qwiqweq Opublikowano 12 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Po 12 h osadzania włożyłem ostatnią partię kiełbasek do wędzarni i przeszły jedynie etap osuszania (musiałem pilnie wyjechać)Czy są jakieś przeciwwskazania, aby prawidłowe wędzenie rozpocząć po 7-8h od wygaśnięcia paleniska?(Kiełbaski przebywają w temperaturze zewnętrznej).Dziękuje za pomoc. Cytuj Kto sam nie płonie nie zdoła rozpalić innych. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiekk85 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Wydaje mi sie ze chyba tylko wedzenie dymem zimnym mozna zastosowac.. ale niech sie bardziej doswiadczeni forumowicze wypowiedza Cytuj ...Kwestia smaku jest różna u różnych osób..._____________________________________http://swinskiekawaly.blox.pl/htmlmichal.pogorzelec@gmail.com Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-190371 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwiqweq Opublikowano 12 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 12 Grudnia 2011 dymem zimnym mozna zastosowac. Sugerujesz że za 7-8 h tylko wędzenie zimnym dymem ? :shock: Cytuj Kto sam nie płonie nie zdoła rozpalić innych. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-190380 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 12 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Podczas osuszania trochę dymu złapały . Nic im nie będzie o ile nie zamarzną na zewnątrz , bo jutro będą się "pociły" , lepiej do lodówki , bo tam jest na plusie i jutro osuszanie i wędzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-190382 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwiqweq Opublikowano 12 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Nic im nie będzieDzieki henio trochę mnie uspokoiłeś bo już miałem (kwaśne)wyobrażenia lepiej do lodówkiWędzarnie mam parę kilometrów od domu w altance przy kominku więc myślę że się nie zamrożą :tongue: Osuszanie było z bardzo małą ilością dymu więc mam stresa :mellow: Cytuj Kto sam nie płonie nie zdoła rozpalić innych. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-190383 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 12 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Będzie dobrze , żeby tylko w nocy "turkuć podjadek" się nimi nie zainteresował .Pamiętaj o osuszaniu bo jak zimne w gorące to się poci . Nie staraj się tłumić wędzarni , tylko dłużej miej odkryte i często podglądaj , co za tym idzie osuszasz dalej.Powodzonka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-190385 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwiqweq Opublikowano 12 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 12 Grudnia 2011 żeby tylko w nocy "turkuć podjadek" się nimi nie zainteresował hehe teściu pomyślał i kłódeczkę do wędzarni zrobił a kluczyk mam przy sobie :lol: często podglądajMam już zakwasy od tego podglądania(palenisko na dole wędzarenka na pięterku) :smile: Będzie dobrze To jeszcze raz dzięki i pozdrawiam :grin: Cytuj Kto sam nie płonie nie zdoła rozpalić innych. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-190387 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wluczykij Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 21 Marca 2012 Heja.Przepraszam za offtopa ale takie tu macie prawo na forum ze nie moge stworzyc nowego tematu jak nie mam wiecej niz 20 wpisow... P.S do moderatorow - to moze nie koniecznie dobre rozwiazanie! 