Papla

A ja polecę tak jak i mi polecili http://www.polkars.com/ i jak masz rączkę jak mały cygan nóżkę to weź przymierz z drewnianymi rączkami.

Wiedzą, wiedzą. Okazuje się, że masarnie mają jakieś stoły używane ale ich ceny są nieatrakcyjne (600-700 zł) co do ich stanu. W dużych masarniach też dochodzi problem zdjęcia ze stanu takiego stołu. Szukam dalej w miarę możliwości. Zrobienie takie stołu od podstaw jako usługa też nie jest tanie, w grę w chodzi spawanie nierdzewki a do tego już byle jaka spawarka się nie nadaje. Czekam na odpowiedzi kilku zakładów co do wyceny. Z początkiem tygodnia będę już miał więcej szczegółów.

Kiełbasa słoikowa http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=48 Mielonka ala BonAir http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1446 Udanych wyrobów.

ul. Niewielka, pn-pt 8-16, sob 8-11, mają wszystko co Ci potrzeba do wyrobów.

Jubilat Jubilatowi życzy wszystkiego najlepszego. ;-)

Chcę podziękować wszystkim dobrym ludziom za moc życzeń, oby jakaś część z nich się spełniła to będę bardzo szczęśliwy. Najważniejsze zdrowie, ja to jest to jest wszystko. Czego i Wam życzę z wielkimi pozdrowieniami.

No, bardzo ładny. Za tą kasę to chyba się nic lepiej nie dostanie. Maxell, co Ty na to?

Podaj namiary. Przez weekend przejadę po kilku i zapytam. Z końcem roku uciekły mi cztery stoły i trzy szafki. Poszły na złom. Dowiedziałem się po fakcie. :-( W poniedziałek będę wiedział co i jak to napiszę.

Są takie rozwiązania: 1. Zrobić regulowane nogi 2. Niech rozbiórką zajmą się osoby o odpowiednim wzroście ;-) 3. Ja i BonAir będziemy robić na kolanach :grin: Ogólnie fajny projekt, ale czy nie taniej wyjdzie zakup używanego w zaprzyjaźnionej masarni?

Małgoś, ale u mnie dalej jest Marvit

Myślę że wytrzyma. No to powiedzmy niech suszarką ją potraktuje. Jak jest nierozbieralną to i tak nic nie wskóra, co najwyżej popsuje bez młotka :grin:

Tak jak pisze TOSHIBA, wstaw tą wagę do piekarnika rozgrzanego do temp 50C na jakieś 30 min. Doraźnie to może pomóc.

JASIU, już to zrobiłem :-) Jakby to powiedzieć, siedzę w branży? ;-) Plexi 30 mm mleczne o wymiarach mojej deseczki to nie odpad :-) Ale jak wiesz gdzie są takie odpady to ja chętnie, ten tego wiesz :-)

Można tak jak Miro napisał deskę, ja mam tak. Tylko jest kłopot z myciem trochę i zastanawiam się nad wymianą na plexi o podobnej grubości. Tylko jest jedno ale, koszt ;-)

Ci fachowcy jeszcze doradzili mi, aby pamiętać z której strony sitka chodzi nożyk i tak zawsze montować do maszynki, pilniczkiem iglakiem trójkątnym zrobiłem sobie oznaczenia to może nie będę miał z tym kłopotu.

Proponuję "Wędzarnia to nie wszystko"

Właśnie wróciłem z zakupów. I miałem niezłego zgryza który rodzaj rączki noży Polkars wybrać. A więc wziąłem dwa :-) Drewniany trybownik i skórowacz oraz ten sam zestaw plastykowy. Teraz w domu chyba jednak lepiej do mojej rączki jak mały cygan ma nóżkę :-), bardziej pasuje rączka drewniana. Nie jestem fachowiec ale noże leżą bardzo dobrze w dłoni i tną rewelacyjnie. Z innych zakupów to sitka, okazało się że ostrzenie starych na magnesówce jest nieopłacalne. 10 zł za ostrzenie 1 szt a nowe kupiłem po 14,64. To samo noże, ostrzenie 8 zł za szt nowe - 9, 15 zł - do maszynki 22. Potwierdzam z całą stanowcząścią że wybór noży Polkars jest najlepszym wyborem co do cena/możliwości. I jak dla mnie na początek są rewelacyjne.

Dziadek, a jakbyś się chciał wybrać na Śląsk? Na jakiś weekend? Spanie i jedzenie masz już :-) Okoliczni zadymiarze, zbierzcie się i wraz z baciąidziadkiem zapraszam serdecznie. Mówić kiedy Wam pasuje to zrobimy Warsztaty o temacie: Spotkanie z DZIADKIEM ;-) Myślcie, i dajcie znać. Bardzo serdecznie Was ugościmy.

U kolegi w hurtowni ją znalazłem za 130 zł brutto i piwo ;-) Wygląda tak sobie. Ma komplet kamieni.

abratek, respect :-) Można sobie filmik puścić na okrągło. I patrzeć, patrzeć, patrzeć... :-)

to tak w temacie

Noże masarskie robi Polkars. http://www.polkars.com/pl/pl.html Ceny bardzo przystępne. Dzięki śliczne. Podjadę do nich.

No fajnie, że są super hiper noże za kasę nie z tej ziemi. ;-) Ale dla zwykłego użytkownika (ZU) polecacie np. taką polską firmę ze świętokrzyskiej ziemi jaką jest Gerlah, czy jest jakaś jeszcze alternatywa w postaci malej rodzinne kuźni prowadzonej przez dzieci japońskich samurajów przywiezionych w ramach wymiany handlowej? :-)

Ja myślę, że to kwestia twardości marmolady. Ja nadziewam taką że trzeba ją kroić nożem, w sześciokąty. Potem jest łatwiej. Mam ją od Shwagra, cukiernika ;-)

Nie, nie nastawiałem, nie mam wędzarki, muszę z Andym się dogadać