Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2,5% to do całości. Dzielone na dwie dawki. Solisz w temp. pokojowej albo nieco chłodniej - jakieś 18C (jak masz gdzie).

Aż się wchłonie na stronie pierwszej i obrót i druga połowa dawki - około 12h się wchłania. Sól drobna niejodowana.

A stężenie zgrubnie 200g soli na 1 litr wody - to dokładnie nie jest 20% ale nie bądźmy aptekarzami :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-595983
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 984
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Solona strona w górę. Wydaje mi się że w solance szybciej następuje penetracja.


[Dodano: 20 kwi 2018 - 10:22]

post-67697-0-57922800-1524212546_thumb.jpgpost-67697-0-19284000-1524212547_thumb.jpgpost-67697-0-08311500-1524212554_thumb.jpg


[Dodano: 20 kwi 2018 - 10:23]

I podczas solenia trzymaj w "formie" - durszlaku. I nie dobierz za małego bo będzie płaski ser.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-595986
Udostępnij na innych stronach

[Dodano: 20 kwi 2018 - 10:23]

I podczas solenia trzymaj w "formie" - durszlaku. I nie dobierz za małego bo będzie płaski ser.

Troszkę nie rozumiem z tym durszlakiem, chodzi o solenie z ręki ?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-595989
Udostępnij na innych stronach

A w czym formuje się korytki? :) w plastikowych durszkakach. Stąd taki niepowtarzalny kształt :)

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596001
Udostępnij na innych stronach

A w czym formuje się korytki? :) w plastikowych durszkakach. Stąd taki niepowtarzalny kształt :)

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

To wiem tylko czy podczas leżenia w solance ma być w durszlaku czy tylko podczas solenia z ręki i suszenia ? Ile czasu po wyjęciu z solanki ma się suszyć przed włożeniem do lodówki ?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596003
Udostępnij na innych stronach

Podczas solenia na sucho. W lodówce Co szybko obeschnie. Ja po soleniu oklepuje i wsadzam do witrynki. Z tym że mam tam 11-12C i 77-80% wilgotności

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596004
Udostępnij na innych stronach

Moja "dojrzewalnia" to tylko lodówka z "no frost"i tak myślę że ser położę na siatce serowarskiej i przykryje miską w której zrobię trochę dziurek na dnie coś na wzór pojemników do sera chyba że znacie inne patenty na "no frost"

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596006
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj była degustacja. Ser moczony w solance 200g/1L 2.5 godziny. Smaczek fajny, słonawy, i lekko kwaskowy. Jestem zadowolony z wyrobu. :thumbsup:  Odnośnie tej kwasowości mam pytanie czy tak ma być chyba że coś źle zrobiłem?

Wielkie dzięki za wskazówki i rady. :clap:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596137
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po dalszej degustacji stwierdzam że kwasowość prawie nie wyczuwalna

W trakcie dojrzewania serów podnosi się Ph. I tak ma być.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596158
Udostępnij na innych stronach

Na rajdzie konnym w Bieszczadach kiedyś zaparkowalismy u zaprzyjaźnionego bacy. I dał nam budz 100% owczy. Chleb świeży i sól. Ależ to było dobre....

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596179
Udostępnij na innych stronach

Bo w Bieszczadach robia najlepszy bundz na swiecie.....prawie 30 lat minelo jak jadlam a smak pozostal!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-596181
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 6 miesięcy temu...

Witam po rocznej nieobecności na forum. Postanowiłem wrócić do sera korycińskiego. Jako że pierwszy raz brałem mleko z tego źródła spasteryzowałem je w 72 stopniach przez 15 sekund i szybko schłodziłem. Dałem do lodówki na dwa dni i chciałem ściągnąć śmietanę. Niestety prawie nic nie było. Podgrzałem mleko do 38 stopni i wlałem 100 ml kefiru Robico. Podczas mieszania mleko jakby się zwarzyło. Wlałem podpuszczkę i odczekałem pół godziny. Był z tego skrzep ale nie zwarty jak galareta tylko poszarpany jak na twaróg. Rozdrobniłem go trochę nożem odczekałem 5 minut i wylałem na sito. Teraz się odsącza. Czy mleko miałem już skwaśniałe? Mój błąd nie spróbowałem go przed gotowaniem. Czy coś jeszcze z tego będzie czy nadaje się do wyrzucenia. Trzy lata temu zrobiłem kilkanaście serów i nigdy takie coś mi się nie trafiło. Wtedy miałem mleko z innego źródła. Jeszcze jedno pytanie. Ser koryciński jest z mleka niepasteryzowanego. Jak to przeskoczyć jak nie mam pewności co do źródła mleka?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-618430
Udostępnij na innych stronach