20 wpisow to naprawde duzo a zniecheci wielu amatorow do forum lub zmusi do kabinowania i offtopowania (tak jak w moim przypadku) Do rzeczy,Moja bolaczka to TEMPERATURA.z Waszych przepisow widze ze naprawde przejmujecie sie temperatura a margines np. 35 - 40 C jest dla mnie wrecz zabawny (doswiadczenie 1 wedzenia ) Pytalem kilku znajomych (srednie doswiadczenie - duzo wedzen wlasnych wedlin - mowia ze zawsze wychodzi i jest pyszne) i mowili ze wszystko robili "na oko" nigdy nie mieli termometra i zawsze dzialaja "na ciasto" zawsze trzeba sprawdzic czy w srodku nie jest surowe. Ja natomiast chcialem byc bardziej profesjonalny i kupilem na poczatek najtanszy termometr (z barku w mojej miejscowosci czegos odpowiedniego) do mierzenia temp. wedlin.Sytuacja wygladala nastepujaco. na poczatku przez ok 30 min mialem ok 25*C i ni cholere nie moglem jej podkrecic, za to kleby dymu, pozniej udalo mi sie rozkrecic ale natychmist temp wzrosla do 90*C zmniejszanie temp. nie bardo pomoglo ale w koncu spadlo znowu do ok 30 by znowu po czasie rozkrecic sie do 130COgolnie chustawka jak cholera!!! wiec utrzymanie temperatury w marginesie 5 - 10 stopni to dla mnie jakas abstrakcja!!!Co prawda moje nozki kurczaka z krewetkami wyszly takie se (ale to raczej cala masa innych bledow)PROSZE WAS O ROZSADNA OPINIE!! ale poczekaj, poczekaj zanim odpiszesz zdaje sobie sprawe ze posypie sie wiadro opinii ze TEMP. JEST NAJWAZNIEJSZA ale moi znajomi wedzili bez termometra i wszystko bylo cacy. ja nie jestem az tak wymagajacy zeby rozpoznac na jakim bylo drewnie wedzone, jak dlugo i na jakim ogniu Czy mam za wszelka cene walczyc o te stopnie? a jesli tak to czy w ogole mozliwe? jakies wskazowki?moja wedzarnia wyglada takhttp://imageshack.us/photo/my-images/19/img0004nym.jpg/ Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208683 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Krzysztof_ Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 21 Marca 2012 ze nie moge stworzyc nowego tematu jak nie mam wiecej niz 20 wpisow...Tak jak piszesz kombinuj, zachwalaj bij brawa i opowiadaj jakiej muzyki słuchasz a uzbierasz 20 postów, bo przecież fachowych odpowiedzi to nie udzielisz jak dopiero zaczynasz przygodę z wędzeniem. :grin: Cytuj Zapraszam na mój blog na FB http://bit.ly/Swojskie_Jadlo Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208687 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 21 Marca 2012 Czemu akurat 35-40 C ? Wędzę, sorki wędziłem w około 55-70C i też temperatura skakała no i co ?Ci z doświadczeniem o których piszesz robią po swojemu, jeśli im smakuje to w czym problem. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208688 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 21 Marca 2012 moja wedzarnia wyglada tako rany... cóż to za ogień... no chyba że dopiero rozgrzewasz beczkę i "produkujesz" żar... Swoją drogą ja mam w sumie podobną wędzarnię z beczki, tylko przykrywaną workiem I uwierz mi da się utrzymać temp z lekkimi wahaniami plus 5-10 stopni... Jeśli chodzi ci o osuszanie wędlin przed zadymianiem właściwym, to ja robię to w ten sposób, że najpierw rozpalam w palenisku, podkładam dość duzo drewna, raz żeby dobrze wygrzać beczkę i kanał, dwa, żeby uzyskać dużą ilość żaru... trwa to w zależnosci od pogody od 40 do 60 minut... Jak mam juz wystarczającą ilośc żaru i temp spadnie mi do 50 stopni, to wtedy wkładam wędzonki... Niczym nie przykrywam beczki, najważniejsze to aby był swobodny przepływ powietrza lub rzadkiego dymu. Na początku temperatura spadnie jeszcze z 10 stopni ale to "wina" mięsa, bo jest chłodne, po jakiś 20 minutach już temp zaczyna sobie rosnąć z powrotem do tych 40-50... Jeśli temp ci nie wzrasta, jest za niska, podkładasz małe szczapki drewna, jedną, dwie, regulujesz ciąg i temp zasłaniając wlot powietrza do paleniska... ufff... się napisałem... ja teraz juz też wędzę bez termometrów , bo poznałem swoją wędzarnie A osuszać możesz i w 50 stopniach, ważne, żeby nie paliło się w palenisku jak na twoim obrazku !!! Ma to być ciąg goracego-ciepłego powietrza, lub bardzo rzadkiego dymu... Swobodny przepływ !!! Pozdro PS Jest przy tym na poczatku troche zabawy Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208715 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myth Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 