Skocz do zawartości

Ranking

  1. Radek.

    Radek.

    **VIP-Organizator**


    • Punkty

      4

    • Postów

      3 380


  2. szrekPL

    szrekPL

    **VIP Junior**


    • Punkty

      3

    • Postów

      2 465


  3. mamuśka

    mamuśka

    **VIP Junior**


    • Punkty

      2

    • Postów

      1 491


  4. @halusia@

    @halusia@

    ***SUPER VIP***


    • Punkty

      2

    • Postów

      11 003


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.11.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja z gotowców, używam lunchenona i tyrolskiej. Kiedyś daawno próbowałem odtworzyć smak i zapach tych przypraw. Było blisko, ale jednak nie to. No to po co się męczyć ? Mielonki sparzone i stoją na wędzarni. Gdzieś za godzinkę cała prasa idzie do lodówki Jutro będzie można jeść
    2 punkty
  2. Mielonka z przyprawą Lunchenon. Batony w osłonkach poliamidowych. Wyglądają niepozornie, ale ważą po 1,20 kg
    2 punkty
  3. Waldziu i jeszcze gwiazdki /nazwisko zobowiązuje😅/ anyżu
    1 punkt
  4. To ja mam też wachlarz przypraw jak Waldek i jeszcze dokupuję. Jak dzisiaj walnęłam w domu, że jeszcze inne przyprawy muszę kupić (np: 18 ziół ojca Mateo) to zaczęli się śmiać 😃.
    1 punkt
  5. Normalne, normalne, ja mam tak samo 😉 🙂 Z podstawowych przypraw pominąłeś jeszcze majeranek..... ja go mam z własnych upraw i dlatego zauważyłem brak 😁
    1 punkt
  6. Jak to mówią ,,Zło nigdy nie śpi" 😉😁
    1 punkt
  7. O 6 rano?😲 Idealnie do kawki w pracy
    1 punkt
  8. Małe co nie co od rana. Ser do ciasta własnej produkcji (z białego złota), a wisienki to wesoły "odpad" z wyrobu nalewki, a teraz do pracy. 😜
    1 punkt
  9. To jest cała historia. Salceson w puszkach robiłem dla mojego sąsiada na wyjazd do Niemiec. A ocet wziął się stąd, że On jak pracował w Niemczech u gospodarza, to ten Niemiec robił swoje konserwy i dodawał do nich ocet. Sąsiad przywiózł kiedyś takie puszki od Niemca. Ja je nazywałem "misz-masz", bo w puszce był boczek, i karkówka, i ozór (chyba wp}, i jakieś jeszcze mięso, chyba łopatka, a na wierzchu duży gruby, 5 mm, plaster cebuli. I do tej konserwy był jeszcze dodawany marynowany zielony pieprz i ocet, albo zalewa z tego pieprzu. Nie powiem, że było to złe, bo było dobre. No a sąsiadowi tak posmakowało, że teraz jak robimy konserwy dla Niego na wyjazd to do niektórych dodajemy ocet. A tak na marginesie, to kiedyś sam zrobiłem taki "misz-masz" z dodatkiem octu, i kilka puszek z dodatkiem zielonego pieprzu i zalewy, i powiem tak, było to nawet smaczne.
    1 punkt
  10. Panie Piotrze pan wrzuci, ludzie się ucieszą...
    1 punkt
  11. Pszenny placek chlebowy sobie upiekłem Do tego bułeczka
    1 punkt
  12. Jak zobaczyłem zdjęcie z nogami w kapuście to przypomniałem sobie że za gówniarza z 10 lat tak deptałem kapustę 🙂
    1 punkt
  13. Ale zgrabne nóżki !!!
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.