Ciemne wędzonki- co robię źle

[Maciekzbrzegu]

się temperaturę zmieniać poprzez wielkość szczap

lub jak za duża  :  1. rozsunąć 2. przysypać popiołem  3. przysypać piaskiem.

Edytowane 22 Grudnia 2016 przez Maciekzbrzegu

[Stalesz]

Yogi a możesz zapodać dokładny przepis na tą kiełbasę? Bardzo ładnie wygląda.

[yogi]

Przepis zapodam Ci troche pozniej, teraz musze isc spac bo zaniedlugo zaczynam nocna zmiane. A kielbasa wyglada fajnie bo dobrze farsz wyrobiony, porzadnie nadziana, osadzona, uwedzona, sparzona i ponownie uwedzona.

[piksiak]

Yogi a możesz zapodać dokładny przepis na tą kiełbasę? Bardzo ładnie wygląda.

Przepis nic Ci nie da Yogi nawet sznurek uwędzi i będzie ładnie wyglądał

[yogi]

Przepis moge podac ale nie jest to nic specjalnego. Zeby uzyskac zadowalajacy wyglad wazne jest dobre wymieszanie, osadzanie i uwedzenie, sama receptura to juz rzecz drugoplanowa jesli chodzi o wyglad, no bo kielbasa slaska, zwyczajna czy np. torunska tez moga ladnie wygladac

 

Przepis nic Ci nie da Yogi nawet sznurek uwędzi i będzie ładnie wyglądał

 

Tak to wlasnie wyglada jak napisal kol. Piksiak, a sznurek widoczny na zdjeciu to przywiazalem by oznaczyc kielbase ktora miala byc do podgrzania na sniadanie

Skladniki peklowane (20g peklosoli na 1kg)
Wykrojone z lopatki
4 kg klasa 1
3 kg  klasa 2a
1,5 kg klasa 3
1,5 kg podgardle skorowane, usuniete gruczoly
Rozdrabnianie
Klasa 1 na 10mm
Klasa 2a i podgardle na 8mm
Klasa 3 – 2x przemielone na 2mm
Przyprawy na 1kg
Pieprz 2g (miele zawsze grubo)
Czosnek 3g
Majeranek (nie waze, daje zawsze `na oko´)
Mieszanie zaczynam od klasy 1 i 3 dodajac okolo 0,5l wody na 10kg wkladu miesnego i przyprawy. Nastepnie dodaje klase 2a i mieszam dalej, a na samym koncu idzie podgardle.
Nadziewanie w jelita wieprzowe kal. 30-32
Wedzenie do uzyskania odpowiedniego koloru w temp 50-55°C
Parzenie w temp. 70-74°C przez ca 25-30min
Ponowne wedzenie w temp ca 40°C przez okolo 4 godz

 

[bartek16]

witam wszystkich! jestem nowy na forum ale od jakiegos czasu wedze dla siebie mam maly klopot poniewaz wedzonki wychodza mi raz bardzo ciemne a raz takie w  miare dzisiaj wedzilem i wyszly bardzo ciemne ... wczoraj mieso wyjalem cala noc wisialo w piwnicy i ociekalo pozniej osuszalem w wedzarni delikatniepodnioslem z dekiel staralem sie osuszac zeby jaj najmniej dymu lecialo drzewo idealnie suche a mimo to cos jest nie tak moglby mi ktos doradzic co jest nie tak z gory dziekuje 

 

o to moja wedzarnia:dodam ze wczesniej jakies 2 godziny ja wygrzewalem

 

https://zapodaj.net/63632e57ebf0c.jpg.html

 

https://zapodaj.net/fdcc92fb30a52.jpg.html

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez EAnna

[binio1111]

Pokaż wędzonki - o tego typu wędzarniach było już mnóstwo na forum - nie będę Cię oszukiwał , takie "wędzarnie" niestety nie cieszą sie dobrą opinią . Latem może w miarę udymisz , ale zimą nie rokuje za dobrze - o czym z resztą piszesz. Osuszamy bez dymu na dużym przepływie powietrza. I ten komin do niczego nie potrzebny lepiej połóż na wierzch deski i zrób szczeliny między nimi lub worek jutowy.Wypierdziel komin, skróć rurę na max i dołóż duże palenisko . No i jeszcze ociepl wędzarnie. Bo inaczej d...pa zbita

A zanim cokolwiek przerobisz poczytaj : https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/14057-lektura-obowi%C4%85zkowa-przed-rozpocz%C4%99ciem-budowy-budujemy-w%C4%99dzarni%C4%99-z-andyandym/

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez EAnna

[ziezielony]

Bartek, skróć ten kanał, odłóż dekiel z kominem, nakryj workiem jutowym (takim brązowawym np po ziemniakach) i mniej drewna...

w takiej wędzarynie za bardzo nie ma co wygrzewać...

można to opanować

Jak Binio prosi, wrzuć foty zwędzonek...

[miro]

 

 

wczoraj mieso wyjalem cala noc wisialo w piwnicy i ociekalo pozniej osuszalem w wedzarni delikatniepodnioslem z dekiel staralem sie osuszac zeby jaj najmniej dymu lecialo

Zimne mięso z piwnicy, to jak włożenie lodówki do wędzarni.

Mięso przy osuszaniu się wygrzewa,  oddaje wilgoć na zewnątrz i jeśli do tego dodasz dym i konstrukcję Twojej wędzarni to efektem może być osmolenie.

I tak się ciesz, że tylko osmolone, a nie kwaśne od połączenia wilgoci z dymem.

Zmienić konstrukcję wędzarni + miejsce ociekania wędlin.....i wynik wędzenia sam Cię zaskoczy.

[binio1111]

Gdzie się podziały posty? bartka16   i mój?

