Skocz do zawartości

chudziak

Moderatorzy
  • Postów

    7 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez chudziak

  1. Miriam spróbuj z tego odłożonego weź ok 100 g i dokarm wieczorem tak jak pisałam dając 100g mąki żytniej nie razowej i 200ml wody , jeśli rano stwierdzisz ,że zaczyn pracuje zrób dalej tak jak pisałam w poście powyżej. Ps A jak nie .. to przyjedź na konsultacje i pobranie zaczynu :lol:
  2. Sylwio wierzę ,że odpowiednia dieta może redukować pewne objawy ale na pewno nie jest przyczyną takich chorób czy dysfunkcji jak autyzm :mellow: i myślę ,że nie należy przeceniać roli diety w tym względzie.
  3. Miriam , mam nadzieję ,że zostawiłaś sobie trochę ciasta chlebowego surowego czyli zaczyn . Jeśli tak, to weź ten zaczyn ok 80-100g dodaj ze 100 g mąki żytniej chlebowej ale nie razowej i zostaw na noc w cieple , rano do tego, mniemam, pracującego zaczynu dodaj 200 g mąki żytnie ( lecz daruj sobie na razie razową ) i 300 g mąki pszennej chlebowej , ze 2 łyżeczki soli i trochę (łyżkę miodu) oraz ok 300ml wody ,wyrób ciasto i zostaw na ok 1,,5 godz. w cieple . Po tym czasie odbierz ze 100g ciasta na zaczyn do reszty dodaj ziaren i przełóż do foremki , nakryj torbą foliową i powinien Ci w ciągu ok 5 godz wyrosnąć. Liczę , że w pierwszym zakwasie miałaś fermentację mlekową a nie octową.
  4. No to na noc nakarm a od rana (jeśli masz czas ) to działaj dalej i... powodzenia :lol:
  5. Miriam nie wiem o której godzinie i który raz dodałaś mąki , niestety jeśli decydujemy się na dokarmianie zaczynu czy uzyskiwanie zaczynu metodą trójfazową to należy sobie to rozplanować godzinowo by w środku nocy nie trzeba było do chleba wstawać :rolleyes:. Ja bym na Twoim miejscy (jeśli minęło ok 12 godz od ostatniego dokarmiania n dodała ok 100 g mąki i letniej wody w ilości by otrzymać konsystencję bardzo gęstej śmietany a jutro rano wzięła ok 150 -200-g tego zaczynu ( resztę niestety wyrzuciła lub zostawiła na żurek o ile jest to żytni zaczyn a chyba jest))dodała mąki , wymieszała i, poczekała ze 2 godz dodała ziaren ,jeśli taka Twoja wola znów przemieszała i do foremki jak podwoi objętość do rozgrzanego piekarnika i piec ok 1 godz.
  6. chudziak

