Dymogenerator czy wedzarnia z paleniskiem ? Porównanie.

[jumbo]

Pytanie do tych co grzeją grzałką. Ostatnio wychodzą mi kiełbasy z dosyć twardym jelitem po wędzeniu i parzeniu, czy wy tez tak macie ? Wędzę dymogeneratorem wzorowanym na venturze, grzeje do ok. 50 oC czas wędzenia do 10h potem parzenie, kiełbasy wychodzą z taką twardawym trochę jakby sztywnym jelitem tak jakby były pieczone. Próbowałem z deflektorem z blachy nad grzałką i to samo.

Czy to wina jelita czy może grzałka mocniej przypieka jelito jak są niższe temperatury na dworze.

za mała wilgotność w komorze

[roger]

za mała wilgotność w komorze

A to akurat to coś czego w komorach powinniśmy zdecydowanie unikać

Skąd Ty kolego Yareka wziąłeś ten czas wędzenia ... ? 10h to możesz na zimno wędzić w temperaturze o jakiej piszesz 4h to świat i ludzie , jak chcesz żeby ładnie pachniało wędzonym po po parzeniu i przestudzeniu jeszcze 2-3h na zimno i będzie OK

[@halusia@]

Wędzę dymogeneratorem wzorowanym na venturze, grzeje do ok. 50 oC czas wędzenia do 10h

Ja wędzę w Borniaku i nigdy nie mam problemów , wędliny wychodzą bardzo kruche za równo po parzeniu lub pieczeniu .

Powiedz mi proszę jakie wędliny wędzisz 10 godz..i dlaczego?? :wink:

[jumbo]

dlaczego?wędzę w beczce z deflektorem i bezpośrednim paleniskiem ,

i zawsze po wygrzaniu dokładam wilgotnego drewna,

gdybym tak nie zrobił to jelito właśnie się staje twarde

w zależniści od średnicy kiełbasy i temperatury okolicy wędzę ok 1,5 - 2 godz

[miro]

Osuszamy, aby pozbyć się wilgoci, a ty dokładasz mokre drewno żeby była wilgoć.

Trochę się to nawzajem wyklucza.

Może za długo osuszasz i dlatego masz twarde jelito na kiełbasie ?

[arkadiusz]

za mała wilgotność w komorze

E tam mała wilgotność.10h w temp. 50C to wszystko wyjdzie twarde.

[roger]

po wygrzaniu dokładam wilgotnego drewna,

gdybym tak nie zrobił to jelito właśnie się staje twarde

To spróbuj tak nie robić bo na twardość jelita to wpływu nie ma a kwacha można wyjąć

"Wilgotne" to pojęcie względne bo nawet suche zrębki wedzarnicze mają wilgotność 12-15% i kolega pisze że używa generatora , Ty masz palenisko bezpośrednie i przy suchym drewnie mógłbyś i pewnie byś miał problem z temperaturą bo beczka duża nie jest a im suchsze drewno tym "kaloryczniejszy opał" i wyższa temperatura ...

Wilgoć przy wedzeniu jest problemem nie przyjacielem

[yareka]

Nie mam czasu siedzieć przy wędzarni, więc dymogenerator to ideał dla mnie(tylko szkoda mi piwka przy pilnowaniu).

Wędzenie to do 1,5 h to osuszanie, potem jadę do pracy a że blisko mam to podskoczę jeszcze w czasie przerwy i zamieszam kijami. W sumie wychodzi z 10 h. Kiedyś wędziłem w temperaturze do 40 oC ale słabo kolor się łapał teraz jak dochodzi do 50 oC jest szybciej ale w 2-3 h jak tu ktoś napisał to nie złapie koloru chyba żebym do 60-70 oC poleciał(tak mi się wydaje). Wędze to co mi się uda zrobić ale na ogół to są jakieś wędzonki, plus kiełbasa cienka, jak mam wenę to i krakowską lub inne grubsze próbuje.

