Polędwica

[Andyandy]

Biorąc pod uwagę wszystkie ZA i przeciw, a szczególnie "Atmosa"

Inaczej tylko rozwiązano proces podtrzymywania spalania zrębek , a mianowicie

podciśnienie wywołane jest poprzez wentylator wyciągowy zamontowany w systemie kominowym.

To pozwala na zachowanie innych warunków spalania. Dodatkowa zaletą jest bardzo szybkie osuszanie i brak reakcji na wilgoć.

Dlaczego taki mały szczegół zmienia wszystko? Czekam na odpowiedź!!!

[frapio]

Witam

Wrócę do polędwic. Otóż uwędziłem na zimno parę kawałków polędwicy.

Temperatura 20 *C, czas - w sumie ok. 12h. Jedną sparzyłem, jedną zjadłem na surowo, dwie zamroziłem.

Moje pytanie: czy po rozmrożeniu mogę jedną bezpiecznie spożyć na surowo bez ewentualnego powtórnego podwędzenia (na zimno)? Drugą sparzę, bo jedynie ja w domu delektuję się "surowizną".

[Kazik55]

Tak. Robię to od kilku lat.

[frapio]

Tak.

Dziękuję.

[sokoz]

Czekam na odpowiedź!!!

Zmniejsza ciśnienie w komorze wędzarni, co sprawia, że wilgoć się mniej skrapla.

[jaugusty]

a ja mam pytanie odnosnie wedzonego schabu, czy to co chce zrobic bedzie ok.

Peklowanie na mokro ok 7 dni, osuszenie i wedzenie.

Wedzic chcialbym ok 8 godz w temp 60 stopni. Problem w tym, ze chcialbym otrzymac szynke lososiowa, surowa bez koncowego parzenia.

Wystarczy 8 godzin?

[arkadiusz]

Jesli chcesz uzyskać poledwicę łososiową to musisz ja wędzić 24-36h w zimnym dymie do barwy słomkowej bez późniejszego parzenia.Pewnym substytutem tej polędwicy będzie wędzenie na gorąco (45-55C) do uzyskania barwy jasno brązowej i nie parzenie jej.Nie wędzi sie na czas tylko do użyskania odpowiedniego koloru.8 h to zdecydowanie za dużo i to w takiej temperaturze..Mam nadzieje ,że wędzisz polędwicę a nie schab.Otrzymasz wtedy polędwicę wędzoną.

Szynka surowa to zupełnie inny produkt.

[slavo67]

Polędwicę wędzę w temp.35-40* przez ok.5godz.łącznie z osuszaniem.Nie mam warunków do wędzenia "łososiowej" w zimnym dymie , ale i ta wychodzi niezła.

[slavo67]

Serek włoski Capri kupiony w Tesco i wędzony na tych samych zasadach co polędwica tyle , że bez osuszania.Pływa w solance 9% przez 12 godz. i przez noc ociekanie.

Zeżarłem bez skrupułów i nie zrobiłem foty przekroju.

[Zbój Madej]

dlaczego nie schab wędzony ?

Schab to jest z kością, bez kości to polędwica

[Feederman]

dlaczego nie schab wędzony ?

Schab to jest z kością, bez kości to polędwica

Bardzo ciekawy moment...

Osobiście to rozumiem, lecz pisać schab krócej. Ta i w sklepach na cennikach jest napisane SCHAB - jak z tym żyć? :rolleyes:

[EAnna]

w sklepach na cennikach jest napisane SCHAB - jak z tym żyć?

Normalnie.

W sklepach kupować schab i wykrawać z niego polędwicę.

Jeżeli sprzedawca zrobił to za nas to kupić i dalej obrabiać jak polędwicę .

Nazwy handlowe różnią się od technologicznych.

Czesto też sprzedawcy nie potrafią prawidłowo nazwać sprzedawanych elementów i poszczególnych mięśni :sad: . Stosują te same nazwy do mięsa wołowego i wieprzowego, itd.

