miro

Na Caritas nie dam ani grosza więcej. Kiedy zawaliła się hala w Katowicach wysłałem pieniądze i okazało się że ani grosza poszkodowani od Caritasu nie dostali. :!: Wolę wysłać na prywatne konto, wolę posłać na konkretny adres paczkę ale w fundacje już nie wierzę i nie uwierzę. Ale to wyłącznie moje prywatne zdanie.

Po dzisiejszych wiadomościach w TVN powiem szczerze że ....... nie wiem co powiedzieć. To po prostu straszne. Posłałem już pieniądze, jutro z żoną robimy przegląd rzeczy które możemy wysłać, ale w dalszym ciągu człowiek nie wie co jeszcze może. Chyba niema nic gorszego niż bezsilność. Zapewne nas nie czytają, ale życzę im wielkiej siły woli i wytrwałości. Pozdrawiam Mirosław.

Jeśli uda Ci się to konstrukcyjnie do bardzo dobrze kombinujesz. :!: Wtedy faktycznie pozostanie mniej farszu na dnie. Może i ja to przemyślę ? Czy masz może zdjęcie wewnątrz nadziewaki Strampka ? Najlepiej samego dna i ujścia do lejka.

Grzegorz czemu miałbym nie odpowiedzieć ? Tłok do stożka nie wiem co to ma dać ? Tak jak pisałem dno musi być profilowane do ujścia lejka. Znam nadziewarki Mesla i tam tak samo dno jest profilowane coś na kształt stożka + "rynienka" do lejka. W nadziewarce włoskiej dno tak samo profilowane jest w stożek do lejka. Co do odpowietrznika to jest to bardzo prosto rozwiązane. To taki odwrócony grzybek, który przy nadziewarce pionowej pod własnym ciężarem sam opada w dół przy poziomej jest sprężynka która odpycha go od tłoka. Kiedy zaczynasz tłoczyć farsz przez otwór miedzy trzpieniem grzybka a tłokiem uchodzi powietrze.Kiedy farsz dociśnie go do tłoka grzybek zamyka otwór. Papcio nie znam konstrukcji nadziewarki Strampka ale fizyka jest jednakowa dla wszystkich konstrukcji.

Zico dowiedz się czy można mu wysłać paczkę, czy dojdą, bo firmy kurierskie odmawiają wysyłki. Zapytaj może woli pieniądze jeśli tak na jakie konto.

Może ma kiepsko usytuowany dom w "górach" ale u mnie ciągle wieje i to chcę wykorzystać.

Odpowietrzacz musi być inaczej co zastosujesz ? Wyjście farszu z boku będzie profilowane ? bo bez tego .... lipa. Mała uwaga farsz to nie woda i "sprężynuje". Miałem ten sam problem przy pierwszym prototypie nadziewarki. Odpływ farszu był na środku jakieś fi 30 a po bokach farsz i skutek był taki że odbijało tłok do góry.Nawet koń by tego nie uciągnął. Bez wyprofilowanego dna do ujścia nadziewarka nie działała. Teraz po zrobieniu "stożka" nawet dziecko nadzieje kiełbasę.( + przełożenie )

Z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy ale zaraz mi napiszesz że wiatraki w Holandii to bzdura. :tongue:

TOSHIBA ale my to wiemy. :grin:

TOSHIBA ale my to wiemy. Zawsze tu było pod górkę. :grin: ale warto spróbować.

A to Ci dobrze. :wink: Najważniejsze to : - przełożenie - wyprofilowane dno - solidny napęd - odpowietrzenie - uszczelka Resztę dopracujesz.

Grzegorz po co Ci przejście z 30 na 70 ? Zainstalujesz taki lejek http://www.wyroby-domowe.pl/lejek-stalowy-maszynki-gruby-p-335.html i nadziewasz grube kiełbasy bez najmniejszego problemu. Ps. Czy wyliczyłeś już wstępne koszty nadziewarki ?

Na nowej drodze życia Wszystkiego Najlepszego.

bogdan 1959 Wierz mi ja wiem jak się przydziela nagrody i na czym polegają targi. Byłem na wielu i nic nie zdziałałem poza bólem głowy. Jak piszesz na swojej stronie, cytuję: to nie mam już nic do napisania. Może i Twój dziadek tak wędzi, w co wątpię, a może Ty źle zapamiętałeś ? Prosty przykład z Twojej strony. Zdjęcie mówi samo za siebie. Widzimy na tym zdjęciu piękne stroje ludowe,roześmiane twarze, wszystko super ładnie tylko ta osmolona wędzonka ? Może i dla laika jest to rarytas ale dla mnie koszmar. Nie wiem czy wiesz ale ja piszę i "marnuję" swój czas żeby Ci pomóc ale jak widzę nie potrzebnie to robię. Napiszę po raz kolejny Ty wiesz lepiej i to wyłącznie Twoja sprawa ale nie licz na to że opinie tego forum będą przychylne. Nie chcesz dać sobie pomóc Twoja sprawa i Twój wybór. Ja słucham opinii klientów Ty słuchasz tylko siebie.