....... Ser koryciński jest z mleka niepasteryzowanego. Jak to przeskoczyć jak nie mam pewności co do źródła mleka?

Nie wiem dlaczego miałeś problemy z prawidłowym uzyskaniem skrzepu, tu może wypowiedzą się bardziej doświadczeni forumowicze. Co do mleka przeczytałem wiele artykułów, zobaczyłem kilka filmików na YT i zawsze kładło się nacisk na mleko, ma być niepasteryzowane w wysokiej temp. tzw. UHT, max temp. pasteryzacji ok. 70C.  Po prostu zaopatruj się z pewnego źródła, w każdej wiosce znajdziesz hodowcę który z pewnością sprzeda ci mleko prosto od krasuli.

Edytowane przez wojs40

Czasami warto upaść, aby zobaczyć, kto pomoże nam wstać.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-618550
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Wojs ok. ma być ok. 70 stopni C, osobiście np. kupuję w Szwecji w najzwyklejszym LIDLU, mleko 3% nisko pasteryzowane, i jeszcze nie było przypadku aby Koryciński, czy Oscypek, się nie udał, zawsze są OK :D . Z tego samego mleka robię też sery białe i twarożki, i zawsze smakują super :D .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-618554
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, jestem nowy na forum :) ostatnio zainteresował mnie domowy wyrób wędlin dojrzewających i serów więc postanowiłem spróbować coś tam podziałać, Jak postanowiłem tak zrobiłem i na pierwszy ogień poszedł ser a'la koryciński. Ponieważ trudno u mnie o mleko od krowy a że nie mogłem się doczekać zrobienia sera kupiłem mleko 3,2 od mlekovity w ilości 5litórw ( po przeczytaniu tego wątku wiem że najlepsze jest od krowy ewentualnie piątnica) zakupiłem termometr jakąś tam małą foremkę podpuszczkę chlorek wapnia i kultury startowe bakterii MSI te co lubią niższą temperaturę. Rozpocząłem proces produkcji mycie wyparzanie te sprawy. A więc tak podgrzałem mleko do 32 stopni dodałem chlorek wapnia trochę na oko czyli takie większe pół małej łyżeczki plus bakterie czyli kolejne pół łyżeczki (tak robili na filmie o robieniu serów na serowar.pl a tam też kupiłem chemie).  odczekałem 35-50 min utrzymując temperaturę 32 stopnie po czym podgrzałem mleko do około 36 stopni dodałem podpuszczkę mikrobiologiczną (powinno być 5 kropel ale spadło mi 6). Po mniej więcej godzinie zrobił się ładny skrzep ale delikatny i podczas krojenia wyczuwalny był skrzep który powstał na dnie garnka. Pokroiłem lekko zamieszałem, powstałą łanda serwatka ziarno zrobiło się bardo drobne i dość delikatne jak w serku wiejskim. Następnie odcedziłem i uformowałem ser. po prawie dobie leżakowania i w miarę regularnego obracania powstał ser. Następnie trafił do solanki na 4 godziny, proporcje takie na oko żeby ser pływał lubię słone więc pomyślałem ze jak będzie za słony to niema problemu. Potem suszenie ociekanie przekładanie około doby. Oczywiście nie wytrzymałem w końcu to mój pierwszy ser, i ciach nożykiem. Pierwsza próba i tu nasuwają się moje pytania konsystencja sera jest twarogowa, smak kwaskowaty ( wyczytałem że taki ma być bo z czasem ph rośnie w miarę dojrzewania) ale najgorsze jest to że jest wyczuwalna taka goryczka, gorzki smak. Z tego co widzę ktoś pisał że jak gorzki to w kibel i robić następny. I tu moje pytanie z mogło spowodować gorzki smak jak ocenie przebieg mojego procesu "technologicznego" i czy te smaki które wypisałem są normalne. A także czy aby uzyskać mleczny smak i zjeść odrazy to czy trzeba wtedy nic nie dodawać (w sensie zakwas bakterie czy tam kefiry jakieś). Z góry dziękuję za przeczytanie mojego wątku i odpowiedzi jeżeli się jakieś pojawią) Pzdr. Paweł .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-623277
Udostępnij na innych stronach

Gorzkawy smak może mieć źródło w podpuszczce mikrobiologicznej ale również w niepożądanych bakteriach.

