Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie

[Maryla]

Przeczytałam cały wątek, ale nadal nie wiem co robić z odciekiem na etapie peklowania schabu - odlewać na bieżąco (tj. raz, dwa razy dziennie), czy tylko przewracać mięso, żeby jakaś część leżała w odcieku? Wstawiłam wczoraj i już po 2 godzinach uzbierało mi się trochę płynu, to co - wylać, czy zostawić?

[Gonzo]

2 godzinach uzbierało mi się trochę płynu, to co - wylać, czy zostawić?

Wylać.

 

Pozdrawiam :wink:

[sawca]

Tak jak w przepisie tylko 3 miesiące w przewiewie :grin:

http://img209.imageshack.us/img209/1143/8marca.jpg

[radzio]

sawca, pięknie to wygląda i pewnie super smakuje.

 

Tylko,że

3 miesiące w przewiewie

Czy ktoś ma jakiś pomysł gdzie można taki schabik powiesić mieszkając w bloku? Myślę o zrobieniu tego specjału już jakiś czas i tylko to mnie powstrzymuje. Nie wiem gdzie go powiesić

[Tomuś]

Nie wiem gdzie go powiesić

Radzio musisz zaryzykować i znaleść koleżkę z piwniczką lub jakimś pomieszczeniem gospodarczym .

Ja "zaryzykowałem :wink: :lol: " z kińdziukiem /do wczoraj wisiał u Fentla /

i jakoś się udaje

Bo za lodówką za bardzo wysuszysz :wink:

[bo66]

Nie wiem gdzie go powiesić

Ja suszyłam na balkonie i się udało.

[andy]

radzio, może gdzieś w pobliżu okna? (pod warunkiem, że nie będzie szczelnie zamykane) Powinno wystarczyć.

[Wnuczek]

Ostatnio jak robiłem wisiał na karniszu przy oknie od północnej strony.

Pzdr.

[TOSHIBA]

Czy ktoś ma jakiś pomysł gdzie można taki schabik powiesić mieszkając w bloku?

Szafka / karton - z wentylatorkiem komputerowym, załatwi sprawę.

Filtr powietrza z pończochy, tak aby muchy nie mogły wlecieć do środka.

[radzio]

Szafka / karton - z wentylatorkiem komputerowym, załatwi sprawę.

TOSHIBA, takie to proste! Dlaczego ja na to nie wpadłem? Dzięki! Jutro kupię schabik i niech się dzieje wola nieba.

[andy]

TOSHIBA, ja też Ci bardzo dziękuję za pomysł! :grin: Do tej pory miałem kłopoty z suszeniem basturmy.

[Gonzo]

TOSHIBA, ja też Ci bardzo dziękuję za pomysł! :grin: Do tej pory miałem kłopoty z suszeniem basturmy.

Tylko, żeby za szybko nie wysuszyło zewnętrznej warstwy. :rolleyes: Bo będzie klops.

[andy]

żeby za szybko nie wysuszyło zewnętrznej warstwy

Chyba nie, bo do tej pory suszyłem nad odwróconym "deklem" od suszarki do grzybów i było dobrze wysuszone.

[Gonzo]

żeby za szybko nie wysuszyło zewnętrznej warstwy

Chyba nie, bo do tej pory suszyłem nad odwróconym "deklem" od suszarki do grzybów i było dobrze wysuszone.

To nie była dojrzewająca, tylko suszona :rolleyes:

[radzio]

A powiedzcie mi jeszcze czy światło nie ma wpływu na ten wyrób? Tak sobie pomyślałem, że jak zamknę schabik w kartonie bez dostępu światła to może coś nie wyjdzie?

[TOSHIBA]

A powiedzcie mi jeszcze czy światło nie ma wpływu na ten wyrób? Tak sobie pomyślałem, że jak zamknę schabik w kartonie bez dostępu światła to może coś nie wyjdzie?

Wszystko będzie OK.

[Gonzo]

A powiedzcie mi jeszcze czy światło nie ma wpływu na ten wyrób?

Temperatura i wigotność najważniejsza .Swiatło wpływu raczej nie ma.

 

Pozdrawiam :wink:

[radzio]

Wszystko będzie OK

No to robię! Zdjęcia dla potomnych załączę :wink:

[TOSHIBA]

Wszystko będzie OK

No to robię! Zdjęcia dla potomnych załączę :wink:

Tylko salami (i innych na kulturach) nie można tak robić.

[sawca]

Czy ktoś ma jakiś pomysł gdzie można taki schabik powiesić mieszkając w bloku? Myślę o zrobieniu tego specjału już jakiś czas i tylko to mnie powstrzymuje. Nie wiem gdzie go powiesić

Zawsze możesz powiesić u mnie :grin:

 

A tak poważnie to możesz nad drzwiami wejściowymi przymocowany na kołku do sufitu.

A jeżeli chodzi o materiał w jaki był owinięty to tetrowa pielucha kupiona w Tesco za 2,5 - robale szans nie mają jest ciemno i przewiewnie.

[radzio]

A jeżeli chodzi o materiał w jaki był owinięty to tetrowa pielucha kupiona w Tesco

Czyli jednak nie pończoszka, rajstopka czy jak je się tam nazywa?

A co z uciskiem na schabik?

[wena]

No nie wiem już teraz co ja żle robiłem, a mój schabik zawsze był super. Zawijałem w 4 warstwy pończochy lub rajtuz i wieszałem w kuchni. Żadnych wentylatorów normalnie sobie schnął. RADZIO owijasz jak szynkę sznurkiem dosyć mocno i to wszystko.

[sawca]

Solenie i trzymanie w lodówce tak jak w przepisie. Ostatni etap czyli przewiew (u mnie 3 miesięczny) to związanie jak polędwiczkę i w pieluchę jak baton i pod sufit. Po dwóch miesiącach stracił aromat i trzeba było odwiązać z pieluchy i dodac kolendry dla zapachu czyli na oko :wink:

[EAnna]

No nie wiem już teraz co ja żle robiłem

Czy coś Ci się nie udało ? Nie rozumiem Twojego postu :blush:

[wena]

Z opisu wcześniejszych postów to wynikało. Jakieś pudełka z wentylatorami, niskie temperatury.