    Przywitanie

    Witamy i Majkę i Stefana :grin: i zapraszam na ogólnopolski zlot w sierpniu w celach wymiany doświadczeń i integracji :lol:
  7. Ja bym w takim wypadku, ponieważ chcesz upiec chleb żytni z dodatkiem mąki razowej, dała ok 150 -200 g zaczynu .
  8. To do tego chleba pszennego ten trójfazowy zaczyn na jakim typie mąki pszennej ( no bo z tego co napisałeś to ma być pszenna) prowadzisz?
  9. Z okazji Waszego Święta - życzę każdemu Panu : - Kobiety - tylko tej najfajniejszej, - Ciastek - tylko tych najsłodszych, - Samochodów - tylko tych najszybszych, - Przygód - tylko najciekawszych, - Zabaw - tylko najweselszych, -Wędzonek -tylko tych udanych :grin:
  10. Ja nie dodaję żadnego tłuszczu ani do pszenno-żytnich ani do żytnich chlebów i na suchość nie narzekam. Do przemek1978 w przepisie mówisz o chlebie pszennym ale to ciasto zakwaszone prowadzisz na mące żytniej czy pszennej bo jeśli na żytniej to stanowi ono później przeszło 50% dodanej mąki .
  11. Yogi wydaje mi się ,że jak zrobisz pączki o takiej gramaturze jak sugerował abratek i bedziesz na bieżąco monitorował temperaturę smalcu i kolor pączków ( brązowy) to powinny w środku być usmażone.
  12. Lepiej było by najpierw zapeklować a potem ewentualnie zwinąć choć i tak obawiam się ,że podczas krojenia w plasterki bedzie się rozpadać - czemu na początek nie zrobisz szynki , poledwicy ( schabu bez kości ) czy baleronu. A co do ilości dni to tylko 4 dni bo jak dzisiaj wieczorem zapeklujesz to w sobotę wieczorem nalezy wyciągnąć do ociekania.
  13. Ja również Wszystkim Naszym Panom dziękuję i po cukiereczku
  14. Tak Petrek może nas niepowodzenie złożyło się kilka błedów ale ja również jak wiele osób na tym forum pekluje ok 10 dni , elementy ok 1-1,5 kg bez nastrzyku, używając ok 04-0,5l solanki na 1 kg mięsa a do zrobienia solanki używam ok85g peklosoli na 1 litr wody i takiego niedopeklowania to jeszcze nie miałam .Myślę ,że musisz ponowić próbę stosując się do rad jakie uzyskałeś a na pewno bedzie dobrze.
  15. Petrek wstaw zdjęcia swoich nieudanych wyrobów bo te z linku to chyba nie Twoje :rolleyes: /viewtopic.php?t=6536&highlight=jaka++wada+wedzonki
  16. Powiedz Żonce , że mięso zepsute wygląda, pachnie nie mówiąc o tym ,że smakuje zupełnie inaczej -chyba muszę też zrobić bo dawno już nie robiłam a takie piękne Ci wyszło pokemon'ku :lol: :thumbsup: :clap:
  17. Harapug czy kontrolowałaś temperaturę bo ja do tej pory smażyłam w za wysokiej temperaturze a teraz cały czas sprawdzałam termometrem by wahała się 165 (+/- 3) st C .Dawniej do takiego "słabo rozgrzanego" :wink: smalcu bym pączka nie wrzuciła.
  18. Moje pierwsze udane ,dzięki oczywiście abratkowi :grin: , pączki . Na pewno to co przedtem robiłam , źle to za wysoka temperatura smalcu no i oczywiście nienajlepszy przepis na ciasto, nie mówiąc o takiej sztuczce jak ugniecenie pączków przed rośnięciem.
  19. Malutka, tylko czemu tam jest napisane "Paczeki" ?
  20. A ja bym Cię zachęcała byś spróbował i z koperkiem http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1638 :lol: tylko nie z suszonym ma być świeży lub mrożony ewentualnie pomieszany z natką pietruszki też świeżą lub mrożoną
  21. Bardzo ładny chlebek Ci wyszedł :clap: :thumbsup: no może skórka od spodu troszkę za bardzo przypieczona ale mnie też nie zawsze wyjdzie taka jak bym chciała .
  22. neverrain ja nie wykładam foremki papierem tylko smaruję i posypuję mąką żytnią typ 2000 i jak dotąd żadnych minusów tej metody nie zauważyłam .
  23. Sławku nie denerwuj się :grin: - został Ci zaczyn i ja robię tak( myślę ,że bena podobnie). Wieczorem wyciągam ten zaczyn dodaję ok 100gr mąki żytniej i ok 200ml wody lub własnego żurku i zostawiam na noc . A rano dodaję mąki żytniej i pszennej w ilości potrzebnej na chleb , wyrabiam ciasto , troszkę czekam przemieszam raz jeszcze, odbiorę 100g ciasta jako zaczyn na następny chleb, dodam ziarna i do foremki .Nasze Babcie nie bawiły się w dokarmianie zaczynu tylko własnie zostawiały w dzieży resztę ciasta z poprzedniej produkcji a jak im się popsuł to szły do sąsiadki :pożyczyć' . Ja zamieściłam małą fotorelację z mego procesu http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6389&postdays=0&postorder=asc&highlight=chleb&star a i tu sobie poczytaj http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6811&postdays=0&postorder=asc&start=0 .A najważniejsze Sławku zacznij piec a potem z każdym kolejnym chlebem bedzie coraz prościej :lol:
  24. A psina szuka czy przypadkiem nie zostawiłeś dla niej jakiegoś batonu kiełbaski :wink: :lol:
  25. lipsiu rzuciłam okiem na przepisy z Twego linku i niestety stwierdzam ,że opisy typu łyżeczka czy pół łyżki są bardzo niekonkretne bo łyżeczka łyżeczce nie równa (zresztą niejednokrotnie była dyskusja na ten temat na naszym forum) Jeśli rzeczywiście robisz te wyroby to zmierz ile to jest i podaj w gramach ponadto w większości wypadków używamy peklosoli zamiast saletry - a Ty czego używasz? W Twoim przepisie np kiełbasy krakowskiej nie ma wzmianki ani o osadzaniu ani o osuszaniu no i i czas wędzenia jakiś taki przykrótki. Pozdrawiam i czekamy na jakąś fotorelację z własnej produkcji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.