Salceson - wada: tłuszcz kotłowy

[maly-maly]

Witam

niestety przy wczorajszej produkcji salcesonów coś zrobiłem źle, niestety nie bardzo wiem co ???? nie jest to mój pierwszy salceson nigdy wcześniej tego problemu nie było .

JUŻ SĄ

[EAnna]

coś zrobiłem żle , niestety nie bardzo wiem co ????

Spokojnie. Najpierw opisz rezultat, czyli co uzyskałeś zamiast salcesonu :grin:

Potem opisz krok po kroku przebieg Twojej produkcji. Opisz też dokładnie, z czego robiłeś to coś :rolleyes:

[Gonzo]

Na moje oko, w małej ilości wody były składniki gotowane i rosół był bardzo tłusty.W każdym bądź razie wygląda na dodany bardzo tłusty rosół :rolleyes:

 

Pozdrawiam :wink:

[maly-maly]

Gonzo moze i masz rację rosół był tłusty , ale czy tylko to może dać taki efekt ?

[Gonzo]

Gonzo moze i masz rację rosół był tłusty , ale czy tylko to może dać taki efekt ?

Według mnie tak, tłuszcz się nie rozpuszcza .

 

Pozdrawiam :wink:

[Maxell]

"Cóś" mi sie wydaje, że farsz był za rzadki, czyli za bardzo "rozrosolony". :wink:

[maly-maly]

MAXELL właśnie o to chodzi , ze nie był rzadki .

Na pierwszym zdjęciu widać jak cały tłuszcz poszedł do góry , a drugim od spodu wszystko jest ok.

[Gonzo]

Jeszcze tak się zastanawiam czy technika chłodzenia nie miała wpływu na taki stan :rolleyes: :question:

 

Pozdrawiam :wink:

[pis67]

Ja podejrzewam, jeśli to ten po lewej, że podczas dodawania wywaru do składników stałych(rozdrobnionego mięska) zebrałeś cały tłuszcz z górnej warstwy wywaru. Dlatego ja zawsze wystudzę wywar i zbiorę zastygły tłuszcz- wtedy problem znika. :grin:

[Bagno]

Na pierwszym zdjęciu widać jak cały tłuszcz poszedł do góry , a drugim od spodu wszystko jest ok.

... a gdzie miał "pójść" tłuszcz, tylko do góry. Wyeliminowanie wady to, obracanie batonu co kilkadziesiąt minut.

[Tomuś]

Cóż wyszło "miesko salsesonowe w galarecie" i " zalewie tłuszczowej" :wink: , zdarza się w "najlepszej rodzinie z fortepianem " :lol:

" Panowie "chyba macie rację ale to jest problem robienia nie w naturalnej osłonce , w żołądku była by szansa że po nakłuciu , trochę rosołku wypłynęło by do wody.

Ciekawe czy i jak się kroi ?

[Gonzo]

Może jeszcze raz odparzyć - czy stosowane/dopuszczalne jest takie postępowanie? .Wtedy zastosować sposób studzenia podany przez Bagno.

 

Pozdrawiam :wink:

[miro]

Może zadam głupie pytanie bo w salcesonach mocny nie jestem ale czy można to naprawić podgrzewając baton w wodzie i ponownie ostudzić z obracaniem ?

[pis67]

podgrzewając baton w wodzie i ponownie ostudzić z obracaniem ?

Tłuszcz będzie widoczny,rozmiękczy salceson można go trochę rozproszyć. Dla tłuszczu w salcesonie mówię nie! :grin:

[Bagno]

czy można to naprawić podgrzewając baton w wodzie i ponownie ostudzić z obracaniem ?

Można, ale czy warto dla jednego batona? Lepiej zapamiętać na przyszłość. Robić tak, jak proponuje Pis67 lub zebrać tłuszcz za pomocą łyżki wazowej albo doprowadzić rosół do wrzenia i pobierać czysty rosół (bez tłuszczu) z miejsca największego gotowania.

[maly-maly]

Tomuś jeszcze nie wiem jutro go przekroję i wkleję zdjęcia jak wygląda w przeroju , i napiszę jak się kroi .

[miro]

Kto pyta nie błądzi :grin: czyli można.

[maly-maly]

Andrzeju mam 4 takie batony :wink:

[DZIADEK]

Wygląda to jakby cały tłuszcz kotłowy został dodany do salcesonu zamiast czystego rosołu. Podgrzać i wystudzić na wisząco. Będzie dwa w jednym u góry fajny smalczyk u dołu dobry salceson. Pozdrawiam

[pis67]

Podgrzać i wystudzić na wisząco. Będzie dwa w jednym u góry fajny smalczyk u dołu dobry salceson. Pozdrawiam

Idealne rozwiązanie! 3x popieram! :grin:

[arkadiusz]

Co prawda jestem świerzak ,ale moim zdaniem Bagno i Dziadek mają rację.Albo cały tłuszcz poszedł do salcesonu .Nie ma tu znaczenia czy w osłonce czy w żołądku.Odstał się na jednej stronie bo nie był obracany podczas studzenia.A może składniki były przegotowane i jak go parzyłeś to tłuszcz się rozgotował

[andrzej k]

Witam

 

Wygląda to jakby cały tłuszcz kotłowy został dodany do salcesonu zamiast czystego rosołu.

Może nie cały ale sporo , ja miałem podobnie przy mojej ostatniej produkcji czarnego pomimo że był robiony w kątnicy i przy parzeniu nie wyciekł . Świnka była dość tłusta i jeszcze przez nieuwagę zagarnąłem pewnie rosołu z tłuszczem .

 

Myślę że nie warto kombinować z podgrzewaniem , po prostu na chlebek bez smarowania z dobrym chrzanem i po kłopocie . Na przyszłość przynajmniej zapamiętasz

kolego maly-maly

 

Jak jeszcze pozostał ten kawałek w zamrażarce to pokażę fotkę :smile:

Gorąco pozdrawiam

[miro]

Podgrzać i wystudzić na wisząco. Będzie dwa w jednym u góry fajny smalczyk u dołu dobry salceson. Pozdrawiam

Praktyka sama daje rozwiązania.Warto zapamiętać przyda się na przyszłość.

[andrzej k]

Witam

 

Właśnie też znalazłem kawałek salcesonu gdzie w jednym miejscu zebrało się trochę tłuszczu . Dla oka zapewne niezbyt atrakcyjne ale w jedzeniu mnie nie przeszkadza .

 

 

Pozdrawiam