[GuRu]

Feederman,

W Polsce są dwa światy:

1. Świat sklepowy - polędwicę nazywają "schabem bez kości"

2. Świat naszego forum - polędwice nazywają "polędwicą", a jak ją nazwiesz schabem, to Dziadek Cię o*.*i ;-)

 

[ Dodano: Sro 02 Maj, 2012 00:33 ]

Polędwicę wędzę w temp.35-40* przez ok.5godz.łącznie z osuszaniem.Nie mam warunków do wędzenia "łososiowej" w zimnym dymie , ale i ta wychodzi niezła. Obrazek

Polędwice na "Łososiową" nie trzeba wędzić w zimnym dymie. Moja łososiowa " Wielkanocna" do dziś jest jadalna, była wędzona w 45C.

[pokemon15]

Moja łososiowa " Wielkanocna" do dziś jest jadalna, była wędzona w 45C.

No i twoja polędwica nie jest juz łososiowa a a'la łososiowa... a to jest różnica...

[Feederman]

Feederman,

W Polsce są dwa światy:

1. Świat sklepowy - polędwicę nazywają "schabem bez kości"

2. Świat naszego forum - polędwice nazywają "polędwicą", a jak ją nazwiesz schabem, to Dziadek Cię o*.*i ;-)

 

Od razu przepraszam u Dziadka za aberrację pojęć, spodziewam się na wyrozumiałość i przeproszenie, ja przecież jeszcze "młodzieniaszek", ta jeszcze i cudzoziemiec.

Mam druha w Gdynii - Wojtek Wiśnia, on mówi że gdzie trzy Polacy tam cztery myśli. (proszę nie obrażać się za dowcip).

 

A w ogóle mi tak całe to ciekawie, że przestałem chodzić na rybę i już nie myślę o łowieniu ryb. :rolleyes:

Zgubiliście mnie... :grin:

[arkadiusz]

nie trzeba wędzić w zimnym dymie

Oj Ciebie też Dziadek opie..... za takie pisanie. :grin:

[jaugusty]

wczoraj wedzilem schab na DG z pompka przez ok 6 godzin. Niestety wedzonki byly dosc ciemne, duuuzo ciemniejsze niz tu na fotkach. Pierwszy milimetr na obwodzie byl wrecz brazowy. Jakby za duzo dymu (albo za gesty?). No i oczywiscie kwasne. Temperature mialem (juz wiem, ze za duza) ok 60 stopni. DG ma srednice ok 110 mm. Moze byla powierzchnia spalania za duza i dlatego bylo za duzo dymu?

[kostek61]

Moim zdaniem za mały przepływ dymu w komorze a i zrebki może za mokre.Pozdro

[jaugusty]

no fakt, mialem je caly czas na na dzialce, a worek byl juz napoczety. No a co do przeplywu dymu, to jest on wymuszany pompka (ze wzgledu na konstrukcje DG). Koledzy, tu na forum wedza tez takimi DG. Z komina ulatywalo calkiem niezle. Moze po prostu nastepnym razem krocej?

[kostek61]

Teraz doczytałem Twoje poprzednie posty.Twój dg. to jest magnum byc może ma za dużą wydajnośc w stosunku do pojemności komory i dym był zbyt intensywny?.

[jaugusty]

otoz to, takie mam podejrzenie. Po prostu nie sadzilem, ze moze byc cos takiego jak "za duzo, albo za gesty dym w wedzarce" Musze tez przyznac, ze pompka chodzila tak na 70% wydajnosci, moze bylo to po prostu za duzo. Widac, ze MNIEJ jest czasami WIECEJ

[Agga]

i jeszcze jedno. Czy ta polędwica była dobrze osuszone przed wędzeniem????

[Volusia]

Osobiście to lubie twarde

[Pacan Wojciech]

Agga zadala dobre pytanie , zle osuszone mieso moglo sie zaczac pocic ,solanka z dymem reagowac i wytworzyl sie kwas , jakich zrebkow uzywales ?

[jaugusty]

Witam, zrobilem pare poprawek w wedzarni. Mam teraz bardzo dobra cyrkulacje dymku. Mam do wedzenia schabik (ale tylko to "najlepsze", okrojone) i pare polędwiczek.

 

Wedzic bede w temp 40-45 stopni. Nizej nie moge, gdyz musze wlaczyc grzalke, by wymusic obieg. Teraz moje pytanie : jak dlugo wedzic, by nie parzyc, ale tez nie wysuszyc za bardzo?

Pomyslalem polędwiczki 5 godzin, schabik 7. Nie chcialbym schrzanic, bo na prawde szkoda by bylo. Wiem, ze ze schabu nie wyjdzie mi lososiowa, ale zeby chociaz taka a la....