Wyroby Electry z szynkowarki i nie tylko...

[Jan30]

 Apetycznie wygląda   

[sverige2]

Electro gratulacje, cwaniak jak ta lala .

[electra]

@Jan30,@sverige2, dziekuje   

w tej oslonce jest troszke taki malo "stabilny"mam nadzieje ze kolejny bedzie lepszy.

czy salceson taki mozna zamrazac?

[abratek]

 

 

moze nie taki profesjaonalny

nie bądź taka skromna - widywałem gorsze i to u "profesjonalistów".... - przekrój całkiem przyjemny

 

 

 

w tej oslonce jest troszke taki malo "stabilny"mam nadzieje ze kolejny bedzie lepszy. czy salceson taki mozna zamrazac?

gdyby był w osłonce naturalnej z pewnością byłby ściślejszy...

czy można zamrażać? jak nie ma wyjścia to można ale trzeba pamiętać że to już nie będzie "ten" wyrób po rozmrożeniu... dodatkowo szybko trzeba spożyć

[electra]

to nie bede mrozila ,polowka juz pojechala do degustacji

[paweljack]

Ładny, choć już nie taki cwaniak skoro dał się wywieźć za granicę, przynajmniej przepis   

[@halusia@]

electra jest to pierwszy Twój wyrób jak sama piszesz ,  dla mnie pierwsza klasa

Moje gratulacje

[electra]

@paweljack,wywiesc sie dal ale dusze ma polska  

@@halusia@,  dziekuje ..wczesniej robilam tylko galaretke z nozek i ozory w galarecie(tym razem sama nawet ozory peklowalam)

[sverige2]

W moim przypadku to dzielę go na nieduże porcje, pakuję próżniowo i dopiero zamrażam. Właśnie jestem w trakcie kolacji i mam na kanapkach takiego rozmrażanego rano cwaniaka (biały) smakuje bardzo dobrze, nie ma co narzekać, innej nmetody dłuższego przechowywania nie ma, a robi się go jednorazowo przecież kilka kilogramów. U mnie np. pół świńskiego łba, plus golonka, ozory, serducho i obowiązkowo ucho plus skórki, zawsze wychodzi ok. 4 kg. gotowego cwaniaka.

[Małgoś]

electra..gratuluję

 

ja robiłam chyba z 3 razy podchody do salcesonu....i za każdym razem klapa (chyba abratek o moim przypadku pisał . )

[abratek]

 

 

chyba abratek o moim przypadku pisał .

chciałabyś

[ANNAM]

Electra   ja tylko bialy robilam, ale po swietach pojde w Twoje slady i zrobie podejscie do ciemnego.

 Ja mroze swoj , tak jak kol.sverige2 napisal , moze i jest jaks zmiana smaku,  jednak nadal jest bardzo smaczny. Wole swoj odmrazany niz kupny swiezy.

[electra]

@sverige2,no ja tez mialam sporo ale czesc zarozilam samego "wsadu " dodam jeszcze ozorkow jak bede robila blok i zrobie jasny salcesonik ,chyba trzeba bedzi ezakupic taka prozniowa pakowarke.

@Małgoś,  dziekuje ,staram sie i czytam i czytam ...

[Małgoś]

  chciałabyś

Edytowane 11 Grudnia 2013 przez Małgoś

[electra]

@Małgoś, ja chcialabym  robic chociaz 10 %tego co ty potrafisz

@ANNAM, ja w PL to wogole nie jadalam salcesonu zawsze mowilam ze mnie po nim glowa boli ale teraz to wiem co wlozylam i jak to wygladalo ...ale rozbieranie glowy nie nalezalo do latwych

[Małgoś]

  @Małgoś, ja chcialabym robic chociaz 10 %tego co ty potrafisz

Dziękuję ,kochana za dobre słowo..

 

Nie wszystko można mieć na 100 % .. ktoś jest w czymś dobry..inny w czymś innym.. 

