Pedro nie przesadzaj. Kiedyś jak zapewne pamiętasz takie zimy to był standard. Fakt że strasznie wkurzająca jest jazda w taką pogodę ale kiedy dziś z moim 6 letnim synem odśnieżaliśmy i tata wpadł niechcący :wink: do kupy śniegu szymek kwiczał ze śmiechu i to są chwile które warto zapamiętać. Mam od pewnego czasu taką zasadę że szukam w każdej nawet tej najbardziej złej chili tego co może dać radość innym a przy okazji sobie, po prostu szukam pozytywów. Pozdrawiam Cię sprzed palącego się kominka i po spożyciu pysznej kiełbaski również z ogniska w kominku. Czy to nie zasługa tego śniegu i zimy ? ależ tak. A co tam jutro też jest dzień a łopata stoi i czeka na pańcia.