Pisze Ci Maxell piszą inni piszę i ja a Ty dalej swoje. No cóż wynika z tego że największe w Polsce forum nie jest Ci przychylne bo Ty wiesz lepiej. Wiesz Twój biznes Twoja sprawa, ale nie dziw się że obecnie jak ktoś coś cokolwiek chce kupić wykorzystuje internet i opinie ludzi na temat produktu. Można to olać ale można również wykorzystać. Zrobisz jak uważasz.

chudziak Myślę że nie. Kosiarka robi 10 razy większy hałas ale ... kosiarka pracuje godzinę góra dwie.

Andyandy Nie chcę zaśmiecać forum tematami nie związanymi z wędlinami. Czekam na zielone światło od moderatorów.

Podbijam temat bo jest naprawdę na czasie. Jak dziś powiedział nasz szanowny premier tylko na siebie możemy liczyć. Wiec jeśli kogoś znacie z zalanych terenów zapytajcie czy i jak możecie im pomóc.

Nie wiem czy szanowne grono forumowe pozwoli na posty w sprawie wiatraka wszak to forum o wędlinach, ale uważam że przy obecnych cenach za energię temat jest jak najbardziej na czasie. Taki wiatrak to ogromne oszczędności finansowe ale niestety zawiera w sobie mnóstwo problemów. Sam montaż czy konstrukcja to banał, problemy pojawiają się ze strony podpięcia w zasilanie domu czy np. szum wiatraka denerwujący sąsiadów. Jeśli "dowództwo forum" nie ma nic przeciwko chętnie poczytam w osobnym temacie opinie na ten temat naszych szanownych forumowiczów.

Pozwól że nie zgodzę się z Twoją opinią. Sam coś tam produkuję i wymyślam, ale to forum i Ci ludzie na forum są moją wyrocznią. Zapytasz dlaczego ? Dla tego że wiedzą co testują, znają się na tym i tylko temu mogą wydać wiarygodny "wyrok" Koledzy piszą co powinieneś poprawić co usprawnić i wystarczy że to zrobisz a wtedy reklama zrobi się sama. To że kupują Twój wyrób osoby które były na miejscu i są zadowolone oznacza że albo nie jest tak "źle" jak my to widzimy albo nie mają zielonego pojęcia co kupują. Może wykorzystaj wiedzę jaką chcą Ci przekazać ? Może się okazać że po wprowadzeniu niezbędnych poprawek nie będziesz mógł nadążyć z produkcją.Może warto zaryzykować ? Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów.

Andyandy jeśli możesz wrzuć jakieś materiały na temat wiatraka na PW. Też o tym myślę.

Problem z pomocą jet taki że nawet jeśli ktoś jej obecnie potrzebuje to jest przecież odcięty od świata, nie ma do stępu do kompa a i pewnie komórki już siadają. Jeśli ktoś z Was zna kogoś z zalanych terenów niech spróbuje się z nim skontaktować a potem da znać na forum. Z paczkami na razie bym się wstrzymał. Raz że nie ma ich jak teraz wysłać a gdyby nawet jakimś cudem doszły, to nie ma ich gdzie przetrzymywać w zalanym domu. Pomagamy już kolegom na innym forum ale .... wstydzą się prosić o pomoc która jest im teraz niezbędna. Tym ludziom brakuje praktycznie wszystkiego. Tak więc pozostaje im jedynie czekać na pomoc z Państwa albo pomoc nadejdzie od przyjaciół.

Drodzy koledzy, jeśli ktoś z Was jest w potrzebie po tej strasznej powodzi dajcie znać na forum, nie wstydźcie się pisać. Ze swojej strony w miarę możliwości chętnie pomogę. Wiem i jestem tego pewien że pozostałe grono z naszego forum też nie będzie obojętne na Waszą prośbę, wszak jesteśmy Wędzarniczą Bracią. Pozdrawiam Mirosław.

Marek dałeś czadu. Czy przez przypadek nie jedziesz do mnie na zakupy ? :grin: :grin: :grin:

Drogi Dziadku dużo zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Pozdrawiam Miro.