Wyroby Pis67 & Co.

[KURP]

Jojo - piwo z puchy jest proste do zrobienia - w puszce masz nachmielony już słód w postaci gęstego syropu - tą puchę wstawiasz najpierw do wody i trochę ją ogrzewasz aż zawartość w środku zacznie bulkać - potem do zadajesz do gara, puchę popłukujesz wodą, uzupełniasz wodę o zadaną ilość, dodajesz jeszcze dodatkowy słód (tego w nachmielonym ekstrakcie jest za mało). Jak ja robiłem swoje 2 pierwsze piwa - pierwszy zestaw to była pucha i kilogram specjalnego słodu do piwa, przy drugim była pucha i druga pucha ze słodem. Najczęściej masz już do puchy dołączone drożdże.

Reszta procesu jest taka jak przy robieniu piwa  - czyli fermnetacja burzliwa, potem cicha, potem przygotowanie butelek, rozlewanie i kapslowanie.

Na pewno musisz popełnić na początek pewne koszta - jak fermentatory, kapsle, kapslownica, wężyki itp. Jakby co to pytaj czy tu pisa, czy w specjalnie dedykowanym do tego wątku.

[pis67]

Ricotta już ocieka, skrzep był tym razem dość gruby i wyjątkowo zwarty.

 

[andrzej k]

 

 

bo z 16 litrów 8 oscypków i krążek sera to trochę dużo

 

 

 Jak serki będą po 150g + krążek sera twarogowego to tak w sam raz .

 

 Pozdrawiam

[pis67]

Dokonałem pomiaru wagi i po tym zrozumiałem, że wczoraj dostałem mleko od najlepszych krów, zawsze brałem z większej obory, a wczoraj z mniejszej, gdzie tylko osiem krów stało, a ciotka na odchodnym klepnęła - dziś masz mleko nasze najlepsze.

Oscypki były w solance, ale od rana już ociekły - 1850g

ricotta - 1100g ale jeszcze parę gram ocieknie

krążek sera w prasce - 1100g

No i jeszcze będzie twaróg z 4l mleka, o śmietanie nie wspomnę.

Teraz już wiem, które krowy w przyszłości będą zaopatrywać mnie w mleko.

A niżej fota sera dojrzewającego, zrobiony 8 lutego bez żadnych dodatków typu chlorek, annato czy bakterii. Ważył wtedy niecałe

900g, teraz 670g.

 

[DZIADEK]

Pis Ty jednak jesteś szczęściarzem umiesz się odpowiednio ustawić, dla dobra swojego jak również innych .

[grizzly]

Pis Ty jednak jesteś szczęściarzem umiesz się odpowiednio ustawić, dla dobra swojego jak również innych .

Dziadku jak to słusznie zauważyłeś ("...umiesz..."), to kwestia

tego, co tak bardzo nienawidzą pewne "osobniki".   

 

Widzę jak się "gotują" czytając mego posta skromnego. 

 

Ale, wracając do sera, Pis położył nacisk na odpowiednie

Mleko, Krowę, Paszę, Właściciela Krowy itp.  

 

Nigdy nie będzie dobrego sera z pospolicie marnej 

jakości "wytworu" imitującego Szlachetne Mleko. 

.

[pis67]

jednak jesteś szczęściarzem umiesz się odpowiednio ustawić, dla dobra swojego jak również innych .

 

 

Z mlekiem czysty przypadek, zawsze jeździłem na początku uboju, teraz będę się spóźniał. Szczęściu trzeba pomagać... 

 

 

 

Widzę jak się "gotują" czytając mego posta skromnego.

 

 

Ja tam lubię poczytać Twoje skromne posty, czyżbym był w mniejszości?

 

No to na początek ricotta, niecałe 1,1kg, część dałem swojej mamie, część siostrze, a z reszty jutro zrobię blenderem ser smarowny po dodaniu śmietany, pieprzu, czosnku i soli.

 

 

 

Z formy wyjąłem ser i zatopiłem w solance, niech popływa z dobę.

 

 

W siatki wrzuciłem oscypki, jutro dym zadam.

 

 

 

Boczki dla koleżanki z pracy, polędwica dla kolegi podzielona na trzy części wedle życzenia nadziane na sznurki, jutro też zadymię.

 

 

 

 

Siostra dostarczyła szynkę i polędwicę do obróbki, zatopiłem w solance na jakiś czas.

 

 

Na koniec sprawdziłem mleko, po 30-tu godzinach zsiadło się bez wspomagaczy, temperatura mleka 28 stopni, jutro robię drugie podejście do twarogu.

 

Edytowane 21 Lutego 2014 przez pis67

[Anuś]

część dałem swojej mamie,

 

 

Boczki dla koleżanki z pracy, polędwica dla kolegi

 

 

Siostra dostarczyła szynkę i polędwicę do obróbki,

 

a co zostało dla Ciebie?

wygląd serków ''zwala'' z nóg

[pis67]

 

 

a co zostało dla Ciebie?

 

Satysfakcja, mam zapasy, ale jutro zapekluję mięska i w poniedziałek zrobię parówy, połowa dla siebie.

