Dzięki Marku przeważnie kupuję tylnią szynkę albo półtuszę pociętą na elementy u znanego sprzedawcy na rynku , ale z sympati raz do roku kupuję u zaprzyjaźnionego rolnika i do tej pory to mięso było przeznaczone na potrzeby kuchenne ew szynkowar , albo konserwy w słoikach - szynka uwędzona w tamtym roku z tego mięsa była nieudana super sucha może w tym tkwiła przyczyna, ale w tej rodzinie działa też młode pokolenie które już raz odesłałam na stronkę z powodzenie , bo raz ! skorzystali z przepisów na stronce , może i w sprawie parzenia świniaka coś się da delikatnie zrobić - unowocześnić - wytłumaczę im , że mozna oszczędzać wodę :grin: . Dziekuję za rady Pozdrowienia i ucałowania dla żonki i ślicznej córeczki