Ja dzielę królika podobnie jak kurczaka.czyli : tylne łapki,przednie łapki,grzbiety czyli comberki i korpus z podrobami(ten idzie na zupki,pierożki lub pasztety) Wspomniane części skrapiam delikatnie octem balsamicznym ( niekoniecznie) i przyprawiam; sól, czosnek ,zioła prowansalskie,ciut ostrej papryki.Ogólnie kto jakie przyprawy lubi.W takim garniturku leży sobie noc w lodówce.Potem obsmażam i przekłabam do garnka podlewając wodą.Pod koniec duszenia,gdy mięsko miękkie układam na wierzch kromki razowego chleba,które nadają specyficznego smaku i zagęszczają sos..To faktycznie idealne mięso dla dzieci,oczywiście nie tylko. Ach jeszcze ważna sprawa.Ja świeżego królika zawsze przemrażam-mięso jest wtedy bardziej kruche.Polecam-smacznego.