 

 

 

wygląd serków ''zwala'' z nóg

 

Jam początkujący teraz, po roku od czasu kiedy w szkole SDM kurs serowarski odbyłem przyszło natchnienie, niestety wiadomości poszły w p.... , jak powiadał siara siarowski.

[pis67]

Fota z akcji...

 

[pis67]

Dziś popracowałem nad mięskiem, zapeklowałem na poniedziałek 7,5kg mięska na parówy, na wtorek 3,7kg mięska na salami, zapeklowałem kawałek szynki na szynkoszpek, zanurzyłem w solance trzy kawałki szynki, zamarynowałem karkówkę do dojrzewania i więcej nie pamiętam. Może jakieś foty:

 

 

 

[jumbo]

na kijach z Waści wędzarni można by kocioł grochówki na wędzonce uskutecznić...

[pis67]

Wczorej twaróg robiłem, ten po lewej 1,5 godziny grzany w temp. 39 stopni, zabrałem połowę i resztę podgrzałem do 60 stopni pozostawiłem na pół godziny. Dziś rano były jeszcze dość mokre, użyłem

docisku, a wieczorem i tak były dośćwilgotne, nie wiem czy mają prawidłowy wygląd, konystencja sklepowych jest inna.   Coś twarogi to nie moja specjalność.

 

 

[Basia285]

Ech pis67, jak zwykle nie ma się do czego przyczepić. Oj zjadła bym takiego serka................

Konsystencja w brzuszku się wyrówna, smak zapewne niebiański

 

Pozdrawiam serdecznie

[dyzio]

 

 

Boczki dla koleżanki z pracy, polędwica dla kolegi podzielona na trzy części wedle życzenia nadziane na sznurki, jutro też zadymię.

 

 

P1250230.JPG

 

 

 

Sorry za lamerskie pytanie, ale czy ta polędwica jest z warkoczem ?

[pis67]

ale czy ta polędwica jest z warkoczem ?

Tak, widać go nawet.

 

 

smak zapewne niebiański

Jeszcze tak naprawdę nie jadłem, smakuje inaczej niż ze sklepu, nie wiem czemu?

[Basia285]

Pis podpuszczasz czy nie wiesz czemu?

To kup sobie takiego sera jeśli kupujesz i porównaj smaki, ja nie kupuję tego badziewia ze sklepu bo nawet nikt by nie jadł.

Kupuję mleczko 4 lub 5 litrów od gospodarza i robię sama, jak zawsze każdy serek wychodzi inaczej. Teraz nie mam chwilowo miejsca na mleko bo obie krówki gospodarza są cielne.

 

Pozdrawiam i nie wybrzydzaj tylko smacznego na ten serek.

[dyzio]

 

Tak, widać go nawet.

 

 

 

 

 

Mnie kiedyś ktoś zbeształ, że nie odkroiłem warkocza, ale jeśli uchodzi miszczowi to i mnie również.   

[pis67]

To kup sobie takiego sera jeśli kupujesz i porównaj smaki,

Mnie kiedyś ktoś zbeształ, że nie odkroiłem warkocza, ale jeśli uchodzi miszczowi to i mnie również.

Ja tam jak robię dla siebie przygotuję polędwicę odpowiednio, ale mięso było kolegi, to tylko podzieliłem, zapeklowałem

i uwędziłem, nie bawiłem się w odchudzanie.

 

Mój się nie kruszy i w domu problem.

 

A dziś kiełbasa, korzystając z przerwy obiadowej zmieliłem mięso, chudego mamy 4,2kg 3x4mm, tłustego 3,30kg 1x4mm - tak wyszło.

Po pracy mieszanie, potem piłka, późnym wieczorem nadziewanie.

Jeszcze wymyślę, jakie przyprawy zadać.

 

[jumbo]

co będziesz ciął ?

[pis67]

To zaczniemy od rozdrabniania

 

 

Fota po nadzianiu w jelita.... ponad 9kg

 

 

 

 

Z rana na krótko do wędzarni...

 

 

 

 

Potem pływanie ...

 

 

 

 

Grubszy pływa dłużej....

 

 

 

 

 

Potem ochładzający prysznic...

 

 

 

 

 

 

 

 

I poranna konsumpcja zwana oceną organoleptyczną... Na ciepło 5 sztuk

 

 

 

 

 

Na koniec podział....

[miro]

 

 

Na ciepło 5 sztuk

Przesadziłeś.   

[Anuś]

I poranna konsumpcja zwana oceną organoleptyczną.

 

Przepraszam, ale nie mogę tego oglądać zżera mnie zazdrość ... jak widzę Twoje dokonania

[dyzio]

Anuś, ja mam to samo, o czym już wcześniej pisałem.

[SIVON]

A dziś kiełbasa, korzystając z przerwy obiadowej zmieliłem mięso, chudego mamy 4,2kg 3x4mm, tłustego 3,30kg 1x4mm

 

Albo przerwa obiadowa taka długa albo maszynka szybka

 

 

pis67, dnia 25 Lut 2014 - 13:10, napisał: Na ciepło 5 sztuk Przesadziłeś.   

 

 

Porcja odpowiednia na śniadanko a ja się już martwiłem co Pis zrobi z tą ilością parówkowej