chłop z warmii

Jakoś dziwnie mi się napisalo poprzedni post :blush: :blush: :blush: Andrzeju,zerknij na pierwszy post w dowcipach-obaj mamy rację :grin: :grin: :grin: pozdrawiam

I tu Andrzeju nie masz racji :grin: :grin: Nie Tier a Oli :lol: :lol: :lol: Nie świnie a krowy :lol: :lol: :lol: pozdrawiam I tu Andrzeju dwukrotnie nie masz racji :grin: :grin: :grin: Nie Tier a Oli :lol: :lol: :lol: Nie świnie a krowy :lol: :lol: :lol: pozdrawiam

Coś mi się wydaje,że na nowatorstwie rodziny bym nie utrzymał. :shock: :shock: :shock: Mogę jednak wiele podpowiedzieć jak kupować warzywa które będą dobre, a chemia będzie w normie i bez obaw można będzie je jeść. pozdrawiam

Zauważyłem,że w wielu postach przewija się wątek zakupu bezpośrednio od producenta dobrego mięsa,dobrego mleka,dobrych warzyw.Dobre oznacza produkowane jak dla siebie.Nasuwa się pytanie,jak wielu z nas chciałoby kupić -mięso wieprzowe -kożlęcinę -kozie mleko -warzywa -kapustę -ogórki -pomidory -marchew itd Jestem rolnikiem,ciekaw jestem czy w ten sposób sprzedając swoje produkty,mam szansę utrzymać się z gospodarstwa. pozdrawiam

czyżby chodziło o brak dodatku wody i wyrabiania :question: :question: pozdrawiam

Wosiu,pokombinuj z wygrzaniem wędzarni np.gazem,prądem i.t.p. Może zwykła kuchenka elektryczna wstawiona do wędzarni załatwi sprawę z wygrzaniem.Palnik gazowy :question: :question: Poeksperymentuj,pozdrawiam.

Wosiu,myślę,że robisz niepotrzebny problem. Dobre wygrzanie wędzarni murowanej trwa 2-3 godziny. pozdrawiam

Wosiu,każde drewno iglaste do końca dni swoich,przy wyższych temperaturach będzie oddawało swój żywiczny zapach. Poszukaj drewna liściastego,najlepiej dębu lub innego twardego. A może lepiej ociepl wędzarnię z zewnątrz wełną mineralną :question: :question: Przemyśl to,pozdrawiam.

Zamiast wody możesz dodać rosół z gotowanych podrobów. Proporcja bez zmian. Powodzenia,pozdrawiam.

W dniu Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim zadymiaczom i sympatykom wiele smakowitości dużo relaksowości oceanu mokrości i radości,radości,radości pozdrawiam syto,smacznie i mokro

A to ci jaja z tymi jajami :lol: :lol: :lol: Kochani,jaja nawet najświeższe mają różną wielkość komory powietrznej. Jest to cecha rasowa,jak również sposób żywienia,wydajność,oraz wiek kury. A Dziadkowi wielkie dzięki za pokazanie naoczne tego sposobu. pozdrawiam

Grażynko witamy, pekluj,wędż ale wciąż zwracaj uwagę na urwisów i urwiskę. pozdrawiam,trzymaj się :lol: :lol: :lol:

Ta wątrobianka stała się rodzinnym przebojem. Robiłem już trzy razy,ciągle eksperymentując z ilością pieprzu. Ostatnio dodałem trochę pieprzu ziołowego,jest jeszcze lepsza. Skwarki to skarb,próbujcie. BAGNO,dzieki za ten prosty przepis. pozdrawiam :grin: :grin: :grin:

Tak wyszło,że naszej kabanicy przedłużyliśmy żywot o 3 miesiące.Stało się w ubiegłą środę.Ćwiartki(tylko tak można było przenieść) ważyły razem 162 kg. Nie ważyłem poszczególnych elementów po rozbiorze,ale wytopiony tłuszcz z części słoniny i całości sadła najukochańsz z żon zlała do 18 słoików 0,7 l.Pół kilograma swkwarek zużyłem do wątrobianki.Dziś zrobiłem rewolucję w zamrażarce i zważyłem pozostałą słoninę.Było tego 5,4 kg. Fakt,że boczki,pachwina i podgardle są trochę tłustawe ale mimo wszystko to chyba dobry wynik. pozdrawiam,bez żartów.

Droga Olu.Drogi Abratku :!: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: :blush: Potraktujcie mojego posta żartobliwie,zauważcie końcowe :lol: :lol: :lol: pozdrawiam,już nie będę żartobliwy.

To znowu ja. Przeszukaj na forum temat sprzęt a tam napewno jest post sitka z odpowidziami. pozdrawiam

Witamy :!: :!: :!: Nic za darmo.poświęć troche czasu czytając tą stronkę,a wszystko stanie się jasne :lol: :lol: :lol: pozdrawiam

Witamy nowego zadymionego myśliwego. Spotkasz tu wielu kolegów po fuzji i sztucerze. :grin: :grin: :grin: pozdrawiam

I tu Andrzeju K. masz 100 procent racji :!: :!: :!: :!: pozdrawiam

A po co :question: One i tak mają być przepięknej urody. :lol: :lol: :lol: pozdrawiam

Lepiej zapekluj.zawsze tam jest trochę mięsa a chyba nie chcesz aby było szare. pozdrawiam

Powyższy post zobaczyła moja najukochańsza żona i przed chwilą przyniosła mnie dwa olbrzymie kubasy mleka :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: pozdrawiam

A może by tak spróbować zarejestrować stronkę w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie :question: :question: pozdrawiam

Mięsa z sarny,jak kilka postów wcześniej pisał BonAir w kierunku włośnicy nie badamy. pozdrawiam

Żona mnie podpowiada,że łyżka stołowa na litr. pozdrawiam