Grzewlod Opublikowano Środa o 18:00 Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano Środa o 18:00 (edytowane) 6 minut temu, Bagno napisał(a): Pogoda była fatalna, gdyż było mglisto,blisko 100% wilgotności. Żeby uzyskać wysoką wilgotność w wędzarni wstawiałem do środka nawilżacz 🫣 ponieważ sam pojemnik z wodą maksymalnie dawał do 70- 75% wilgotności. Pojemnik zalany wrzątkiem znowu dawał efekt odwrotny woda płynęła po ścianach komory porażka. Edytowane Środa o 18:01 przez Grzewlod Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035600 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano Środa o 18:08 Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano Środa o 18:08 (edytowane) 14 minut temu, Bagno napisał(a): Przyczyną zaskoczenia była zmiana warunków atmosferycznych. W nocy nastąpiła zmiana frontu atmosferycznego z wilgotnego na suchy. Jeśli wędzenie było zimne to wykonałeś wędzenie potniakowe mając za pomocnika pogodę👍. Edytowane Środa o 18:08 przez Grzewlod Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035602 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwydymek Opublikowano Środa o 20:44 Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano Środa o 20:44 Wielu podaje tu swoje pomysły na osuszanie, a przecież na Forum można znaleźć nie raz wcześniej podaną poradę o stosowaniu termowentylatora 🙂 Jest to dość skuteczny sposób dla amatora, bo: 1. jest ruch gorącego lub ciepłego powietrza (regulacja), a ruch powietrza przecież najlepiej suszy! 2. suszenie przebiega bez dymu Warto więc poszperać w dawnych wpisach, bo kiedyś już to było "wałkowane". 1 Cytuj Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035617 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 20 godzin temu Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 20 godzin temu (edytowane) 20 godzin temu, siwydymek napisał(a): Wielu podaje tu swoje pomysły na osuszanie, a przecież na Forum można znaleźć nie raz wcześniej podaną poradę o stosowaniu termowentylatora 🙂 Jest to dość skuteczny sposób dla amatora, bo: 1. jest ruch gorącego lub ciepłego powietrza (regulacja), a ruch powietrza przecież najlepiej suszy! 2. suszenie przebiega bez dymu Warto więc poszperać w dawnych wpisach, bo kiedyś już to było "wałkowane" To może i dobry patent na „podsuszanie” dla amatora, ale trzeba rozdzielić takie techniczne ułatwienia od prawdziwej sztuki wędzenia 🙂. Bo wędzenie to coś znacznie więcej niż tylko wysuszenie mięsa. To proces, w którym każdy etap ma znaczenie – jak w symfonii, gdzie żaden instrument nie może zostać pominięty. Dym – wyobraź sobie, jak powoli otula mięso, przenika je nutą olchy, buku czy jabłoni. To nie tylko aromat – to konserwacja, głębia smaku i barwa, która zostaje w pamięci. Temperatura – od zimnego, długiego wędzenia, które delikatnie podsusza i utrwala, aż po gorące, które szybko daje złocistą skórkę i wyrazisty smak. Każdy zakres to inny świat doznań. Czas – tutaj nie ma drogi na skróty. Dobre wędzenie wymaga cierpliwości – to oczekiwanie, które nagradza zapachem unoszącym się z wędzarni i widokiem mięsa, które nabiera charakteru. Wilgotność i przewiew – odpowiedni ciąg sprawia, że dym nie ucieka od wyrobów, lecz jak płaszcz je otacza, nadając im tę niepowtarzalną „duszę”. Przez wiele pokoleń wędzarze doskonalili swoje metody – nie tylko w wyborze drewna, ale także w sztuce podsuszania i osuszania. To etap tak ważny, że można go porównać do fundamentu pod dom: jeśli osuszanie jest źle przeprowadzone, cała konstrukcja smaku się sypie. Bez tego mięso nie przyjmie dymu tak, jak powinno, nie uzyska odpowiedniego koloru ani trwałości. To właśnie tu zaczyna się magia, która decyduje o jakości całego procesu. Dla tych, którzy chcą choć trochę zakosztować tej przygody, istnieje też droga łatwiejsza – wędzarnie elektryczne. To jak automatyczny przewodnik, który prowadzi za rękę. Nie potrzeba głębokiej wiedzy, nie trzeba lat praktyki – wystarczy ustawić programator, a urządzenie samo zadba o temperaturę i przepływ powietrza. W wielu przypadkach eliminuje to trudności, pozwalając cieszyć się aromatem wędzonego mięsa bez wysiłku. Ale różnica jest taka, jak między domem zbudowanym przez architekta według gotowego projektu, a chatą, w której każdy bal, każda deska została dobrana ręką gospodarza. Obie stoją i dają schronienie – ale tylko ta druga ma duszę, historię i charakter. W świecie rzemiosła tylko nieliczni się wyróżniają – ci, którzy z pokorą czerpią wiedzę, zgłębiają praktykę i krok po kroku uczą się od tradycji oraz doświadczeń poprzedników. To oni nadają wyrobom prawdziwy charakter i smak, którego nie da się podrobić żadną maszyną. Wędzenie tradycyjne to właśnie taka droga – wymagająca, ale dająca satysfakcję i poczucie uczestniczenia w czymś większym niż sam proces przygotowania jedzenia.