Skocz do zawartości
Aby te święta, a także cały nadchodzący rok upływał w harmonii i zadumie, by nigdy nie zabrakło Wam ciepła drugiej osoby, a każdy dzień był pełen niezapomnianych chwil. Administracja ×
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

abratek

**VIP**
  • Postów

    5 926
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez abratek

  1. Gonzo, to jest właśnie wiejskie wędzenie, mam wrażenie :wink: że gdyby DZIADEK opisał jeszcze parę innych rzeczy to przewróciło by to podstawy technologii :grin: - tak jak przewrotem było peklowanie SZCZEPANA Gonzo - czasem trzeba przyjąć do wiadomości że wymagania zleceniodawców są "święte", a czas jeden nieubłagany - tak na dobrą sprawę przemyśl produkcję zlotową i wypisz sobie "nieścisłosci" z technologią które popełniliśmy... :lol:
  2. To jest ta o której pisał Andy, (Uwaga występują dwie wersje - aluminiowa i nierdzewka), pisaliśmy już o jej zaletach i wadach od postu: /viewtopic.php?p=47051#47051
  3. Zerknij więc do poniższego postu: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=7023#7023 Uszczelnienie do tłoka dorobiłem z silikonu (nietoksyczny akwariowy) - jest to rodzaj pierścienia który pod wpływem naporu farszu rozszerza się uszczelniając zespół cylinder-tłok. Na początek, kiedy nie wie się jeszcze czy bakcyl wędliniarstwa się utrzyma, taka nadziewarka faktycznie wydaje się być rozsądnym zakupem, przy odrobinie delikatności można jakiś czas na niej popracować - ale podejrzewam że wszystko zależy od "trafionego" egzemplarza, Nadal podtrzymuję stwierdzenie że nadziewanie parówek maszynką to pomyłka (mówimy o farszu zhomogenizowanym ) - kto twierdzi inaczej to albo nie robił parówek albo ma zapędy masochistyczne, już chyba lepiej wykorzystać kartusz po silikonie :tongue: :lol:
  4. Ale chwilunia momencik :tongue: tu nie jest problemem użyte jelito/osłonka tylko "współpraca" (a raczej jej brak) maszynki ze zhomogenizowanym farszem
  5. abratek

    Grzybobranie

    Ojejku, przegapiłem ten post :blush: - witaj CK na zagryzkach :wink: :lol: no i ładny nam OT wyszedł :tongue: :grin:
  6. abratek

    suchoty

    euro2008, a czy pewny jesteś termometru - tzn. czy zachowałeś odpowiednią temperaturę parzenia
  7. abratek

    Po ile drewno czereśni?

    ech... zagapiłem się i nie spostrzegłem że piszesz z Usa :blush: , no tak tam jest to możliwe :???:
  8. oj... to najgorsze co może spotkać - baaardzo męczące....
  9. oj tu się mnie zgodzę :tongue: drewno czasem zdobyte z wielkim trudem jest zbyt cenne by lekceważyć jego zużycie (czyt.SZCZEPAN) - tak, też chciałbym poczytać o rzetelnych parametrach a nie tylko " nie bo nie..." Jeśli chodzi o wędzarnię Gonza to mam zastrzeżenia do średnicy kanału (za mały) a i sam wylot też mógłby być większy, tym bardziej że możliwość taka jest dach jest skośny wiec nie ma mowy o błędzie - jedno co to można byłoby pomyśleć o rynience odbierającej ewentualne skropliny
  10. Znaczy się ten tego pisząc "wiejskie jadło" miałem na myśli wiejski stół :wink: - jednak :lol: wyraźnie można było wskazać wyroby "stylizowane" (co nie znaczy że niedobre - szczególnie jako zagrycha do tego co z beczułki utoczone było )
  11. OOOo matkooo ... dwa dni obżarstwa i ochlejstwa na weselichu :lol: :wink: a było co pojeść i wpić, wiejskie jadło i napitek tradycyjny był... oj szkoda że to już koniec :rolleyes: tradycyjnie flaczki i rosołek, ziemniaczki z mięsiwami, i inne frykasy
  12. abratek

    Po ile drewno czereśni?

    to jakieś dziwne jest bo zazwyczaj ci co wycinają to mają świadomość jaki w rękach towar mają :rolleyes:
  13. abratek