 

Zawsze czegoś brak ..tak już jest na tym świecie..Staram się być perfekcyjna w tym co robię..ale nie mam na pewne rzeczy wpływu..niestety

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez Małgoś

[sverige2]

Electro. Produkty pakowane próżniowo i dopiero wtedy zamrażane różnią się w smaku bardzo znacznie, sczególnie po nieco dłuższym pobycie w zamrażalniku. Kiedy domowe pakowarki próżniowe były dla nas powiedzmy nieosiągalne, to pakowało się tak jak kto mógł. Teraz kiedy pakowarka jest ogólnie dostępnym, stosunkowo tanim przedmiotem, to rzecz po prostu nie podlega dyskusji. Niezależnie od zamrażania,  torebki próżniowe służą do parzenia wędzonych produktów, szynki, polędwice, schaby itd. Różnica w jakości i smaku wyrobów nieporównywalna.

[Basia285]

Elektra, moje Gratulacje   Świetny ten cwaniaczek. Gdyby był przepis na taki z mięska typu łopatka, czy jakieś inne, bez ozorków i głowy, to bym spróbowała zrobić. U mnie takiego asortymentu jak u Ciebie w przepisie, w sklepach nie ma

[electra]

Wczoraj przyszla pora na odpiekanie wczesniej zrobionego piernika 

niestety zrobilam fotki tylko zanim odpieklam a po wyjeciu z piekarnika juz nie 

 

 

 

a tak sie prezentuje juz po przelozeniu powidlami  i docisnieciu 

 

 

teraz czeka az  do swiat na polanie czekolada i dekoracje 

 

[@halusia@]

 

 

Wczoraj przyszla pora na odpiekanie wczesniej zrobionego piernika  niestety zrobilam fotki tylko zanim odpieklam a po wyjeciu z piekarnika juz nie 

 

Kochana.. najważniejszy jest efekt końcowy... cóż by więcej chcieć .

[electra]

@@halusia@, jeszcze zostalo to najgorsze czyli polewa czekoladowa...

a raczej najbrudniejsza bo zawsze pol kuchni mi sie "zapaskudzi" ale to juz za jednym zamachem bedzie lukrowanie makowcow i pierniczkow 

 

a fotka przekroju bedzie po swietach

[electra]

Wczoraj sie nie nudzilam - blok ozorkowy a zarazem test nowej praski ,jestem zadowolona bo nie mialam pojecia jak praska sie sprawdzi a no i sam blok tez nielada wyzwanie ,ale jestem jak na pierwszy raz, zadowolona

[sverige2]

Electro idziesz na mistrza normalnie, ten blok to sama smakowitośc, jeżeli fotka mówi prawdę. Ja blok sobie już niestety odpuściłem z nadmiaru zajęć. Aktualnie w piekarniku piecze się kaczucha ułożona w garnku rzymskim, natarta wczoraj solą, pieprzem, papryką, majerankiem i oliwą, dzisiaj nadziana czosnkiem, pomarańczą, jablkami, cynamonem i goździkami. Chlebusie na zakwasie rosną w foremkach i czekają na swoją kolejność.

Edytowane 22 Grudnia 2013 przez sverige2

[electra]

 Dziekuje

 blok chyba udany, na fotce widac moze malo ozorkow ,bo to krojone od poczatku ,sadze ze srodek bedzie bardziej "wypasiony", jestem zadowolona bo to nie ze tylko blok cos nowego to i jeszcze ta praska nigdy nie byla wyprobowana ( praska jest zrobiona przez mojego tate )

wczoraj jeszcze robilam szynkowa drobiowa w oslonce ale jest jeszcze nie krojona a dzis czeka mnie jeszcze wyrob "balero podobny"

byl peklowany z dodatkiem "hickory salt" .Samo miesko nawet troche pachnie wedzonym zobacze jak bedzie po parzeniu w szynkowarze.

[PePe]

Ten blok ozorkowy to mistrzostwo świata , czuję już jego smak z ćwikłą . Teraz nie , bo za dużo na raz, ale po nowym roku muszę zrobić to cudo.

 

Pozdrawiam świątecznie.