21 Marca 2012 wluczykij, Zbyt długi kanał, o małym przekroju, zakopany w ziemi nie sprzyja zbytnio panowaniem nad temperaturą, odpowiednim operowaniem ogniem,aby nagrzać wędzarnię.... Proponuję poczytać artykuły andyandiego ( https://wedlinydomowe.pl/forum/search.php?search_author=Andyandy )na temat konstrukcji, budowy wędzarni, a dowiesz się bardzo dużo ciekawych rzeczy. I o budowie i o wędzeniu. Poza tym musisz trochę poczytać resztę artykułów forum , do tego służy wyszukiwarka, wpisz temat, który Cię interesuje i czytaj, czytaj, próbuj wędzić, wklejaj foto, relacje z przebiegu działań i wyciągaj wnioski z "lekcji". Każdy służy poradą na tym forum.... Pozdrawiam ... No i witam na forum. Cytuj Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208721 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 21 Marca 2012 Zbyt długi kanałtu bym polemizował... zdjecie jest zdradliwe, kanał wg mnie nie ma więcej niz 1,5m... a przekrój... ja mam podobny, fi 180 w porywach, częściowo przysypane wloty w beczce i palenisku i uwierz mi spokojnie temp utrzymuje , wymaga to jednak jak by nie było praktyki, rozeznania i trochę wiedzy... Proponuję poczytać artykułyDokładnie, TAK !!! Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208724 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myth Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 21 Marca 2012 pokemon15, OK, przyjmując, że masz rację , to i tak podstawowym błędem jest usytuowanie rury względem sklepienia paleniska.... Co w tym przypadku się dzieje? Na zdjęciu ewidentnie widać błąd. wluczykij, umieść rurę pod sklepieniem paleniska, wtedy ciepło i dym będzie szło do kanału, a nie w eter .... Cytuj Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208732 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 22 Marca 2012 umieść rurę pod sklepieniem paleniska, wtedy ciepło i dym będzie szło do kanału, a nie w eter I tak zrób jak myth radzi. A jak będzeiesz miał dużo wędzeń jak Twoi znajomi, też nie będziesz potrzebował termometru. Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208765 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wluczykij Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 22 Marca 2012 ooo matko corko....Tu jak w ulu... ale to super bo niewiele w sieci dobrych for (forow?) gdzie tyle osob i to tak szybko spieszy z dobra rada. :clap: Dzieks 1) Budowa... Ja zdaje sobie sprawe ze moglo by byc pewnie o niebo lepiej i ladniej, no ale wedzarnia juz stoi i jezdzi Budowa zajela mi troche czasu, znalezienia "surowca" jeszcze dluzej. Palenisko mam zamurowane "do" rury (beczke tez dla stabilnosci oblalem betonem)Ogolnie problemow tez mialem sporo przy budowie bo teren okrutnie zakorzeniony a jak wykopalem dziure na palenisko to mialem 10 cm jeziorka w srodku. Dlatego balem sie kopac glebiej i wszystko ograniczala wlasnie woda. EDIT rura ma 175cm dlugosci i srednica 16cm I teraz kwestia jak BARDZO wazna jest przebudowa (napewno nie w najblizszym czasie) Bo to wymagalo by uniesienia beczki (przy czym koniec rury przy beczce wychodzilby ponad ziemie) Ogolnie JESLI BYM MIAL CZAS...?? fiu fiu... kto go dzis ma? Jak to wyglada fachowym okiem? da rade powedzic w tych warunkach jak przedstawia obrazek? czy bede mial takie skoki temp. ze zupelnie zniecheci mnie do wedzenia? 