Witam wszystkich miłośników zdrowego żywienia i chcę się podzielić z Wami tym co udało mi się zrobić a mianowicie masełko.
We wtorek na targu kupiłem coś takiego:
i do tego 1 litr śmietanki u "babci" którą wlałem do słoja założyłem kupione ustrojstwo i do roboty. W poszczególnych etapach tak to wyglądało:
po około czterdziestu minutach efekt końcowy:
pyszne masełko o smaku nieporównywalnym z tymi wyrobami masło-podobnymi kupowanymi w sklepie. Można mu jeszcze nadać różna smaki w zależnościod upodobania np: z solą, z czosnkiem(waspaniałe do smażonej rybki) z ziołami itp. Jeszcze zapomniałem o jednym - po zrobieniu masła zostaje jeszcze maślanka, która niedoczekała się fotki bo poodlaniu odrazu ją łapczywie wypiłem nie dzieląc się z nikim co zotało mi wybaczone. To była zapłata za moją pracę (tak uznali moi domownicy)