Anuś w kuchni i w wędzarni

[pis67]

 

 

oraz cebulę parzyłam w temperaturze 75 st. przez okres 1, 50 min.

 

Jak to parzyłam cebulę? 

[morfeusz300]

Anuś prima pasztecik;)

[Anuś]

 

oraz cebulę parzyłam w temperaturze 75 st. przez okres 1, 50 min.

 

Jak to parzyłam cebulę? 

 

Już się poprawiam ...  nie parzyłam cebuli, tylko zmieloną surową dodałam do reszty ... poprawię w przepisie

[pis67]

 

 

Wzorowałam się na przepisie Beliota,

 

 

 

Składniki; podgardle 2,5 kg boczek 90 dag wątroba 1,5 kg słonina 80 dag 600 ml wywaru 15 dag kaszy manny

 

A gdzie mięso? 

[Anuś]

 

 

A gdzie mięso?

Piotr ... zaraz poprawię ... było mięso 80 dag wp II .. to jest tak jak się pisze po 48 godzinach bez snu ... zaraz naprawię błąd Twoje oko wszystko dojrzy ... ale dziękuje i przepraszam, za moje niedopatrzenie.

[boggi]

     To jest to co za mną chodzi.

Ja ostatnio nic nie robię.

Muszę zakasać rękawy i coś zdjełać, bo się opuszczam niestety

[Anuś]

 

 

Ale proszę abyś zdradziła tajemnicę nadziewania... bo ja czasami używam butelki plastikowej od wody...

Haluś ... a ja użyłam butelki po mleku, ma szerszy wlot i pasuje do średnicy jelita prostego ... ''trza'' sobie radzić jakoś szczerze ? nie wpadłam na to sama .. następnym razem muszę podczas takiego nadziewania okna pootwierać na oścież ... bo atmosfera w domu lekko się zagęściła..

 

 

Muszę zakasać rękawy i coś zdjełać, bo się opuszczam niestety

Czas najwyższy Boguś, aby to naprawić

[king_lpk]

[paweljack]

Tym razem zrobiłam wątrobiankę smarowną. 

Napracowałaś się. Ładnie wyszło. Powiedziałbym, że to bardziej pasztetowa niż wątrobianka.   

Podobne urządzenie do nadziewania np. kaszanki miał kiedyś rzeźnik robiący wyroby u babci ale nie wiem dokładnie co to było, chyba coś jak krowi dzwonek. 

 

 

następnym razem muszę podczas takiego nadziewania okna pootwierać na oścież ... bo atmosfera w domu lekko się zagęściła..

Wyobrażam sobie. 

[miro]

   

[Gość ArkoGdynia]

 

 

Starałam się, ale czy się udało?

 

pewnie że się udało... a nadziewanie jelit za pomocą lejka z butelki to po prostu mistrzostwo samoopanowania  ja bym chyba nie wyrobił!!!
Wyglądają wspaniale   a jak byś miała gdzie je jeszcze troszkę w dym puścić to już w ogóle było by cacy    

 

Z Dymnym pozdrowieniem... 

[osid]

parzyłam w temperaturze 75 st. przez okres 1, 50 min

półtorej minuty ? chyba błąd się wdarł

a można nadzieć w inne jelitko, albo osłonkę ?

Edytowane 2 Lutego 2015 przez osid

[eli55]

Brawo Anus , zrobilas wielka pychotke :clap:

[Anuś]

Napracowałaś się. Ładnie wyszło.

Dziękuję I Tobie i wszystkim pozostałym za miłe słowa, które jeszcze bardziej pobudzają do dalszych działań

.

a nadziewanie jelit za pomocą lejka z butelki to po prostu mistrzostwo samoopanowania ja bym chyba nie wyrobił!!!

 

Trening czyni Mistrza ..

 

a jak byś miała gdzie je jeszcze troszkę w dym puścić to już w ogóle było by cacy

 

Wybłagałam i kilka sztuk pójdzie do wędzarni.

 

półtorej minuty ? chyba błąd się wdarł

 

Osid ... oj tam, tylko jednej literka mi umknęła miało być 1h 50 min. Następnym razem moje ''wypociny'' będę pisała i wstawiała po przespanej nocy. ...

 

a można nadzieć w inne jelitko, albo osłonkę ?

 

Myślę, że w osłonki barierowe można nadziewać.

[Michał Koperski]

Wyrób jak malowany. Gratulacje. Chociaż nie wiem po co to piszę. Wszystkie wyroby spod twojej ręki to smakowitości. Coś o tym wiem  

[Anuś]

 

 

Wszystkie wyroby spod twojej ręki to smakowitości. Coś o tym wiem

Dziękuję Michał. .. chyba się zawstydziłam

[pis67]

 

 

Wszystkie wyroby spod twojej ręki to smakowitości. Coś o tym wiem

 

A ja nie wiem, może się dowiem?   

[Anuś]

 

Wszystkie wyroby spod twojej ręki to smakowitości. Coś o tym wiem

 

A ja nie wiem, może się dowiem? 

 

Hmmm ... może... w Gąsiorowie

[Anuś]

No to może ja tym razem o swoich porażkach .. jedno w miarę udane ... to mielonka w szynkowarze i część do słoików. Jak dla mnie w smaku dobra, ale mogłam dodać nieco więcej boczku .

i przekrój

A teraz kompletna klapa ... drugie podejście do salcesonu ... surowiec kupiony .

O pierwszym szkoda mówić. Po raz drugi. chciałam zrobić, ale ciemny,niestety krwi mi nie dostarczono., więc wątróbka poszła na obiad. Jasnego też nie ma co pokazywać ... bo wszystko ... hmmm ... strzelił Do pierwszego dodałam za mało rosołu i skórek .. kruszył się jak cholera.   

Drugi to samo ... choć dałam więcej tych składników.

Za kilkanaście dni podejście trzecie i ostatnie ... a jak nie wyjdzie to już nigdy nie podejmę kolejnej próby.

 

[@halusia@]

 

 

Za kilkanaście dni podejście trzecie i ostatnie ... a jak nie wyjdzie to już nigdy nie podejmę kolejnej próby.  

 

Anuś nie poddawaj się na pewno za którymś razem wyjdzie 

[electra]

Anus nie poddawaj sie dasz rade

[kostek61]

 

 

surowiec kupiony .

Anuś super surowiec nie wiem co zrobiłaś nie tak. 

[ANNAM]

Anus, jak sie nie nie przewrocisz ,to  sie nie nauczysz. KAzdy ma swoje upadki, ale najwazniejsze, zeby czlowiek widzial co zle zrobil inie popelnil tego bledu. Dasz rade na pewno, w  koncu Anna jestes 

[pis67]

 

 

Za kilkanaście dni podejście trzecie i ostatnie ... a jak nie wyjdzie to już nigdy nie podejmę kolejnej próby.

 

Nie będzie ostatnie, wiesz zapewne co masz zrobić, by wyszedł?  

[Anuś]

 

Za kilkanaście dni podejście trzecie i ostatnie ... a jak nie wyjdzie to już nigdy nie podejmę kolejnej próby.

 

Nie będzie ostatnie, wiesz zapewne co masz zrobić, by wyszedł?

 

Piotr ... wiedziałam, że mi nie ''odpuścisz'' wiem na pewno, ze było za mało rosołu, ale się bałam dolać więcej, co do skórek też mam wątpliwości, czy nie było ich zbyt mało ... jeśli nie jest  to o czym myślę to mnie proszę wyedukować ... uczennica potrzebuje pomocy