baca ma problem

[Baca]

No kurna wpadka na calego :devil: a zdarzyło mi się co następuje. Kiełbasa ,którą zrobiłem około dwa tygodnie temu

zlapała zakwas,co jest ciekawe nie była kwaskowa po zrobieniu a przynajmniej

nikt nie czuł a jedzących było kilka osób .

Potem parzenie standard dalej wszystko ok,poszła do zamrażarki ,gdzieś tydzień temu jedliśmy i dalej ok .Wczoraj

wyjołem rozmroziłem no i rano do jedzenia a tu czuć kwasek ,no nie żeby strasznie,ale czuć.Koncept mi się wyczerpał,bo żeby od razu sprawa prosta[dałem ciała przy wędzeniu] ale tak nie mam pojęcia.

Rodzi się pytanie co skąd i dlaczego ,może ktoś wie?,w czym problem i gdzie leży przysłowiowy pies?Proszę o podpowiedź :lol:

[EAnna]

Kiełbasa ,którą zrobiłem około dwa tygodnie temu

 

zlapała zakwas

W jakich jelitach jest ta kiełbasa?

Kawałek mógł być nie doparzony.

[Bagno]

Potem parzenie standard dalej wszystko ok,poszła do zamrażarki

Jak długo była studzona kiełbasa i w jakiej temperaturze?

 

Wczoraj wyjołem rozmroziłem no i rano do jedzenia a tu czuć kwasek ,no nie żeby strasznie,ale czuć.

Gdzie była rozmrażana i jak długo?

 

Kiełbasa ,którą zrobiłem około dwa tygodnie temu

zlapała zakwas,co jest ciekawe nie była kwaskowa po zrobieniu a przynajmniej

nikt nie czuł a jedzących było kilka osób .

Kolejne pytanie. Po jakim czasie dokonałeś obróbki termicznej?

[Baca]

W jakich jelitach jest ta kiełbasa?

Kawałek mógł być nie doparzony.

 

jelita normalne a sprawa dotyczy kilku kawalków

Jak długo była studzona kiełbasa i w jakiej temperaturze?

około 10 minut woda z kranu temp nie mierzyłem

Gdzie była rozmrażana i jak długo

w lodówce od wczoraj po obiedzie

Kolejne pytanie. Po jakim czasie dokonałeś obróbki termicznej?

po około 2 godzinach

najgorsze jest to ,ze po obróbce było ok,wygląda na to jakby łapłla zakwas w zamrażarce,to przecież absurd :shock:

 

[ Dodano: Sob 01 Cze, 2013 17:57 ]

woda w kranie ma 13 stopni

[arkadiusz]

A coś Ty dodał do tej kiełbasy bo po tym co piszesz to raczej nie powinna skisnąć.

[Baca]

A coś Ty dodał do tej kiełbasy bo po tym co piszesz to raczej nie powinna skisnąć.

Arek przyprawy no i czosnek o peklosoli nie wspomnę ja wiem czy skisł :lol: a to nie tylko ma lekko kwaśny smak

 

[ Dodano: Sob 01 Cze, 2013 18:31 ]

No i dlatego zawracam głowę szanownemu gronu bo sam jestem ciemny jak tabaka :rolleyes:

[arkadiusz]

Pokaż przekrój tej kiełbasy.

[DZIADEK]

Myślę że część kiełbasy złapała kwas w zamrażalce i ta ta do której chłód dotarł najpóźniej .

Znam przypadek gdzie prawie cała produkcja ze świniobicia złapała kwas . Powód nie wychłodzony dobrze towar włożony na ścisk do zamrażalki .

[miro]

Kiełbasa po wędzeniu i parzeniu była dobra.

Zamroziłeś czyli dalej musi być dobra.

Jak dla mnie to bardzo dziwny przypadek, który świadczyłby, że zamrożona część już przed była kwaśna, czego teraz już nie sprawdzimy.

Ale czy to możliwe, że akurat ta zamrożona część wyrobu była inna niż całość ?

Może jakiś fakt został pominięty ale ... tu już musi pomyśleć autor postu.

 

Dziadek idzie w kierunku źle schłodzonego produktu, jednak nie zapomnijmy, że kiełbasa była już sparzona !

 

Nie raz mroziłem wyroby, ale żeby kwaśne było po rozmrożeniu to tego nie pojmuję.

[Misiekk85]

miro ale baca może nie do końca odparowana zamroził. Albo jest jeszcze jedna przyczyna bo sam mialem taki przypadek. Zbyt długo odparowywała w pokojowej temperaturze. U mnie była to cała noc i ostatecznie okazało się, że po tym czasie kiełbasa skwaśniała. Ja już tutaj nie dopowiadam, iż nie wiedziałem co i jak na początku i ogólnie nie trzymałem się żadnego reżimu temperaturowego ale zdarzenie miało miejsce.

