-
Postów
4 044 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez TOSHIBA
-
............. A jeżeli nie posiadasz, to zaczerpnij inspiracje – wędzarnia balkonowa http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2794&highlight=wedzarnia+balkonowa
-
Radzio - Fajnie wyszło, pewnie i jeszcze lepiej smakowało. Ale wg mnie szkoda było tyle przędzy zużywać pojedyncza też by się nie przepaliła. Co jedynie stosować między czasie węzły, że gdyby coś to tylko puszcza jedna sekcja i nie sznurować w sposób ładny czyli zwój przy zwoju, tylko właśnie tak jak Ty to zrobiłeś powiedzmy w sposób „chaotyczny” wtedy nawet jak coś puści to i tak się to nie rozwali. Określenie chaotyczny nie ma tu podtekstu złośliwego, ale nie mogłem znaleźć odpowiedniego słowa, może jeszcze by pasowało „przypadkowy”?!
-
TOSHIBA, w jakiej ilości dodajesz glutaminian? Od 0,2g do 0,4 g na kiloram. W zależności, jakie przyprawy używam. Ale to nie jest tak że dodaje ZAWSZE i wszędzie, bardziej nazwał bym to sporadycznie w zależności co chce osiągnąć.
-
Wejdź do sklepu typu „używany sprzęt z zachodu” kupisz tam to co chcesz. Koło Poznania, jest cała wioska, która zajmuje się właśnie handlem wszystkim co zostało wystawione na ulice „wystawki” z całej europy. „Zwiedzenie” całej tej wioski zajmuje ponad dzień, kupisz wszystko (meble, zabawki, RTV AGD, ciuchy itd. Jako tereny wystawne zaadoptowane są wszelkie pomieszczenia – stodoły, szklarnie, tunele foliowe, jakieś komórki, namioty lub po prostu stoi na podwórkach, ulicy i chodnikach. Pewnie w innych częściach kraju też są podobne wioski. Ceny śmiesznie niskie i w dodatku można się handlować. Wiele z tego sprzętu trafia właśnie na Allegro – drożej oczywiście.
-
Możesz zwiększyć „moc” a tak naprawdę wydajność chłodniczą tej lodóweczki. Musisz tylko zwilżać element oddający ciepło do powietrza. Możesz to wykonać np. z butelki z wodą, z której delikatnie kapie woda, tylko tyle żeby wilgotny radiator – to prosty sposób. Jest bardziej zaawansowany. http://www.allegro.pl/item647764174_ocz_vendetta_ii_chlodzenie_procesora_amd_intel.html Wywalasz oryginalny wentylator + radiator) po stronie ciepłej, czyli na górnej stronie pokrywy. Osiągniesz wtedy do 15 - 20 st. C różnicy pomiędzy temperaturą zewnętrzną, a wewnętrzną. Lub kupić, a raczej zrobić coś podobnego, bo cena jest lekko wysoka ten element, który idzie bezpośrednio do źródła ciepła można kupić w miarę tanio osobno. Tą ładną elektronikę można zastąpić tanim termostatem. Różnica do osiągnięcia to 20 - 25 stC, a przy zwilżanym elemencie zewnętrznym nawet 30 stC! http://www.allegro.pl/item664357007_zalman_reserator_xt_czarny_chlodzenie_wodne_w_wa.html
-
Doradzam przędze bo jest neutralna dla mięsa, druty i siatki to diabli wiedzą co na nich jest (ocynki, kadmy itd.) i co w nich jest. Piekłem kurczaka na grillu, ponieważ nie miałem oryginalnego widelca grillowego, nadziałem go na zwykły pręt drewniany (trzonek od miotły) i żeby się obracał razem z prętem właśnie użyłem zwykłej przędzy. ALE!!! Węgiel żarzył się za kurczakiem, a nie bezpośrednio pod nim. Dzięki temu może przędza się nie przepaliła (choć czasami ogień buchał w kurczaka) i przede wszystkim nie piekłem go w oparach spalonego tłuszczu - rakotwórcze / jedna z przyczyn zawałów.
-
Weź normalną przędze do wędlin, zasznuruj i koniec. Pieczenie wykonaj tak jak już wcześniej doradzałem (na etapie projektu), czyli ognisko za lub przed prosiakiem / szynką, a nie pod mięsem :!: I wszystko będzie OK
-
A co to za różnica? Zrób dziurę w stole (płycie) na wylot zamontuj maszynkę a reszta tak samo, ewentualnie z kołem bocznym, ale to ma swoje wady – wycieranie wałka!
