Skocz do zawartości

Maxell

Moderatorzy
  • Postów

    46 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    172

Treść opublikowana przez Maxell

  1. Lista darczyńców: 1. Muski 2. TOSHIBA 3. @halusia@ 4. sverige2 5. eli55 6. cezar Zebrana kwota: 665,60 zł
  2. Bardzo potrzebna jest pomoc materialna dla naszego Kolegi Miro. Jego sytuacja zdrowotno-bytowa wymaga naszej natychmiastowej reakcji. Darowizny proszę wpłacać na konto: Mirosław Gębarowski Oś. Okrzei 4/181 97-400 Bełchatów Konto: eMAX nr. 21 1140 2004 0000 3602 5651 8325 do dnia 06 czerwca, z dopiskiem: Pomoc dla Kolegi. Będę podawał listę darczyńców i łączną kwotę jaką zebraliśmy. Znając Wasze dobre serca, z góry dziękuję za pomoc.
  3. Tak, ale liście chrzanu niekiedy dodają niepotrzebnej goryczki. Wszystko zależy od wieku rośliny. Czym starsza, tym bardziej paląca i gorzkawa.
  4. Jaką masz pewność, że akurat ten użytkownik działał tutaj w roli nieświadomego i bezbronnego nowicjusza? Może był starym wygą, wywalonym kiedyś z forum? Poczytaj sobie jego posty i wyłap sprzeczności. Uwierz mi, naprawdę mamy w tym doświadczenie. Duża grupa ludzi włożyła w to forum wiele serca. I naprawdę jest tutaj wszystko: są artykuły, bardzo rzadkie książki, cała masa życiowego doświadczenia i wyjątkowa kolekcja filmów. Próba obejścia obowiązku zapoznania się z tymi zasobami przez nowicjuszy, na dłuższą metę nie zdaje egzaminu. Zawsze, o każdej porze, duża grupa doświadczonych forowiczów służy pomocą. Tak jest od początku. Jednak nie wszyscy potrafią korzystać z proponowanych rozwiązań, usiłując niekiedy przeforsować swoje, zaczerpnięte z yt lub w necie wiadomości, choć nie bardzo wiedzą, czego one tak naprawdę dotyczą.. Nic zatem dziwnego, że nastawienie pomagających do uparciuchów jest takie, a nie inne. Mamy te wszystkie wariany przetestowane wzdłuż i wszerz.
  5. MIKI, kiedy pobędziesz z nami co najmniej kilka lat, wtedy będziesz mógł zacząć oceniać nasze działania na polu szkoleń. Na razie jesteś żółtodziobem i postaraj się przyswajać wiedzę, którą tutaj gromadziliśmy prawie dwadzieścia lat. Mamy wieloletnie doświadczenia z różnego rodzaju przypadkami i damy sobie radę.
  6. Maxell

    Turystyka

    I tak trzymać.
  7. Właśnie wróciła. Ostrzegałem, ale mnie (i nie tylko mnie) nie słuchasz. Zatem wysyłam Cię na miesięczny "urlop". Odpoczniesz i będziesz miał czas na zapoznanie się z informacjami.
  8. W dobrym tonie Kolego na razie otrzymałeś jedno ostrzeżenie. Jeśli dalej będziesz pisał o rzeczach, których nie rozumiesz, dojdą następne. Otrzymałeś informację, co powinieneś przeczytać i z czym się zapoznać, abyś opanował podstawy peklowania/solenia. Dopiero potem możesz zacząć eksperymentować.
  9. Kolego, bardzo proszę o grzeczniejsze zwracanie się do moderatora. Informację, jaką otrzymałeś w kwestii zapoznania się z dwoma działami, jest dla Ciebie obowiązkowa. Jesli dalej będziesz cytował różnego rodzaju informacje, nie rozumiejąc ich treści, zacznę usuwać Twoje wpisy do czasu, aż zrozumiesz, na czym polega domowa produkcja masarska. To jest ostatnie moje ostrzeżenie.
  10. A teraz odpowiedź na Twoje pytanie. Po jakiego grzyba bawisz się z dodawaniem do zalewy askorbinianu, skoro nie masz opanowanych podstaw peklowania? PS. Polecam także, jako materiał obowiązkowy: - naszą Akademię filmową, - oraz dział Dla początkujących.
  11. Są bardzo stosowne, szczególnie w Twoim przypadku, kiedy od początku ludzie piszą Ci, abyś zajął się przyswajaniem podstaw, a nie "szkolił" forowiczów poprzez cytowanie wyrwanych z kontekstu stwierdzeń. Zacznij czytać, a potem pytaj, jeśli czegoś nie zrozumiesz. Inaczej będę usuwał Twe posty, aż do czasu, kiedy nabiorą one właściwego "charakteru". Zapamiętaj: OBRÓBKA MIĘSA TO NIE ZABAWA!
  12. Często można je spotkać przy pudłach transportowych np. na sprzęt muzyczny i dyskotekowy, oraz oświetlenie koncertowe.
  13. Potem dodaj trochę maki pszennej, wymieszaj i do piekarnika. Będzie mięsko w cieście. Jeśli nie chcesz słuchać dobrych rad, to może skuszą Cię te durne. Ostatni raz polecam dział - POLSKA TRADYCJA MASARSKA. Przeczytaj wszystko od deski do deski i wtedy pogadamy. Do tego czasu nie wypisuj tutaj bzdur, gdyż pomyślę, że jesteś jednym ze starych naszych znajomych, który przyszedł na forum, by robić sobie jaja.
  14. Dodaj jeszcze trochę proszku do pieczenia i będzie git. Tyle razy pisaliśmy Ci, abyś spokojnie poczytał i rozpoczął przygodę z masarstwem tradycyjnie i bez eksperymentowania. Prawda? Na badania będziesz miał czas jak już ogarniesz temat.
  15. Maxell

