-
Postów
13 785 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez miro
-
Nie obraź się, ale dalej nie wiemy, przynajmniej ja nie wiem w czym masz te trociny i o jakim "cugu" w stosunku do trocin piszesz. Wystarczy mi jedno zdjęcie, proszę :grin: a będzie na łatwiej Ci pomóc.
-
Wędzarnia elektryczna z generatorem dymu-ale jaka?
miro odpowiedział(a) na świadziu temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jeśli się uzbroisz w cierpliwość to za niedługo będę miał już gotową wędzarnię do sprzedaży. Widzę, już czytałeś ten link o wędzarni mobilnej: /viewtopic.php?t=7512&postdays=0&postorder=asc&start=0 Jak na razie to: - generator dymu -JEST - termostat z możliwością ustawienia żądanej temperatury wewnątrz wędzarni - MOŻE BYĆ - możliwość poziomego i pionowego zawieszenia lub ułożenia produktów - JEST - wbudowany termometr - JEST - specjalne odprowadzenie substancji smolistych aby nie były spalane i nie osadzały się w komorze wędzarniczej tylko uległy skropleniu i spłynęły do jakiegoś pojemnika - JEST - wędzarnia musi być mobilna, mam zamiar zabierać ją na różne wypady weekendowe - PRĄD ? - wykonanie z blachy nierdzewnej - JEST Dodatkowo wędzarnia jest składana. Zastanawia mnie skąd weźmiesz prąd ? Co prawda z dymogeneratorem, to może jeszcze dało by się to jakoś obejść, ale grzałki nie masz gdzie podłączyć. Grzałki możesz zastąpić ogniskiem, palnikiem turystycznym, lub węglem drzewnym. -
O jakich podkładach piszesz ? Czy możesz wkleić zdjęcia wędzarni, będzie łatwiej.
-
Na razie są mieszaniną dwóch odmian, być może wkrótce, to się zmieni. :wink:
-
Może i zasada, ale cholerstwo żre jakby było kwasem. :grin:
-
Też go kiedyś używałem, jest dobry. Tylko naprawdę trzeba być bardzo ostrożnym, nawet z rozcieńczonym. "I pamiętaj chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody" :grin:
-
Napisze tylko tyle, że trzeba strasznie uważać przy myciu tego typu środkami. Przy tym co ja mam, to bez okularów, fartucha i rękawic lepiej go nie dotykać. Strasznie żre :grin:
-
A co to za środek? jak sie nazywa i gdzie go można kupić? Jest to środek pianotwórczy używany przez zakłady mięsne do mycia kercherem komór wędzarniczych. Preprat jest prawdopodobnie oparty na sodzie kaustycznej i bardzo żrący dlatego należy zrobić jak dobrze pamiętam 5% roztwór. Nie wiem, nie orientuję się gdzie go kupisz detalicznie, bo to raczej przemysłowy produkt. Zapytam czy jest opcja opakowania litrowego, tylko nie będę mógł go wysyłać razem z innymi produktami i pytanie czy w ogóle przyjmą taką paczkę. Dam znać jak otrzymam odpowiedź.
-
DG po umyciu w środku do mycia komór wędzrniczych + zmywarka.
-
Przypuszczam, że miał za niską temperaturę wędzenia lub za krótko wędził. Proponuje sparzyć, 72-75C przez ok. 1h/kg wyrobu.
-
Piękne okazy Gonzo, możesz przesłać jednego na e-mail ? :wink: Roger sprawdziłem dziś ponownie wagę zrabek, ale tym razem naważyłem "świeży" 1kg w pracy z nowo otwartego worka z magazynu. Wytarowałem wagę i do garnuszka nalałem prawie na full wody, wynik 495g. Waga zrąbków w garnuszku na równo z górą 135g. Czyli 1L waży ok. 270g. Jak u Ciebie wyszły pomiary ?
