swobodny przepływ dymu,od paleniska poza worek.Brdzo często kontroluję proces wędzenia.Nie zamykam ,nie zakrywam paleniska.Worki często zmieniam,to jest ważne,bo jak się zasmolą,to się robi łażnia parowa!Andyandy,to jest szynka z dzika,a kiełbasę robię,zawsze z innego asortymentu mięsa.Bardzo lubię eksperymentować.Tu jest mięso z dzika i świni.Przepisu CI nie dam,każda kiełbasa jest inna,pod względem smaku,rozdrobniania mięsa.Wędliny robię tylko według Moich przepisów i doświadczenia.Na tym forum są BARDZO cenne uwagi i przepisy :grin: :thumbsup: :clap:

[EL GREGOR]

Przeczytałem,posty z tematu,,wiejskie wedzarnie i wędzenie,,.Na stronie 7 Dziadek napisał ,,można zastosować od razu osuszanio-wędzenie,,Moja technika wędzenia,jest podobna jak w tych postach.Wędliny,które przedstawiam na forum,zawsze nazywam np.kiełbasa wiejska.Może ,jestem starej daty i Moje solenie i wędzenie jest trochę dziwne i śmieszne,ale Mnie tak ojciec nauczył i taką wiedzę przekazuje dzieciom.Myślę ,że wiele losób na wsiach tak jeszcze wędzi.Te zdięcia i opisy w temacie wiejskie wędzenie pokazały,że nie JESTEM odmięcem w technice wędzenia :grin: Pozdrawiam.

[Singer]

Boję się o moje ryby!

Zbudowałem wędzarnię z drewna. Na zewnątrz deska 20 mm w środku styropian 40 mm i wewnątrz deska 20 mm. Wymiar komory to 80 x 80 x 150 cm.

Napędzam dymogeneratorem. Grzałki jeszcze nie są podłączone. Od wczoraj wędzę na zimno łosia złowionego osobiście w naszym polskim Bałtyku. Jednak martwi mnie zbierająca się skądś wilgoć. Dużo tej wilgoci..! Wędzę w 12 st. C i więcej nie jestem w stanie osiągnąć. Czy można na tym etapie jakoś zapobiec temu zjawisku?

    Nadmienię, że dzisiejsze wędzenie jest drugim z czterech zaplanowanych etapów.