-
Produkty Firmy SMOKER, oraz dane techniczne
TOSHIBA odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Po LCD nadaje sie do wędzenia słoniny w płatach :tongue: -
Produkty Firmy SMOKER, oraz dane techniczne
TOSHIBA odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Nie denerwuj się, my nie przerabiamy tylko udoskonalamy to co już jest doskonałe. :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: A tak naprawdę, dokonujemy tylko dopasowania pod danego użytkownika, coś, co przy produkcji nie jest możliwe, bo każda wędzarnia musiał by być robiona pod zamówienie. Papla, a wiesz jak ładnie tak wędzarnia chodzi – mowa o jednorazówce w kartonie – Już nie raz na wyjeździe tak robiłem i wszystko jest OK., poza tym że karton rozmaka w miarę użytkowania. :grin: :tongue: -
Cieszy mnie bardzo, jak choć jeden post pomoże komuś, ale jak pomoże trzem osobom na raz to już jest szczyt szczęścia. http://1.1.1.2/bmi/www.beruska8.cz/computer/psaninapc1/3.gif
-
Dziękuje wszystkim za życzenia :lol: Arnold też :lol: Zaczeło się: http://smilies.newcastlebeats.com/smilies/ftvsmilie2.gifhttp://smilies.newcastlebeats.com/smilies/ftvsmilie3.gifhttp://smilies.newcastlebeats.com/smilies/ftvsmilie4.gif
-
No to jest. Arnold Albert urodził się dziś o 10:46 Waga 3,330 kg "wzrost" 52 cm Jakaś tam skala gigera 10 (nie wiem co to jest). Dziś i jeszcze ze 2 dni nie mam zamiaru trzeźwieć :lol:
-
Czekałem właśnie na tą informacje. Znając życie potrwa to trochę zanim nalepki będą gotowe, chciałem poprosić o wzór i bym sobie sam wyciął w biurze. Skoro jest (lub będzie) płatne prosiaczkowe, to byłbym skłonny dopłacić za użyczenie wzoru, ale i tak samemu wyciąć, miałbym ją już dzisiaj. To samo z tablicą. Nie chciałem wcześniej o tym pisać żeby nie „wychodzić przed szereg” :lol:
-
Nie te i nie w tej cenie
-
Andyandy, Wszystkie tarczowe tego typu działają na bimetalu. Dla tych co nie wiedzą co to jest bimetal – są to dwa różne metale, o różnej rozszerzalności cieplnej sprasowane w blaszkę lub drut. Zmiany temperatur powodują odkształcanie się bimetalu. Spowodowane jest to tym że jeden metal rozszerza się mocniej od drugiego. Ponieważ są ze sobą sprasowane (połączone) następuje wygięcie w kierunku tego metalu który ma mniejszą rozszerzalność. Taki czujnik temperatury może mieć formę np. litery U (często występował w termach gazowych jako zabezpieczenie przed wybuchem w przypadku zgaśnięcia „świeczki”. A w termometrach tarczowych ma formę sprężynki rozciągniętej / lekko zakręcony drut. Zmiany temperatury odkształcają sprężynkę i powodują ruch wskazówki. Niestety jest to tylko wskaźnik, odkształcenia są nieliniowe i następuje coraz to większy błąd – spowodowany między innymi zmęczeniem materiału, tarciem sprężynki o obudowę, nierównomierne jej rozgrzewanie (cały czujnik musi być poddany temperaturze, w przeciwnym razie odkształca się tylko część drutu).
-
Andyandy, ten na pierwszym planie to z pewnością nie bimetaliczny i można przeczytać temperaturę, niestety ten tarczowy to właśnie bimetaliczny, a temperatura niestety nieczytelna, Musiałby Dziadek zrobić inaczej fotkę, bo tak to nic nie widać.
-
Na innym forum mamy taką zabawę z „oznaczonymi” samochodami. W tym dziale proponuje umieszczać fotki zrobione innym fanom Wędliny Domowe samochodów z nakleją lub/i nadrukiem na ramce tablicy rejestracyjnej. „Tropiciel”, który zamieszcza fotkę oprócz zatarcia numerów rejestracyjnych (ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych) podaje: 1, Miejsce zrobienia fotografii 2. Datę i godzinę. „Przyłapana” osoba sama przyznaje się, że to Jego samochód. Każdy „Tropiciel”, jaki „Przyłapany”, otrzymują obligatoryjnie 1 punkt ‘Pomógł”, jako wkład w reklamę strony Można zamieścić tylko 1 raz każdy samochód.
-
I będziesz z niego zadowolony. Ja mam 2 takie garnki, pekluje w nich, parzę szynki i kiełbasy, pasteryzuje słoje, mleko przerabiac, można dokupić nadstawkę i tłoczyć soki na gorąco no i oczywiści piwo zacierać (i inne substancje oparte na słodach lub/i enzymach), można też sporo bigosu lub i grochówki nagotować
-
Andyandy, spoko/podałeś przepis - opis tego co zrobiłeś, przecież nikt nie jest w żaden sposób zmuszony do naśladowania, jest tyle innych przepisów "procesjonalnie" napisanych, każdy sobie coś wybierze. Jedno jest ważne, robienie kiełbasy to nie żadna czarna magia, zarezerwowana tylko i wyłącznie dla fachowców i nie trzeba się doktoryzować, żeby ukręcić kichę która smakuje, tym bardziej jak się to robi po raz enty.