-
No właśnie nie wiem czy spala więcej czy mniej, bo nie mam porównania. Będę wdzięczny jeśli napiszesz jak to było u Ciebie, ty masz inną wędzarnie. Druga sprawa to wielkość wędzarni im większa tym zużycie będzie większe, ale gdyby nawet było 100% większe, to pełny zasyp na 6h kosztuje ok. 1,25 zł. :grin:
-
Z tym się zgadzam. Wyroby na wiśni czy czereśni mają inny smak niż na buku lub z olchy, tylko to również rzecz gustu co komu smakuje.
-
Przecież się poprawiłem w następnym poście, że nie o to mi chodziło. Tu z kolei ja się z tobą nie zgodzę ponieważ po dzisiejszym wędzeniu mam porównanie. Według mnie te z DG są lepsze, ale być morze to rzecz gustu. Reakcja i opinia żony też jest bardzo pozytywna bo według niej 10 pkt na 10 mżliwych, a wierz mi ciężko jej dogodzić ( i bez aluzji proszę :grin: )
-
Czas wędzenia ok 4,5h, temperatura 60-62C
-
Miro widać że udana próba DG bardzo Cię uskrzydliła :grin: , ale to bardzo radykalne stwierdzenie. Już wiejskie wyroby też odchodziły w przeszłość, a tu takie wielkie forum :wink: . A po co budować archaiczny piec chlebowy jak można piękny chlebuś upiec w maszynie :question: Sam zrobiłem DG bo leniwy jestem :blush: i na działkę nie chce mi się latać z paroma kiełbaskami, ale z tego powodu aż taki radykalny nie jestem. Masz rację za bardzo jak to ująłeś radykalnie napisałem. :blush: Chciałem przekazać, że nie możemy stać w miejscu, warto spróbować czegoś nowego. Z drugiej strony nie można coś osądzać jeśli się tego nie pozna. Na początku DG był dla mnie ciekawostką z którą spotkałem się na forum i za bardzo nie wiedziałem "po co i na co to" jak można tradycyjnie. Dziś mam dylemat, bo zawsze marzyła mi się wędzarnia murowana łącznie z grillem. DG to ogromna wygoda, a jeśli dodać do tego grzałki elektryczne to praktycznie nie musi mnie być przy wędzarni. Jak by nie było to cztery a nawet więcej godzin trzeba wędzarnie tradycyjną pilnować. Teraz albo pozostanę przy tej którą obecnie testuję, http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=7512&postdays=0&postorder=asc&start=0 albo zbuduję podbudowę murowaną żeby mieć grill, a wędzarnie zrobię drewnianą + DG + grzałki. Co do kosztów drewno czy prąd to sam nie wiem. Wczoraj wędziłem ponad 6h i spaliłem 0,18kg zrąbków. Licząc 2,5zł za kg daje to wartość 0,45zł, prąd do pompki 4W/h no i ciepło. Zakładam, że używamy energii i niech idzie 6h nono stop na 2KW, to daje 12KW czyli ok 12x0,75zł=9zł. Razem 10zł. Dużo to czy mało. Ps. Ze swojej strony dodam, że pasjonuje się komputerami, naprawą, modyfikacją itp. Od roku nie śledziłem zmian, bo czas na to nie pozwalał. Dziś nie mogę tego nadgonić i niektóre nowinki techniczne mnie przerastają.