Piszesz jednak, że smak jest lekko kwaskowaty, więc kultury starterowe (MSI czy MSE???) zadziałały.

 

 

po prawie dobie leżakowania
 

W jakiej temp. było to leżakowanie?

Czy ser trochę "spuchł"?

Obawiam się, że fermentacja mogła być niepełna.

Sery typu korycińskiego powinny przejść pełną fermentację i to takiego typu, w którym występuje gazowanie.

Powinno się taki ser obserwować i rozpocząć solankowanie dopiero wtedy, gdy ser się wyraźnie "ruszy".

Daj spokojnie temu serowi dojrzeć i wtedy ocenisz smak.

Jeżeli okaże się być zepsuty to będzie na tyle niedobry, że go do ust nie weźmiesz.

Co do solankowania, to nadmierne stężenie soli ogranicza rozwój flory bakteryjnej.

Nie jest to więc wyłącznie sprawa smaku.

Jest taka dobra zasada, która dotyczy wszystkich kulinariów: pierwszy wyrób robimy ściśle wg przepisu.

W przypadku niepowodzeń nie wiadomo, gdzie szukać przyczyn.

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-623288
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź, następny zrobię według uwag wyczytanych w temacie a także chyba zrobię solenie z ręki, z tego co gdzieś wyczytałem solenie sera stopuje dalsze obniżanie ph sera? Bakterie startowe które użyłem to MSE, tak jak mówiłem ser jest kwaskowaty a gdy go wrzucałem do solanki to pachniał takim kwaśnym twarogiem (ziarno pachniało bardzo mlecznie, z ciekawości spróbowałem żeby zobaczyć jak takie ziarno smakuje przed związaniem, i smakowało bardzo mlecznie bez żadnych dodatkowych nut smakowych) . Chętnie dam mu dojrzeć bo nie smakuje jakoś super a tak to zobaczę jak będą następne procesy wyglądać które w nim zachodzą. I tu moje kolejne pytanie czy ser który został napoczęty może dalej leżakować i dojrzewać?

Edit:

Ser odciekał w temperaturze pokojowej, 19-23 stopnie, na moje oko nie spuchł w ogóle.Teraz ser leży w lodówce a docelowo trafi do piwnicy. Odnośnie leżakowania czy w piwnicy może leżeć w nawiercanym pojemniku plastikowym?. ( piwnica nie jest przykładem mega sterylności )

Edytowane przez Dziobalson
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-623293
Udostępnij na innych stronach

Niestety, koryciny z mleka sklepowego wychodzą mi zawsze jakieś takie "twarogowe". Podgrzane nie topią się, tylko przypalają. Zupełnie inna klasa, niż te z mleka od chłopa.

 

Skrzep z tego sklepowego zawsze jest kruchy i w trakcie mieszania rozpada się na drobniutkie kawałki. To chyba powód tej "twarogowości". Chlorek wapnia zdaje się tu nic nie pomagać... :( Testowałem już różne "świeże" mleka i za każdym razem to samo. A może ktoś kiedyś uzyskał poprawną, sprężystą konsystencję i podzieli się sposobem?

 

Co do dojrzewania - odpuściłbym sobie. Ten zjedz lub wyrzuć i rób następny. :) Zamiast MSE możesz użyć kefiru/maślanki/kwaśnej śmietany. Tylko sprawdź, że w składzie są żywe kultury bakterii. Trochę szkoda kasy na kultury dla korycina i zabawy ze sklepowym.

Edytowane przez CrazyCat
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4183-przepis-na-ser-typu-koryci%C5%84ski/page/36/#findComment-623423
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.