[miro]

Gdyby była przed parzeniem, to mógłbym to zrozumieć, ale po sparzeniu i zamrożeniu raczej nie ma co skiśnieć i tego też nie rozumiem.

 

Produkt może skisnąć kiedy jest przez pewien czas trzymany w ciepłej temperaturze.

Bardzo ładnie można to zauważyć trzymając zupę w ciepłym, ale jak po schłodzeniu włożę do lodówki to mam prawie 100% pewności że nie skiśnie !

Taką dobrą próbką jest rosół.

Trzymany w ciepłym prawie zawsze skiśnie, ale jak nawet ciepły wstawię do lodówki to nie ma szans żeby się zepsuł.

 

Ot zagadka warta wyjaśnienia.

[Baca]

Myślę że część kiełbasy złapała kwas w zamrażalce i ta ta do której chłód dotarł najpóźniej .

Znam przypadek gdzie prawie cała produkcja ze świniobicia złapała kwas . Powód nie wychłodzony dobrze towar włożony na ścisk do zamrażalki .

 

Tak mi się wydaje,że szanowny Dziadek jest najbliższy prawdy,chociaż powiem mam mętlik w głowie myślę myślę i lipa

]

Jak dla mnie to bardzo dziwny przypadek, który świadczyłby, że zamrożona część już przed była kwaśna, czego teraz już nie sprawdzimy.

Może jakiś fakt został pominięty ale ... tu już musi pomyśleć autor postu.

Qrna coś mi zaświtało ,ale to mogę sprawdzić o normalnej porze!!

Dzięki odezwę się :lol:

[rychol]

Też mam problem, a raczej pytanie otóż z przyczyn odmnie nie zależnych (wyjazd) musiałem zostawić w lodówce gotowy farsz na kiełbasę już tak leży 4 dzień dopiero jutro mam możliwość pchać w jelita, czy nie będzie jakiegoś problemu ?

[abratek]

musiałem zostawić w lodówce gotowy farsz na kiełbasę już tak leży 4 dzień

4 dni z przyprawami??? - czarno to widzę.... :rolleyes:

[Baca]

czarno to widzę..

Ja też :lol:

[miro]

Też mam problem, a raczej pytanie otóż z przyczyn odmnie nie zależnych (wyjazd) musiałem zostawić w lodówce gotowy farsz na kiełbasę już tak leży 4 dzień dopiero jutro mam możliwość pchać w jelita, czy nie będzie jakiegoś problemu ?

Dodawałeś czosnek ?

[rychol]

Dodawałeś czosnek ?

Dawałem wracam dzisiaj wieczorem zobaczę czy będzie jadalne - może przynajmnie teściowa i pies zjedzą :blush:

[arkadiusz]

4 dni z przyprawami??? - czarno to widzę

A ja stawiam ,że się uda. :tongue:

[Baca]

może przynajmnie teściowa i pies zjedzą

Szkoda psiny :lol:

[abratek]

A ja stawiam ,że się uda. :tongue:

a ja uważam że to nie jest jakiś totolotek.....

dziwić się potem że kwasy albo zatrucia....

 

mieso mielone z dodatkiem surowych przypraw, w chłodzie i wilgoci.... - dojrzewającej z tego to raczej nie bedzie

[arkadiusz]

dojrzewającej z tego to raczej nie bedzie

,

 

A czemu nie.Jedyny problem to może tylko to ,że jest zmielona.Ja bym zaryzykował. :wink:.Dojrzewająca pekluje się z przyprawami 7 dni i jakoś nie narzekałeś na smak. :tongue:.Problem może być po parzeniu.Ja bym jej nie parzył.

[abratek]

Niech ryzykuje.... Jego sprawa

[miro]

Sprawdzi powącha i będzie wiedział na czym stoi, a my możemy sobie pogdybać. :grin:

[rychol]

Noooo jutro chwila prawdy :blush: jak wcześniej pisałem na pierwszy ogień idzie teściowa

[smola]

poszła do zamrażarki ,gdzieś tydzień temu jedliśmy i dalej ok .Wczoraj

wyjołem rozmroziłem no i rano do jedzenia a tu czuć kwasek ,no nie żeby strasznie,ale czuć

Miałem podobny przypadek. Po tygodniu kiełbaska po rozmrożeniu ok, jednak gdy dłużej już poleżała, po rozmrożeniu lekko zalatywała rybą. Też nie wiedziałem o co kaman. Po jakimś czasie skojarzyłem, że na tej półce trzy miesiące wcześniej przechowywaliśmy ryby, i kiełbaska złapała zapach od lodu z półki.