miro
-
Postów
13 785 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez miro
-
Potrzebuję porady. Ten sezon palę piecem zwykłym na węgiel. Miałem problem z węglem rosyjskim, więc kupiłem polski i mam takie kwiatki na dole komina jak na zdjęciach. W wyczystce zbiera się maź zlewająca się z komina, coś jak asfalt. W kominie mam włożoną rurę ceramiczną, więc na ścianach nie ma tego g... tylko na samym dole. Tynk odpada jak przy grzybie, kolor tynku ciemno bordowy. Jak się tego cholerstwa pozbyć ?
-
Wody nie miałem, ponieważ zrobiłem skos i sama odpływała.
-
Wykopałem dół głęboki na około 30 cm i średnicy 0,5 m. Zalałem betonem z gruzem + dookoła poukładane kamienie.
-
Nigdy w Ciebie nie zwątpiłem.
-
Michał tak napiszę. bo wygodniej. Jeśli parzyłeś do 72 C w środku, nie ma takiej opcji żeby szynka była gumowata. Parzę do maks 67 C, tylko temu aby mieć soczysty wyrób i od razu chłodzę ! Jakim cudem Ty parzysz do 72 C i masz gumę, czyli pół surowy produkt ? Teoretycznie można by iść tą drogą, ale nastrzyk + temperatura nie oznacza surowości.
-
Przepraszam, a to Pani wyroby ?
-
Parzę z termometrem w środku wędliny do maks 67 C i od razu wkładam do studzenia w wodzie. Wędzonki są soczyste.
-
Masz za dużą temperaturę przy parzeniu. Musisz parzyć z termometrem wbitym w mięso.
-
Henio butelka pet i gorąca woda ..... proszę Cię.
-
Piszecie jakby trzeba było odkażać kibelek, a to tylko maszyna. Umyć w gorącej wodzie i tyle.
-
Żebyś mieszkał bliżej !
-
Sprzęt nie zgodny z opisem .... i tyle. Negatyw na Allegro robi naprawdę wiele.
-
Proszę bardzo.
-
Problem miałem taki, że samo włożone wędzone mięso nie miało czym odebrać ciepło z wody, podczas tyndalizacji. Nie chciałem zmieniać smaku więc pomyślałem, że trochę galaretki nie będzie złym wyborem. Mogę od siebie dodać, że przy tym wyrobie wybija się słony smak wędzonki i może nie każdemu to pasować. Dla mnie słoność jest do przyjęcia, ale jeśli ktoś nie lubi słonego smaku powinien słoik wypełnić samą wodą. Może to zmniejszy ten efekt.
-
Jak masz gwint zewnętrzny, to przypuszczam że jest to M5. Odpowiedniej średnicy wężyk, wkręcasz i jedna strona załatwiona. Z drugiej jakieś przejście ze średnicy opryskiwacza i jesteś w domu. Pomocny może być pistolet na klej.
-
Wyciągasz, opłukujesz pod bieżącą wodą i do ociekania. Nic nie musisz moczyć.
-
Dodam jeszcze, że robiąc nastrzyk takim urządzeniem trzeba uważać na ciśnienie. Zbyt duże rozsadzi mięśnie mięsa. Z tego co pamiętam, nie powinno być większe niż 1,5 at.
-
To musisz pokombinować z połączeniem. Nie koniecznie musi to być połączenie na sztywno, przecież można użyć wężyka, co będzie nawet bardziej praktyczne.
-
Igła powinna mieć taki gwint wewnętrzny, jaki ma opryskiwacz. Przypuszczam, że to M12.
-
Jak mierzysz termometrem drewnianym temperaturę wewnątrz wyrobu ?
-
Raczej nie możliwe, aby przy parzeniu z użyciem termometru i osiągnięciu temperatury 72 C mięso było surowe. Czy termometr dobrze wskazuje ?
-
Potargowałbym się ze sprzedającym.