[jumbo]

chłopaki , mam beczkę z wyciętymi fleksą nacięciami na kije - zero szczelności - dym i para uchodzi nimi.Nie mając szczelności nie zakwaszę tą wilgocią wyrobu Wędząc samym suchym to właściwie piekę.Wrzucony kawałek wilgotnego drewna obniża temperaturę (nie mokrego a raczej świeżo ściętego)

[wiesiekm]

Witam,

 

mam beczkę z wyciętymi fleksą nacięciami na kije - zero szczelności - dym i para uchodzi nimi.

No tak, ale zanim dym ujdzie to najpierw zrobi wędzonki wilgotne, to po co w takim razie proces obsuszania.

A jak będą wędzonki wilgotne to potem to co najgorsze z dymu je oblepi.

[yareka]

Dziś znów wędziłem, kiełbasa jeszcze nie wystygła po parzeniu a widzę że będzie twarde jelito.

Teraz nie przekraczałem 35 oC wędziłem około 8h. Obracałem kije po 3h to kiełbasa była nierówno uwędzona ale już się czuło że jelito robi się twarde. Mi się wydaje że to grzałka tak przypala to jelito, następnym razem termometr będzie wisiał na kiju tak jak kiełbasa może przy ściankach jest niższa temperatura i mi wskazuje za niską temperaturę.

[Wirus]

...kiełbasa... nie przekraczałem 35 oC wędziłem około 8h.

8 h :shock: na kiełbaskę to chyba .... :rolleyes: .... za dużo .

[roger]

Teraz nie przekraczałem 35 oC wędziłem około 8h

Znowu suszyłeś nie wędziłeś Ty czytałeś co Ci tu pisaliśmy o Twoich czasach ? ... czy jesteś empirystą tak od A do Z ?

 

PS

A kontrolę rozkładu temperatury w wędzarni to się robi przy pierwszym uruchomieniu zebyś wiedział co i jak.

[szczeciniasty]

Nie wiem czemu ale wiele osob pisalo o czasie wedzenia a Ty dalej swoje 8 godzin.Obnizyles co prawda o 2 ale to i tak duzo za duzo.

Czytaj uwaznie posty caly czas ja suszysz w niskiej temperaturze ot tyle.Skad ta ilosc czasu?????............nie mam pojecia skadzes wytrzasnal.

[miro]

Mogę podejrzewać, że yareka ma dym, ale i duży przewiew w wędzarni.

Inaczej nie rozumiem.

yareka możesz wkleic zdjęcia wędzarni podczas wędzenia ?

[jumbo]

Witam,

 

mam beczkę z wyciętymi fleksą nacięciami na kije - zero szczelności - dym i para uchodzi nimi.

No tak, ale zanim dym ujdzie to najpierw zrobi wędzonki wilgotne, to po co w takim razie proces obsuszania.

A jak będą wędzonki wilgotne to potem to co najgorsze z dymu je oblepi.

po 8 latach dowiedziiałem się o COŚ TAM dzięki

[yareka]

Nie wiem czemu ale wiele osob pisalo o czasie wedzenia a Ty dalej swoje 8 godzin.Obnizyles co prawda o 2 ale to i tak duzo za duzo.

Czytaj uwaznie posty caly czas ja suszysz w niskiej temperaturze ot tyle.Skad ta ilosc czasu?????............nie mam pojecia skadzes wytrzasnal.

Próbowałem

Napisałem że już po 3h sprawdzałem i czułem że się robi sztywne jelito a kiełbasa była z białymi miejscami, taka niedowędzona.

Nie chce żeby była taka jak niektóre swojskie taka bardzo jasna, ledwo przydymiona.

Już napisałem długość wędzenia jest spowodowana brakiem czasu

Co do wędzarni to taka prowizorka, zbita skrzynka przykrywam wiekiem z zostawionym po każdej stronie przerwami po około 1-1.5 cm. Kiedyś robiłem taki niby odprowadzenia dymu z rury spiro ale były tylko skropliny z tego a że wszystko jest na zewnątrz to mi to ryba gdzie dymi

Wcześniej dymiłem do 6 h w tradycyjnej wędzarni i nic nie było twarde. Teraz kupię jelita u Mira i spróbuje na jego kiedyś było oki to może i teraz.