🙂 Edytowane 20 godzin temu przez SZCZEPAN 1 2 Cytuj „Warto doceniać małe rzeczy, które sprawiają, że życie jest piękne.” Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035772 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 20 godzin temu Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 20 godzin temu Nie ukrywam że na taki wpis czekałem.Dziekuję Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035782 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano 19 godzin temu Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 19 godzin temu (edytowane) Godzinę temu, SZCZEPAN napisał(a): W świecie rzemiosła tylko nieliczni się wyróżniają – ci, którzy z pokorą czerpią wiedzę, zgłębiają praktykę i krok po kroku uczą się od tradycji oraz doświadczeń poprzedników. To oni nadają wyrobom prawdziwy charakter i smak, którego nie da się podrobić żadną maszyną. Hobby to jedno a tak naprawdę trzeba podejść do wykonania wyrobów z wielką pasją i zaangażowaniem. Edytowane 19 godzin temu przez Grzewlod Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 19 godzin temu Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 19 godzin temu Doładnie tak!A Szczepan to żyje tym wszystkim i pełen szacunek że są jeszcze tacy ludzie z tradycjami,którzy prawdziwe rzemiosło potrafią przedstawić i nauczyć innych. Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035796 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamuśka Opublikowano 18 godzin temu Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 18 godzin temu I jeszcze trzeba dodać 1 godzinę temu, SZCZEPAN napisał(a): W świecie rzemiosła tylko nieliczni się wyróżniają – ci, którzy mają wiedzę i praktykę, a chcą i potrafią podzielić się wiedzą i praktyką z młodymi adeptami sztuki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035799 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwydymek Opublikowano 16 godzin temu Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 16 godzin temu 4 godziny temu, SZCZEPAN napisał(a): Dym – wyobraź sobie, jak powoli otula mięso, przenika je nutą olchy, buku czy jabłoni. To nie tylko aromat – to konserwacja, głębia smaku i barwa, która zostaje w pamięci. Reasumując Twój wpis - Twoje osuszanie jest niczym innym, tylko wstępnym wędzeniem(?) Cytuj Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035821 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 7 godzin temu Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 7 godzin temu (edytowane) 9 godzin temu, siwydymek napisał(a): Reasumując Twój wpis - Twoje osuszanie jest niczym innym, tylko wstępnym wędzeniem(?) Post który napisałem- to swoisty manifest! w obronie tradycyjnego wędzenia, pisanego z pasją i poszanowaniem dla rzemiosła, które przez pokolenia było pielęgnowane i doskonalone. Pokazuje, że wędzenie to nie jest tylko sposób na konserwację mięsa czy nadanie mu aromatu, lecz cała sztuka oparta na harmonii wielu elementów – dymu, temperatury, czasu, wilgotności i przewiewu. Każdy z tych czynników pełni rolę jak instrument w orkiestrze: sam z siebie nie tworzy dzieła, ale razem dają niepowtarzalną symfonię smaku i zapachu. Centralnym punktem tekstu jest podkreślenie wagi osuszania – etapu często niedocenianego, a w rzeczywistości stanowiącego fundament całego procesu. To dzięki niemu mięso jest przygotowane do przyjęcia dymu i nabiera właściwego koloru oraz trwałości. Użyłem porównań, które działają na wyobraźnię: osuszanie to jak fundament pod dom czy rozgrzewka przed biegiem – bez tego można próbować, ale rezultat nigdy nie będzie w pełni satysfakcjonujący. Tekst zestawia też tradycję z nowoczesnością. Pokazuje, że choć wędzarnie elektryczne dają wygodę i eliminują wiele trudności, to jednak odbierają część doświadczenia, jakie daje obcowanie z prawdziwą wędzarnią – zapach drewna, powolne przenikanie dymu, satysfakcję z cierpliwego dopracowywania szczegółów. To tak, jakby porównać dom z gotowego projektu do chaty zbudowanej własnymi rękami – oba spełnią swoją funkcję, ale tylko ten drugi ma duszę i historię. Całość wieńczy refleksja, że w świecie rzemiosła wyróżniają się nieliczni – ci, którzy z pokorą podchodzą do tradycji, cierpliwie zdobywają wiedzę i praktykę, i nie szukają jedynie dróg na skróty. To właśnie oni nadają wyrobom niepowtarzalny charakter i smak, którego nie da się odtworzyć maszyną ani prostym patentem. Post staje się więc nie tylko opowieścią o technikach wędzenia, lecz także pochwałą cierpliwości, tradycji i szacunku dla pracy rąk ludzkich. Jest przypomnieniem, że wędzenie to nie techniczny zabieg, lecz sztuka i dziedzictwo, którego warto bronić i które warto pielęgnować. Serdecznie pozdrawiam i proszę o czytanie ze zrozumieniem – bo cały mój wywód nie miał na celu negowania technicznych ułatwień, ale podkreślenie, że prawdziwa wartość tkwi w tradycji i sztuce wędzenia. Edytowane 7 godzin temu przez SZCZEPAN 1 3 Cytuj „Warto doceniać małe rzeczy, które sprawiają, że życie jest piękne.” Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035856 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szrekPL Opublikowano 5 godzin temu Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 5 godzin temu Opisy jak u E. Orzeszkowej w ,, Nad Niemnem" ale można sporo się dowiedzieć jak się przez nie przebrnie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035873 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszB Opublikowano 5 godzin temu Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 5 godzin temu Większość młodych adeptów sztuki wędzenia i tak nie załapie o co chodzi, tu musi być napisane "jak krowie na rowie" czyli bez zbędnych wywodów tylko prostota, i to najlepiej w punktach. Lecz w sumie kto będzie chciał się nauczyć to się nauczy, jak czegoś nie zrozumie to się spyta, czyli ogólnie temat potrzebny, ba... wręcz wskazany.... taki almanach osuszania i wędzenia 👍 1 Cytuj Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂 Jola i Mariusz Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035880 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano 5 godzin temu Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 5 godzin temu (edytowane) 2 godziny temu, SZCZEPAN napisał(a): Tekst zestawia też tradycję z nowoczesnością. Pokazuje, że choć wędzarnie elektryczne dają wygodę i eliminują wiele trudności, to jednak odbierają część doświadczenia, jakie daje obcowanie z prawdziwą wędzarnią – Ponad 30 lat wstecz zaczynałem od wędzarni blaszanych ( beczki i pudła) następnie murownych aż zbudowałem typowy kibelek hybrydowy w którym wędziłem klasycznie do momentu zamontowania osprzętu automatyki . Jak zacząłem wędzić "elektrycznie" to z racji dużej wygody i braku różnic w wysyceniu produktu dymem nie zamierzam wracać do klasycznego wędzenia spalając szczypki drewna. Kiedyśmy człowiek utrzymywał szerokie kontakty wtedy fajnie było podczas klasycznego wędzenia pilnować temperatury towarzysko🍾🍸. Obecnie z racji doświadczenia oraz kierując się wygodą dążę do tego żeby sam proces suszenia/wędzenia przebiegał w pełni automatycznie a sterowanie nim było zdalne. Edytowane 4 godziny temu przez Grzewlod 2 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035887 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henry82 Opublikowano 4 godziny temu Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) No dobra, w tym temacie opisane że najlepsze do osuszania to typu z paleniskiem pod wsadem. I na takowym swoje pierwsze kroki stawiałem. Rozgrzewając palenisko i całą wędzarnie do 100 C. i czekając aż drewno zacznie sie żarzyć pozbywając się z wędzarni wilgoci ale temperatura nigdy mi nie spadła do tych 30 C. zawsze była około 45-50 i do takiej wstawiałem wsad mięsny po 24 godzinnym obciekaniu na dosuszenie i jakoś tego nalotu wilgoci i kwasowości nigdy nie uświadczyłem. Bo teoretycznie punkt rosy powonieniem mieć na poziomie około 30,6 C. ale czy takowy był to nie wiem. Edytowane 4 godziny temu przez Henry82 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035890 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 4 godziny temu Zgłoś Udostępnij #65 Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) Punkt rosy podają tabele ,możemy się zorientować kiedy wystąpi punkt rosy znając temperaturę zewnętrzną oraz wilgotność powietrza . Punkt rosy(1).pdf Edytowane 4 godziny temu przez Pacan Wojciech Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035898 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henry82 Opublikowano 3 godziny temu Zgłoś Udostępnij #66 Opublikowano 3 godziny temu (edytowane) 21 minut temu, Pacan Wojciech