2) [ Dodano: Czw 22 Mar, 2012 08:21 ]2) co najlatwiej uwedzic? tak rach ciach :wink: zeby dalo duzo smaku i radochy. Na pierwsze wedzenie wrzucilem palki z kurczaka (w sensie nozki) i paczke mrozonych (tzn. rozmrozilem) krewetek Krewetki podczas wedzenia smakowaly bardzo dobrze (ale nie czulem tego zapachu i smaku wedzenia) po kolejnej godzinie upiekly sie i zweglily Palki calosc wedzenia trwala ok 2h najpierw 30 min walka z temp. czyli tylko ok. 25*C pozniej dowalilo 90*C na jakies 30min znowu spadek i po jakims czase ok 130*C przy czym mialem albo kleby dymu albo prawie wcaleWiec palki wrzucilem do marynaty z oleju majonezu i czosnku i po 1h wrzucilem je do wedzarni extra namaczajac calosc w marynacie (tu mam nadzieje moj 1wszy blad - ale czekam na Wasze opinie) w efekcie palki na goraco byly bardzo bardzo smacze delikatne miesko itp. ale znowu nie czuc bylo tego... no ten... no w sklepie inaczej pachnie i smakuje.Ale zostawilem zeby wystygly bo w sumie wedzone tylko na zimno jadlem. i na 2gi dzien 100% inny smak. dalo wyczuc sie zapach wedzenia chociaz byl taki bardziej zadymiony (cos jak pachna teraz moje ubrania po wedzeniu ) i w smaku tez juz blizej tego co w sklepie ale mialem wrazenie ze jak wypuszcze powietrze to z dymkiem zarazem Prosze o porady co robie zle... (naczytalem sie o solankach, wyparzaniu, osuszaniu itp. ale juz nie do konca ogarniam co i do czego bo wiele przepisow na jedna potrawe a ja niewiem co wyjdzie najlatwiej i najpewniej)Pozdro [ Dodano: Czw 22 Mar, 2012 08:23 ]3) Moderatorzy!!! no juz przesadzacie... co za bestie-dranie :clap: chcialem nabic sobie wpisy (zeby po ludzku zalozyc wlasny temat w koncu nabijajac do 20) i 2gi punk pisalem w osobnym poscie a to wszystko automatycznie sie polaczylo i dupa Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208768 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 22 Marca 2012 I teraz kwestia jak BARDZO wazna jest przebudowa ............. Jak to wyglada fachowym okiem? da rade powedzic w tych warunkach jak przedstawia obrazek? czy bede mial takie skoki temp. ze zupelnie zniecheci mnie do wedzenia? Próbuj i się nie zniechęcaj. Co do przebudowy sam popatrz gdzie jest "cug" Aco do 20 postów, to sam się nie obejrzysz jak będziesz miał więcej Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208774 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myth Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 22 Marca 2012 1) Budowa... Ja zdaje sobie sprawe ze moglo by byc pewnie o niebo lepiej i ladniej, no ale wedzarnia juz stoi i jezdzi Budowa zajela mi troche czasu, znalezienia "surowca" jeszcze dluzej. Palenisko mam zamurowane "do" rury (beczke tez dla stabilnosci oblalem betonem) Ogolnie problemow tez mialem sporo przy budowie bo teren okrutnie zakorzeniony a jak wykopalem dziure na palenisko to mialem 10 cm jeziorka w srodku. Dlatego balem sie kopac glebiej i wszystko ograniczala wlasnie woda. Właśnie dlatego rura ponad grunt, ocieplona, a beczka na "kocie łby" lub coś w tym stylu i szafa gra...bez kopania itp. czarom ...poszukaj postów Henia, on tam fajnie przedstawił rozwiązanie z beczką, tzw. w pięć minut EDIT rura ma 175cm dlugosci i srednica 16cm No i właśnie, skróć rurę o te 75 cm, a fajniej by było jak byś miał większy przekrój, w kwadracie, prostokącie jeszcze lepiej ... I teraz kwestia jak BARDZO wazna jest przebudowa (napewno nie w najblizszym czasie) Bo to wymagalo by uniesienia beczki (przy czym koniec rury przy beczce wychodzilby ponad ziemie) Ogolnie JESLI BYM MIAL CZAS...?? fiu fiu... kto go dzis ma? Bardzo ważna!!! Jak to wyglada fachowym okiem? da rade powedzic w tych warunkach jak przedstawia obrazek? czy bede mial takie skoki temp. ze zupelnie zniecheci mnie do wedzenia? Dać coś okopcić jak najbardziej. Przykładem nieudanego wędzenia jest chociażby smak i zapach, a raczej jego brak ... Masz albo za niską temperaturę z lekkim dymem, lub za wysoką, gdzie zapewne dymu brak ... 