    Ostrzenie noży

    A ja jestem ciekaw jak jest z mocą rzeczywistą :rolleyes: - zazwyczaj pisze się o mocach 200 czy 300 watt a tu 1600 :shock: , ciekawi mnie to bo też planuję taką kupić ale poza wolnoobrotową potrzebuję silnej "zwykłej" (bo "słabeusza" już mam :???: ) oczywiście pomijam już ogólny fakt jakości tych tanich urządzeń, dlatego na ten temat nie dyskutujmy, choć może się okazać że "w cenie" niektórzy mogą wykonać zdecydowanie lepsze narzędzie (może mniej mobilne i nieco mniej estetyczne :tongue: :lol: )
  14. Szkoda że nie słuchałem audycji :blush: ale wiem że dyskusja jest od dawna i nie można jednoznacznie stwierdzić że nie wolno, obecnie nawet zostały zniesione restrykcyjne zakazy focenia obiektów - choć pozostały wyjątki, market jest terenem prywatnym ale udostępnionym publicznie i dopóki nie będzie wyraźnych zakazów to mogą "natniutniać" :tongue: oczywiście zupełnie inną sprawą jest wykorzystywanie tych fotek
  15. Ech.. to tylko znaleziony przepis - poczekaj z zachwytem do czasu kiedy go sprawdzisz :rolleyes:
  16. znalazłem takie proporcje: 5 białek 120g cukru 200g migdałów mielonych Białka z cukrem ubić na sztywną pianę, dodać zmielone migdały.Piec w temperaturze 170 - 180°C przez 25 minut
  17. w tym przypadku zdecydowanie nie wolno Ci tego zastosować! - w przypadku wysokiej temperatury i ognia ocynk będzie be...
  18. Przyznam że nic mi do głowy nie przychodzi - może jest to wyrób regionalny lub typowy dla danej cukierni (też mieliśmy takie "firmowe"ciastko w ofercie) - często robi się własne kompozycje na bazie typowych półproduktów Jeśli chodzi o same blaty to zbyt długie trzymanie tego typu wyrobów w piecu spowoduje raczej przypalenie niż twardość, przyczyną może być za słabe ubicie białka oraz zbyt niska temperatura wypiekania, która dla tego wyrobu, w przeciwieństwie do typowej bezy powinna być wyższa - ok.170°C ale krótszy czas, niestety, czasem przyczyną porażki - zakładając całkowicie prawidłowo prowadzony proces produkcji, czystość - są winne surowce, czyli w tym przypadku cukier (jakieś zanieczyszczenia - przeważnie mąka ziemniaczana którą dosypują nieuczciwi producenci) a czasem nawet jajka (białka "nie potrafią się ubijać" - przyczyny hodowlane) sorry że nie moglem pomóc :blush:
  19. nie powinien, tortownice nie są aż tak nieszczelne, budyń to nic innego jak mąki
  20. niższa temperatura tylko korzystnie wpłynie na soczystość , okupieniem będzie dłuższy czas parzenia
  21. Zapomniałem dodać że robiąc z owocami używamy "zwykłych" szerokich form prostokątnych, tylko ostrożnie :wink: - dodatków nie może być zbyt dużo szczególnie kiedy mają sporo soków, żeby jakoś to zobrazować to powiem że np. połówki brzoskwiń z puszki układamy na wierzchu sernika w odległości ok 2 cm od siebie (można je położyć przecięciami do góry i w dołki po pestce nałożyć po łyżeczce dżemu)
  22. zgadza się, ale nie 4,5 stopnia! w Warszawie
  23. Papcio, koleżance chodzi raczej o okrągła formę ale nadal pieczoną w piekarniku, nie wiem jak wyjdzie ten sernik o innym kształcie ale sądzę że nie powinno być przeszkód :wink: natomiast masę serową można wykorzystać na wiele sposobów np. wylanie na wcześniej podpieczony blat kruchy i włożenie śliwek, brzoskwiń czy dżemu, można też upiec bez niczego a potem polać czekoladą (galaretki nie próbowałem ale też powinno być ok)
  24. abratek

    Pierwsza kiełbasa

    Nasze maszynki, nawet elektryczna 32 (o czym wspominał Bagno) :lol: choć używa się odpowiednich sitek, rozdrabniają mięso mocniej niż tego oczekujemy, inną sprawą jest fakt że mając "nieco mniej ostre" noże i sitka, doprowadzamy do "roztarcia" mięsa zamiast jego pocięcia
  25. Chciałbym abyście wzięli pod uwagę jedną sprawę, która wydaje mi się umyka podczas dysput, otóż rozróżniamy trzy rodzaje pieczywa: żytnie pszenne i mieszane każdy rodzaj jest inny tak pod względem smaku jak i procesów które zachodzą podczas produkcji - typowym zagadnieniem jest rodzaj fermentacji a więc i rozrostu. Każdy ma inne preferencje smakowe i nie można zmuszać ich do jadania wszystkich gatunków, jeśli ktoś nie lubi chleba razowego to nikt go nie przekona że robi najlepszy chlebek z mąki żytniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.