-
Ja mam zamrożoną kiełbasę od Wigilii, patrząc na kalendarz to 6 miesięcy i nadal jest jadalna, nie zmieniła smaku co do wyglądu to już nie pamiętam jak wyglądała pół roku temu, ale chyba tak samo. W zeszłym roku wysłałem zapakowanego próżniowo wędzonego kurczaka Pocztą Polską znajomemu, szło 4,5 dnia – przez weekend przeleżała paczka na poczcie – zaznaczam że było to lato i było bardzo gorąco. Kurczak, a dokładniej udka kurczaka, doszły całe i się nie popsuły. Po rozpakowaniu, znajomy skomentował to tak ze pachniały jak bym je dopiero co uwędził. Nie zalecam tym samy wysyłania pocztą , ale podałem to jako przykład pakowania próżniowego.
-
Nie wiem, kto według Ciebie jest teoretykiem, jak zwykle piszesz z niedomówieniami, mając na celu coś zmotać i odsunąć błąd od siebie. Dla Twojej wiedzy, termometr elektroniczny z dobrym czujnikiem (przetwornikiem) w odpowiedniej obudowie, jest wieczny i już nigdy go nie skalujesz. I nie ma wskaźników temperatury (termometrów) bimetalicznych lub rtęciowych, lub spirytusowych; ogólnodostępnych! dokładniejszych od elektronicznych przetworników temperatury do zakupu w sklepie za parę złotych. I na przyszłość nie krytykuj wszystkiego, czego nie rozumiesz, tylko, dlatego że nie masz pojęcia na ten temat. Pisz o mięsie i o jego przetwarzaniu, bo przynajmniej na tym znasz się dobrze.
-
Dziadek gdybyś napisał coś o kręceniu kichy, to bym się absolutnie nie sprzeczał, ale wszedłeś na „moje podwórko” i walnąłeś niestety bzdurę więc musze wręcz zareagować. Piszesz o termometrach tarczowych czyli bimetalicznych – to są wskaźniki temperatury a nie termometry. Równie dobrze mógłbym tym tokiem myślenia napisać że parówka za 3,99 Zł to kiełbasa Polska za 35 Zł tylko że drobniej zmielona i jest nawet lepsza bo nie trzeba jej gryć i nic nie wchodzi między zęby itd... Sory ale to bzdura. Kolejny ‘kwiatek” to stosowanie termometrów rtęciowych przy artykułach spożywczych. Może tak było kiedyś, ale teraz się wycofuje WSZYSTKO co ma rtęć. Podsumowując termometry elektroniczne NIE są do krótkotrwałych pomiarów temperatury jak to pisze kolega Dziadek – chyba że w instrukcji jest to wyraźnie zaznaczone! Te termometry o których piszemy, po prostu nie nadają się do naszych celów w formie jakiej zostały fabrycznie wykonane. Ich miejsce pracy to owszem ciepłe strefy ale SUCHE! I dlatego żeby je zaadoptować do naszych celów trzeba je lekko zmodernizować.
-
Te sądy można w prosty sposób „przystosować” do naszych potrzeb i będą całkowicie zanurzalne. Sondę należy porządnie wygrzać w temp. około 140 st przez 30 min ( a jeżeli była już zalana to nawet 60 - 90 min). W tym czasie należy przygotować sobie klej epoksydowy (dwuskładnikowy) – rzadki! – i wsadzić go do strzykawki. Sondę wyciągnąć z piekarnika i ustawić ją tak żeby wyjście przewodu znajdowało się do góry lekko po skosie. Sonda zacznie się powoli studzić i trzeba to wykorzystać. Wytworzone podciśnienie zacznie zasysać klej który trzeba powoli dostarczać strzykawką i uważać żeby był zaciągany tylko klej a NIE POWIETRZE!!!. Lub urobić klej np. w jakieś małej nakrętce i przytrzymać GORĄCĄ sondę tak żeby zasysała sama klej (do góry nogami) Macie 99,99% szans że to się uda, niestety jeżeli zamkniecie w środku wilgoć to drugiej szansy NIE MA! Przerobiłem w ten sposób 6 sond, wszystkie działają bez zarzutu. UWAGA Sonda powinna być bardzo powoli studzona, tak żeby nadążyć z podawaniem kleju i żeby klej spenetrował sondę jak najgłębiej Proponuje wpierw przygotować sobie stabilne stanowisko pracy, jak sonda jest jeszcze zimna bo potem już na nic nie ma czasu a i w rękę tego się nie chwyci. Kity, farby i inne kleje nie nadają się do tego celu.
