Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

-nagłe zmiany pogody w tym burze

-podczas ostatniej nocy peklowania wyniesiona na balkon w naczyniu na 12h temperatura 10st

Z tą burzą to jakieś zabobony.W to nie wierzę

W to drugie już prędzej, choć też wątpię.

A może mięso przed peklowaniem było już lekko nie świeże?

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-286166
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

A może mięso przed peklowaniem było już lekko nie świeże?

Najprawdopodobniej tak jest , niestety trafiłeś na złe mięso i tyle . Ja też raz się przejechałem na mięsie , jak później się dowiedziałem, to masarnia w mojej miejscowości sprowadza mięso z Niemiec , jakieś stare półtusze.

Przepraszam kolegów z Niemiec , ale tak jest .

Właściciel masarni to ciekawy typ , więc wszystko pasowało by do niego , jak najtaniej kupić i najdrożej sprzedać .

Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać :)

 

Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

http://boggi-okna.pl

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-286168
Udostępnij na innych stronach

W to drugie już prędzej

Możliwe, też o tym myślałem będzie nauczka na przyszłość.

 

A może mięso przed peklowaniem było już lekko nie świeże?

Nic na to nie wskazywało chociaż ekspertem to nie jestem :wink: . Chociaż przyznam się że pierwszy raz kupiłem w innym miejscu niż zawsze.

Zapraszam na mój blog na FB

 

http://bit.ly/Swojskie_Jadlo

 

17218319_1419130924810406_74944440254938

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-286171
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Może ktoś z Kolegów pomoże?

Jak powszechnie wiadomym peklowanie latem wymaga lodówki. To powoduje zmniejszoną aktywność Wedzarniczych Braci.

Aby dawać odpór: :grin:

Lodówka obecna (kupiłem!), a teraz chciałbym nabyć dwa pojemniki do peklowania o wymiarach granicznych: 40x40cm i wysokości 35 cm. Szukałem na forach, ale nie miałem szczęścia,albo źle szukałem

Czy ktoś ma namiary na hurtownię, albo sklep?

Może Miro ma pojemniki lub namiary?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-288844
Udostępnij na innych stronach

Pytanie. Czy w aluminiowych naczyniach można , nie zachodzi reakcja z solanką?

Mam takie pojemniki po 30 litrów z zamknięciem i myślę wykorzystać do tego celu.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-288846
Udostępnij na innych stronach

Kłaniam. co do burzy to ja w ten zabobon akuratnie wierzę .... Kilkakrotnie już "śnieg spalił" mi mięsko... Babcia moja Ś.P. mawiała ,że burza niszczy wszystko. Mleko ze świeżego udoju potrafiło skisnąć "w oczach" przed burzą. Ostatnio Dzień przed burzą do beczułek wrzuciłem ogórki małosolne . Po burzy były już.... Niestety mięsko jednak nie wytrzymało ... I ugotowane pofruneło sobie na śmietnik gdzie okoliczne psiaki już merdały ogonami. Bądź co bądź psiakom kisy nie szkodzą. Nadmieniam też fakt, że naczynia zawsze wyparzam a potem w piekarniku sterylizuje. Mięso też świeżynka, nie promocja w markecie. Temperatura i miejsce stałe. Coś w tej burzy jest .Ale jednak załatwiłem też sobie dodatkową lodówkę.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-289921
Udostępnij na innych stronach

Temperatura i miejsce stałe. Coś w tej burzy jest

No, produkty w zamrażarkach są na ogół na burzę odporne :grin: .

Chyba, że zamrażarka padnie :devil:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-289977
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Po przeczytaniu tych postów cofnąłem się do średniowiecza . A niektórzy już są i powinni wiedzieć ,ze burza bardziej moczy niż psuje ekspresowo mięso !
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294549
Udostępnij na innych stronach

Trzeba trochę chcieć i poczytać wujka google.

To co może być dla nas zabobonem ma również wytłumaczenie fizyczno-chemiczne.

Burza = wyładowania atmosferyczne = powstawanie dużych ilości ozonu.

Ozon + wyroby spożywcze = bardzo szybkie psucie.

 

A tak z ciekawości kolego nord dla odwrócenia tematu, wytłumacz bez zabobonów czemu rosół kiśnie podczas burzy ?

Bo to że kiśnie to fakt.

 

A taki wpisik kogoś mądrzejszego:

 

w czasie burzy tworzy sie ozon- reaktywna forma tlenu ktory jest wolnym

rodnikiem. A wolne rodniki moga stymulowac rozne rodzaje smierci komorkowej

apoptozy i nekrozy. Chociaz mieso w sumie i tak jest zdechle to jednak mozne

nasilic rozklad nekrotyczny

I coś również z dziedziny "zabobonów":

 

Zasadniczo wszelkie zupy lubią kisnąć, a na mięsie szczególnie - i tu

niesmaczna dygresja - w kostnicy nawet w lodówkach ciała nabrzmiewają

(zasadniczo zwłoki po grzmieniu, nie nadają się zbytnio na publiczny widok).

