miro

Ten szynkowar nie wymaga stosowania woreczków

Pierwszy lepszy złom i beczek ile chcesz.

Maxell jak zwykle czujny jest W tym miejscu palę ognisko ale sprawdziło się jak widać jako stanowisko dla wędzarni.

Z lodówką będzie dużo roboty i dużo śmieci. Wczoraj po praz pierwszy wędziłem u siebie. Nie miałem czasu na budowę wędzarni z prawdziwego zdarzenia więc konieczna była improwizacja.Od sąsiada dostałem beczkę po oleju, wyciąłem górę + rowki na kij z drewna. Żeby była czysta rozpaliłem w środku ognisko z drewna. Tak przygotowaną beczkę postawiłem na starej kuchence elektrycznej. Po nagrzaniu włożyłem kiełbaskę i po obsuszeniu na dno wrzuciłem zrąbki do wędzenia. Żeby nie uciekał dym beczkę przykryłem zwilżonym workiem. Wędzenie bardzo udane a radochy z tego jeszcze więcej. Tak to wygląda na zdjęciach. http://img186.imageshack.us/img186/2203/25102008rg1.th.jpghttp://img186.imageshack.us/images/thpix.gifhttp://img391.imageshack.us/img391/584/25102008001pu3.th.jpghttp://img391.imageshack.us/images/thpix.gif http://img514.imageshack.us/img514/8368/25102008002yu2.th.jpg Pozdrawiam Miro

Możesz spróbować sam.Tu masz programy http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=94&Odzyskiwanie+danych

Wosiu Innych możliwości nie ma no chyba że cud :grin:

Popełniłeś szkolny błąd. Przywróciłeś laptopa do ustawień fabrycznych. Najlepszym rozwiązaniem podpiąć dysk z laptopa pod inny komputer i próbować odzyskać dane. Jeśli nie masz takiej możliwości to zainstaluj program do odzyskiwania utraconych danych. Jest szansa że odzyskasz dane ale wątpię czy wszystkie. Na przyszłość przed operacją przywracania systemu koniecznie nagraj wszystkie ważne dane na płyty DVD.

Przeczytałem dziś ten artykuł w onecie http://wiadomosci.onet.pl/1844499,11,item.html i mam wrażenie że prawdziwa prawda o chińskich wyrobach wychodzi na światło dzienne. A co wy o tym sądzicie ?

Pools Zagotowałem 3 termometry do parzenia + termometr elektroniczny. Wskazania wszystkich termometrów drewnianych ok 99,5-99,7 C wskazanie termometru elektronicznego 99,4. Wniosek taki że możesz mieć uszkodzony termometr. Wyślij go do mnie a Miro odeśle Ci nowy bez wad Pozdrawiam Miro

majchal Masz rację tylko niech nie piszą że to mleko jest złe i szkodzi tylko że wina leży w jakości mleka i jego skażeniu.

Nie wiem jak odżywiali się pradziadowie zacnych obecnie uczonych ale moja mama, babcia, prababcia, tato, dziadek i etc wychowali się na pajdzie chleba, garnuszku mleka, kawałku tłustej słoniny bo na większe rarytasy nie było ich stać. Pochodzili ze wsi, ciężko pracowali nie było antybiotyków i cholera wie czego jeszcze z obecnych "zdrowych wynalazków". Dożyli w zdrowiu długich lat.Nie jednego obecnego 30-latka mój 70 letni dziadek "przeskoczył" by bez najmniejszego kłopotu. Dlatego też takie tezy że mleko szkodzi przyjmuje do wiadomości ale tylko pod tym warunkiem że mówimy o naszym sklepowym pseudo mleku i sklepowych pseudo wyrobach.

