Wiesz co Aruś? Chyba zacznę Ci znowu przytakiwać, albo całkiem zignoruję Czuję się bezradny i straciłem już nadzieję, że zrozumiesz cokolwiek z tego, co ostatnio parę osób próbuje Ci wyjaśnić. Najgorsze jest to, że swoimi uwagami, wskazywaniem błędów i czepianiem się, odbierasz mi radość z domowego masarstwa, z mojego hobby. Nie mam zamiaru tego czytać i się denerwować, mimo że czasem potrafisz napisać coś pożytecznego i merytorycznego. Odpuść sobie pisanie w moim wątku, bo ja nie mam siły odpowiadać na Twoje aluzyjne, prowokacyjne i agresywne teksty, takie jak powyżej. Czy ja gdzieś napisałem, że będę wywalał merytoryczną i krytyczną dyskusję? No chyba że za merytoryczną dyskusję uważasz przekonywanie mnie, że te parówki nie mogą mi smakować, bo Ty robisz inne i być może lepsze? Nie jesteś moderatorem i nie masz żadnych praw, do instruowania mnie jak mam prowadzić mój kącik. Nie masz też prawa dywagować na temat co sądziłem i czy się pomyliłem. To nie Twoja sprawa - rozumiesz? bez odbioru