2) [ Dodano: Czw 22 Mar, 2012 08:21 ] 2) co najlatwiej uwedzic? tak rach ciach zeby dalo duzo smaku i radochy. Na pierwsze wedzenie wrzucilem palki z kurczaka (w sensie nozki) i paczke mrozonych (tzn. rozmrozilem) krewetek kuraka najpierw należy sparzyć, a potem podsuszyć i wędzić na kolor, pewnie ze 3-4 h i jest ok , ja tak robię... Krewetki podczas wedzenia smakowaly bardzo dobrze (ale nie czulem tego zapachu i smaku wedzenia) po kolejnej godzinie upiekly sie i zweglily j.w. Palki calosc wedzenia trwala ok 2h najpierw 30 min walka z temp. czyli tylko ok. 25*C pozniej dowalilo 90*C na jakies 30min znowu spadek i po jakims czase ok 130*C przy czym mialem albo kleby dymu albo prawie wcale Wiec palki wrzucilem do marynaty z oleju majonezu i czosnku i po 1h wrzucilem je do wedzarni extra namaczajac calosc w marynacie (tu mam nadzieje moj 1wszy blad - ale czekam na Wasze opinie) w efekcie palki na goraco byly bardzo bardzo smacze delikatne miesko itp. ale znowu nie czuc bylo tego... no ten... no w sklepie inaczej pachnie i smakuje. Ale zostawilem zeby wystygly bo w sumie wedzone tylko na zimno jadlem. i na 2gi dzien 100% inny smak. dalo wyczuc sie zapach wedzenia chociaz byl taki bardziej zadymiony (cos jak pachna teraz moje ubrania po wedzeniu ) i w smaku tez juz blizej tego co w sklepie ale mialem wrazenie ze jak wypuszcze powietrze to z dymkiem zarazem zrobiłeś jak dla mnie pieczone pałki, zamiast wędzonych... Prosze o porady co robie zle... (naczytalem sie o solankach, wyparzaniu, osuszaniu itp. ale juz nie do konca ogarniam co i do czego bo wiele przepisow na jedna potrawe a ja niewiem co wyjdzie najlatwiej i najpewniej) więc czytaj i śledź po jednym temacie, w sprawdzonym przez forumowiczów przepisie i na pewno Ci się uda... Pozdro [ Dodano: Czw 22 Mar, 2012 08:23 ] 3) Moderatorzy!!! no juz przesadzacie... co za bestie-dranie chcialem nabic sobie wpisy (zeby po ludzku zalozyc wlasny temat w koncu nabijajac do 20) i 2gi punk pisalem w osobnym poscie a to wszystko automatycznie sie polaczylo i dupa i nie dupa, bo jak piszesz w krótkim czasie post jeden pod drugim, to automatycznie wrzuca do jednego postu ...bez stresu, bez stresu, to nie moderatorzy ... :P Cytuj Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208802 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 22 Marca 2012 co za bestie-dranieNieźle na początek i jak na wluczykij"a przystało :devil: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208814 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wluczykij Opublikowano 23 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 23 Marca 2012 ale nie o emocje chodzi... tu nie bylo zadnych emocji! to wszystko zartobliwie i z usmiechem... no ale moze nie znacie mojego poczucia humoru, wiec jak ktos z modow wziol to na powaznie i do siebie to przepraszam.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-208959 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 31 Października 2020 Chyba idę na rekord osuszam 4 kawałki karkówki po ok 1-1,3 kg już 4 godziny , widzę bliski koniec ale przez taki czas jeszcze mi się nie zdarzyło Cytuj Muskie - to ryba 🙃 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-682436 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 31 Października 2020 Chyba idę na rekord osuszam 4 kawałki karkówki po ok 1-1,3 kg już 4 godziny , widzę bliski koniec ale przez taki czas jeszcze mi się nie zdarzyło Mięso nie ociekało? Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-682442 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 31 Października 2020 Ociekało 5 godzin Cytuj Muskie - to ryba 🙃 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-682444 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 31 Października 2020 (edytowane) Ociekam 12 h.Sprawdź jaką masz temperaturę w komorze.Może padł termometr. Edytowane 31 Października 2020 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-682449 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 31 Października 2020 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 31 Października 2020 Przypadkiem wilgotność powietrza nie sięgała do 100%. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6464-osuszanie/#findComment-682473 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.