napisał(a): Punkt rosy podają tabele ,możemy się zorientować kiedy wystąpi punkt rosy znając temperaturę zewnętrzną oraz wilgotność powietrza . Punkt rosy(1).pdf 162.46 kB · 2 pobrania Tabela nie ma pełnego zakresu , dlatego lepszy jest ten kalkulator: https://airblast.pl/php/punkt_rosy.php Ale tak jak wspomniałem mięso ociekało w pomieszczeniu 24 h gdzie była temperatura około 14 C. Po wyjęciu z tego pomieszczenia mogło się ugrzać do 20 C. zanim zostało powieszone we wygrzanej i odwilgoconej wędzarni i według kalkulatora punkt powinien być na poziomie 30-31 C. a wędzarni nie dało się schłodzić poniżej 45 C. i czy faktycznie ten punkt rosy był na tych 31 C. czy może doszło do ścięcia powierzchni wędzonek po włożeniu do 45 C. i uniemożliwieniu skraplania się ? Bo wędzonki wyszły tak: Chyba że pomijamy fakt otwarcia drzwiczek i wrzucenia wsadu do wędzarni przez te niecałe 2 minuty i to zimne powietrze z wilgocią zaraz ulatuje i nie ma wtedy mowy o jakiej kolwiek wilgoci w takiej kabelkowej wędzarni ??? Edytowane 3 godziny temu przez Henry82 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035902 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZCZEPAN Opublikowano 3 godziny temu Zgłoś Udostępnij #67 Opublikowano 3 godziny temu 1 godzinę temu, Grzewlod napisał(a): wędzenia pilnować temperatury towarzysko🍾🍸. Obecnie z racji doświadczenia oraz kierując się wygodą dążę do tego żeby sam proces suszenia/wędzenia przebiegał w pełni automatycznie a sterowanie nim było zdaln 💪 Grzegorz, po Twoich wpisach i wypowiedziach nie mam wątpliwości, że dogłębnie przetestowałeś wszystkie sposoby wędzenia. Widać, że zgłębiłeś zarówno doświadczenie praktyczne, jak i wiedzę teoretyczną – każde Twoje pytanie i komentarz są w pełni uzasadnione i wynikają z Twojej wiedzy. Szczególnie imponuje mi fakt, że stworzyłeś kibelek hybrydowy, który daje Ci tak wiele możliwości. Jako zawodowiec w tej dziedzinie jestem naprawdę pod wrażeniem – z całym szacunkiem dla Twojej osoby, wiedzy i zaangażowania. 1 2 Cytuj „Warto doceniać małe rzeczy, które sprawiają, że życie jest piękne.” Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035904 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 2 godziny temu Zgłoś Udostępnij #68 Opublikowano 2 godziny temu 2 godziny temu, Grzewlod napisał(a): Obecnie z racji doświadczenia oraz kierując się wygodą dążę do tego żeby sam proces suszenia/wędzenia przebiegał w pełni automatycznie a sterowanie nim było zdalne. Widzę ,że idziesz moją drogą. Od paru lat tak mam. Ja sobie śpię a tam się wędzi. Co do suszenia to raz przynajmniej muszę ręka sprawdzić ,ale reszta procesu przebiega automatycznie. 2 Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035922 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano 2 godziny temu Zgłoś Udostępnij #69 Opublikowano 2 godziny temu 3 minuty temu, arkadiusz napisał(a): Widzę ,że idziesz moją drogą. Od paru lat tak mam. Już dawno tą drogę mam za sobą od ok. 7 lat tak wędze i czas coś usprawnić. 5 minut temu, arkadiusz napisał(a): Co do suszenia to raz przynajmniej muszę ręka sprawdzić ,ale reszta procesu przebiega automatycznie. Teraz pracuję nad w pełni zautomatyzowanym procesem i sterowaniem zdalnym. Jak widzisz większe lenistwo bierze górę bo nawet nie chce mi się chodzić i zaglądać do wędzarni😅. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035925 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzewlod Opublikowano 2 godziny temu Zgłoś Udostępnij #70 Opublikowano 2 godziny temu 1 godzinę temu, SZCZEPAN napisał(a): Grzegorz, po Twoich wpisach i wypowiedziach nie mam wątpliwości, że dogłębnie przetestowałeś wszystkie sposoby wędzenia. Widać, że zgłębiłeś zarówno doświadczenie praktyczne, jak i wiedzę teoretyczną – każde Twoje pytanie i komentarz są w pełni uzasadnione i wynikają z Twojej wiedzy. Szczególnie imponuje mi fakt, że stworzyłeś kibelek hybrydowy, który daje Ci tak wiele możliwości. Jako zawodowiec w tej dziedzinie jestem naprawdę pod wrażeniem – z całym szacunkiem dla Twojej osoby, wiedzy i zaangażowania. Krzysztof bardzo dziękuję za miłe słowa. Jeszcze nie wszystkie metody wędzenia poznałem bo nie mam do tego warunków i sprzętu ale nadal się uczę i na tym etapie mogę stwierdzić, że już trochę wiem i trochę potrafię😀. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/23162-osuszanie-wyrob%C3%B3w-przed-w%C4%99dzeniem/page/3/#findComment-1035926 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.