Przeglądam zdjęcia ze zlotu i nie wiem o co może w tym zdjęciu chodzić : :wink: - może po maluchu ? - takiego tylko Bozia dała no i co ja biedny na to poradzę ? - ????? Macie jakieś sugestie ? :grin:

Warto poczytać http://biznes.onet.pl/21,1508309,prasa.html Mnie najbardziej rozbawiło to stwierdzenie : No faktycznie nie da się :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

Źle odebrano moje słowa dlatego wyjaśniam. Słowa żenada użyłem w stosunku do stylu dyskusji. Czy koniecznie musimy się nawzajem obrażać ?? Zajmujemy się domowym wyrobami inaczej nazywamy je swojskimi to ja bardzo proszę aby klimat na forum też był swojski. Sam jestem głodny wiedzy więc śledziłem ten wątek od samego początku ale kiedy doszło do wzajemnych inwektyw to ..... napisałem ... żenada. Teraz dyskusja idzie w dobrym kierunku i tak trzymać Panowie i Panie. Miro

Odpowiem krótko na zadawane pytania:To nie jest dyskusja to jest żenada.I wstyd mi wstyd.

Abratku choćbyś nakleił 1000 nalepek ostrożnie to i tak maja to w d... a wiesz że wiem coś o tym. :grin: Z drugiej strony za 900 zeta na miesiąc można czymś w ramach odstresowania porzucać. :devil: Ps który to mądry zalecił nagrywanie materiału video na płytach DVD-R ?? :devil: Nagrywajcie na DVD+R !!!

Tak Papcio 200 trzeba mu życzyć a co :grin:

Jeżeli ktoś cokolwiek wie na ten temat to na pewno jest nim Papcio. :wink:

Wyjaśniam co po mojemu znaczy "targają". Normalne ( czytaj dobre ) jelito wieprzowe czy baranie podczas napełniania powinno być na tyle elastyczne że wytrzyma zarówno nadziewanie jak i parzenie czy wędzenie. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Jelito stare, zleżałe podczas nadziewania zachowuje się jak mokry papier. Nawet delikatne próby nadziania jelita kończą się jego uszkodzeniem i rozerwaniem. Próbę czy jelito jest mocne czy słabe można zrobić przy pomocy wody. Kawałek namoczonego jelita ( w zimnej wodzie ) związujemy na jednym końcu i napełniamy wodą z kranu. Chwytamy w dłoń kawałek napełnionego jelita i staramy się je ścisnąć. Jeśli pod delikatnym ściskiem jelito pęknie znaczy to że jest stare jeśli jest w stanie wytrzymać większy nacisk można powiedzieć że nadaje się do produkcji.

Witam Czy ja też mogę prosić o kopie.

jkk1 Niestety internet nie daje jeszcze możliwości przesyłania zapachu i ciężko jest stwierdzić czu faktycznie jest to wina jelit czy nie. Z doświadczenia wiem że dla osoby nie obytej z jelitami zawsze wydaje im się że śmierdzą a w rzeczywistości jest to ich normalny zapach. Jeszce gorzej jest z jelitami baranimi bo to nie śmierdzą tylko cuchną baranem ale to też ich normalny zapach. Jeśli twoje jelita nie targają się w rękach i nie są czarne to są dobre. Ważne jest też przygotowanie jelit przed produkcją.

Terozki to mi się przypomina Pozdrawiam Was Miro A jak mi kto przyjdzie do mnie i nie powie że z wedlindomowych to mu antyrabat + 100 % dolicza ... czy jakoś tak. :grin: :grin: :grin: :grin:

Dzięki z_bychu za wyręczenie. A kiedy to szanowny kolega był u mnie że się nie poznaliśmy :grin:

Jako dyżurny na forum podczas nieobecności całej załogi polecam między innymi: Na początek podstawy: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=874 a potem do roboty http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=540 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=73 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=77 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1378 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=711 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=739 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=354 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=347 Miłej lektury.

artur6107 bo66 Raczej na 100 % nie kupisz nitrytu w sklepie. Połowa małej łyżeczki zabija konia ale wyłącznie w stanie suchym.Po rozpuszczeniu nitrytu w wodzie traci on swoje właściwości mocnej trucizny. Czysty Nitryt jest żółty a po zwilżeniu wodą ciemno żółty. Peklosól czyli sól+nitryt w wyglądzie przypomina zwykłą sól. Można łatwo poznać czy mamy do czynienia z sola czy peklosolą, wystarczy spryskać/nawilżyć peklosól wodą a po pewnym czasie zrobi się lekko żółta a zwykła czysta sól pozostanie biała. Nie wiem jak zachowuje się saletra w kontakcie z wilgocią ale zapewne tak samo jak peklosól.