[miro]

Przecież są..?

[binio1111]

bartek16 napisał kolejny i  wkleił linki do fotek z wędzonkami , a ja mu odpisałem i amba

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez binio1111

[bartek16]

Dokładnie jak binio pisze były i nie ma ich no właśnie kurcze nie wiem jakim cudem nie ma

 

/// Nie jakim cudem,tylko dostałeś wiadomość PW (odczytana przez Ciebie)

 

 

...zapodam jeszcze raz a to z dzisiaj po parzeniu leżą jeszcze w wodzie 

 

 

 

to wędzilem latem bez parzenia

 

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez Bee Gees

[ziezielony]

Zdjęcie 1 kiepsko jest....

zdjęcie 3 moim zdaniem ewidentne skapy z komina, na tej z przodu....ale lepiej już

[miro]

 

 

to wędzilem latem bez parzenia  

Wędzenie latam a zimą, to dwa różne warunki i zima bezlitośnie pokazuje wady wędzarni....

[bartek16]

A waszym zdaniem lepsza by była gdybym zrobił ją z drewna całą?Tzn nie było by w drewnianej czegoś takiego?

[EAnna]

@bartek16,

Wkleiłam Twoje zdjęcia, aby od razu były widoczne i mozna było porównać widoki.

W poście_181 pokazałeś wędzarnię i ona wszystko mówi.

W takiej wędzarni, nie ocieplonej, zwieńczonej kominkiem, z długim, nieocieplonym kanałem, uwędzenie w warunkach zimowych to mistrzostwo świata.

 

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez EAnna

[ziezielony]

Małym kosztem można zmodernizować ku podobnej formie....

Sznurek oto...   Zwędzoni, aż dzwoni....

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7850-wędlinowanie-prymitywistyczne-czyli-miło-spędzamy-czas/?p=550103

[binio1111]

bartek - przeczytaj ze zrozumieniem ten link , który Ci podałem a wielu pytań nie zadasz , bo sam sobie na nie odpowiesz. Napisałem ci ale wcięło , więc może jeszcze raz

Przepis na szybko:

1 - większe palenisko

2- rura skrócona na max

3-podejście od spodu beczki , a nie z boku

4- ocieplona beczka (np. drewnem ,wełną)

5- wywal komin

6- zamontuj termometry

7- nakrywaj beczkę deskami i rób  szczeliny lub workiem jutowym (ale nie za szczelnie , żeby dymu nie kisić)

Nigdy nie zamykaj szczelnie paleniska (ty zostawiasz mały otwór- to za mało - spalanie z niedoborem tlenu = piroliza - czyli źle) Wiem , że się tak ratowałeś, bo ci cug rozpalał bardzo (komin w tym pomaga - cug w wędzeniu nie wskazany)

Przepis na później:

1- poczytaj na forum na czym polega proces prawidłowego wędzenia

2- poczytaj na forum o budowie wędzarni i zasadach jakie należy zachować

3- wyciągnij wnioski

4- podejmij decyzję jaką chcesz wędzarnię (z założenia ma być łatwa w obsłudze , zużywać jak najmniej drewna i dawać zdrowe i smaczne wędzonki)

5- przemyśl , czy ratować swoją beczkę czy budować nową wędzarnie w oparciu o wiedzę , którą tu nabędziesz

6- realizuj

PS. ziezielony podaje Ci dobry pomysł na szybko - tylko musisz zrozumieć dlaczego taki (bez rury , komina itd)

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez binio1111

[Zbój Madej]

 

 

zapodam jeszcze raz

:facepalm:

[Maciekzbrzegu]

Bartku posłuchaj Sibów. Ja prawdopodobnie lepiej to bym uwędził ale bez przesady.Dużo jesteś w stanie poprawić lepszym opalaniem ale co najwyższej osiągniesz przy dużym nakładzie sił to przyzwoity poziom ale nigdy wzorcowy. Prawdopodobnie konstrukcja wynika z tego że ma być przenośna. To zbuduj elektryczną, na forum jest b dużo materiału o nich. A jeżeli będziesz robił sam to koszty będą znikome. Jak możesz zbudować stacjonarną to zbuduj "kibelek". Tego co masz osobiście nie modernizował bym tylko wyrzucił, szkoda by było mi czasu i środków. (ewentualnie wykorzystać beczkę)

 

Zbójaszku jak tak dalej pójdzie to młodzi Cię z pierwszej 10 wyrzucą.:-D

Edytowane 24 Grudnia 2017 przez Maciekzbrzegu

[Zbój Madej]

 

 

Zbójaszku jak tak dalej pójdzie to młodzi Cię z pierwszej 10 wyrzucą

Wolałbym coby do "takiego czegoś" nie dochodziło :D

[bartek16]

Ok wielkie dzięki wszystkim za porady będę coś kombinować po świętach sam jeszcze nie nie wiem co czy ta docieplać wełną itd.Zbój Madej nie wnosisz nic konkretnego tym swoim postem w tym temacie Edytowane 24 Grudnia 2017 przez bartek16

[Muski]

 

 

to z dzisiaj po parzeniu

Wg mnie przebiłeś nam Zbója Madeja............a szkoda bo to już legenda cyt. Wczesny Zbój Madej - i wszystko jasne - ALE  ......czytaj czytaj czytaj - pytaj i piękne ,smaczne wędzonki przyjdą ...........Niestety te chyba się nie nadają do konsumpcji      - Przed tobą zapewne zmiana wędzarynki i nawyków obróbki przed wędzeniem  

[bartek16]

Ale właśnie teraz mi wyszło takie ciemne wcześniej nie miałem takich problemów.Moze od tego było wilgotne powietrze, padał deszcz nie mam pojęcia wcześniej było super