 

Kiełbasa jest smaczna tylko ma takie jelito trochę twardawe, tak strzela jak się ja przełamuje i jak się trafi puste miejsce to jest jelito szeleszczące jak podpiekana.

[bero]

Żeby nie robić nowego wątku chciałbym podpytać tutaj jak oceniacie smak wędzonek z wędzarni z paleniskiem tradycyjnym (kibelek) a elektrycznej ? Są wyczuwalne różnice na minus dla wędzarni elektrycznej?

[Olek.P]

Ja wedze w wedzarni z kanalem ,  bezposrednia (bez stropu ) i na zimno (czesto)  za pomoca  Sparbrand.

 

W wedzeniu na cieplo z kanalem czy bezposrednio to z mojego punktu widzenia bez roznic smakowych,na zimno to inna bajka smakowa.

Ps. Zeby to ocenic trzeba miec te mozliwosci wedzenia w takowych wedzarniach, ja mam tez " elektryka " ,ale raczej nie uzywany  wiec nie moge na ten temat nic napisac

[arkadiusz]

Miałem chyba ze cztery wędzarnie z kanałem.Teraz mam elektryka i dymogenerator.W elektryku musisz dłużej wędzić i w górnej granicy temperatury,ale smak jest w zasadzie porównywalny.Obecnie nie zamienił bym na kanałówkę.Elektryk jest prawie bezobsługowy.Nastawiem na noc i rano jak wstaję mam gotowe wędzonki do dalszej obróbki. Edytowane 7 Stycznia 2021 przez arkadiusz

[bero]

Miałem chyba ze cztery wędzarnie z kanałem.Teraz mam elektryka i dymogenerator.W elektryku musisz dłużej wędzić i w górnej granicy temperatury,ale smak jest w zasadzie porównywalny.Obecnie nie zamienił bym na kanałówkę.Elektryk jest prawie bezobsługowy.Nastawiem na noc i rano jak wstaję mam gotowe wędzonki do dalszej obróbki.

Porównywalny tzn taki sam, lepszy, gorszy? Elektryka muszę kupić bo brak mi czasu żeby zrobić samemu. Nie mam od kogo spróbować bo wszyscy których znam wędzą tradycyjnie.

[arkadiusz]

Porównywalny tzn taki sam, lepszy, gorszy?

  

Każdy z nas ma inny zmysł smaku więc definitywnie nie mogę odpowiedzieć na tak zadane pytanie.Dym z dymogeneratora ma mniej związków smolistych bo smoła ścieka do pojemnika. Trzeba dłużej wędzić dymogeneratorem niż z paleniska.Z paleniska wędziłem mieszanką drewna od olszyny po owocowe.Teraz używam tylko wiórków olchowo bukowych to i smak jest nieco inny., ale nie znaczy że gorszy.Zbyt mocne nasycenie dymem też nie jest korzystne bo daje posmak goryczki.

Edytowane 8 Stycznia 2021 przez arkadiusz

[wróbel75]

Żeby mieć czyste sumienie przeczytaj tutaj: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/17832-rex-c100-c900-a-mo%C5%BCe-ch102/page-3?do=findComment&comment=691763od postu 47

Ale jest tu wieeeeelu "elektryków" którzy sobie chwalą. Np. u Arka często czytam że wstawia na noc i rano ma wędzonki, a ja po godzinie od puszczenia dymy stoję częściej przy wędzarni niż przy palenisku tradycyjnym.

Kilkukrotnie zdarzyło mi się uwędzić bez problemów i rzeczywiście wtedy była to bajka

Edytowane 8 Stycznia 2021 przez wróbel75

[bero]

wędziłem dymogeneratorem zakupionym na OLX już kilka razu na zimno więc mniej więcej znam obsługę dymogeneratora i jakie problemy może ewentualnie sprawiać. Najbardziej zależy mi na jakości wędlin. W kibelka wychodzą wyborne i raczej lubie mocny smak bo wędzę bardzo długo. Nie chciałbym się wykosztować na elektryka i później pluć w brode, że wędzonki już nie te wtedy będzie płacz

[wróbel75]

Dlatego ja robię "hybrydę" (sprawdzi się nawet gdy braknie prądu )