Karolaszymczka wyroby świąteczne

[karolszymczak]

Piotr staram się tradycję podtrzymywać.

[Radek.]

 

 

Tak na Święto Niepodległości

Karol, do tej gąski to mi się oczy zaśmiały . Do ciastek też  . 

Pozdrowienia !

[EAnna]

 

 

Tak na Święto Niepodległości

Karolu,

Jak zwykle prezentujesz wyroby godne Twojego kunsztu.

Do gęsi zraz zasiadam, zaczynam od skóry   

Francuzy też apetyczne mimo, że nie kiełbasy 

[witt]

A mi się wydaje, że to chyba na to Święto były te smakołyki przygotowywane.    

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_%C5%9Awi%C4%99tego_Marcina

[karolszymczak]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.Gęś była bardzo smaczna.Poszla na jedno posiedzenie.Po wypatroszeniu ważyła 6 kgi 400 gramów.Później była faszerowana.Na farsz to mój od wielu już lat sprawdzony przepis.

Kasza gryczana lekko podgotowana.

Mięso mielone wieprzowe.

Podroby z gęsi pokrojone w kawałki.

Żurawina suszona wcześniej zaparzona.

Podgrzybki suszone wcześniej zaparzone.

Dużo natki pietruszki.

Gęś pieczona 6 godzin w piekarniku.180 stopni.

[Mlex]

Piotr staram się tradycję podtrzymywać.

Czyją tradycje? Ichnią naszą? Bo pododno tradycja spożywania gęsi na Marcina istniała na kilkaset lat zanim my ją zaczęliśmy kultywować

Nie żebym się czepiał,bo też odkąd pamiętam mam gęś w domu na Marcina, a nawet i częściej .

Dobrze, że gęsina wraca powoli do łask. Jak słyszę że 95proc naszej gesiny na eksport zachodni idzie, a u nas się jej prawie nie jada, to siedzę i płaczę... Podobnie z dziczyzną. Zapomnieliśmy w czym byliśmy dobrzy, ale powoli zaczynamy sobie przypominać...

 

 

 

 

 

 

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Edytowane 14 Listopada 2019 przez Mlex

[Wirus]

Dawniej, 11 listopada, w dniu św. Marcina tradycją było spożywanie gęsiny. Dla nas Polaków konieczne jest przywrócenie tego zwyczaju. Tym bardziej, że jest to dzień Święta Niepodległości, które zasługuje na specjalne wyróżnienie w każdym wymiarze, również kulinarnym. Dobrym przykładem takiego zwyczaju są Stany Zjednoczone Ameryki, gdzie w Dniu Dziękczynienia spożywa się pieczonego indyka.

O tradycji spożywania gęsiny w dawnej Polsce, mówią stare przysłowia „Na świętego Marcina dobra gęsina”czy „Święto Marcina dużo gęsi zarzyna”. Natomiast w Słowniku mitów i tradycji kultury Kopalińskiego, pod hasłem gęś znajdziemy staropolski tekst znakomicie ilustrujący znaczenie gęsi: „Nie masz lepszej zwierzyny jako nasza gąska: dobre piórko, dobry mech, nie gań mi i miąska”.

 

Źródło: http://www.gesina.pl/gesina.html

 

 

 

Czyją tradycje? Ichnią naszą?

 

 

Tutaj można trochę poczytać:

https://rme.cbr.net.pl/index.php/archiwum-rme/584-maj-czerwiec-nr-73/rolnictwo-w-uni-europejskiej/897-polska-gesina-dawniej-i-dzis

 

Wydaje mi się, że po prostu "tradycja"  przegrywa z    "ekonomią".

Gęsina oraz dziczyzna     do tanich nie należą. 

Edytowane 14 Listopada 2019 przez Wirus

[Mlex]

Właśnie dlatego zapytałem czyja to tradycja, bo jej geneza jest - jak sam widzisz - bardzo ciekawa i złożona. Bardziej niż by się mogło wydawać.

 

Co do ekonomii - jasne. Ceny nie są niskie. To ważny powód. Ale jest jeszcze jedno ale: ludzie żyją też w przeświadczeniu, że gęś jest za tłusta i przez to niedobra, a dziczyzna to mięso nie do przyrządzenia w domowych warunkach przez statystyczną Panią domu. Kiedyś takie myślenie było nie do pomyślenia chociaż oczywiście też nie każdego było wówczas stać na tego typu dania. Spójrz w stare książki kucharskie. Sposób przygotowywania dziczyzny czy drobiu to często zaledwie 5-10 niezbyt rozbudowanych zdań. Więcej nie trzeba było pisać. A dziś? Przepisy niczym elaboraty, z czasami pieczenia, temperaturami itp. a i tak co drugi powie, że to za trudne... że to niesmaczne będzie...

 

Ale świadomość kulinarna Polaków przeżywa chyba mały renesans. Coraz częściej sięgamy po te delikatesowe specjały i coraz mniej się ich boimy. Takie jest moje zdanie.

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[karolszymczak]

 

 

[Dodano: 11 paź 2020 - 16:42]
Testowanie wygranej nagrody.Moje pierwsze konserwy z puszki.Natępnym razem nagram film.Puszkowanie na tej puszkarce to bajka!

[Wirus]

Ach ta    galaretka - super 

[EAnna]

 

 

Moje pierwsze konserwy z puszki.

Karolu !!!, piękne i apetyczne   

Masz szczęście, że Poznań jest dosyć odległy od Tychów 

[witt]

Smakowicie wydlądają Karolu Twoje puszeczki.  A jak nazywa się wkład ? ...Karkówka ?

Pozdrowienia

Edytowane 11 Października 2020 przez witt

[karolszymczak]

Tak Witku to karkówka.

[andrzej k]

 Karolu super wyroby . :clap:

 

 

 

 

Masz szczęście, że Poznań jest dosyć odległy od Tychów

 

 

Aniu .....  jestem w zdecydowanie lepszej sytuacji od Ciebie .   No ale mam w pobliżu Piotrka Wirusa .    Jestem pewien że Piotrek prędzej wstaje niż ja . 

 

Pozdrawiam

[Wirus]

 

 

Jestem pewien że Piotrek prędzej wstaje niż ja . 

Może i prędzej wstaje, ale    musi w przeciwną stronę     do pracy naginać.  

[andrzej k]

 

 

do pracy naginać.

 

 

Piotrek .... a mnie się śniło że już na emeryturce jesteś .

[Wirus]

 

 

a mnie się śniło że już na emeryturce jesteś

Jedno nie  wyklucza drugiego - jak    portfel    w potrzebie.

[karolszymczak]

Ja coś to zapraszam!

[Wirus]

Karolku dziękuję za zaproszenie   jak zawsze   wielkopolska gościnność.

[karolszymczak]

Qrde Piotr ale ja w Krakowie!Ale zawsze

[Wirus]

Karolku, ale ja tylko pięknie podziękowałem za zaproszenie - niestety na razie nie mogę skorzystać.

[karolszymczak]

Dawno nic nie wrzucałem...  

 

 

[arkadiusz]

Ładnie .

[karolszymczak]

Dziękuję Arku.Twojej opini najbardziej się bałem.

[Grzewlod]

Karol brawo nie dość, że bardzo ładnie i apetycznie to o tradycyjnym napitku nie zapomniałeś.