Kto więc nadal myśli, że to zabobony, niech zwróci uwagę na swoje domowe

produkty po burzy, pogląd szybko mu się zmieni.

No nic tylko zapytać znajomego z kostnicy czy tak faktycznie jest.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294553
Udostępnij na innych stronach

Rzekłbym nie wyjaśniona, zabobonna rzeczywistość.

Niestety nie ma znajomych w tej branży więc czekam na info.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294557
Udostępnij na innych stronach

Miałem na noc powiesić do obciekania mięsko które jutro mam zamiar wędzić ale z powodu frontu burzowego odpuszczam sobie bo nie lubię niespodzianek :grin: zrobię to jutro rano.....

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294561
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem dla wszystkich ! Kol. POKEMON 15 -dał odpowiedż . Nie szukajcie dziury w całym ! . Kupcie sobie duże lodówki i peklujcie ile chcecie . A jak ktoś trzyma mięso w dziurze w ziemi czy studni to takie ma wyniki . Tym bardziej na wsi ,chłodnia zawsze się przyda . i nie zwalajcie na burzę czy czarownicę na miotle :grin:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294562
Udostępnij na innych stronach

miro, Tak się składa że mam znajomego w tej branży i potwierdzam Twoje zdanie na ten temat.
W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294572
Udostępnij na innych stronach

Z ta burzą to i ja nie wierzyłem, ale w zeszły piątek wieczorem ugotowałem duży gar rosołu dla mojego bąbla, i zostawiłem go do rana żeby ostygł bo tak jak pisała Eanna mam garnek który trzyma kilka godzin temperaturę, rano nie wąchałem i nie próbowałem, przecedziłem, część schowałem do lodówki a resztę w pojemniczki i pomroziłem, po kilku godzinach chciałem odgrzać małemu na obiadek i niestety pływała już na nim biała piana, ten z zamrażalki również się skwasił  cały gar poszedł w piach, na szczęście miałem zamrożone porcje z zeszłego tygodnia więc młody się najadł , ja dostałem nauczkę, a ponieważ w Niedzielę miałem wędzić 20kg. wędlin, postanowiłem nie ryzykować, bo zwyczajowo wyciągam mięsko na noc a rano wędzę, ale uznałem że to za duży ryzyk teraz w lato bo o 22:00 miałem 15*, więc wieczorem odlałem solankę i mięso zostawiłem w lodówce do rana, wstałem o 6, rozwiesiłem mięsko, i potraktowałem wentylatorem, sam udałem się jeszcze w kimę na 2h, wstałem o 8 nagrzałem wędzarnię i o 9:00 rozpocząłem proces, zauważyłem tylko że mięso które powisi całą noc ma po wędzeniu(wędzi się krócej) ciemniejszą barwę niż to które wyjmę kilka godzin przed wędzeniem.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294580
Udostępnij na innych stronach

Panowie! dajcie sobie spokój z tymi kapuśniakami i rosołami . Ktoś zadał proste pytanie i dostał prostą odpowiedż .NIE ZAMULAJCIE TEMATU .Peklować latem w chłodziarce (lodówce). Jeśli komuś za mała , niech zafunduje sobie chłodnię . Zdziwiony jestem ,że to już 4 strona .Czekam tylko ,jak odezwie sie jakaś dama z pytaniem . Jeśli to nie to , to może przez miesiączkę ? . A wtedy się zacznie ! :grin:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294586
Udostępnij na innych stronach

Przy takich temperaturach to ja pekluje i dymie a nie czekam by śmierdziało Nigdy nie zawodzi ten system jest najlepszy na lato I burze mi niestraszne polecam Pozdrawiam
człowiek uczy się całe życie
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-294824
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Odświeżę temat .

kilka dni temu zapeklowałem szynki w glinianej beczułce . Wszystko było ok ,do wczoraj. Mięso a właściwie zalewa zaczeła łapać nalot na wierzchu ,taki biały ,no i zapach się popsuł .

Szybko wylałem i wypukałem szynki . Mięsko nie śmierdzi ,ale czy będzie się nadawało do wędzenia ? .

Jak się doszukałem to wina była po mojej stronie , temp troche za wysoka i jeden kawał szynki troche się wydostał na powierzchnię zalewy .

Jesli możecie podpowiedzieć co robić będę wdzięczny . Nie chcę zrobić maniany ,a z drugiej strony żal trochę wyrzucić .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-301781
Udostępnij na innych stronach

Zrób szybciutko taką sama zalewę, jak poprzednio i zalej mięso. Oczywiście dokładnie umyj wcześniej garnek. Mięso zabezpiecz (talerzyk i zakręcony słoik z wodą jako docisk) przed wypływaniem.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8056-peklowanie-mi%C4%99sa-latem/page/2/#findComment-301782
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.