    Miki dymi

    Proszę o konkretne przykłady i wyjaśnienie tego stwierdzenia. To nie jest istotne, gdyż my robimy według sprawdzonej receptury.
  16. Maxell

    Miki dymi

    Do dnia dzisiejszego w ten sposób prowadzi się, głównie na wsiach, przerób świń i cielęciny na potrzeby wesel i innych podobnych imprez. Jednak produkowane są takie ilości poszczególnych asortymentów, aby zostały szybko spożyte. Jest to tzw. przerób przyspieszony inaczej produkcja weselna.
  17. Maxell

    Miki dymi

    Nie wszędze. Poza tym, poczytaj sobie materiały znajdujące się na forum poświęcone wędzeniu wraz z informacjami na temat składu płynnych preparatów wędzarniczych. Bardzo ciekawe artykuły.
  18. Maxell

    Miki dymi

    I na koniec rzecz najważniejsza. Pamiętaj o tym, że skład dymu z generatora i skład dymu z paleniska, niczym się nie różnią (poza temperaturą, choć nie we wszystkich przypadkach). Badania wykazały, iż wilgotna powierzchnia mięsa przyjmuje wielokrotnie więcej WWA (i nie tylko) niż powierzchnia mięsa poddanego procesowi osuszania.
  19. Maxell

    Miki dymi

    To nie ma znaczenia. Na tym forum ściśle przestrzegamy zasad prawidłowej i bezpiecznej technologii obróbki mięsa oraz domowej produkcji masarskiej. To podstawa. Zatem pisanie o pomijaniu jednego lub więcej etapu procesu technologicznego nie ma tutaj miejsca. Jako ciekawostkę podam, że kiedyś, kiedyś, potrzebowałem wędzonej szyneczki na sobotnia, popołudniową imprezę i zmuszony zostałem (zamówiona, a obiecana gościom szynka nie dotarła) do wykonania pełnego nastrzyku mięsa rano. Po kilku godzinach przetrzymywania mięsa w pokojowej temperaturze, szyneczka (ok. 1,30 kg) poddana została wędzeniu i parzeniu. Wizualnie i smakowo nie odbiegała od szynek peklowanych kilkanaście dni w odpowiednich warunkach. Wieczorem została "zużyta" podczas imprezy i wszystkim smakowała. Nie pisałem o tym jednak nigdy, gdyż to wykonanie zaprzeczało propagowanym tutaj procedurom technologicznym, a przede wszystkim, tak przygotowane mięso, nie zapewniało bezpieczeństwa w przypadku, gdyby szyneczka była przeznaczona do późniejszego spożycia. To był jednorazowy eksperyment, którego już nigdy później nie powtórzyłem.
  20. Maxell

    Miki dymi

    Dokładne osuszanie to jeden z podstawowych etapów wędzenia W KAŻDYM PRZYPADKU!. To, że akurat Tobie wyszło, jak wyszło, o niczym nie świadczy. Po prosu miałeś akurat farta.
  21. Bardzo proszę by uważać na to co piszecie. Zwracam uwagę profilaktycznie, by dyskusja nie zrobiła się zbyt gorąca.
  22. Polędwiczki wędzone w temperaturze 20 stopni są jeszcze lepsze. Nigdy nie wędzimy na czas. Kolor oraz konsystencja mięsa powiedzą kiedy należy zakończyć proces wędzenia.
  23. Poczytaj Kolego o peklowaniu, a potem zapekluj mięso tak jak to się powinno robić tradycyjnie, z zachowaniem parametrów: temperatury, stężenia solanki i czasu.
  24. Nie słuchacie,więc zmykam temat.
  25. Jeszcze kilka wpisów podobnych do tych, które właśnie wywaliłem i cały temat leci do kosza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.