-
W czwartek góra piątek będą w sklepie. Ciąg dalszy przygody z DG. Dobry sąsiad to skarb. Dwu palnikowa kuchenka elektryczna i 60C bez problemu trzyma mi na 1,5 stopnia regulacji kuchenki, wędzę pełną gębą. Przepraszam oni wędzą: DG + wędzarnia Ja mogę iść na zasłużone piwko i o nich zapomnieć. :grin: Tak to wygląda teraz: Żonka mówi, że mi całkiem odbiło. Poprzez komórkę i WiFi mam podgląd na laptopie co się dzieje. :grin:
-
Opalarka przynajmniej moja odpada przy wędzeniu ponieważ ma za duży nadmuch i zaburza pracę DG. Cóż dziś powędzę na zimno, a jutro się coś wymyśli. :grin:
-
Pół litra moich zrąbków nasypanych z górką do garnuszka 0,5l to ok.140 g czyli 1litr to 280g Czyli pełny zasyp wg wyliczeń Rogera powinien wynosić 2,35 x 0,28kg=0,658kg Ale trzeba odliczyć powierzchnię rurek oraz to, góra jest uszczelniana i dekiel zajmuje jakieś 2cm daje to 0,616kg Lata mi 0,176kg, ale to może temu, że w DG nie ubijałem zrąbków natomiast w garnuszku je ubiłem. Cena kompletnego DG wraz z pompką będzie się kształtować w okolicy 220 zł brutto.Ceny wędzarni nie mogę jeszcze podać bo będzie podwyższana o 20cm. [ Dodano: Nie 24 Lip, 2011 16:41 ] Dziś jak pisałem wcześniej pora na mięso: Metoda uzyskania ciepła trochę inna, szkoda że wyrzuciłem starą kuchenkę elektryczną, teraz by mi się przydała. Osuszanie: Po ok pół godzinie zaczynam wędzić: Pod rurkę wylotową z DG podstawiłem foremkę aluminiową. Problem ze smołą mam z głowy.
-
Mireczku ale i tak mimo poprawki źle wyliczyłeś zasyp ..... przy wymiarach generatora jakie podałeś 10x30 jego objętość to Pi * r2 * H czyli 2,35l co wagowo przy pełnym zasypie da mniej więcej 1,35kg ( zrębki 10-15% wilgotności to przelicznik 1,5-1,9l na kg zależnie od gradacji- do wyliczenia przyjąłem 1,75l / 1kg). Obejrzyj ten przewód po paru dymieniach .... ta rurka dymna jest na 90st jak to wyczyścisz jak się zatka ....? Sprawę zrąbek wyjaśniliśmy telefonicznie. Wszystko zależy od kogo kupujesz. Faktycznie moje były już ponad 3tygodnie w domu, ale przecież wilgotność jest podobna. Dokładnie miałem odmierzone 1kg, po zasypaniu zostało 560g czyli pełny zasyp to ok 440g. Sprawdzę, przelitrażuję jutro zrąbki w pracy, prosto z worka, to wtedy wszystko się wyjaśni. Co do przewodu dymowego to jest on rozbieralny i mam dostęp do każdego zakamarka rurek. Tak wygląda po rozebraniu: Tak po szybkim umyciu: Nie będę go strasznie pucował, bo dziś chcę wędzić mięso. Potem go z grubsza umyje i wsadzę do zmywarki.
-
To gdzie osadzi się smoła lub w jaki sposób wypłynie z DG zależy od jego konstrukcji. Tu wielki ukłon dla kolegi Sławka, który tą konstrukcję wymyślił. :clap: :clap: :brawo: W "moim" przypadku konstrukcja przewodu dymowego oraz jego długość powoduje, że substancje smoliste nie są spalane, nie osadzają się w komorze spalania tylko ulegają skropleniu i wypływają poprzez przewód dymowy, przez co komora spalania jest czysta. Żeby smoła nie brudziła dna wędzarni na końcu przewodu będzie zamontowany zbiorniczek do którego będzie się zlewała. DG może pracować bez przerwy pod warunkiem, że dosypiemy zrąbek. Zdjęcie nie oddaje ilości. Teraz zważyłem i zostało 293g
-
Jak mam kupować i przerabiać żeby działało, to jaki to mam sens ? Mam kupić i ma działać ! Chinole dobrze kopiują, ale bez zrozumienia i tu jest problem.
-
To nie zasługa profilu, ale sposobu pozbycia się smoły z wędzenia. Dym się "dymi" a smoła skrapla i to cała tajemnica.
-
Miłego w kur... ania się.
-
Klasa k10 czyli zrąbki 10-12mm, ale nie ma to większego znaczenia. Każda granulacja się sprawdza.